
"Velo Carpathica" 17.09.2011
#161
Napisano 18 wrzesień 2011 - 20:29
#162
Napisano 18 wrzesień 2011 - 20:32
Tutaj jeszcze kilka zdjęć, głównie widać tą naszą drugą czwórkę.
#163
Napisano 18 wrzesień 2011 - 21:20
Pokrótce wyglądało to tak :
Jedziemy we 4 - ja skaczę z tyłu - zrównuję się z wojszczem - na drogę wychodzi Krzysiek Plamowski i krzyczy, że skręcamy na prawo - a tutaj 56km/h i 10m do skrętu - dokładamy więc pare metrów, zawrót i na metę

Słowa którejś pani ( nie widziałem już wtedy zbytno, więc nie powiem której ;-) ) - a to taki finisz miał być :mrgreen:

#164
Napisano 19 wrzesień 2011 - 10:38
Drogi są godne pozazdroszczenia, jak ktoś chce zobaczyć jak mamy dobrze proponuje przejechać na drugą stronę granicy w kierunku wschodnim ;-)
Ukształtowanie terenu też super, widoki piękne.
Jedzenia na mecie nikomu nie brakło, pomiar czasu tez fajna sprawa.
Osoby zabezpieczające trasę były w niebezpiecznych miejscach.
Oznakowanie drogi było bardzo dobre nikt nie zabłądził ;-)
Może i było kilka niedociągnięć, ale tak to już jest ,nigdy sie nie da wszystkiego przewidzieć.
Dla mnie jedynym poważnym minusem to jest dojazd w Bieszczady, no ale na to juz organizator wpływu nie ma ;-)
Pozdr. Tomek
PS
Kacper nie narzekaj wygrałeś kategorie M w generalce ;-)
#165
Napisano 19 wrzesień 2011 - 12:34
#166
Napisano 19 wrzesień 2011 - 13:23
Cytat
Drogi Panie organizatorze !
Przyglądam się tym imprezom co roku i z wielkim smutkiem
stwierdzam ,ze z roku na rok jest coraz gorzej :-/
W tym roku "Velo Carpathica to jedna wielka ściema :!: :!: :!:
Myślę,że powinien się Pan zająć organizacją ognisk i festynów wiejskich
a nie imprez sportowych :roll:
Ps.wszystkim startującym gratulacje ;-)
Hm... przygladam się... Ja natomiast startowłam w tym maratonie i uważam, że Krzysztof robi kawał dobrej roboty. Organizacja moim zdaniem świetna, możliwość spania w jednym miejscu (może Hilton to nie był ale ja nie miałam problemu z wykąpaniem się i odpoczynkiem po) no i możliwość integrowania się przy ognisku, gdzie full jedzonka i świetny zespół! To jedyna impreza, na której można było zapoznać się z innymi startującymi, jeśli tylko ktos miał na to ochotę.
A to, że z roku na rok jest "coraz gorzej", to chyba dotyczy zeszłorocznej imprezy, gdzie Krzysztof załatwił duże dofinansowanie z Unii i spaliśmy za darmochę w dobrym hotelu z wyżywieniem, a na mecie był grill i piwko... no cóż, jeśli tego szanowna przedmówczyni oczekiwała, to rzeczywiście, w tym roku było gorzej.
Pozdrowienia dla Krzysztofa i całej grupy BTC, którzy włożyli mnóstwo pracy w przygotowanie tej imprezy.
#167
Napisano 19 wrzesień 2011 - 14:03
Cytat
Klasyfikacja tylko w Open bez podziału na kategorie wiekowe
Nie wiem o co Ci w tym stwierdzeniu chodziło, ale klasyfikacja była zgodna z regulaminem cyklu. I to, że Krzysiek nagrodził mini Open było tylko jego dobrą wolą. K1, K2, E, M były normanlnie sklasyfikowane na tym dystansie.
#168
Napisano 19 wrzesień 2011 - 14:31

#169
Napisano 19 wrzesień 2011 - 17:06
#170
Napisano 19 wrzesień 2011 - 17:35
Cytat
A na zdjęciach z finiszu jesteś przed Młodym, ale w danych masz jakiś kosmiczny czas ponad 5 godzin ... :shock:
Jest to spowodowane faktem, iż dwóch kolegów zamieniło się numerami startowymi
chip xx dobry czas Kowalski
chip yy gorszy czas Malinowski
Zawodnik Kowalski założył chip yy dlatego w wynikach to Malinowski ma czas Kowalskiego
Ten kosmiczny czas to czas słabszego kondycyjnie kolegi, a realny czas zmagań został przypisany do słabszego kolegi (takie są konsekwencje zamiany numerami).
Ta informacja została mi przekazana po zawodach przez postronnego zawodnika, ale na podstawie sugestii osób trzecich nie mogłem zmieniać klasyfikacji.
Panie "Kowalski" zapraszam do kontaktu: sport@ultimasport.pl celem potwierdzenia dokonania tej zmiany w wyniku.
Pozdrawiam i dziękuję bardzo za miłe słowa odnośnie mojej pracy na tej imprezie.
#171
Napisano 19 wrzesień 2011 - 18:11
#172
Napisano 19 wrzesień 2011 - 18:38
Nie wiem dlaczego macie pretensje do Pana Plamowskiego??????? Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście pokazali jakimi świetnymi Wy jestescie organizatorami i za rok zrobili podobną imprezę, ciekawe jakie wtedy byłyby komentarze.
Zgodze sie, ze meta nie powinna być na takim zakrecie, ale uwazam, że znalzła sie z przyczyn bezpieczenstwa własnie tam, wychamowanie i wgl ta bramka na chipy, mogła by zostać pozrywana przez samochody. A co do zakrętu, kazdy widział, że tam jest, do tego dzien wczesniej była odprawa techniczna, trzeba tez trochę myślec w tym sporcie;)
Co do pozniejszej biesiady, szkoda ze nie mogłem zostac, ale szkoła itp. Jednak sądzę, że to dobry pomysł, bo nie kazdy jedzie 4h, a wszystkim nalezy sie szacunek i gratulacje za walkę. W kazdym bądz razie, wszystko o tym było powiedziane wczesniej, a więc jak ktos miał jakies pretensje, to trzeba było w ogóle nie startować.
Cytat
było wyraznie powiedziane/napisane, ze w dniu zawodów od 8.00 do 8.30 biuro będzie na rynku. I takie pytanko, niby na jakich maratonach wczesniej startowałes skoro masz takie porównanie, bo ja bym sie tu kłocił....Organizacja ssie i każdy to potwierdzi, kto uczestniczył kiedykolwiek w innych maratonach:
- od początku same pomyłki, o wszystko należało pytać z własnej inicjatywy (co mnie już dobiło, to że czekałem na pakiet startowy w "Olimpie" jak to pisało na stronie i p. Plamowski na forum, a panienki siedziały sobie na rynku)
Cytat
Oddałeś??? LOL, dobre sobie... to dzieki stary, że mi dałes 1 miejsce... czy tam był zakręt czy prosta i tak bym Cię wyprzedził, juz byłe przygotowany do finiszu i to ja zainicjowałem ucieczkę. Ja juz wyzej pisałem, trzeba tez myslec, a nie tylko bezmyslnie kręcić. I taka rada naucz się przegrywać z honorem, bo w życiu róznie bywa...- do szału doprowadziła mnie meta, zero wyobraźni... nie mówiąc o tym że przez ten zakręt oddałem 1. miejsce
Wiadomo są wady i zalety, ale nie ma wyscigu idelanego, ja sądze, ze wielu oraganizatorów mogłoby się uczyć od Pana Plamowskiego. Jestem bardzo wdzięczny, że wreszcie na podkarpaciu mamy imprezę szosową i to w pięknych Bieszczadach. I rada co dla niektórych, troche mnie serio, więcej zabawy w tym dostrzegajcie, bo nie jestemy zawodowcami, a rower to przyjemnośc.
#173
Napisano 19 wrzesień 2011 - 18:54
Cytat
Cytat
A na zdjęciach z finiszu jesteś przed Młodym, ale w danych masz jakiś kosmiczny czas ponad 5 godzin ... :shock:
Jest to spowodowane faktem, iż dwóch kolegów zamieniło się numerami startowymi
chip xx dobry czas Kowalski
chip yy gorszy czas Malinowski
Zawodnik Kowalski założył chip yy dlatego w wynikach to Malinowski ma czas Kowalskiego
Ten kosmiczny czas to czas słabszego kondycyjnie kolegi, a realny czas zmagań został przypisany do słabszego kolegi (takie są konsekwencje zamiany numerami).
Ta informacja została mi przekazana po zawodach przez postronnego zawodnika, ale na podstawie sugestii osób trzecich nie mogłem zmieniać klasyfikacji.
Panie "Kowalski" zapraszam do kontaktu: sport@ultimasport.pl celem potwierdzenia dokonania tej zmiany w wyniku.
Pozdrawiam i dziękuję bardzo za miłe słowa odnośnie mojej pracy na tej imprezie.
Otóż tą osobą postronną byłem ja i zgłaszałem inny przypadek zamiany. Wysyłam sprawę na PW.
W tym przypadku nie ma żadnej zamiany, bo Młody jest 7 na liście a na metę wjechał jako 8. Skoro Panowie zamienili się rzekomo numerami to ktoś inny powinien być na 7 a nie Młody awansujący tam z 8 miejsca.
#174
Gosc_Anonymous_*
Napisano 19 wrzesień 2011 - 19:02
Cytat
Chyba wziąłeś to wszystko zbyt dosłownie :-P Po prostu oglądając jakiekolwiek maratony i relacje (Cyklokarpaty, Skandia - co prawda MTB) z wyścigów w życiu nie spotkałem się z taką metą, wiadomo że jechaliśmy wszyscy for fun bo to taki charakter imprezy; jak napisałem oddałem 1 miejsce przez swoje niedopatrzenie, przeczytaj wcześniejszy post, nie wiem czemu się tak pieklisz. Poza tym tu nie trzeba niczego udowadniać, fakt jest taki że to było nieodpowiedzialne posunięcie robić taką metę z prostego odcinka gdzie akurat my jechaliśmy ~50km/h. Dzięki za zmiany przy końcu Panie cyborgu :mrgreen:. Warto przyjechać za rok bo urokliwość trasy i klimat Bieszczad przysłania to wszystko co akurat mi się nie podobało, jeszcze raz dzięki!Siema, witam wszystkich. To ja tak gnałem w koszulce T-Mobile ;-). Serdeczne dzieki kolegom z ucieczki, to była piekna akcja.
Nie wiem dlaczego macie pretensje do Pana Plamowskiego??????? Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście pokazali jakimi świetnymi Wy jestescie organizatorami i za rok zrobili podobną imprezę, ciekawe jakie wtedy byłyby komentarze.
Zgodze sie, ze meta nie powinna być na takim zakrecie, ale uwazam, że znalzła sie z przyczyn bezpieczenstwa własnie tam, wychamowanie i wgl ta bramka na chipy, mogła by zostać pozrywana przez samochody. A co do zakrętu, kazdy widział, że tam jest, do tego dzien wczesniej była odprawa techniczna, trzeba tez trochę myślec w tym sporcie;)
Co do pozniejszej biesiady, szkoda ze nie mogłem zostac, ale szkoła itp. Jednak sądzę, że to dobry pomysł, bo nie kazdy jedzie 4h, a wszystkim nalezy sie szacunek i gratulacje za walkę. W kazdym bądz razie, wszystko o tym było powiedziane wczesniej, a więc jak ktos miał jakies pretensje, to trzeba było w ogóle nie startować.Cytat
było wyraznie powiedziane/napisane, ze w dniu zawodów od 8.00 do 8.30 biuro będzie na rynku. I takie pytanko, niby na jakich maratonach wczesniej startowałes skoro masz takie porównanie, bo ja bym sie tu kłocił....Organizacja ssie i każdy to potwierdzi, kto uczestniczył kiedykolwiek w innych maratonach:
- od początku same pomyłki, o wszystko należało pytać z własnej inicjatywy (co mnie już dobiło, to że czekałem na pakiet startowy w "Olimpie" jak to pisało na stronie i p. Plamowski na forum, a panienki siedziały sobie na rynku)Cytat
Oddałeś??? LOL, dobre sobie... to dzieki stary, że mi dałes 1 miejsce... czy tam był zakręt czy prosta i tak bym Cię wyprzedził, juz byłe przygotowany do finiszu i to ja zainicjowałem ucieczkę. Ja juz wyzej pisałem, trzeba tez myslec, a nie tylko bezmyslnie kręcić. I taka rada naucz się przegrywać z honorem, bo w życiu róznie bywa...- do szału doprowadziła mnie meta, zero wyobraźni... nie mówiąc o tym że przez ten zakręt oddałem 1. miejsce
Wiadomo są wady i zalety, ale nie ma wyscigu idelanego, ja sądze, ze wielu oraganizatorów mogłoby się uczyć od Pana Plamowskiego. Jestem bardzo wdzięczny, że wreszcie na podkarpaciu mamy imprezę szosową i to w pięknych Bieszczadach. I rada co dla niektórych, troche mnie serio, więcej zabawy w tym dostrzegajcie, bo nie jestemy zawodowcami, a rower to przyjemnośc.
#175
Napisano 19 wrzesień 2011 - 19:29
http://www.facebook....49561101&type=1
#176
Napisano 19 wrzesień 2011 - 19:37
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że pozamienialiśmy się przez przypadek numerami z bratem bo mieliśmy numery odpowiednio 56 i 57, ale nie wiem kiedy miało to nastąpić skoro na mecie mój wynik był prawidłowo odnotowany?
#177
Napisano 19 wrzesień 2011 - 19:52
Panie Krzyśku jeszcze raz wielkie podziękowania za wyścig i czekam już na przyszły rok (może pomyśli Pan o jakimś wyścigu również na rozpoczęcie sezonu?).
Pozdrawiam
Marcin Piekiełek
#178
Gosc_E-123_*
Napisano 19 wrzesień 2011 - 20:11
Cytat
Ja natomiast uważam inaczej i mam prawo wyrazićHm... przygladam się... Ja natomiast startowłam w tym maratonie i uważam, że Krzysztof robi kawał dobrej roboty.
swoje zdanie na forum(po to chyba ono jest)a może się mylę :roll:
Chyba,że jest to kolo adoracji Pana Krzysztofa, który sam powinien sobie zrobić
"rachunek sumienia" i wiedzieć co było ok a co spier....olił ;-)
#179
Napisano 19 wrzesień 2011 - 21:35
Pomijając treść postu E-123, który po raz pierwszy wypowiedział się, i od razu w dość ostrym tonie, myślę, że byłoby fair, gdyby krytykując Krzyśka przynajmniej w przybliżeniu podał swoją lokalizację i bardziej identyfikowalny nick.
Fora służą do wyrażania swojego "zdania", pod warunkiem, że jest ono przemyślane i nie podparte emocjami.
Szkoda, że przyglądając się różnym imprezom wcześniej nie wyraziłeś swojej opinii. Jako uczestnicy mamy do tego pełne prawo, pod warunkiem, ze prowadzi to do poprawienia organizacji zawodów w przyszłości.
Ja, podobnie jak kilka innych osób, zrobiłem tak po Rajczy - niezadowolony z pracy sędziów. Skutek - rzeczowa deklaracja Wieśka Legierskiego, że dotychczasowy pomiar czasu odchodzi w zapomnienie.
Podsumowując: do wyrażania emocji znacznie lepiej nadają się fora typu Onet etc.
A już wytykanie Plamowskemu przez kogoś innego, że pił piwo, to szczyt bezczelności!!! Oświadczam, że Krzysiek skończył 18 lat i może pić piwo bez akceptacji uczestników forum

#180
Napisano 19 wrzesień 2011 - 22:16
Cytat
Witam wszystkich i pozdrawiam kolegów ze wspólnej jazdy, czyli głównie Krzyska, Kacpra vel. Młody i Wojszcza. Ode mnie podziękowania dla Krzyśka za organizację prawdziwego wyścigu dla amatorów. Jak to dobrze, że w tym samym czasie był wyścig mastersów w Nowym Sączu i tam pojechały wszystkie harty, bo pewnie poodczepialiby nas wszystkich już w Czarnej, a tak to chociaż mogliśmy się nacieszyć, że jedziemy w czołówce peletoniku. Dla mnie był to najlepszy wynik w tym roku i najszybszy wyścig w jakim jechałem. Po raz pierwszy w życiu taki kelner jak ja zajął trzecie miejsce w swojej kategorii.
Marcin Piekiełek
Przyjechales swietnie przygotowany, podobnie jak mlody i nie ma tu o czym gadac. Chcialem sie przyczepic do grupy z wami,bo z obserwacji innych rajdów wiedzialem ze to bedzie korzystne, ale mimo ze czułem sie swietnie i w zasadzie byl to moj najlepszy start (byloby jeszcze lepiej jakby nie łańcuch) to strzelilem jakies 200-300 metrow od szczytu ostrego
