Co tu liczyć, po prostu u mnie takie przebiegi nie realne. Nie wiem, albo coś robię zle albo ten Squirt jakiś ferelny jest. Jeżdżę tylko w suchym, szejkuję przed pierwszą aplikacją też dobrze bo napęd mam czysty, nic z niego nie wyłazi, tyle, że go słychać.

Smar do Łańcucha
#1202
Napisano 15 czerwiec 2019 - 14:16
Tyle, że śmierdzi.
Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
#1203
Napisano 15 czerwiec 2019 - 19:07
@Marcin321 nasz squirta z białą czy granatową naklejką ?
marvelo
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT
#1204
Napisano 15 czerwiec 2019 - 20:23
On ma z tego co pamiętam, jeszcze ta starą wersję, tyle tylko, że mnie nawet na tym starym nie udało się zbliżyć do wyników @Marcin321, co najwyżej może gdzieś w połowie mógłbym się z nim spotkać. Zresztą dla mnie interwał 150-200km jest akceptowalny...znudziły mi się pracochłonne szejki. Ze Squirtem o wiele mniej roboty i napęd napewno jest czystszy, tylko, że ostatnio coś nie teges z tym smarem i stąd moje dylematy@Marcin321 nasz squirta z białą czy granatową naklejką ?

#1205
Napisano 15 czerwiec 2019 - 20:34
W punkt napisane :/
Na razie płacze i smaruje co jazde, a na treningach >100km udaje że nie słyszę
marvelo
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT
#1206
Napisano 15 czerwiec 2019 - 21:44
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
- Sariensis lubi to
#1208
Napisano 15 czerwiec 2019 - 21:47
Ja używałem starego i nowego squirta i nie zauważyłem żadnej różnicy między nimi. To dokładnie ten sam smar i nie sądzę, aby producent zmienił technologię. Także nie dorabiałbym teorii spiskowych. Nowa butelka (de facto etykieta) jest trochę nardziej współczesna. Stara wyglądała jakby zaprojektowali ją w czasach windowsa XP i od tamtego czasu nie aktualizowali.
Tak jak wspominałem - nie da się zaprzeczyć, że na squircie napęd jest o niebo czystszy. Ale jednak głośniejszy niż na Morgan Race.
Plusem squirta jest to, że pomimo głośniejszej pracy napędu nie mam wrażenia, aby wynikało to z tarć, które były szkodliwe dla napędu. Mam na myśli to, że mój łańcuch bardzo mało się wyciągał.
#1211
Gosc_tobo_*
Napisano 16 czerwiec 2019 - 19:20
Po czterdziestce człowiek uświadamia sobie, że ma więcej pieniędzy, niż czasu.. Kąpiele łańcucha, 3 sztuki na zmiany.. Smaruję, gdy piszczy, daję Uzikowi do singla, gdy ma pow. 0,5. Jak mi się smarować nie chce, biorę inny rower. Rada moja, zacznijcie szanować swój czas ponad pieniądze..
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Sensownej byłoby gdybyś napisał "po 40tce zdałem sobie sprawę".
#1214
Napisano 04 lipiec 2019 - 09:19
Ja chyba też wrócę do oleju przekładniowego, przynajmniej na lepszą pogodę. Akurat ja miałem Hipola 85W90 bodajże, dobrze wiedzieć, że istnieje jeszcze gęstszy. W moich warunkach przy absolutnej suszy do 400 km cichy napęd na jednym smarowaniu, zużycie łańcucha na przestrzeni ok. 4000 km prawie zerowe. Wadą jest faktycznie dość szybkie wymywanie w mokrych warunkach, z drugiej strony po jeździe typowo deszczowej i tak wszystko się lepi do nasmarowanego łańcucha, więc jakieś plusy to wypłukanie ma.Ja od 2015 nawet nie doszedłem do połowy litrowej butli oleju przekładniowego 85W 140. Wystarcza na dobre 250 km, codziennie po jeździe szmata. W deszczu niespecjalnie się trzyma, ale tyle co on kosztuje to zawsze mogę zakroplić na nowo.
Tyle, że śmierdzi.
Fuchs daje radę do 200 km w suchym, na razie cały czas używam Wet Lube, bo pogodę ciężko przewidzieć. Oprócz krótszego interwału smarowania niż Hipolu zauważyłem też dużo trudniejsze czyszczenie napędu (benzyną ekstrakcyjną idzie bardzo opornie) oraz szybkie narastanie odgłosu suchego łańcucha, podczas gdy na Hipolu jeszcze dało się przejechać bez problemu te 50-60 km od pierwszych symptomów. Na dniach spróbuję zmierzyć i ocenić zużycie łańucha - czy na obu podobnie czy jednak gorzej.
Czyli olej do skrzyń mimo wszystko jednak daje radę.

#1215
Napisano 04 lipiec 2019 - 10:24

Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
#1216
Napisano 05 lipiec 2019 - 07:59
Jakie jeszcze znacie środki parafinowe podobne do Squirta? Ewentualnie rozwiązania gdzie rozpuszcza się parafinę w garnku i moczy łańcuch. Z tego co gdzieś mi się obiło o oczęta są już gotowe mieszanki do rozpuszczenia.
a z innych to jest jeszcze FinishLine ceramic WAX, jest bardzo czysty, ale trzeba co kilkadziesiąt km aplikować. Ja z waxami na razie pax.
#1217
Napisano 05 lipiec 2019 - 20:31
Pamiętam jak na squircie jechałem 250+250 w tym ostatnie 100km w deszczu i dał radę lepiej niż rolhoff zarówno pod względem kultury oraz oczywiście ilości syfu w napędzie.
Chce wrócić do squirta, ale kupiłem na próbę morgana, ale ta butla nie chce się skończyć, a daje na trzy rowery. Bardzo łatwo go "przedawkować" i starcza tak ok na 200km
#1220
Gosc_tobo_*
Napisano 05 listopad 2019 - 11:53
Rohloff vs Muc-Off C3 DRY Ceramic
jakbyście porównali oba? Skończyłem rolka i myślę o zmianie. Tylko czy warto...
Zauważyłem że wszystkie smary muc offa mają dość mocne właściwości brudzące.
Używam równolegle squirta i muca (sprawdzę w domu rodzaj) i na pierwszym jeżdżę bez dosmarowamia dłużej niż na drugim a tylko w suchych warunkach.
Dodaj odpowiedź
