Uzywam i sprawa nastepująca, olej jak olej brudzi, , albo trzeba robić jak fabryka nakazuje, że wycieramy jak to tylko możliwe z zedwnatrz, aby został tylko między rolkami, W moim przypadku przez kilka jazd przecieram koronki, przetrzę lańcuch zbierając nadmiar i potem juz tak nie jest brudno, co do łapania brudu, - jako olej brud lapie, od tego nie uciekniesz.
Co do chlapania - kiedy za duzo to chlapie, kiedy mniej to już nie, bo to jest gesty olej.
Cisza - trudno mi się wypowiadać , gdyż u mnie głownie hałasują kółka przerzutki. nie będzie to super cicha jazda jak na lepiszczu typu Rohloff.
Zauważyłem jedno - że cały napęd obraca się zdecydowanie latwiej niż nasmarowany squirtem - bo ten był jakis polepiony woskiem i opory w porownaniu do oleju były wieksze,
Dosmarowuję co kilkaset kilometrów i tyle.
Pozostaje nam wierzyć,że zuzycie bedzie mniejsze, ale to zawsze opiera się na wierze..
Wydaje mi się, że inne oleje wet mogą zapewnić to samo, więc pewnie nie jest wart uwagi takiej uwagi..
Spróbowałem,uzywam czekam aż skonczy się buteleczka, a ta pewnie skonczy się u mnie dopiero w przyszłym roku..