2121 replies to this topic

[Arni]

Czyli to taki wosk się z tego robi, zasycha/gęstnieje i tyle? Nadmiar zostanie wyciśnięty na zewnątrz, pytanie, co pozostanie w środku by smarować? Czarne się nie robi, bo po kilku km większość jest już na zewnątrz, a że płynne nie jest, to ponownie do ogniwka nie trafia. Hmmm, no nie wiem czy to idealne rozwiązanie.

Mnie zastanawia jedno, skoro te wszystkie woski są tak idealne, to czemu nie stosuje się ich w mechanice ogólnej np. do smarowania łożysk, przekładni, śrub, części trących o siebie itd. Słabe właściwości smarne?

[Dari]

Squirt generalnie zbiera bardzo dobre recenzje.Widać to także tu na forum, że osoby, które go użytkowały, są zadowolone.
Natomiast Ty -nie mając z produktem do czynienia -próbujesz kwestionować te opinie?
Kto napisał, że "te wszystkie woski są tak idealne"? Czy mógłbyś wskazać?

[sempik]

na hasło "Squirt" w googlach można się lekko zdziwić

[Arni]

próbujesz kwestionować te opinie?

Gdzież bym śmiał

[Krzysztof63]

Mnie zastanawia jedno, skoro te wszystkie woski są tak idealne, to czemu nie stosuje się ich w mechanice ogólnej np. do smarowania łożysk, przekładni, śrub, części trących o siebie itd. 

 

Bo mają inne właściwości. To, że tego nie rozumiesz, nie znaczy, że to nie istnieje. Inne są wymagania dla smarów, pracujących w układach zamkniętych, a inne w układach otwartych. Podobnie inne są wymagania dla smarów do łańcuchów  rowerowych, gdzie jednym z głównych kryteriów jest estetyka, którą osiąga się kosztem właściwości smarnych. W układach zamkniętych to kryterium nie istnieje.

 

Podziwiam tych, którzy wierzą, że tysiące ludzi siedzą w działach badawczych przeróżnych firm tylko po to, żeby cyklistów robić w konia. Jakoś nikt nie podważa faktu, że oleje samochodowe mają różne właściwości, dostosowane do temperatury pracy silnika czy skrzyni biegów. Widocznie tylko cykliści mają przerąbane u producentów smarów.

[mikroos]

Woski są przede wszystkim bardziej podatne na wymywanie. Są też często droższe od klasycznych, ropopochodnych smarów.

[Greek]

@Greek jeździłeś już na tym squircie? Na prezentowanych fotkach nie widać syfu, no chyba że to zdjęcia po tym jak szmata była w akcji, a to by było nie fair.

Przeciętny użytkownik dba jednak o napęd, więc nic dziwnego że fotografuje się czysty łańcuch. Nie wierzę, że łańcuch bez "szmaty w akcji" jest w stanie być nie-czarny, chyba że niesmarowany smarem.

[Marky]

No właśnie, też jakoś mi to się nie trzyma kupy że tak pięknie na co dzień wygląda, może przez pierwsze 50 czy 100km tak jest, ale musi się w końcu zrobić czarny. W sumie to nie mam jakiejś tragedii na tym 85w 140. Przejadę sobie szmatką między ogniwami i wyczyszczę syfek który tam osiadł oraz umyję kasetę i sobie śmigam na względnie czystym napędzie.

[Cyklo Ziutek]

Może i woski są OK. Trzeba to przetestować samemu i porównać z ropopochodnymi. Tylko żeby nie było tak jak ze smarami teflonowymi 25 lat temu. Po kilku latach ktoś przetestował i okazało się, że cząsteczki teflonu są wypłukiwane przez wodę i wyciskane przez ogniwka łańcucha.

Chyba nikt już nie gotuje łańcucha w smarze grafitowym, a dawno temu był to podstawowy sposób konserwacji przekładni łańcuchowych w przemyśle.

[Arni]

Podobnie inne są wymagania dla smarów do łańcuchów  rowerowych, gdzie jednym z głównych kryteriów jest estetyka, którą osiąga się kosztem właściwości smarnych. 

 

Mi to wystarcza, to nie idzie z moją filozofią pojmowania należytego smarowania.

 

 

 

Podziwiam tych, którzy wierzą, że tysiące ludzi siedzą w działach badawczych przeróżnych firm tylko po to, żeby cyklistów robić w konia. 

A ja podziwiam tych, którzy w dzisiejszych czasach wierzą we wszystko, co im wmawia dział marketingu.

[Dari]

I do tego na jaką straszliwą skalę to oszustwo - 35 zł za butelkę, która starcza na rok hehe.

[Siara_iwj]

Mojego 85w 140 przelałem do buteleczki po Rohloffie. Zrobiłem sobie marketing i od razu mi lepiej  Łańcuch jakby czystszy.

[Arni]

a ja mam w buteleczce po zielonym FL i też mam oryginał, a w dodatku za złotówkę, bo sknera jestem i nie kupiłem Castrola

[Krzysztof63]

A ja podziwiam tych, którzy w dzisiejszych czasach wierzą we wszystko, co im wmawia dział marketingu.

 

To oczywiście wiesz sam z siebie, że olej przekładniowy lepiej smaruje niż FL, i nie potrzebujesz do tego żadnych badań.

 

Otwórz sobie taką stronę: http://www.ultralube...egorie/oleje/10. Jest tam czternaście równych olejów, o różnym przeznaczeniu. Według twojej teorii wszyscy, co to kupują to frajerzy, a ci co sprzedają, to oszuści, bo przecież powinien wystarczyć jeden przekładniowy. A jest to tylko jeden dział, oprócz niego osobno są smary, oleje spożywcze, oleje do obróbki metali. Wszystko po to, by naciągnąć frajerów?

[Marky]

Rzecz oczywista że są rożne oleje i to nie jest pic na wodę, tylko że trudno porównywać pracę oleju w silniku spalinowym do tego co się dzieje w łańcuchu. A jak sobie bym przesmarował łańcuch olejem 10w 40 to co? Skoro taka oliwa daje radę w silniku to znaczy że z łańcuchem też sobie da radę. Wniosek z tego taki że nie warto wydawać kasy na niektóre niemiłosiernie drogie oleje np. rohloff, który wcale aż tak wydajny nie jest bo buteleczkę 50ml wykończyłem w 2 miesiące.

[piotrkol]

^Toś coś za dużo dawał, bo mi 100ml starczyło na ponad 2 lata  

[Cyklo Ziutek]

A co myślicie o sprayach do łańcuchów motocyklowych. Czy nie są zbyt "suche"?

[Bodzias94]

Używałem takiego teflonowego w sprayu do łańcuchów motocyklowych, i łańcuch jest czysty ale troszkę głośniej pracuje.

[Krzysztof63]

A jak sobie bym przesmarował łańcuch olejem 10w 40 to co? Skoro taka oliwa daje radę w silniku to znaczy że z łańcuchem też sobie da radę. 

 

Oczywiście, że da. Tylko że będzie się do niego lepił syf, ponieważ jest przeznaczony do pracy w zamkniętej komorze silnika. Nawet olej lniany ma dobre właściwości smarne, tyle że łatwo polimeryzuje, więc po miesiącu będziesz miał beton zamiast smarowidła. Dawniej do wszystkiego służył łój wołowy i w strzelectwie czarnoprochowym nadal się używa do konserwacji broni czy natłuszczania flejtuchów, mimo że istnieją dziesiątki dedykowanych olejów konserwujących. Co ciekawe, dyskusja w tym środowisku wygląda identycznie, jak tu.

 

A co myślicie o sprayach do łańcuchów motocyklowych. Czy nie są zbyt "suche"?

 

To, co jest przeznaczone do łańcuchów motocyklowych, doskonale nadaje się również do rowerów. To jest identyczne środowisko i identyczne zadanie. 

[Siara_iwj]

Inna sprawa, że oleje w sprayu brudzą wszystko dookoła przy nakładaniu.