Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kącik Kawowy


112 odpowiedzi w tym temacie

#61 Jurek_1989

Jurek_1989
  • Użytkownik
  • 133 postów

Napisano 23 listopad 2020 - 22:07

Jaki polecacie zestaw ekspres kolbowy + młynek tak do 3000-3500zł? Obecnie katuję stary Delogin za 500zł, ale obiecałem sobie, że po przeprowadzce z moją Panią kupimy sobie coś odrobinę lepszego :)



#62 qzn

qzn
  • Użytkownik
  • 534 postów
  • SkądWrocław

Napisano 26 listopad 2020 - 08:01

ekspres poledcam Rancilio Silvia, kosztuje ok 2k, do tego młynek w tysiącu spokojnie kupisz, np Baratza Virtuoso+ / Baratza Sette 30 / Ascaso I-mini.



#63 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 26 listopad 2020 - 10:51

Rancilo Silva to bardzo solidna propozycja. W sumie to myslalem o tej opcji, kiedys. Mozesz jeszcze zerknac na Lelit Grace, sporo funkcji, ktorych ciezko uswiadczyc w tym budzecie (stabilizacja i kontrola temperatury, czas parzenia, pre-infusion on/off, sygnalizacja stanu wody. Obie maszyny w tych samych pieniadzach.

Mlynek, jak budzet, po wybraniu ekspresu, pozwoli, to warto pomyslec np o Eureka Specialita. W sumie wolabym kupic ten mlynek uzywany, niz nowe wspomniane powyzej mlynki. Chociaz uzywany, to i tak te mlynki trzymaja wartosc i nie sa jakos super tanie.
Przed moim ostatnim zakupem, jeden z mlynkow jakie bralem pod uwage byl Barista 270W. Ale po ogladnieciu filmiku na YT o jego plastikowych, rozpadajacych sie wnetrznosciach (cos tam w sumie pozmieniali) , jakos stracilem zaufanie do marki. O Eureka nie trzeba sie rozpisywac.
  • qzn lubi to

#64 Jurek_1989

Jurek_1989
  • Użytkownik
  • 133 postów

Napisano 26 listopad 2020 - 14:57

Dzięki Panowie za propozycję, mam jeszcze trochę czasu do zakupu, ale już widzę, że będę musiał naciągnąć budżet :)

 

Nigdy nie przypuszczałem, że przez forum szosowe dowiem się, że młynek za 300zł z lipa :)



#65 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 26 listopad 2020 - 15:55

I na tym poprzestan, bo jak zaczniesz sie dowiadywac ile np moze kosztowac waga do espresso, to przerzucisz sie na herbate  :D



#66 dmxzor

dmxzor
  • Użytkownik
  • 1152 postów
  • SkądKonstancin-Jeziorna

Napisano 27 listopad 2020 - 09:01

I na tym poprzestan, bo jak zaczniesz sie dowiadywac ile np moze kosztowac waga do espresso, to przerzucisz sie na herbate  :D

 

https://www.coffeede...eRoCVSUQAvD_BwE

 

:o  :o  :o  :o  :o



#67 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 27 listopad 2020 - 10:58

No wlasnie.... swoja droga fajna, sprytna waga.

#68 qzn

qzn
  • Użytkownik
  • 534 postów
  • SkądWrocław

Napisano 27 listopad 2020 - 11:27

waga trochę pal licho, dileróka za dychę albo aliexpress za 50 też będą ok, to mniej wpływa na smak. Za to warto pomyśleć o wodzie (brita, osmoza, żywiecki kryształ), no i kawie, żeby to miało jakiś większy sens to niestety ziarna tak od 100 za kilo się zaczynają :D



#69 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 27 listopad 2020 - 12:21

Masz racje, na Sorze tez mozna jezdzic  ;)

Woda, u mnie kranowka do picia idzie przez dzbanki Brita, do tego w zbiorniku ekspresu jest dodatkowy, wymienny filter. Z ciekawosci, nastepnym razem sprobuje butelkowanej wody.

Ziarna, odkad zaczalem czuc roznice i osiagac smak, jaki w mojej poprzedniej maszynie byl nie do osiagniecia, kupuje ziarna od malych palarni. Wybor przyprawia o bol glowy. 

Odnosnie wczesniejszej dyskusji o Arabice i Robuscie, nie wnikam w upodobania smakowe, to nie zauwazylem, zeby ktokolwiek do Arabiki dodawal Robuste. Kazde miejsca jakie odwiedzam, to tylko i wylacznie 100% Arabika. I w sumie sie nie dziwie, jak ziarna Arabiki sa selekcjonowane na podstawie nie tylko kraju ale regionow lub nawet konkretnej plantacji, gdzie w zaleznosci od pochodzenia cena zaczyna sie od 30zl, siega 50-60zl i wiecej (w przeliczeniu) za 250g, nikt nie bedzie psul tego tanimi ziarnami. Ale podobnie nie robi sie tego z winem, czy tez whisky. Oczywiscie jest pelno blended whisky ale to nigdy nie bedzie jakos single malt whisky i cena nie ta.

 



#70 qzn

qzn
  • Użytkownik
  • 534 postów
  • SkądWrocław

Napisano 27 listopad 2020 - 12:39

bardziej chodzi o to, że w tym rowerowym porównaniu w bardziej istotna jest rama, grupa, koła, opony i sensowne utrzymanie napędu w czystości, niż wymiana oleju rollohoffa na ceramiczny absolute black czy normalnego wózka przerzutki na ten od ceramic speed.



#71 Jurek_1989

Jurek_1989
  • Użytkownik
  • 133 postów

Napisano 29 listopad 2020 - 21:28

A co powiecie o ekspresie Delongi La Specialista EC9335.M ? Czy lepszym wyborem będzie tak jak wyżej polecaliście któryś z modeli ekspres+młynek?



#72 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 30 listopad 2020 - 10:42

Kazdy tego typu kombajn to kompromisy. Na pewno mielaca czesc nie bedzie tak dobra, jak osobny mlynek. Krokowe ustawienia grubosci mielenia nie daja pelnej kontroli i przypuszczam, ze wogole jakosc tego mielacego elementu nie jest jakas rewelacyjna. Do tego nie masz pelnej kontroli nad calym procesem przygotowania kawy.

Z ciekawosci zerknalem na jeden filmik z YT, gosc mowil, ze mlynek nie jest w stanie wystarczajaco drobno zmielic kawy. Nawet uzywajac zewnetrzny tamper, nie ma odpowiednio wysokiego cisnienia w porta filter.

#73 manfred

manfred
  • Użytkownik
  • 776 postów
  • SkądPodhale

Napisano 03 grudzień 2020 - 08:43

A ja nie piłem nigdy kawy (poza przypadkowym łykiem). Nie znoszę smaku ani zapachu, jest okropny. 

Bo Ty wnioskuję z wpisu nigdy nie piłeś kawy tylko chłam kawopodobny.


Facebuk i  YT  Strava


#74 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3218 postów
  • SkądPoznań

Napisano 03 grudzień 2020 - 09:06

Bo Ty wnioskuję z wpisu nigdy nie piłeś kawy tylko chłam kawopodobny.

Nie wiem z czego wyciągasz takie wnioski, ale ja mam podobne odczucia, kawa śmierdzi, różne próbowano mi dawać, ale mi kawa śmierdzi, a że smak w bardzo dużej części to zapachu to i nie smakuje. Wypije czasem jak potrzebuję kofeiny. 


  • sirkozi i Born Ready lubią to

7602ede9d85aa0ebmed.png
 
Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.

logo_phpBB.gif

 
 


#75 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 04 grudzień 2020 - 20:30

To tak jakby wszystkim, co jezdza na szosie musiala smakowac kawa. Komus moze piwo śmierdzieć, chociaz to juz mniej rozumiem :)

#76 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 2018 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 04 grudzień 2020 - 20:36

^No ja np. piwa nie trawię zupełnie. Gorzkie to i niedobre :o

 

Ale kawę zawsze :D



53865785563_3dfc4288d2_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png


#77 Argi

Argi
  • Użytkownik
  • 494 postów

Napisano 17 grudzień 2020 - 18:05

Panowie, potrzebuję porady.

Od wielu lat jestem uzależniony od kawy, wypijam 4-5 dziennie. Kupuję ziarna, mielę je młynkiem elektrycznym za jakieś 300zł i przyrządzam "zalewajkę". Czynię tak od lat, sam nie wiem dlaczego, może dlatego, że chciałem aby było "mocno i czarno" :D 

Kawę kupuję nawet może nie najgorszą, ostatnio głównie kwaskową Afrykę. Chciałbym zacząć parzyć przelewowo, ale jak najprostszym sposobem. Nie dojrzałem jeszcze do drogich ekspresów, a te kwoty, które obecnie byłbym skłonny wydać wystarczą pewnie na jakąś błyszczącą tandetę z Chin. Potrzebuje sprzęt do szybkiego zaparzenia 3-4 filiżanek. Jedną wypijam rano, a kolejne dwie zabieram ze sobą w termosie. Wiem, że słabo, ale nie przeżyję dnia pracy bez kawy , a nie mam najmniejszych szans na wypicie czegokolwiek co przypomina kawę, więc na bezrybiu....

Tak sobie czytam i pozostaje Chemex, albo szeroko pojęty dripper. Jakie są między nimi różnice? W praktyce o poranku? Jakieś wskazówki co do wykonania? Konkretne modele?

Dzięki.

 



#78 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 17 grudzień 2020 - 19:33

Filiżanek do espresso 50ml czy większe? Z metod alternatywnych jest jeszcze Aeropress - wchodzi trochę ponad 200ml wody.

 

W praktyce przelewowe metody są dość trudne - trzeba dobrze zmielić kawę, bardzo dokładnie odmierzać proporcje i mierzyć czas. Najtańszym startem czy pasuje ci taka kawa będzie plastikowe Hario V60 + filtry. W sumie to najlepiej pewnie wybrać się do dobrej kawiarni i tam popróbować różnego rodzaju parzenia od doświadczonego baristy.



#79 Argi

Argi
  • Użytkownik
  • 494 postów

Napisano 17 grudzień 2020 - 20:00

Filiżanki większe, najlepiej 150 - 200ml. Hario widziałem, są również porcelanowe. Nie lepsze?



#80 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8612 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 17 grudzień 2020 - 22:43

Lepsze, o ile masz chęci i czas odpowiednio zadbać o temperaturę porcelany. Stąd na początek użyj plastykowego lejka, o dziwo efekt dobry i wyjątkowo prosto to się robi.

 

Filiżanek do espresso 50ml czy większe? Z metod alternatywnych jest jeszcze Aeropress - wchodzi trochę ponad 200ml wody.

 

W praktyce przelewowe metody są dość trudne - trzeba dobrze zmielić kawę, bardzo dokładnie odmierzać proporcje i mierzyć czas. Najtańszym startem czy pasuje ci taka kawa będzie plastikowe Hario V60 + filtry. W sumie to najlepiej pewnie wybrać się do dobrej kawiarni i tam popróbować różnego rodzaju parzenia od doświadczonego baristy.

 

Dobra kawiarnia i owszem - o ile barista nie jest ograniczony do ciśnieniówki, bo i tacy się zdarzają. Specjalizacja... Z drugiej strony barman kawowy powinien potrafić sporo i powinien również zaproponować alternatywne sposoby parzenia do wypróbowania przez klienta.

 

Właściwe zmielenie kawy to zawsze ma znaczenie. O ile nie mielisz młynkiem ostrzowym, to nada się do przelewówek praktycznie każdy (za wyjątkiem ostrzowego), z espresso nie ma już tak dobrze. 

 

Plastykowy V60 to faktycznie najtańsza alternatywa z dobrymi efektami. Albo... wietnamski Phin (wersje z górnym filtrem nakładanym, a nie skręcanym - jeśli skręcany to bez ściskania). W pracy używam i efekty jak dla mnie lepsze niż kawa filtrowana papierem. Oczywiście ważny odpowiednio gruby przemiał, ale to akurat normalne - zbyt drobno zmielona i woda będzie miała trudności z przepłynięciem przez kawę. Za grubo - za szybko przeleci. Tak więc bez właściwego młynka tu też trudno.

 

No i nie tylko do kawy po wietnamsku, znaczy ze skondensowanym słodkim mlekiem na zimno. Tyle tylko, że Wietnamczycy używają swojej robusty, jak pamiętam z PRL'u (jedyna dostępna wtedy kawa) to wyjątkowo perfidna smakowo, stąd lanie do słodkiego, skondensowanego mleka, bo inaczej tego pić się nie dawało. Porównując robustę wietnamską (fuj), a dobrą jakościowo a tą z Gwatemali (obrabianej na mokro i suszonej jak Arabica) to porównanie jak piekło, a ziemia (niebo to dobra arabica). 

 

Serio nadaje się do każdej innej kawy i efekty są co najmniej zadowalające. Aha, warto kapać do kubeczka/szklanki/filiżanki termicznej. Jednak te kilka minut przekapywania daje w efekcie niezbyt gorącą kawę, choć właściwie preferuję taką, bo lepiej mi smakuje, ale i tak łatwo o całkowite wychłodzenie, a to już lekka przesada... Jeśli kapie do filiżanki termicznej, to kawa jest nawet za gorąca jak dla mnie. Oczywiście też zależy ile czasu będzie przelewać się z Phina do filiżanki, ale tego typu filiżanki dość dobrze zabezpieczają przed utratą ciepła:

f1ae5b515c0ceaf8a04d6dde77082d8e.jpg

 

Jedyny minus to nieco za grube ścianki w miejscu styku ust ze szkłem, jakoś nieergonomicznie... Za to jeśli ktoś lubi mocny ekstrakt z pełnym smakiem nieodfiltrowanych olejków eterycznych (filtry papierowe dość skutecznie je zatrzymują, tu przelatują do naparu) to zdecydowanie warto spróbować.

 

Więcej szczegółów w wątku forum kawowego: https://forum.wszyst...hp?topic=238.0 

Starzy wyjadacze eksperymentowali z przemiałem jak do espresso i kilkunastominutową ekstrakcją, ale jak dla mnie to przesada. Po pierwsze trzeba mieć na to czas ;), po drugie (i jak dla mnie nawet ważniejsze) tak drobny przemiał skutkuje przedostaniem się drobinek pyłu kawowego do naparu, a tego nie toleruję (właściwie mój żołądek, stąd "parząchy" nie cierpię, pomijając smak). Warto poeksperymentować tak z ilością kawy do zaparzenia, jak grubością przemiału (choć jedno z drugim się łączy) i pamiętać, że spory czas ekstrakcji ma wpływ na moc kawy, a tu przelewa się przez dość długie minuty. Stąd zbyt duża doza może mieć niekorzystny wpływ na smak, chociaż jeśli ktoś lubi mocne (choć to nie jest ekstrakt jak espresso) kawy, zwłaszcza przechodząc z "zalewajki"/"parząchy" to dlaczego nie? Aczkolwiek wkrótce może się okazać, że mniej (kawy do parzenia) znaczy lepiej ;)


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect




Dodaj odpowiedź