Skocz do zawartości


Zdjęcie

jakie macie przelozenia?


1782 odpowiedzi w tym temacie

#561 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 22 lipiec 2009 - 14:53

Jarek, wybacz ale idac twoim tokiem rozumowania, wszyscy pownni jezdzic na ostrym 48:12, bo inaczej wstyd i hanba. Niech kazdy dobiera jak mu wygodnie. Brnac przez kilka watkow zauwazylem, ze lubisz pochwalic sie swoja kondycja i zdobytymi wzniesieniami, istotnie jest czym, ale czy rowniez przy tym musisz sugerowac wyzszosc swoja i swojej konfiguracji blat:kaseta (jako jedyna sluszna) nad innymi. Dla tych, co wjechali na kilka gorek to oczywiste.

#562 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 22 lipiec 2009 - 15:02

masz sporo mniej lat niż Lans Armstrong :-) , a on jeździ wlasnie na takim napedzie i to w TdF :-)

to ze ktos jest mlodszy od Lance to znaczy ze d rade??

Stas, jak czesto uzywasz przelozenia 53-11??

Brac sie za treningi

nie kazdy ma tyle czasu zeby trenowac codziennie po 2-3h

jesli ktos nie jezdzi ze srednimi 35-40 spokojnie mozna brac kasete z najmniejsza iloscia trybow 13 albo i 14
mniej nie ma sensu bo beda uzywane okazyjnie

#563 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 22 lipiec 2009 - 15:08

gibber, chodzi mi o to , ze jak wspominalem WIELOKROTNIE, majac zestaw z 28-29 z tylu , bedziesz w chwilach slabosci wrzucal i wrzucal wyzej , a nie majac depniesz poprostu mocniej i tez wjedziesz. I w taki oto sposob bedziesz mocniejszym kolarzem.Koncze temat , bo widze ze zwolennicy przelozen MTB sie uaktywniaja ;-)
I nie chodzi o WSTYD i HANBE , tylko o to , aby szybciej (a nie lzej) pod gorke wjezdzac...
A to nie moja wyzszosc, tylko obserwacje na czym jezdza lepsi . A lepsi jezdza na 39-25...

P.S. na szwedzkim Eurosporcie podali , ze Di Luca smigal Giro na CERA. Smutne...Bardzo smutne.

#564 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 22 lipiec 2009 - 17:25

Wg. mnie dobor przelozen to sprawa tak indywidualna, jak dobranie bielizny. Nie kazdy ma uwarunkowania genetyczne i anatomiczne do jazdy z mala kadencja na twardych przelozeniach. Ja juz wspomnialem, ze wole mlynkowac i mniej mnie meczy kadencja 120-140 przy predkosci 35 km/h pokonujac wzniesienie niz to samo krecac z kadencja 40. Moge miec pretensje jedynie do ojca i matki, ze mam wiecej wlokien szybkokurczliwych w miesniach kosztem ich sily i masy :lol:

#565 Gosc_Castor Troy_*

Gosc_Castor Troy_*
  • Gość

Napisano 22 lipiec 2009 - 17:51

Hi,

BARDZO ładnie dziękuję za wszystkie pomocne wskazówki, a w szczególności Jarkowi i Stasiowi za "wjechanie na ambicję". Chłopaki pewnie, że dam radę! :-)

Zresztą prawdopodobnie w piątek odbieram gotowy rowerek Felta F55 na układzie 53/39 na 11/23 i szlus!

A po południu na rower... :-D

#566 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 22 lipiec 2009 - 19:08

Nie kazdy ma uwarunkowania genetyczne i anatomiczne do jazdy z mala kadencja na twardych przelozeniach. Ja juz wspomnialem, ze wole mlynkowac i mniej mnie meczy kadencja 120-140 przy predkosci 35 km/h pokonujac wzniesienie niz to samo krecac z kadencja 40.


Tu chyba sporo przesadziłeś, nie spotkałem się jeszcze z kimś kto by jeździł na kadencjach 120-140, a na podjazdach to już w ogóle :lol: . Chyba że się myle. Jadąc pod góre z kadencją ok 90 to już jest niezły młynek, chyba że jedzie się na śmiesznym przelożeniu.
Dla mnie najoptymalniejszą konfiguracją jest 53/39x12-23/25. 11 możesz sobie odpuścić bo rzadko się przydaje, potrzeba sporej góry, może się przydać przy treningu za autem, ale to amatorów chyba nie dotyczy. I nie polecam kasety zaczynającej się od 13 a tym bardziej od 14.

#567 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 22 lipiec 2009 - 19:15

Ja tez watpie w Twoje 140 . Moze zakrecisz 3 - 15 sek. , ale na stale tak nie pojedziesz. A pod gore ( jak pisze Mariusz ) to watpie czy ponad 100 wejdziesz JADAC do przodu , a nie sunac sie 6 km/h...
Ja tez mam 53-39 11-25 i nie potrzebuje nic innego. Jezdzac nawet na wysokich kadencjach ( w Polsce) nie potrzebujesz zadnych 27,28,29 , a tym bardziej kompaktu. A czasem jak powieje w plecy , to i 53-11 sie pociagnie ;-)

#568 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 22 lipiec 2009 - 19:45

W Polsce jak się pojeździ po tirach po nowiutkiej drodze to można pociągnąć te 53 - 11 - spokojniejsze drogi są już chropawe i nierówne więc Jarek966 nie pitol :lol:

Nowicjusz i tak będzie początkowo walił z małego blata, nawet po płaskim - ja przynajmniej tak robię po zimie i stopniowo nabieram mocy. Zreszta każdą jazdę rozkrecam na biegach polowych i po rozgezaniu można wtedy zakorbić na twardzielu.

ps. czy admin mógłby scalić ten wątek do "jakie macie przełożenia" bo robi się kolejna hybryda tematu, który już był ;-)

#569 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 22 lipiec 2009 - 19:48

Nowicjusz i tak będzie początkowo walił z małego blata, nawet po płaskim . No teraz to troche przesadziles :-)

#570 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 22 lipiec 2009 - 19:58

11-23, no to z górami bedzie ciężko.

Wjeżdżanie na ambicje ma sens jak jest czym pokręcić.

A no z innej beczki jak juz temat jest.
Załozyć 53 zamiast 52 , czy dodać 11 najmniejszą ????, pisze bo są róznice ponoć, a mi brakuje z wiatrem jak sie leci z lekkich górek.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#571 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 postów
  • Skądokolice Łowicza

Napisano 22 lipiec 2009 - 20:24

Nowicjusz i tak będzie początkowo walił z małego blata, nawet po płaskim . No teraz to troche przesadziles :-)

Ja często używam 39ki. Po zimie brak mi momentu obrotowego bo na kadencję to jakoś trzymam.
Może jestem lubiącym wysokie oborty...
W sezonie poza rozgrzewką i rozjazdem używam 53 do 39 w stosunku 60/40.

#572 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 22 lipiec 2009 - 20:37

Załozyć 53 zamiast 52 , czy dodać 11 najmniejszą ???

zakladam ze masz 12
53/12 = 4,416666
52/11 = 4,7272

tak ze 11 da Ci troszke wiecej (jakies 7%)
czyli zamiast 60 pojedziesz 64

#573 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 22 lipiec 2009 - 21:11

Pisząc o tym na jakich przełożeniach jezdżą lepsi, to polecam Ci Jarek wypowiedzi Sylwka. pozdr

#574 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 23 lipiec 2009 - 07:58

nick, Sylwek wypowiada sie raczej o swojej specjalnosci , czyli jezdzie w gorach ( prawdziwych ) i prawdziwych Wielkich Tourach ( ze wskazaniem na gory ) Tam moze czasem maja jakies 27 (ale tylko na jakies STRASZNE podjazdy ,, a to czesciej w Giro sie zdarza ). A tu widze chlopaki z Lodzi , Poznania ITP miejsc ktorzy chca kompakty i 28 z tylu montowac. Wiec wypowiedz Sylwka pasuje tutaj srednio.... Cale polskie gory sa przez SREDNIO wytrenowanego kolarza do zrobienia na 39-25 bez NAJMNIEJSZEGO problemu. Koniec .Kropka. Wiecej sie nie dam sprowokowac. Piszcie co chcecie , ale wiekszosc mnie i tak poprze.
Rowniez serdecznie pozdrawiam

#575 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 23 lipiec 2009 - 10:26

Jarek a byłeś w Istebnej? Ja nie byłem, ale tam chłopaki zsiadali z rowerów, bo nie dało się jechać i zapewne wiekszość z nich miała przełożenia miękksze od 39/23. I co i dupa, bo jeszcze byli tacy co miali MTB, wiec w ogole masełko. Siedziesz w Szwecji, nie wiem ile siedziałes w Polsce, ale nie mów, że polskie góry można przejechać na 39/25 skoro dobrze wytrenowani zawodnicy zsiadali nawet z MTB.

I nie pisz, że to jest naj, bo kazdy jest inny, kazdy inaczej jeździ, kazdemu co innego odpowiada. Ja 39 używam sporadycznie, praktycznie wtedy tylko gdy odpoczywam, bo szkoda mi piłować łancuch na drugiej koronce. Wzniesienia mam 1-2% czasem 3 i wszystkie pokonuje na 53/17 czyli 3,11 gdzie dla przełożenia 39/13 jest 3, a 39/12 3,25. Oczywiście czasem też zrzucam na 19 i jade 53/19 ale to wtedy gdy jestem ujechany, albo wieje mocno w morde. Oczywiście wydaje mi się, że jade miękko, ale każdy z kim jade, zwraca mi uwagę, że jeźdze bardzo twardo. Ale mi to pasuje, bo nie ma nic gorszego dla mnie jak pedałować i nie czuć, że sie przyśpiesza tylko stoi w miejscu :)

Jedni wolą twarde, innie miękkie, a jeszcze inni mają to gdzieś - i wszyscy są zadowoleni, bo jada. :mrgreen:

#576 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 23 lipiec 2009 - 11:46

Deadhorse, nie , zeby sie chwalic , ale zjechalem setki przeleczy w krajach alpejskich i na niewielu cierpialem STRASZNIE ( a cierpialem na polowie , bo w gorach sie cierpi niezaleznie od przelozenia tym bardziej , ze ja chce wjechac JAK NAJSZYBCIEJ , a nie tylko wjechac ).... I gdzie Ty mi tu z jakas Istebna ( tam tez jezdzilem ).
Tylko nie piszmy o jakich extremach ( od 15-25 % ) . Bo na takie wjezdza sie raz na kilka lat , a wtedy szkoda miec kompakt TYLKO po to , aby co 6 lat wjechac na cos tam ,cos tam..
P.S. Z ostatnich ciezszych podjazdow ( moich ) : VERBIER (w czerwcu ) 39-23
Grand San Bernard (UFFF!) 39-25

+ 15 mniej znanych ,aczkolwiek oscylujacych miedzy 6, a 9 % ( srednia) i od 6-20 km.

A jak wczesniej wspominalem nie jestem zadnym tam typowym goralem ( 181 -75 kG )

#577 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 23 lipiec 2009 - 12:34

Znowu się chwalisz...

taki z Ciebie Kozak? na tegorocznym maratonie były podjazdy 10-15% - chciałbym widziec w akcji Ciebie i Twoje przełożenie 39/25.

PS. Jeżeli VERBIER podjeżdżasz na 39/23, to Ty sie chłopie marnujesz.

#578 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 23 lipiec 2009 - 13:17

Ja wcozraj zrobilem gorke Lwowek - Chmielinko na 50:17. A co!!!!

#579 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 23 lipiec 2009 - 13:18

Ale VERBIER to zaden podjazd. Moze z 7 km ze srednia ponizej ( chyba) 7%.
A wjechanie 200m na 15 % to nie jest PODJAZD , to mozna przewalczyc...
To ze jakas tam gorka ma 10 ( czy 15 % ) na odcinku 200-500 m, nie znaczy , ze jest to PODJAZ z 15%.
Na 100% sie nie marnuje. Ja juz sie ZMARNOWALEM ;-) . Zaczalem przygode z rowerem w wieku 35 lat ( a mam 43 ).

Kolega ( ktory zaplanowal nasz caly wyjazd do Szwajcarii ) znalazl boczny podjazd z Martigny . Nazywa sie Col De Planches. Caly w lesie . 9km , ze srednia ponad 9%
( miejscami 12-14 ) i strasznie kiepski asfalt. Tez wjechalismy bez problemow.pol na stojaka , pol na siodelku, ale poszlo. Bylo nas 4
( 2 z 39-25 i 2 z 39-27). Tylko jeden czasem zsiadal z roweru ( ale pojechal bez formy).

#580 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 23 lipiec 2009 - 13:25

Jak nie podjazd to chyba zjazd... :)
co innego jechać pare km na 6-7% a co innego pol kilometra na 15% ale tu i tu potrzebujesz lekkiego przełożenia by jechać, a nie walczyć (z kolanami)

PS. Gdyby się wcześniej objawił Twój talent, to może byłby z Ciebie rywal Armstronga ;>



Dodaj odpowiedź