Rowerzysta bardzo dobrze zrobił. Stłukłby pospolitą kanalię, a odpowiedziałby jak za człowieka.
Zrobić zdjęcie, zgłosić na policję (albo nawet zadzwonić na miejscu, ta sytuacja już kwalifikowała się jako napaść), nie odpuszczać.
Napisano 12 listopad 2017 - 10:24
Rowerzysta bardzo dobrze zrobił. Stłukłby pospolitą kanalię, a odpowiedziałby jak za człowieka.
Zrobić zdjęcie, zgłosić na policję (albo nawet zadzwonić na miejscu, ta sytuacja już kwalifikowała się jako napaść), nie odpuszczać.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 12 listopad 2017 - 12:27
Czy tam po prawej aby nie ma ścieżki rowerowej? Nie żebym bronił kierowcy za takie zachowanie....
Napisano 12 listopad 2017 - 12:54
Poki co to prawo, ostatnio mial miejsce precedensowy wyrok w podobnej sprawie (woj.zachodniopomorskie) gdzie rowerzysta zostal uniewinniony przez sad po tym, jak nie przyjal mandatu za to, ze nie poruszal sie po sciezce rowerowej ktora byla rownolegla do jezdzni po ktorej sie poruszal.To takie Twoje domysły, czy prawo?
Napisano 12 listopad 2017 - 13:02
Najwidoczniej nie doczytałeś ustawy.
W PoRD nie ma mowy o żadnej równoległości, tylko o KIERUNKU jazdy. Masz obowiązek jechać DDR po prawej stronie jezdni i nic Ciebie z niego nie zwalnia. W tym przypadku uniewinniono rowerzystę tylko dlatego, że DDR była po lewej stronie jezdni.
A argument o "szybkim szosowym rowerze" jest zwyczajnie śmieszny.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 12 listopad 2017 - 13:37
Napisano 12 listopad 2017 - 14:41
Ścieżki rowerowe to najgorsza plaga, jaka mogła spotkać rowerzystów, zwłaszcza szosowych. Nie cierpię ich jako rowerzysta, ale i jako kierowca.
Miałem niedawno nieprzyjemność jechać taką ścieżką między Zwierzyńcem a Szczebrzeszynem. Wąsko, jakieś rowy po bokach, baby jadą środkiem obok siebie i ciężko wyprzedzić (a ruch i tak był już mały, bo było późno).
Jeździłem kiedyś rowerem wielokrotnie do Lublina, Chełma, Zamościa (a nawet i Zwierzyńca) i było super, a teraz wszędzie pełno tego g...., musisz się rozglądać czy tu ci wolno rowerem, czy nie.
Kiedyś jadąc rowerem stosowało się dokładnie ten sam system wyrobionych nawyków, jak za kierownicą (i na odwrót), a teraz będąc rowerzystą jesteś obywatelem drugiej kategorii (choć niby to ma ci ułatwiać życie i chronić twoje bezpieczeństwo - guzik prawda). Rodzi to coraz więcej takich sytuacji jak na filmie.
W takim Chełmie na przykład zamiast pchać pieniądze w to coś mogliby chociaż położyć nowy asfalt na ulicy Rejowieckiej, bo koła można pourywać (a obok nowa ścieżka rowerowa - wstyd).
https://www.nowytydz...bombardowaniu/
Napisano 12 listopad 2017 - 15:10
To że jest tam ścieżka rowerowa nie znaczy że kierowca może podnosić rękę na rowerzystę!!!
Napisano 12 listopad 2017 - 16:38
Napisano 12 listopad 2017 - 17:20
Czy to znaczy, że mam nim jechać bo mi się tam bardziej podoba?
Można się zdziwić, ale zdaniem wielu rowerzystów tak.
Nikt nie będzie zgadywał, jaki znak jest po drugiej stronie i czy tam jest ścieżka.
Tutaj mam ciekawą obserwację z Niemiec: w wielu miejscach na szosach, po prawej stronie, stoją znaki informacyjne skierowujące rowerzystów na lewą stronę jezdni do położonej tam DDR.
Nie wiem dokładnie, jaki status ma takie zalecenie (czy jest to nakaz, czy tylko sugestia). Wprawdzie zauważyłem, że na niektórych szosach taka DDR jest oddzielona od jezdni barierkami, przez co uniemożliwia dojazd do posesji - ale mimo wszystko jest to wg mnie rozwiązanie bardzo proste i skuteczne.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 12 listopad 2017 - 21:54
Prawo jest takie, że i tak jesteśmy (rowerzyści) na straconej pozycji - oczywiście mówię tylko o tym co widzę w kadrze tego filmiku. Powiedzmy, że jestem w tym mieście przejazdem, nie znam okolicy, jechałem tą drogą od X czasu - skąd mam wiedzieć, że za tymi krzakami, 20 m od drogi, na innym poziomie .... znajduje się ścieżka rowerowa. Takie sytuacje są bez przerwy - nagle obok drogi po której jadę "pojawia się" ścieżka, która, albo się z nią nie łączy, np. "wyrasta" z jakiegoś chodnika, przez postawienie znaku. że odtąd to jest DDR, albo biegnie sobie obok jakaś dróżka, ale ja jadę jezdnią. a znaki, że to jest DDR są na tej dróżce, nie na jezdni, po której jadę. A później kierowcy potrafią trąbić, że jadę jezdnią. No i jakby co, to podpadam pod przepis, że powinienem jechać DDR i trudno się z tego wytłumaczyć.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
Napisano 01 grudzień 2017 - 12:49
Do takich sytuacji dochodzi, gdy jedzie się na zderzaku i nie patrzy przed siebie:
Kierowca też nie był bez winy (nie widać, by włączył kierunkowskaz), ale dlaczego kolarza nie zaniepokoiły zapalające się światła STOP i nie złapał za klamki wcześniej?
Kolejny film nie z Polski, ale też typowy przykład braku obserwacji drogi przed sobą:
Napisano 19 grudzień 2017 - 08:43
Jak to mawiał Clarkson: kierownica: on the right side?
Widać złapał ale tylko za lewą 🤣
Albo miał sprowadzony z UK .
Ciężko sprowadzać coś z UK jak się w UK jest.
Aaa... pisałeś o pierwszym filmiku? Ten sposób hamowania akurat był zamierzony: - mistrzowska technika wypięcia z zatrzasków poprzez OTB. Szacun...
Jak widać jazda po prawidłowej (RIGHT) stronie drogi może skończyć się wypadkiem.
Angole są jacyś dziwni... Dziwne, że marvelo nie rozpoczął tym filmikiem kolejnego wątku z serii: "jazda z licznikiem (komputerkiem?) przyczyną wypadków"...
Jazda na Frooma tylko z zabezpieczeniem. Albo musiałby sobie wrzucić przedni radar jak chciałby jeździć bez patrzenia do przodu...
Olśniło mnie - po prostu POKEMONÓW szukał!
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
Napisano 15 maj 2018 - 10:34
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750