Ja kupuje 9 tkę choćbym miał suchy chleb jeść :-)
Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?
#1982
Napisano 12 wrzesień 2020 - 20:49
Kriss ale przecież ja go nie bronię. Ot normalna reakcja na pouczanie. Najgorsze jest to, że Ty się zbędnie zdenerwujesz, kierowca się zbędnie zdenerwuje, ani jedno ani drugie nic nie wniesie a efekty będą zerowe. No niestety jak chcesz pomóc to trzeba od razu to GoPro wyciągać czy inne narzędzie i zgłaszać.
Chodzę pieszo, jeżdżę samochodami i oczywiście na rowerze. I w pełni popieram zaostrzenie przepisów, zwiększenie liczby punktów za wykroczenia itd., no stety lub niestety tylko tędy jest droga do wychowania polaków na drodze.. Większość kierowców nie zdaje sobie sprawy, że prowadzi 1.5-tonową maszynę, która przy nawet lekkim najechaniu na tkankę ludzką doprowadza do kalectwa... Nieważne z czyjej winy...
#1985
Napisano 12 wrzesień 2020 - 21:02
Ogólnie, to polecam kupić GoPro (mam GoPro hero 8). Obiektyw i wielkość sprzętu super. Z wad dla zastosowań w rowerze:
Jeśli chciałbyś wlaczyc czasem podczas jazdy to długo się uruchamia, a jak by była włączona i w gotowości to potrafi się zawiesić.
Akumulator wystarczy na jakieś 60-70 minut pracy non stop i to powiedziałbym tylko w HD.
Od dłuższego czasu walczę ze sobą czy kupić sobie GoPro, którego wcale nie potrzebuję. Dzięki takim wpisom mam już wcześniej szukany pretekst 😂
#1986
Napisano 12 wrzesień 2020 - 21:12
Ja jednak pozostaje przy kamerce Ghoust pod tym względem tzn żeby ją włączyć trwa to 2 sekundy. Z gotowości do nagrywania poprzez pilot to ułamek sekundy. Tyle tylko że tą bez stabilizacji daje do samochodu a w kwietniu kupię taką ze stabilizacją i duża bateria na 7 godzin. GP to raczej już do filmów wędrówek i tym podobnych cudów.
#1987
Napisano 12 wrzesień 2020 - 21:19
Jeśli lubisz gadżety, to powinieneś mieć GoPro dla mnie to jedna z fajniejszych zabawek.
Ogólnie, to polecam kupić GoPro (mam GoPro hero 8). Obiektyw i wielkość sprzętu super. Z wad dla zastosowań w rowerze:
Jeśli chciałbyś wlaczyc czasem podczas jazdy to długo się uruchamia, a jak by była włączona i w gotowości to potrafi się zawiesić.
Akumulator wystarczy na jakieś 60-70 minut pracy non stop i to powiedziałbym tylko w HD.
No właśnie czas pracy na baterii mnie martwi przede wszystkim. Widziałem kilka filmów na GoPro Hero 8 Black i ta stabilizacja, to jest mistrzostwo świata. Teraz jest promo i goła wersja jest do kupienia za 330 EUR, a zestaw z dodatkową baterią, opaską na czoło i krótkim uchwytem (wypadła mi nazwa z głowy) za 370 EUR, więc ceny w PL nie do osiągnięcia. Tylko chciałbym używać kamerki na zawodach i jak mam wyścig 1,5 h albo trening 2-3 h, to już jest padaka.
#1988
Napisano 12 wrzesień 2020 - 21:37
Spokojnie 1,5 godziny pociagniesz z powerbanka (nie pobiera wtedy energii z baterii). Czy duzo więcej pociągnie to nie wiem, bo ja zawsze mam powebanki i ładowarki w gotowości(moje główne zastosowanie tej kamery to wakacje). Na rower jak zabieram to raczej więcej jak parę minut materiału nie ma. Gorąco Ci polecam zakup, będziesz zadowolony
No właśnie czas pracy na baterii mnie martwi przede wszystkim. Widziałem kilka filmów na GoPro Hero 8 Black i ta stabilizacja, to jest mistrzostwo świata. Teraz jest promo i goła wersja jest do kupienia za 330 EUR, a zestaw z dodatkową baterią, opaską na czoło i krótkim uchwytem (wypadła mi nazwa z głowy) za 370 EUR, więc ceny w PL nie do osiągnięcia. Tylko chciałbym używać kamerki na zawodach i jak mam wyścig 1,5 h albo trening 2-3 h, to już jest padaka.
- Bzyk lubi to
#1989
Napisano 12 wrzesień 2020 - 21:45
Wtedy powerbank plus mocowanie kabli i kamera dłużej pociągnie na zasilaniuNo właśnie czas pracy na baterii mnie martwi przede wszystkim. Widziałem kilka filmów na GoPro Hero 8 Black i ta stabilizacja, to jest mistrzostwo świata. Teraz jest promo i goła wersja jest do kupienia za 330 EUR, a zestaw z dodatkową baterią, opaską na czoło i krótkim uchwytem (wypadła mi nazwa z głowy) za 370 EUR, więc ceny w PL nie do osiągnięcia. Tylko chciałbym używać kamerki na zawodach i jak mam wyścig 1,5 h albo trening 2-3 h, to już jest padaka.
#1993
Napisano 13 wrzesień 2020 - 06:08
(...)
Przerabiał ktoś taki temat?
W sprawie kół napiszę do Evanlite, jak oni podchodzą do tego.
Witaj.
U mnie wymuszenie na mnie pierwszeństwa skończyło się dużo gorzej. Po 3 latach od założenia sprawy sądowej w 100% wygrałem z ubezpieczycielem sprawcy. Bardzo dużo by tu pisać. Ubezpieczyciel kwestionował wiele rzeczy, kilkukrotnie bezpodstawnie także opinie biegłych. Wszystkie wybiegi ubezpieczyciela sąd uznał za bezzasadne.
Sprawę przekazałem poleconej kancelarii prawnej (nie żadnym dziwnym firmom, sępom, które krążyły nade mną już w szpitalu). Prowizja 12% od wygranej kwoty która wpłynie na MÓJ rachunek.
Ja miałem kilka złamań. Rama karbonowa cała, koło karbon scentrowane. Połamany osprzęt, zniszczone inne akcesoria, ciuchy.
Z odszkodowaniem za sprzęt nie było problemów. Rachunków NIE przekazywałem. Podałem liniki do stron, na których dana cześć lub najbardziej zbliżona występowała. Lokalny serwis zrobił też wycenę. Co do ramy napisali, że nie potrafią stwierdzić czy nadaje się do jazdy i odesłali do dystrybutora.
Kilkumiesięczna rama nie miała śladów uszkodzeń. W kilku firmach próbowałem zdobyć jej ekspertyzę pod kontem uszkodzeń struktury itp. – bezskutecznie.
Dystrybutorowi ramy opisałem zdarzenie, przesłałem notatkę policyjną. Stwierdzili utratę gwarancji i zalecili nieużywanie ramy, wsporników, kierownicy, etc.
Odszkodowanie za ramę dostałem w kwocie jej ceny u dystrybutora minus kilka procent za amortyzację.
Niestety uznałem, że przednie koło karbonowe (DT SWISS) wystarczy wycentrować i będzie ok. Po tej usłudze wyglądało ja nowe, zero bicia, odprysków itp. Gdy po rehabilitacji wróciłem na rower po kilku stromych i długich (z)jazdach koło zaczęło bić przy hamowaniu (ważyłem około 68 kg)). Okazało się, że koło się zdelaminowało w jednym miejscu. Skończyło się na wymianie obręczy. Jestem w 90% pewien że to na skutek wypadku. Niestety w protokole było zapisane, że koło naprawione. Wniosek z tego taki, żeby zgłaszać wszystko do czego nie mamy pewności, że w żadnym stopniu nie ucierpiało.
Na wszystko muszą być dokumenty, faktury imienne (nie rachunki).
Łączna kwota jaką wypłacił ubezpieczyciel to kilkadziesiąt tysięcy złotych (w tym koszty zastępstwa procesowego, odsetki za zwłokę, kilometrówka, itp.). Początkowo próbowali mnie zbyć kwotą za sprzęt (kilkanaście tysięcy) + 3000 zł zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu!!! O kosztach adwokata itp. nawet nie chcieli słyszeć.
O tym czy angażować adwokata, czy szarpać się z nimi samemu musisz zdecydować sam. Twoja sprawa zdaje się dość łatwa. Może się zakończyć po kilku pismach, kosztorysie i zapewne odwołaniach wysłanych także do wiadomości Rzecznika Finansowego, KNF i UOKiK. W sieci jest sporo wzorów. Ja zdecydowałem się na batalię sądową i pod koniec miałem już tego dość. Niestety bardzo często ubezpieczyciele traktują poszkodowanych jak frajerów, próbując spławiać ich urągającymi godności kwotami (na komisji lekarskiej lekarz orzecznik wskazany przez ubezpieczyciela wyliczył bodajże 4% uszczerbku na zdrowia, jakieś 1,5 roku później trzej lub czterej biegli sądowi z zakresu medycyny łącznie na 21%!)
Sprawę starałem się opisać skrótowo jedynie akcentując ważne kwestie.
Powodzenia!
- Bzyk, alterego, cauchy i 1 inna osoba lubią to
#1994
Napisano 13 wrzesień 2020 - 06:45
U mnie uszczerbku na zdrowiu nie ma - otarte kolano, które nawet nie boli dwa dni po. Chodzi tylko i wyłącznie o sprzęt/ciuchy.
Uważam, że koło którym uderzyłem bezpośrednio w samochód, kierownica która uderzyła o ziemię wraz z klamkomanetką i przerzutką po tej stronie i tym samym widelec są tutaj narażone. Czekam na odpowiedź od producenta. Może to będzie wystarczające.
#1995
Napisano 14 wrzesień 2020 - 11:57
U mnie takie sytuacje, to codzienność i już nawet na to uwagi nie zwracam. Z każdego wyjścia z domu miałbym całą masę materiału 😆
Wrocek to szkoła jazdy, aczkolwiek nie ukrywam, lubię przejeżdżać, czy to przez centrum, czy tamtejszymi DDR-ami. To co jest nurtującę to:
trafiam władców szosy co muszą mi na łokieć wjeżdżać, i chcą przekazać, że moje miejsce jest w rowie melioracyjnym.
szosowcy pro.
Na szczęście we Wrocławiu jest ich więcej na ulicach jak na dedykowanych rowerówkach.
CykloOpole !!!
#1996
Napisano 14 wrzesień 2020 - 15:21
"In such cases, we need to recommend replacing the frame. Carbon can be damaged deeper as well, which isn't visible. So it's really dangerous to ride further with it.
So please get in touch with your FOCUS dealer. He can request a crash replacement offer at the service department for you."
Teraz czekam na wycenę od jakiegoś dealera i zgłaszam szkodę do ubezpieczalni.