2121 replies to this topic

[mikroos]

z wlaną do niej benzyną ekstrakcyjna, następnie dokładnym wypłukaniu wodą zdemineralizowaną

Po pierwsze: zgadzam się z @bonobo, że woda zdemineralizowana to zupełny zbytek.

 

Poza tym benzyny nigdy nie spłuczesz wodą. Jeżeli już chcesz jakoś usunąć benzynę, potrzebujesz rozpuścić ją w jeszcze bardziej lotnym rozpuszczalniku organicznym - choć i to wg mnie przesada, wystarczy po prostu dać jej odparować i wytrzeć do sucha.

[bonobo]

Nie znam się na tych środkach, ale chyba tym rozpuszczalnikiem może być właśnie izo / spirytus / denaturat, tak? 

 

Faktycznie w przeszłości robiłem tak, że pozwalałem po prostu odparować benzynie. 10 minut i łańcuch jest suchy, jałowy.  

[SNJ]

@EmPe Zapewne cię zaskoczę ale tak, kaseta była zdjęta z bębenka i wyczyszczona identycznie jak łańcuch. Korba również. Kółka wózka przerzutki jako ze były smarowane, również wyczyszczone z poprzedniego smaru. Nie należę do ignorantów, wszystko przy swoich rowerach robię sam i do takich czynności podchodzę dość sumiennie.

Zaczyna mnie to interesować. Piszecie, ze łańcuch przed aplikacja ma być czysty jak narzędzia chirurgiczne przy czym producent zaleca spryskanie odtluszczaczem i zwyczajne przetarcie ściereczka 😉 Teraz już się czepiam ale coś tu jest nie tak

[mikroos]

@bonobo - tak, lekkie (w sensie: łatwo parujące) alkohole również się nadają.

 

W ogóle alkohole (czy to izo, czy spiryt albo denaturat) mogą też posłużyć jako "pośrednik", kiedy np. potrzebujesz zrobić odwrotny manewr, tj. usunięcie wody i zastąpienie jej rozpuszczalnikiem ropopochodnym. Alkohol z jednej strony rozpuści i wyprze wodę, a z drugiej - sam da się rozpuścić benzynie, a następnie olejowi lub smarowi ropopochodnemu. Taki manewr przydaje się np. przy konserwacji zalanych łożysk.

 

Jak ktoś ma dostęp, można też poszukać środka o nazwie SDS (albo SLS - to to samo, tylko pod inną nazwą), czyli podstawowego składnika każdego płynu do naczyń i mydła w płynie. Pozwala osiągnąć to samo, tylko w jednym ruchu.

[mikroos]

Zaczyna mnie to interesować. Piszecie, ze łańcuch przed aplikacja ma być czysty jak narzędzia chirurgiczne przy czym producent zaleca spryskanie odtluszczaczem i zwyczajne przetarcie ściereczka 😉 Teraz już się czepiam ale coś tu jest nie tak

Ani trochę. Odtłuszczacz robi to samo, co wspomniany przeze mnie powyżej SDS: rozpuszcza olej/smar wraz z zawieszonym brudem, a następnie razem z tym wszystkim odparowuje, pozostawiając niemal (czytaj: wystarczająco) suchą i czystą stal.

 

Jeszcze innym sposobem na to samo jest stary dobry WD-40. Generalnie wsio ryba, zasada działania jest zawsze ta sama.

[EmPe]

@EmPe Zapewne cię zaskoczę ale tak, kaseta była zdjęta z bębenka i wyczyszczona identycznie jak łańcuch. Korba również. Kółka wózka przerzutki jako ze były smarowane, również wyczyszczone z poprzedniego smaru.

No to nie wiem, wg mnie musi tu gdzieś być błąd człowieka. Nie chce mi się wierzyć, że trafiła Ci się wadliwa butelka, gdyby tak było, to z wadą byłaby jakaś partia, a co za tym idzie mnóstwo narzekających, a nie Ty jeden


Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[stryjek]

Jeżeli jesteś zadowolony ze Squirta, to mam do oddania pełną butelkę, nówkę nieotwieraną - przeskoczyłem na inny produkt. 

Ja bym chętnie przygarnął i przetestował  

[SNJ]

Zastosuje się do waszych rad względem innego procesu przygotowywania łańcucha. Jeśli faktycznie negatywnym efektem mojego czyszczenia jest niezadowalający efekt końcowy po użyciu wosku to w takim wypadku postanowię również dać jeszcze jedna szanse woskowi Momum.

Mam tylko jedno, ostatnie mam nadzieje pytanie do użytkowników wosku Bike 7 Wac Pro. Czy wam również ciężko przecierać łańcuch potraktowany tym preparatem? U mnie jest do tego stopnia lepki, ze ciężko mi kręcić korba, szmatka po prostu zatrzymuje się na nim.

[EmPe]

 postanowię również dać jeszcze jedna szanse woskowi Momum.

Mam tylko jedno, ostatnie mam nadzieje pytanie do użytkowników wosku Bike 7 Wac Pro. Czy wam również ciężko przecierać łańcuch potraktowany tym preparatem? U mnie jest do tego stopnia lepki, ze ciężko mi kręcić korba, szmatka po prostu zatrzymuje się na nim.

Ten Momum to podobno shit straszny jest, sam nie używałem ale kumpel jezdził to nie dość, że brudził to jeszcze starczał mu na max 100km. Lepiej już daj jeszcze szanse temu ProWax . Co do przecierania to tak też tak mam ale na samym początku, jak już pójdzie to bez problemu się przeciera. Może używasz jakichś mocno czepliwych ściereczek z włosiem etc.??

[cauchy]

Mój max na wosku to 700km, choć powinienem był po 500 już doaplikować, ale chciałem się przekonać ile jeszcze wytrzyma.

Historia opisana w tym wątku parę stron wcześniej

Squirt był ok, ale są lepsze preparaty.

[bonobo]

Z tym momum to jest jakiś fenomen. Opinie są absolutnie skrajne. 

[cauchy]

wszystko jest lepsze od zielonego finishline i ceramic wax tejże

[SNJ]

Ten Momum to podobno shit straszny jest, sam nie używałem ale kumpel jezdził to nie dość, że brudził to jeszcze starczał mu na max 100km. Lepiej już daj jeszcze szanse temu ProWax . Co do przecierania to tak też tak mam ale na samym początku, jak już pójdzie to bez problemu się przeciera. Może używasz jakichś mocno czepliwych ściereczek z włosiem etc.??

 

Oczywiście dam szansę i Bike 7 Wax Pro ale równiez i Momum - no bo czemu nie? Skoro moje negatywne odczucia były (prawdopodobnie) spowodowane niewłaściwym przygotowaniem łancucha do aplikacji to mam nadzieje, że również doświadczę tych cudownych efektów używania wosku. 

Co do wycierania to używałem tzw. czyściwa bawełnianego (ręczniki frotte)

[Chertan]

W sumie dziwne, u mnie Bike7 Pro Wax jest piekielnie płynny, najchętniej sam uciekłby z łańcucha. Łańcuch to raptem 2 szejki benzyną, czasem użyje kuchennego odtłuszczacze Sgrassatore universale, wszystko czyściutkie. Zostaje taka cienka błonka w dotyku coś jak płynny lateks.

[nonamed]

^ to samo... woda i miałem wrażenie że to wszystko spływa. Odstawiłem generalnie i u mnie obecnie albo Soudal albo jak więcej czasu to SILCA Secret Chain Blend - Hot Melt Wax.

 

[pangumas]

Testowałem ostatnio polski produkt, dokładnie ten po prawej stronie na zdjeciu (kolor czerwony). Wosk do gotowania na gorąco, wersja sypka.
Do podgrzania wosku użyłem myjki z grzałka, która przy kąpieli łańcuchów się spaliła. Udało mi się ja naprawic (koszt 20 zl, nowa ponad 300 zł).

Sumarycznie wosk starczy na około 16 godzin jazdy. Nie będę uzywał kilometrów. Testy wykonywałam na trenażerze. Ogolnie jestem zadowolony i napewno wosk ze mną zostaje (będzie używany w drugiej szosie). Lekko brudzi łańcuch.

Od producenta dostałem informacje, że wersja zimowa mniej ścieka z łańcucha (chyba przy gotowaniu ) i nie spływa przy temperaturze 20 stopni. Testy zapewne będę robił przy nastepnym sezonie trenażerowy.

Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka

[EmPe]

Pytanie do jeżdżących na Soudal Wax Dry, czy przy pierwszej aplikacji przed pierwszą jazdą dosmarowujecie drugi raz? Właśnie posmarowałem i zastanawiam się czy za parę godzin położyć drugą warstwę?

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[JHartman]

Testy wykonywałam na trenażerze.. Lekko brudzi łańcuch.

Jak wygląda sprawa zostawiania syfu na podłodze? Ja na trenażerze leję wosk na mokro (momum, squirt albo bike7) i z każdego zostają lepiące się i brudzące resztki.

Przy okazji: wczoraj pierwszy raz wykąpałem łańcuch w tym czerwonym NanoWaxie - jutro pierwsza jazda.

Do kąpania kupiłem garnek do wosku do depilacji Sprawdził się zaskakująco dobrze, zdecydowanie dobrze wydane 50 zł... 120W i ustawienie temperatury zrobiło robotę.



Pozdrawiam

[pangumas]

Jak wygląda sprawa zostawiania syfu na podłodze? Ja na trenażerze leję wosk na mokro (momum, squirt albo bike7) i z każdego zostają lepiące się i brudzące resztki.

Przy okazji: wczoraj pierwszy raz wykąpałem łańcuch w tym czerwonym NanoWaxie - jutro pierwsza jazda.

Do kąpania kupiłem garnek do wosku do depilacji Sprawdził się zaskakująco dobrze, zdecydowanie dobrze wydane 50 zł... 120W i ustawienie temperatury zrobiło robotę.



Pozdrawiam

Przy Nano Wax zostaje pod trenażerem suchy wosk, więc spokojnie zmiotką lub odkurzaczem można wciągnąć. Suchy wosk musi sie wykruszyc. Po kilku jazdach już nic nie sypie.

Z wosków nie zostawiających nic na podlodze to: Smoove, Wend Wax wersja w sztyfcie, nie pamiętam czy Soudal zostawia coś na podłodze, no i obecnie przeze mnie testowany Dynamic Speed Potion Wax (najdroższy )

Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka

[uraz]

Dla każdego kto nie musi mieć na opakowaniu napisane nano, turbo lub epic extreme, polecam allegro "parafina 1kg" sortuj po cenie od najniższej.