Dzwonił będę jutro jak nikt się nie zlituje.
Jakoś preferuję kontakt mailowy. Dzwonię tylko w nagłych przypadkach.

Napisano 15 wrzesień 2020 - 05:50
Napisano 15 wrzesień 2020 - 06:13
Bierzesz dowolną opaskę/trok i przyczepiasz pod pręty siodełka.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 15 wrzesień 2020 - 07:09
Może z innej beczki. Rano gdy jest 8 at. C nam potowke, koszulkę z krótkim rękawem i bluzę. W południe jak robi się ciepło ok24 at C :-) ściągam bluzę bo się zagotuje. I gdzie ją schować bo kieszenie za małe a i tak wypchane rękawami baronami itp. Jak jeździć Państwo no jak:-)
Bądź jak PRO - wyrzuć na pobocze
A z racjonalnych rozwiązań, można pod koszulkę na plecach i wtedy masz garba, ci prosi mniej zasobni też tak chyba robią.
Napisano 15 wrzesień 2020 - 07:26
Trzeba tylko uwazac zeby nie roztargac koszulki ... Mnie sie ostatnio udalo odtargac kieszonke od koszulkiBądź jak PRO - wyrzuć na pobocze
A z racjonalnych rozwiązań, można pod koszulkę na plecach i wtedy masz garba, ci prosi mniej zasobni też tak chyba robią.
Napisano 15 wrzesień 2020 - 09:32
Napisano 15 wrzesień 2020 - 10:53
Napisano 15 wrzesień 2020 - 10:56
I gdzie ją schować bo kieszenie za małe
można zwinąć wokoło kierownicy
Napisano 15 wrzesień 2020 - 13:53
To ciekawe. W lipcu jeździłem w rejonie wysokich Tatr i przez blisko dwa tygodnie nie słyszałem klaksonu.
Wróciłem i podczas pierwszej jazdy już było machanie łapami jakiegoś troglodyty.
No to niestety w ten weekend na pewno nie miałbyś tyle szczęścia, była nawet sytuacja, że kumpel zablokował drogę, żeby pani mogła przejść na drugą stronę, bo nikt nie chciał się zatrzymać.
Napisano 15 wrzesień 2020 - 16:41
Objechałem Bluzę upchałem do środkowej kieszeni, rękawki do drugiej, jedzenie do trzeciej,. Do podłogówki poszły dwie dętki kamerka telefon ,dzwonek rękawiczki i maseczka. Spytacie po ch... kamerka do podsiodłówki i inne badziewia? Ano pękł uchwyt i wszystko runęło na asfalt. Aż jestem ciekaw jak to wyglądało ale po przejechaniu pierwszy raz w życiu 206 km po prostu jestem zmachany jak koń po westernie :-)
Napisano 25 wrzesień 2020 - 10:24
Cóż ...
Pan Kolarz jakich niestety całkiem sporo. Właśnie tacy pracują na negatywna opinię środowiska kolarskiego. Brak mi słów na chamstwo i bezczelność tego typa.
Napisano 25 wrzesień 2020 - 10:35
@macior , no to cofam pytanie
Pan Kolarz jakich niestety całkiem sporo. Właśnie tacy pracują na negatywna opinię środowiska kolarskiego. Brak mi słów na chamstwo i bezczelność tego typa.
Swoją drogą zachowanie na drodze przez rowerzystów to też ciekawy temat, mam wrażenie, że co kraj to obyczaj. Przykładowo w uwielbianej przeze mnie Japonii zionącej na prawo i lewo spokojem i bezpieczeństwem na drogach rowerzyści są niczym wstawieni z najbardziej chaotycznego kraju jaki można sobie wyobrazić. W sensie przepisy ich nie obowiązują wcale - zdarza się, że jeżdżą pod prąd na drogach mających 3 pasy, czerwone bardzo rzadko ich powstrzymuje, nieraz te 3 pasy przecinają w poprzek jak najdzie taka potrzeba. Nikt z tego nie robi problemu, nikt z tej okazji nie trąbi, bardzo często zresztą są to niepracujące matki, potrzebujące podjechać na szybko do sklepu obok. Na ile mi wiadomo większość takich zdarzeń nie powoduje także zwiększenia skali wypadków, a przynajmniej nie słyszałem o tymże - ot proceder nie tyle akceptowany społecznie, co jeszcze nagminnie wykonywany i wręcz... zaskakująco bezpiecznie wyglądający (w oczywistym ogromie niebezpieczeństwa). Bezpiecznie wyglądający oczywiście w kontekście do innych uczestników ruchu - ot Audi jak z filmu powyżej to widok niespotykany w Kraju Kwitnącej Wiśni a wręcz na wielu drogach w miastach prędkości są po prostu sporo niższe niż w Polsce.
Ja co prawda tyle odwagi nie mam i na czerwonym się z przyzwyczajenia zatrzymuję co.. często prowadzi do oglądania z podziwem, zaskoczeniem i nutką zgrozy w oczach takowych procederów.
Napisano 25 wrzesień 2020 - 10:38
Pal licho przejazd na czerwonym, clue tego filmu to reakcja Pana Kolarza na zwrócenie mu uwagi.