jakie macie przelozenia?
#881
Napisano 22 wrzesień 2011 - 13:16
Bez sensu namawiać kogoś na przechodzenie z 9 na 10 i odwrotnie w przypadku konieczności wymiany samej kasety i łańcucha. Ja osobiście jeżdżę na 9 rzędowej 105 bo jeszcze działa dobrze i szkoda jej wymieniać na coś nowszego ..bo nie mam takiej potrzeby zwyczajnie. Mam kompakt 50/36 i kasetę 12-23 i jest gitara. Jeśli mi klamki się posypią to pewnie będzie 10 bo 9 tka będzie rzadko do kupienia chociaż na allegro są teraz klamki dura ace 2x9 prawie nówki i gdybym miał kupować tiagrę nową to wolałbym pewnie te DA wziąć ze względu na ich legendarną niezniszczalność :mrgreen:
Z drugiej strony dla mniej zamożnych albo ludzi, którzy niekoniecznie ładują cała kasę w rower wymiana 9 tkowej kasety i łańcucha do tej pory stanowiła wydatek mniejszy niż sama 10 tkowa kaseta i to był niewątpliwie duży plus.
#882
Napisano 22 wrzesień 2011 - 14:05
Ale uzasadnienie, że 9 jest lepsza od 10 bo nie będę teraz wydawał kasy na 10 to pieprzenie.
Deadi Kaseta 9 14-25 to nie to samo co 10 12-25. Brakuje tej 13. I jeżdżę na niej właśnie dlatego, że ma fajne stopniowanie, a w góry się nie wybieram. Z perspektywy czasu wybrałbym korbę 50/36 i kasetę 12-13-14-15-16-17-18-19-21-23, jednak gdy składałem rower, nie miałem takiej wiedzy i doświadczenia jak dziś. Chciałem wtedy kupić korbę 50/39 i kasetę 12-25, ale nie mogłem znaleźć takiej korby, a kompakt 50/34 wydawał mi się przesadą. Stąd po jakimś czasie i zorientowaniu się na jakich koronkach mi się jeździ najlepiej oraz, że jeszcze wiele wody w wiśle upłynie zanim będę w stanie jeździć na 52/12 zdecydowałem się właśnie na taką kasetę. Wiem że dla Ciebie jest ni w 5 ni w 10 bo nie jest taka jak Twoja
#883
Napisano 22 wrzesień 2011 - 14:08
Dobrze się stało że Sh poszło po rozum do głowy i poszerza grupę 10s i to z niższej półki, kaseta taka może być tą drugą właśnie w góry jeżeli troszkę brakuje nam kaski na 105 czy coś wyżej.
PS.
Deadi ta kaseta na płaski teren to trochę chyba nie tak 14-25 może lepiej 13-23, a zaiste jest najlepszym rozwiązaniem mieć dwie kasety na góry i płaskie i nie istotne czy 9s czy 10s jak komu pasuje.
#884
Napisano 22 wrzesień 2011 - 15:32
I ja się z Tobą Bezdred w 100% zgadzam. Póki jeździ dobrze nie ma potrzeby wymieniać na 10 dla jednego biegu.
Ale uzasadnienie, że 9 jest lepsza od 10 bo nie będę teraz wydawał kasy na 10 to pieprzenie.
Deadi Kaseta 9 14-25 to nie to samo co 10 12-25. Brakuje tej 13. I jeżdżę na niej właśnie dlatego, że ma fajne stopniowanie, a w góry się nie wybieram. Z perspektywy czasu wybrałbym korbę 50/36 i kasetę 12-13-14-15-16-17-18-19-21-23, jednak gdy składałem rower, nie miałem takiej wiedzy i doświadczenia jak dziś. Chciałem wtedy kupić korbę 50/39 i kasetę 12-25, ale nie mogłem znaleźć takiej korby, a kompakt 50/34 wydawał mi się przesadą. Stąd po jakimś czasie i zorientowaniu się na jakich koronkach mi się jeździ najlepiej oraz, że jeszcze wiele wody w wiśle upłynie zanim będę w stanie jeździć na 52/12 zdecydowałem się właśnie na taką kasetę. Wiem że dla Ciebie jest ni w 5 ni w 10 bo nie jest taka jak Twoja
No i co z tego, że nie ma 13 jak na płaskim i tak nie ma możliwośc wykorzystania tej koronki, więc dla mnie to bez znaczenia, bo nie jeżdżę z prędkościami przeciętnymi ponad 50km/h (Ty pewnie też nie, ale oczywiście 13 musi być, bo inaczej nie będziesz miał racji). Poza tym tłumacz to sobie jak chcesz, nie mój problem na jakiej kasecie jeździć i jak Ci to wychodzi, ale nie narzucaj innym tego co uważasz za dobre, próbując wmówić, że dana osoba się myli.
Gdzieś tam się chwaliłes, że pracujesz w ubezpieczeniach - czytając Twoje posty, w ciemno stawiam, że musisz być w tym dobry, bo wmawianie, że białe jest czarne, a czarne jest białe opanowałeś do perfekcji, a to jest pierwszy krok by sprzedać komuś big pakiet ubezpieczeń, w sytuacji kiedy klient potrzebuje połowę z tego albo jeszczee mniej. Niestety robisz to samo, próbując manipulować moimi wypowiedziami, stawiając je w świetle jakie Ci pasuje, a to wszystko po to by wyszło na Twoje. Mówiąc krótko gratuluję hobby.
Tiagra 4600 10s bo o tym tu "mowa" można określić tak "z braku laku dobry kit"
Dobrze się stało że Sh poszło po rozum do głowy i poszerza grupę 10s i to z niższej półki, kaseta taka może być tą drugą właśnie w góry jeżeli troszkę brakuje nam kaski na 105 czy coś wyżej.
PS.
Deadi ta kaseta na płaski teren to trochę chyba nie tak 14-25 może lepiej 13-23, a zaiste jest najlepszym rozwiązaniem mieć dwie kasety na góry i płaskie i nie istotne czy 9s czy 10s jak komu pasuje.
W poprzednim roku kręciłem 12-23, ale zbyt często musiałem wchodzić w 21, co sprawiało krzyżowanie się łańcucha. W tym roku (12-25) 21 nadal używam dośc często - przeważnie do rozgrzewek i rozkręcania potreningowego, więc dla mnie 12-23 odpada, bo musiałem bym dużo i często przekręcać na drugiej koronie. No i na fałdach brakło by zapasu, więc musiałbym zrzucać na mały blat. Dlatego dla mnie na codzienne treningi po opolskich nizinach kaseta 14-25 (bez względu na to 9 czy 10) wydaje się być idealna ;-)
Moje pierwsze przełożenia to 52/39 i 21-12 do dziś nie wiem jak ja mogłem takim młotem jeździć, ale z czasem rosła moja świadomośc co do kadencji i wydajności jazdy dlatego z b. twardych przełożeń przesiadałem się na b. miękkie.
#885
Napisano 22 wrzesień 2011 - 15:32
Ale prozor wkradł Ci się błąd bo podałeś stopniowanie kaset 11 rzędowych..i w nowej tiagrze w ogóle nie ma koronki 16. Ja zamieniłem kasetę ze starej tiagry 9tkowej 12-25 na 12-23 bo tam wstępuje 16 a na nizinach 25 mi nie jest potrzebna i ja uważam, że to stopniowanie nowej tiagry jest nieciekawe na niziny nawet jako "uniwersalne" chyba że ktoś chce ją mieć w MTB ale wtedy cenowo nie będzie atrakcyjna.
Fakt, masz całkowitą rację, z rozpędu wpisałem tą 16 :oops:
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#886
Napisano 22 wrzesień 2011 - 16:04
Ja taką kasetę sprawiłem sobie dlatego, że nie jestem wytrenowany, uważam się za początkującego amatora ;-)
52/13 to jakieś 46 km/h przy 90rpm, więc nie przesadzajmy, nie jest to jakaś kosmiczna prędkość. Jasne, że sam tak nie jeżdżę, ale np w grupie na kole często zrzucam na twardsze przełożenie i wtedy już taka koronka się przydaje nawet takiemu cieniasowi jak ja ;-)
Piszesz, że
tymczasem to Ty pouczasz wszystkich z wyżyn Olimpu co nie raz i nie dwa już Ci forumowicze wytykali. Ja również to czynię bo mądrości w rodzaju 9 jest lepsza od 10, ale na 10 nie jeździłem bo nie mam takiej potrzeby to możesz sobie opowiadać kolegom na rowerkach bobo. Każdy kto jeździ na szosówce dłużej niż pół sezonu wie, że Twoje rady można między bajki włożyć.Poza tym tłumacz to sobie jak chcesz, nie mój problem na jakiej kasecie jeździć i jak Ci to wychodzi, ale nie narzucaj innym tego co uważasz za dobre, próbując wmówić, że dana osoba się myli.
Nie wiem czy jestem dobrym manipulatorem, nie chwaliłem się też nigdzie, że "pracuje w ubezpieczeniach", pisałem, że mam w tym temacie doświadczenie z racji pracy w tej branży, w kontekście porad dla osób poszkodowanych w wypadkach.
Kto tu manipuluje i przekręca cudze słowa?
#887 Gosc_KeNaJ_*
Napisano 22 wrzesień 2011 - 18:19
Swoją drogą zauważyłem, że ludzie chyba się wstydzą jeździć na małym blacie - przykładów z okolicy mnóstwo - jazda z kadencją 60, przekos w pełni ale się jedzie, albo np maraton w Rajczy i dziesiątki ludzi pchających z blatu tak że kolana trzeszczą - po 100m siły się kończą i gleba bo przednia przerzutka jednak działa wolniej niż tylna.
#889
Napisano 22 wrzesień 2011 - 20:15
Swoją drogą zauważyłem, że ludzie chyba się wstydzą jeździć na małym blacie
Coś w tym jest ;-) Sam odczuwałem nie tak dawno dyskomfort jadąc na płaskim na małym blacie. Dyletanctwo i tyle Tak przyznaje się do tego.
Niemniej wygodniej jest po prostu jechać na płycie i operować jedną manetką.W dodatku zapewnia to płynną zmianę przełożeń, nie trzeba latać po całej kasecie.
Ale ostatnio, robiąc dumnie, dostojne jazdy regeneracyjne, jadę z małego blatu bez żadnego wstydu, ba wręcz z dumą, że mogę sobie na to pozwolić bo nikomu nic nie muszę udowadniać ;-)
#890 Gosc_KeNaJ_*
Napisano 22 wrzesień 2011 - 20:49
outoftimeman, Ale przy jeździe na małym blacie tak samo masz płynność i nie latasz po kasecie, tylko różnica jest że przy blacie lądujesz w górnym zakresie kasety, przy małym jest to środek. Interwałów z małego blatu raczej nikt robić nie będzie.
Dopóki nie zmieniłem blatu na 50z to 3/4 mojej jazdy było z małego blatu bo lubię wysoką kadencję. Duży blat wchodził gdy na liczniku zaczynało gościć 40km/h.
A i jeszcze Prozor Kasety Tiagry ze wspólnym pająkiem nie mają nic wspólnego. Są to pojedyncze zębatki spięte razem z podkładkami nitami. Czemu tak jest? a po to żeby część ludzi szybciej zmieniała całe "pająki" ale głównie z czystego wygodnictwa firm składających rowery. Zamiast 10 luźnych zębatek mamy załóżmy 2 luzem i pakiet - cóż za oszczędność czasu.
Sposób na to jest prosty - rozwiercenie nita lub ścięcie jego łebka (nie pamiętam na ile wystaje w Tiagrze ale np w Alivio zrobi to bez problemu przecinakiem i młotkiem). I możemy się cieszyć dowolnością w wymianie zębatek.
#891
Napisano 16 październik 2011 - 11:18
#892
Napisano 16 październik 2011 - 11:50
#893
Napisano 16 październik 2011 - 11:53
Nie zamontujesz u siebie kasety Campy. Masz bębenek pod Shimano/Sram więc kaset tych dwóch ostatnich marek musisz szukać.CAMPAGNOLO VELOCE 9S ZAKRES 12-23(cena 160zl) czy kaseta Szosowa Sram PG-970 12-26
Co to znaczy, że zależy ci na zwiększeniu prędkości ?
Kup sobie kasetę PG 970 12-26 i będzie git.
#894
Napisano 16 październik 2011 - 12:47
#896
Napisano 16 październik 2011 - 13:27
z pomarańczowymi wkładkami SRAM PG 970 -R9
Dane produktu : zębatki 11 - 23 (11-12-13-14-15-17-19-21-23)
kompatybilna - 9 biegów SRAM , Shimano
technologia - Power Glide II
budowa - stal SAPH440
pierścień zamykający utwardzone aluminium
waga - ok. 180 g
wykończenie - chrom
taka kaseta co o tym myślicie będzie dobra
#897
Napisano 16 październik 2011 - 15:50
#899
Napisano 16 październik 2011 - 18:18
ramając namyśli prędkość chodziło mi o zwiększenie maksymalnych osiągów na na najwyższym biegu chodzi mi o prędkość (na kasecie która posiadałem rozpędzałem sie maks 54 i więcej sie nie dalo na płaskim terenie )
Mam korbę 52/39 i kasetę 13-25 i przy mojej marnej kondycji i marnych umiejętnościach czasami nawet ponad 60 km/h pojadę :-D
Chcesz szybciej jeździć to szybciej kręć.
Zresztą jak często jedziesz z taką prędkością i jesteś w stanie ją utrzymać? Bo ja to za tirem tylko, albo jakbym może na kole jakiegoś wycinaka jechał. Chcesz finiszować z prędkością 70km/h na wyścigach?
Mariusz k dobrze Ci poradził.
#900
Napisano 16 październik 2011 - 18:24
Chociaż mam tez kilka płaskich odcinków na trasach gdzie cisnę na 11stce z blatem z przodu.
Przy interwałach tez nie rzadko używam, ale fakt faktem, że mogłaby byc to też 12stka. Wybór należy do użytkownika