Nie wiem kto co bierze, ale powiem wam, że Konwa święty nie był...na tym może zakończę
Co do majątku, nie chodzi o to czy był wspólny czy nie, ale na co zostało wydany. A że wydał on, a nie ona, to jego strata i to gruba. Nie wpłacałem na jego samochód, laptopa czy inne rozrywki. Tu jeszcze jeden głos. Fajnie, że ktoś znany w "środowisku" nie boi się o tym mówić wprost
https://m.facebook.c...100002035793330