Canyon Ultimate SLX
#61
Napisano 12 kwiecień 2012 - 20:07
https://picasaweb.go...feat=directlink
Jezdzilem na oponach vittoria open corsa evo cx. Odbylo sie bez problemow, chociaz czasami drogi nie rozpieszczaly. Niemniej nie niosa tak dobrze jak corsy veloflexa. Roznica nie jest duza, moze tylko subiektywna ale ciesze sie ze mam wiszace na haku nowe veloflexy.
Niemniej porownujac je do tak popularnych conti gp 4000 to dalej kolosalna roznica, na korzysc vittori...
Kiedys ktos pytal czy te koszyki wytrzymaja z wiekszymi bidonami. Tak, bez zadnego problemu. Nic sie z nimi nie dzieje nawet przy nawierzchni typu tarka i ponad 80km/h.
Co do miejscowki, nie jest zle ale wole sasiednia wyspe. Drogi niemalze idealne, gorki robia wieksze wrazenie. I pogoda w styczniu byla lepsza!
#62
Napisano 13 kwiecień 2012 - 14:59
Co to za kółka masz w nim teraz te pod oponki ? Masz w nich cieniowane szprychy ?
#63
Napisano 13 kwiecień 2012 - 16:39
#64 Gosc_łukasz_*
Napisano 13 kwiecień 2012 - 22:35
#65
Napisano 14 kwiecień 2012 - 09:19
dokładnie :-) Wniosek jest prosty - "składaki" górą :-PNajlepszy rowerek na forum
#66
Napisano 15 kwiecień 2012 - 11:28
Vittoria dodatkowo jest sporo droższa na komplecie bo u nas ok 100zł .
ps. Jakie tam ultra dętki wpakowałeś ? :->
#67
Napisano 15 kwiecień 2012 - 12:18
Asfalty ogolnie na na wyspach Kanaryjskich, przynajmniej na Fuerteventura i Lanzarote sa bardzo dobre, powiedzialbym, ze super.
W styczniu na Fuerteventurze jezdzilem na Veloflexach, teraz na sasiedniej wyspie na Vittoriach.
Jakis czas temu kupowalem nowy komplet veloflexow wlasnie w pl. Natomiast Vittorie w uk, sa tansze niz w pl.
Nie "zajezdzalem" jeszcze pierwszego kompletu veloflexow. Zmieniam kola, opony, wiec troche moge sie mylic w przebiegach.
Na tyle, ten srodkowy drobny wzorek zniknal po jakims tysiacu km. Mysle, ze powinna wytrzymac jakies 2-3k km.
Uzywam tylko i wylacznie lateksowych gumek vredesteina 50g.
#68
Napisano 15 kwiecień 2012 - 12:52
#70
Napisano 26 maj 2012 - 21:39
Pare dni temu, zaraz po wyjechaniu z domu, jakies 7km strzelila mi szytka vittori.
Plynu w "aerozolu" nie mialem zbyt duzo, wiec sie nie uszczelnilo. A ze z buta w lakierkach nie bede dymal postanowilem przejechac choc troche.
Pare km w blokach wiszac na kierownicy. Mysle ze szlag trafi opone.
Po, moze 2-3 km slysze dziwne dzwieki. Zsiadam, a tu:
https://picasaweb.go...feat=directlink
Jak widac obrecz totalnie rozwalona. Ciekaw jestem jak w tych samych warunkach zachowalaby sie "markowa" karbonowa obrecz...?
W miare fajnie jezdzilo mi sie na nich, z mankamentami chyba opisywanymi gdzies powyzej, prawie 2k km ale dostaje sie to za co sie placi.
Lekko zdziwily mnie rowniez szytki vittori. Jak musze po sciagnieciu opony kleic tasme, to raczej im podziekuje. Chociaz musze przyznac, ze to bardzo fajne gumy.
Rozwazalem opcje zakupu tylnej, kolejnej chinskiej obreczy ale raczej tego nie zrobie.
Sytuacja ta chcac, nie chcac zmusila mnie do zaczecia realizowania mojego wymazonego skladanego projektu kol. Gotowce to Lightweight lub RZR, jak kiedys trafie totka lub zejde na zla droge :-D
Jak sie uda zdobyc komponety to powinno byc lekko, ladnie i ciekawie.
Obrecze ax lightness srt 42, piasty extralite ultra sx/slx i jakies szprychy ;-) co najmniej cx ray.
Tak poza tym troche cala czern troche mi sie obyla, to nie znaczy, ze mi sie nie podoba...
Myslalem zeby wrzucic pare bialych dodatkow, typu pancerze (niro chyba dostepne w bieli?) owijka, do chwytow chyba nie jestem przekonany. I gdyby ze Smudem byl jakis kontakt, to ewentualnie jego biale siodlo.
Co myslicie o tym?
#71
Napisano 27 maj 2012 - 13:27
Dziwi mnie też, że koło mimo, że z chońskiego carbonu, tak szybko się rozsypało. Moje nie chińskie, ale toczyło się pode mną na gumie przez 72 km, a chińskie też powinno być mocno ze względu na grubszą warstwę materiału.
Jeśli chodzi o białe akcenty, to jestem jak najbardziej za. Podoba mi się strasznie czarny mat, ale białe akcenty fajnie ożywiają wizualnie rower. Wiem po swoim i innych z forum
#72
Napisano 27 maj 2012 - 15:51
alu byś też scharatał do żywego
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#73
Napisano 27 maj 2012 - 17:10
#74
Napisano 27 maj 2012 - 17:19
Nie dziwilbym sie gdyby to bylo pekniecie ale to wszystko jest skutkiem rozklejenia sie scianek od srodkowej obreczy. Poza tym schodzace wlokna z szytka...
Dramatu nie ma, bo skladajac te kola traktowalem to jako pewnego rodzaju eksperyment.
I tak na prawde gdybym nie zlapal gumy to zapewne nic by sie nie stalo.
Teraz trzeba sie zajac nowym zestawem.
Myslalem o gotowych enve lub reynoldsach ale po pierwsze cena ok Ł1800-2000 i najlzejsze stozki to ok 1200g.
Mam malego zgryza ze szprychami. CX ray jest fajna ale superspoke jest jeszcze fajniejsza, lzejsza i mocniejsza. Tylko niestety okragla. Slyszalem, ze na rynku zaczela pojawiac sie cx super (superspoke aero). To byloby to!
#75
Napisano 27 maj 2012 - 19:25
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#77
Napisano 28 maj 2012 - 06:55
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#78
Napisano 01 czerwiec 2012 - 17:16
Jestem teraz w Schwarzwaldzie. Drogi to poezja!!!
W porownaniu, uk to kartoflisko.
Na dosc szybkim zjezdzie, nagle pojawil sie prawie 180st zakret, pozne hamowanie, troche paniki, zbyt duza predkosc zeby zmiescic sie w zakrecie, rezultat taki ze przjezdzam przez przeciwlegly pas (szczescie ze nic nie jechalo z przeciwka) wpadam w jakies zarosla i bum, slysze jakis trzask. Nie wiem czy to rama, kola, amor, czy tez moje kosci.
Bol w klatce ledwo lapie oddech, jakies "hilfe" wydobywa sie z moich ust ale ze droga pusta.... po kilku minutach zbieram sie z mysla zeby dzwonic na tamtejsze pogotowie. Moge wstac nie jest zle. Lewe ramie i lopatka nieruchome.
Ogladam rower, nie widze zadnych uszkodzen. Pare malych rys na siodle, malutka ryska na klamce, kola proste. Skad ten trzask, mysle. Sciagam kask, a ten totalnie rozlupany (zdjecia wrzuce pozniej).
Spory wgniot w czolowej czesci, pekniecia w srodkowej, prawie oderwany prawy tyl.
Zagladam w zarosla, a tam leza sciete pnie drzew w ktore centralnie przyladowalem glowa.
Teraz na glowie spore siniaki i odrapania, bez kasku nie chce sobie nawet tego wyobrazac.
Jestem teraz uziemiony na pewien czas ale szczescie ze skonczylo sie to tylko w ten sposob.
#79
Napisano 01 czerwiec 2012 - 17:41