Skocz do zawartości


Zdjęcie

Smar do Łańcucha


2121 odpowiedzi w tym temacie

#1221 HarveyDent

HarveyDent
  • Użytkownik
  • 1105 postów
  • Skądwe mnie tyle piękna

Napisano 05 listopad 2019 - 12:37

Ja trochę zweryfikuję opinię na temat squirta . Kończe butelkę i okazuje się że jest ok. Teraz faktycznie starcza jedno smarowanie na 150km. Dopiero po jakiś 300-400km łańcuchy "nasiąkły". A i jakby ciszej. Jestem zadowolony.

Ani razu w tym sezonie nie szejkowałem łańcuchów a napęd czyściutki. Wystarczy przetrzeć suchą szmatką po każdej jeździe syf który wylazł ze środka.   


  • EmPe lubi to
To jest Forum Fanatyków
marvelo
 
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT

#1222 EmPe

EmPe
  • Użytkownik
  • 1030 postów

Napisano 05 listopad 2019 - 13:25

 Teraz faktycznie starcza jedno smarowanie na 150km. Dopiero po jakiś 300-400km łańcuchy "nasiąkły". A i jakby ciszej. Jestem zadowolony.

Ani razu w tym sezonie nie szejkowałem łańcuchów a napęd czyściutki. Wystarczy przetrzeć suchą szmatką po każdej jeździe syf który wylazł ze środka.   

Mam dokładnie te same odczucia, choć na początku też się na to nie zapowiadało. Zero szejków i o to mi chodziło, raczej na 100% zostanę przy tym smarze, chyba, że mnie najdzie jakaś fanaberia aby sprawdzić coś innego z czystej ciekawości.



#1223 EmPe

EmPe
  • Użytkownik
  • 1030 postów

Napisano 05 listopad 2019 - 13:43

W zimie na trenażerze jak smarujecie¿ Tak jak suche?

Normalnie jeżdżę na Squircie, jeśli chodzi o indoor to przechodzę na Rohloff'a. W domu panują sterylne warunki w porównaniu do na zewnątrz, nie ma skąd łapać syfu za bardzo i starcza na bardzo długo. 



#1224 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 05 listopad 2019 - 14:01

Szczegolni przy cichym trenazerze, gdzie jedynym zrodlem halasu jest naped.



#1225 EmPe

EmPe
  • Użytkownik
  • 1030 postów

Napisano 05 listopad 2019 - 14:16

Szczegolni przy cichym trenazerze, gdzie jedynym zrodlem halasu jest naped.

Dokładnie, to też jeden z powodów na korzyść Rolka

#1226 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8622 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 05 listopad 2019 - 14:37

Tyle tylko, że jak się przesadzi z ilością i mieszanka oleju ze startym metalem poleci na podłogę/ścianę... Czy nawet jak łańcuch spadnie i trzeba założyć ręką (nawet bez przesadzenia z ilością oleju - brudzi!). Wolę czyścić squirta. Ściereczka nawilżana i po problemie ;)


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#1227 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 05 listopad 2019 - 16:30

Squirt bardzo niefajnie rozrzuca kawałki brudnego wosku. Wolę zwykły olej.


  • 1415chris lubi to

#1228 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 05 listopad 2019 - 18:22

Dla osob krecacych w domu na czarnym dywanie, to nie problem :)

#1229 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2241 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 05 listopad 2019 - 20:00

Ja też zimą przerzucam się ze squirt na olej (co tam mam), w sterylnych domowych warunkach przy odpowiednim smarowaniu napęd pozostaje czysty.

#1230 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 05 listopad 2019 - 20:26

Teraz faktycznie starcza jedno smarowanie na 150km. Dopiero po jakiś 300-400km łańcuchy "nasiąkły". A i jakby ciszej.    

Tzn rozumiem, że musisz co ok. 150km polać jednak łańcuch miksturką?



#1231 HarveyDent

HarveyDent
  • Użytkownik
  • 1105 postów
  • Skądwe mnie tyle piękna

Napisano 05 listopad 2019 - 20:59

Tak Na początku coś koło 70 :) Teraz trwałość jak Rohlofa którego używałem wcześniej. Widocznie łańcuchy musiały swoje wypić i zaklajstrować ogniwka :)


To jest Forum Fanatyków
marvelo
 
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT

#1232 admsk

admsk
  • Użytkownik
  • 389 postów

Napisano 05 listopad 2019 - 22:15

Muszę się jednak przeprosić z Morgan Blue. Z początku mnie wkurzał. Wydaje się, że znalazłem recepturę i jestem bardzo zadowolony.

Wieczorem, na czysty suchy łańcuch i napęd daję po dwóch mini kropelkach na ogniwo (raczej po bokach niż na środek).

Kręcę kilka razy po przerzutkach, żeby się rozeszło na tryby.

Rano, przed jazdą szmata, dosyć mocno, wycieram.

Po pierwszej jeździe to samo, wyjdzie trochę tego towaru na łańcuch, znowu mocno szmatą wycieram.

I od tego momentu jeżdżę już nie wiem ile, z 300km albo więcej, bez zająknięcia.

To samo w przełaju, i fajnie bo mało się do niego klei wtedy.

Naprawdę dobra oliwka.

Dobranoc

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

#1233 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 05 listopad 2019 - 22:32

Olej nie musi się rozchodzić po trybach. Ma być na łańcuchu. 

 

 

Ja zakraplam wieczorem po kropli na ogniwo, po czym biorę każde ogniwo między palce i skręcam łańcuch ruchem jakbym wykręcał ubranie - w prawo i w lewo kilka razy. Kropla na ogniwku wpływa w ten sposób głębiej. Potem jeszcze kilka razy skręcam tak łańcuch na całej długości, ale już nie za każde ogniwko, tylko tak ogólnie, co kilka. Potem ok. 50 obrotów korbą do tyłu i zostawiam na noc. Rano szmata i potem każdego rana też szmata. Na suchym starcza na dobre 300 km. 


  • admsk lubi to

 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#1234 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8622 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 06 listopad 2019 - 08:04

Squirt bardzo niefajnie rozrzuca kawałki brudnego wosku. Wolę zwykły olej.

 

Mogę to samo napisać o oleju. 

Wystarczy polać obficie łańcuch olejem i prysznic dookoła zapewniony.  Jak ktoś leje ile wlezie i nie wyciera nadmiaru po wchłonięciu do łańcucha, a po jeździe nie usuwa (szmatka) tego co wyłazi to może i tak. Wystarczy trochę "higieny" i żadnego rozrzutu nie będzie. Z tym, że zabezpieczenie się przed rozrzutem wosku jest łatwiejsze, niż rozrzutem oleju.


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#1235 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 06 listopad 2019 - 08:28

Tak Na początku coś koło 70 :) Teraz trwałość jak Rohlofa którego używałem wcześniej. Widocznie łańcuchy musiały swoje wypić i zaklajstrować ogniwka :)

Rozumiem, dla mnie jest to jednak nieakceptowalne w szosie, za krotko. Satysfakcjonujący czas w szosie uznaję ok. 300km.
70-150km pojadę też na mieszance parafinowej, która z racji warunków w terenie się sprawdza (rower i tak trzeba umyć po takim kilometrażu), ale w szosie to zdecydowanie za krótko.

Mogę to samo napisać o oleju.
Wystarczy polać obficie łańcuch olejem i prysznic dookoła zapewniony. Jak ktoś leje ile wlezie i nie wyciera nadmiaru po wchłonięciu do łańcucha, a po jeździe nie usuwa (szmatka) tego co wyłazi to może i tak. Wystarczy trochę "higieny" i żadnego rozrzutu nie będzie. Z tym, że zabezpieczenie się przed rozrzutem wosku jest łatwiejsze, niż rozrzutem oleju.

No nie, mylisz się, woskowych miksturek czy Squirta się nie wyciera z nadmiaru. Jak byś to starł szmatką, to guzik byś miał ze smarowania. To ma zastygnąć, a potem się mazać na trybach. Niestety zaschnięte ma tendencję do kruszenia się i dla tego drobiny odpadają. Ale absolutnie tego nie wyciera się szmatami po smarowaniu. Po prostu taki urok.



#1236 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8622 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 06 listopad 2019 - 10:14

No nie, mylisz się. Ma zastygnąć, ale w środku, a nie na zewnątrz. Zaaplikować, a nadmiar na zewnątrz wytrzeć. Jak jest na zewnątrz to szybko będzie się mazać po trybach i kruszyć, a odrobiny będą odpadać. Wtedy może i taki urok będzie.

 

 

Rozumiem, dla mnie jest to jednak nieakceptowalne w szosie, za krotko. Satysfakcjonujący czas w szosie uznaję ok. 300km.
70-150km pojadę też na mieszance parafinowej, która z racji warunków w terenie się sprawdza (rower i tak trzeba umyć po takim kilometrażu), ale w szosie to zdecydowanie za krótko.

 

Mam rozumieć, że często masz przebiegi jednorazowe po 300 km i więcej? Wtedy może to i ma sens. Przesmarować przed wyjazdem, w końcu jaki to koszt? Ale czepiasz się nie tego co powinieneś: czytaj ze zrozumieniem. Jeśli na początku trwałość była niższa, a teraz na poziomie Rohlofa to nie oznacza, że jest to 70-150 km. Prawdę mówiąc u mnie na szosie o wiele więcej, te 3 stówy to pewno i będzie, z tym, że smaruję jak zaczynam słyszeć napęd, albo wybieram się na długą trasę (a wcześniej nie smarowałem). 

 

Trzeba jeszcze powiedzieć jedno: trwałość łańcucha (przynajmniej u mnie), a właściwie łańcuchów, bo używam do różnych rowerów od szosy przez przełaj do MTB, jest wyraźnie dłuższa niż jak smarowałem olejem. O ile w warunkach terenowych to zrozumiałe, bo brud jest wyrzucany z łańcucha razem z woskiem i nie ma tego żałosnego mielenia drobin piachu zmieszanego z olejem, to na szosie również - nawet na byle jakich łańcuchach jeżdżę długo i nie mogę doczekać się rozciągnięcia (czy raczej starcia powodującego wydłużenie łańcucha) kwalifikującego łańcuch do wymiany. 


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#1237 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 06 listopad 2019 - 11:16

A z czego to wynika, że smarowanie ma odbywać się tylko wewnątrz ogniw? Czyżby na styku łańcuch-zebatka nie dochodziło do żadnego tarcia? To co zatem ściera zęby koronek jeśli pomiędzy rolką a zębem nie ma tarcia i smarować tego nie trzeba?

Koszt finansowy może być nikły, ale pracochłonność już nikomu odpowiadać nie musi. I wcale nie chodzi tu o 300km, a o wartości niższe, 70-150km, a są to dystanse już normalne, do zrobienia niemal codziennie.

Nie czepiam się, zadałem wcześniej pytanie czy przebieg na Squircie wynosi faktycznie ok. 150km i takową odpowiedź otrzymałem z dopiskuem, iż nie wykluczone może być mniej w pewnych okolicznościach przyrody (osobiście uważam tę wartość za ok. 100 do 150km). Z automatu w szosie oznacza ni mnie ni więcej, a dosmarowywanie co jedną/dwie jazdy i dla mnie (ale czytam ze dla innych także) jest nieakceptowalne.

PS. Słyszalność łańcucha oznacza brak smarowania na moje mimo, iż niektórzy twierdzą inaczej.

#1238 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3195 postów

Napisano 06 listopad 2019 - 11:36

Tradycyjnie, od dawna, na każdą wzmiankę o Squircie natychmiast się meldujesz i próbujesz oceniać (zawsze negatywnie) preparat, którego nigdy nie używałeś. Podaj adres, to wyślę Ci butelkę, żebyś miał jakieś pojęcie, bo w tej chwili masz go tyle co szczerbaty o sucharach.

Przebiegi, które można zrobić na napędzie traktowanym Squirtem są zdecydowanie dłuższe niż przy stosowaniu olejów.

 

  


  • Prozor lubi to

#1239 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 06 listopad 2019 - 11:54

A z czego to wynika, że smarowanie ma odbywać się tylko wewnątrz ogniw? Czyżby na styku łańcuch-zebatka nie dochodziło do żadnego tarcia? To co zatem ściera zęby koronek jeśli pomiędzy rolką a zębem nie ma tarcia i smarować tego nie trzeba?

Koszt finansowy może być nikły, ale pracochłonność już nikomu odpowiadać nie musi. I wcale nie chodzi tu o 300km, a o wartości niższe, 70-150km, a są to dystanse już normalne, do zrobienia niemal codziennie.

Nie czepiam się, zadałem wcześniej pytanie czy przebieg na Squircie wynosi faktycznie ok. 150km i takową odpowiedź otrzymałem z dopiskuem, iż nie wykluczone może być mniej w pewnych okolicznościach przyrody (osobiście uważam tę wartość za ok. 100 do 150km). Z automatu w szosie oznacza ni mnie ni więcej, a dosmarowywanie co jedną/dwie jazdy i dla mnie (ale czytam ze dla innych także) jest nieakceptowalne.

PS. Słyszalność łańcucha oznacza brak smarowania na moje mimo, iż niektórzy twierdzą inaczej.


Czyli zużycie 5 minut co jedną jazdę jest no-go?

#1240 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 06 listopad 2019 - 12:14

Tradycyjnie, od dawna, na każdą wzmiankę o Squircie natychmiast się meldujesz i próbujesz oceniać (zawsze negatywnie) preparat, którego nigdy nie używałeś. Podaj adres, to wyślę Ci butelkę, żebyś miał jakieś pojęcie, bo w tej chwili masz go tyle co szczerbaty o sucharach.
Przebiegi, które można zrobić na napędzie traktowanym Squirtem są zdecydowanie dłuższe niż przy stosowaniu olejów.

Kto, ja? Absolutnie nie, to świetny preparat na bazie parafiny, ale do użycia w specyficznych warunkach i z pewnymi minusami, których nie każdy musi tolerować. Wolny kraj, każdy niech decyduje za siebie.

Tobo, co to jest zużycie 5 minut i no tego? Nie znam kolegi...



Dodaj odpowiedź