Ja ostatnio w ramach zmian osprzętu w szosówce postanowiłem zmienić smar. Wcześniej korzystałem z Morgan Blue Race Oil i powiem szczerze że byłem zawsze zadowolony.
Teraz kupiłem coś takiego jak Wend Wax-On. I szczerze to nie wiem co o tym sądzić, napęd po 250 km jest czysty i działa cicho. Jednak się zastanawiam czy ogniwa są dobrze smarowane, nie do końca jestem przekonany.
Smar do Łańcucha
#1881
Napisano 23 czerwiec 2022 - 20:38
#1882
Napisano 23 czerwiec 2022 - 21:00
Czytając forum w temacie smarowania postanowiłem przetestować wosk Morgan Blue Dry Wax. Kupiłem go jakieś pół roku temu. Po niecałych 4kkm skończył się, głównie przez moje testy i częstsze smarowanie, ale sprawował się super. Teraz niestety nie mieli go w sklepie i podsunęli FinishLine wosk parafinowy. Leje się to jak woda, nie zostawia takiej fajnej warstwy jak Morgan. W dodatku wydaje mi się, że nie smaruje odpowiednio, bo łańcuch było dość mocno słychać, szczególnie na koronkach w połowie kasety, które najczęściej wykorzystuje. Sprawdziłem na nowym łańcuchu i to samo. Wróciłem do Morgana i od razu lepiej, cicho, biegi dobrze wchodzą. Jest gęsty i po paru godzinach od naniesienia odparowuje nośnik, a zostaje warstwa wosku, która opływa wcześniej wokół ogniw. Sprawdzę w przyszłości jeszcze inne woski, ale ten mogę w 100% polecić.
#1884
Napisano 30 czerwiec 2022 - 16:02
Porównując do Squirt:
* starcza na dłużej, jeszcze nie zamierzam smarować ponownie
* głośność napędu bez zmian
* napęd jest wyraźnie brudniejszy
Edit: przejechałem łańcuch szmatą, syf łatwiej schodzi niż po smarowaniu Squirt.
#1885
Napisano 30 czerwiec 2022 - 16:16
Ja właśnie przesmarowałem na nowo starym smarem Morgan Blue Race OIL zamiast Wend Wax-ON i szczerze to napęd teraz działa bardzo cicho, jednak na tym wosku dużo głośniej. Będę testował jeszcze Morgan Blue dry wax. Ale coś te woski mi nie do końca siadły.
#1886
Napisano 30 czerwiec 2022 - 18:49
Na oliwce zawsze bedzie cicho chodził. Jak Wend Wax-On się źle nałoży to napęd potrafi zacząć piszczeć po kilkunastu kilometrach. Tak jak pisałem wczesniej i powtórzę: woski przy których łańcuch jest czysty to Wend Wax-On, wersja Liquid i dobrze tez sie sprawdził Peaty's LinkLube Dry. Reszta jakie testowałem budziły naped w mniejszym lub wiekszym stopniuJa właśnie przesmarowałem na nowo starym smarem Morgan Blue Race OIL zamiast Wend Wax-ON i szczerze to napęd teraz działa bardzo cicho, jednak na tym wosku dużo głośniej. Będę testował jeszcze Morgan Blue dry wax. Ale coś te woski mi nie do końca siadły.
Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka
#1888
Napisano 01 lipiec 2022 - 06:37
Używałem Oliwek ale zbierały dużo syfu. Mieszkam w bloku i wosku pozwalające się czyścić na "sucho" są jednak najlepszym wyborem. Testowałem Ceramic Speeda, i powiem tak.. Nakładanie było super, nic nie kapie, dobrze się układa, ale po 100km już słychać łańcuch. CS łapał zero brudy a to co złapał czyściłem gołą ręką lub szmatką. Mała odporność na deszcz.
Teraz używam Bike7 ProWax. Smar się leje i dużo spada z łańcucha, jest znacznie rzadszy od CS. Wydaje się jednak że starcza na dłużej, łapiej więcej brudu ale nadal da się kasetę umyć szczotką na sucho. Z łańcucha schodzi praktycznie ciepłą wodą. Trudno powiedzieć czy wrócę do Ceramic Speeda, ale pewnie dam jeszcze raz szansę. Chyba że jakieś inne firmy też robią super woski.
#1890
Napisano 02 lipiec 2022 - 08:04
Od kilku tygodni testuję w szosie Muc-Off C3 Dry Ceramic Lube. Jeśli chodzi o czystość napędu jest ok, przy mojej standardowej procedurze (po każdej jeździe przecieram szmatką, co ok 150 km smaruję, co dwa tygodnie myję odtłuszczaczem).
Jeśli chodzi o smarowanie w suchych warunkach, jest ok. Napęd pracuje cicho. Smar bardzo łatwo zmywa się z rąk, co początkowo uważałem za plus... Ale tylko do pierwszej jazdy, podczas której złapał mnie deszcz. Ja wiem, że to smar na warunki suche, ale wystarczy kilka minut w lekkim deszcze albo samej jazdy po mokrej drodze, żeby całkowicie wypłukać go z łańcucha i jechać w akompaniamencie dzwięku starego składaka wyciągniętego z piwnicy po dwudziestu latach. Buteleczkę dokończę raczej zimą na trenażerze bo w teren przy naszej niestabilnej letniej pogodzie się ten specyfik po prostu nie nadaje.
- berski i bzx lubią to
#1891
Napisano 02 lipiec 2022 - 20:17
Czym szejkować łańcuch potraktowany woskami? Dziś szejkowałem na próbę wrzątkiem z płynem do naczyń :-) a pomimo tego gdy ponownie szejkowałem w benzynie ekstrakcyjnej było masę brudu. I tak łańcuch nie był sterylnie czysty. Jak sobie z tym radzić?
#1893
Napisano 03 lipiec 2022 - 06:30
Gorzej jak trzeba przygotować fabrycznie nowy łańcuch. Zostawiam go przynajmniej na kilka dni, a najlepiej na tydzień mieszając co jakiś czas.
#1895
Napisano 03 lipiec 2022 - 08:30
Łańcuchy woskuję od trzech lat, od dwóch w kociołku. Myłem wcześniej benzyną ekstrakcyjną i finalnie alkoholem izopropylowy.
Po dwukrotnym myciu w brudpurze zmieszanym z wrzątkiem łańcuch trzeszczy jak po powyższych. Przepłukałem tylko alkoholem dla usunięcia wody i pięknie się zawoskował.
#1897
Napisano 03 lipiec 2022 - 17:23
Od kilku tygodni testuję w szosie Muc-Off C3 Dry Ceramic Lube. (...) Ja wiem, że to smar na warunki suche, ale wystarczy kilka minut w lekkim deszcze albo samej jazdy po mokrej drodze, żeby całkowicie wypłukać go z łańcucha i jechać w akompaniamencie dzwięku starego składaka wyciągniętego z piwnicy po dwudziestu latach. Buteleczkę dokończę raczej zimą na trenażerze bo w teren przy naszej niestabilnej letniej pogodzie się ten specyfik po prostu nie nadaje.
Potwierdzam. Mimo wszystko dla mnie to ciągle rewelacyjny smar. Rzeczywiście wystarczą 2 minuty jazdy w deszczu i smaru nie ma. Za to mycie jest przewspaniałe. Pierwsze spłukanie samą wodą zrzuca 80% brudu. Do tego smaru nie trzeba nawet stosować odtłuszczacza. Sam różowy muc-off do mycia całego roweru w zupełności wystarcza. Ja i tak myję rower gruntownie co tydzień, nie szukałem i nigdy nie będę szukał smarów, które wystarczają na tysiące kilometrów. Tak samo jak nie szukam skarpet, w których można robić 5 treningów bez prania.
- d8wid i perun lubią to
#1898
Napisano 03 lipiec 2022 - 20:17
Potwierdzam. Mimo wszystko dla mnie to ciągle rewelacyjny smar. Rzeczywiście wystarczą 2 minuty jazdy w deszczu i smaru nie ma. Za to mycie jest przewspaniałe. Pierwsze spłukanie samą wodą zrzuca 80% brudu. Do tego smaru nie trzeba nawet stosować odtłuszczacza. Sam różowy muc-off do mycia całego roweru w zupełności wystarcza. Ja i tak myję rower gruntownie co tydzień, nie szukałem i nigdy nie będę szukał smarów, które wystarczają na tysiące kilometrów. Tak samo jak nie szukam skarpet, w których można robić 5 treningów bez prania.
Nie pisałem, że jest zły- na całkowicie suche warunki jest spoko. I tak jak piszesz, bardzo łatwo z nim dbać o czystość napędu. I zapomniałem dodać, że fajnie pachnie, to duży plus do użytku w mieszkaniu w sezonie trenażerowym.
#1899
Napisano 26 lipiec 2022 - 18:41
Ostatnio szykowałem łańcuchy przed woskowaniem w tym:
Łańcuchy woskuję od trzech lat, od dwóch w kociołku. Myłem wcześniej benzyną ekstrakcyjną i finalnie alkoholem izopropylowy.
Po dwukrotnym myciu w brudpurze zmieszanym z wrzątkiem łańcuch trzeszczy jak po powyższych. Przepłukałem tylko alkoholem dla usunięcia wody i pięknie się zawoskował.
Hej, a w jakich proporcjach zmieszałeś Brudpur z wrzątkiem? I czy zostawiałeś ten roztwór do przyszłych czyszczeń czy do utylizacji? BTW - można go do kanalizacji zrzucać czy raczej PSZOK?