Średnia prędkość
#141
Napisano 01 październik 2010 - 22:35
#142
Napisano 02 październik 2010 - 16:17
U mnie gór nie ma, wieć patrzenie na aspekt gór nie istnieje. Po prostu jade w jaką trasę, i nieważne jak wieje, cel jest jeden jechać jak najlepiej. Są dni kiedy coś cięzko idzie i motywacja mnie opuszcza i zamiast jazdy na "maxa" jadę sobie tlenowo. Od nowego sezonu bedzie to troche inaczej wyglądać, bo w końcu trza się przygotować na drugi Tour
Nie wiem gdzie będzie, ale pewnie też w górach
Jazda po górach to zupełnie inne klocki, niż po płaskim.
Ja szczerze mówiąc tylko raz jadąc samemu miałem średnią ponad 30 po płaskim (250 metrów przewyższeń na 55km; mniej się u mnie nie da), a jak jadę nawet na najtrudniejszych Beskidzkich podjazdach to potrafię uciągnąć średnią 27-28km/h na 60-80km. Średnia nie mówi o niczym w każdym razie
W grupie w Rajczy 71km w 2:08
Jak chcesz się przygotować na drugi tour to w domu trza wytrenować płucka, a nogi to zrobić urlop na 2 tygodnie i wybrać się w góry, może coś pomoże
#143
Napisano 02 październik 2010 - 19:30
Na B-B Tour średnia z jazdy wyszła mi prawie 30km/h . I co - ano nic , Świadczy o niezłej wytrzymałości i wyjeżdżeniu ogólnym . Przy intensywnych treningach szybkościowych , czy interwałowych średnie są żenujące ,a po 50 km. odcina prąd . Jak nie odcina to znaczy , że się opierdalasz . Proste i bezlitosne.
Jak przeżyłeś , to znaczy że możesz i powinieneś więcej ( mocniej , szybciej)
.Dedi , jak nie ma gór to się człowiek rozpędza na przełożeniu 53x12 , a jak mu mało to używa przedniego hamulca . Wrażenie jest takie , że gały za chwilę wylecą na asfalt. W zależności od założeń planu wjeżdżasz sobie na Kapelmoor , Anglirou , czy tylko (aż ) Karkonoską.
#144
Napisano 03 październik 2010 - 10:27
No, ale jeśli robisz sobie sprawdzian na tej samej trasie i porównywalnych warunkach, to razem z kadencją i pulsem mówi wieleSrednia to może być wycieczki , czy jakiegoś treningu bazowego . Prawdą jest , że nie mówi o niczym, .
(...)
Średnia z długiego treningu bazowego (conajmniej 100km) mówi mi sporo o tym, czy baza już jest wypracowana, czy jeszcze trzeba się pomęczyć.
#146
Napisano 05 październik 2010 - 17:23
Nie wiem gdzie będzie, ale pewnie też w górach
Jazda po górach to zupełnie inne klocki, niż po płaskim.
Tak to prawda. Mieszkam w Ustrzykach Dolnych i jest w okolicach sporo górek. Bardzo się cieszę z tego kiedy średnia na trasie dojdzie do 30 km/h. Ale co z tego? Była górka, na niej straciło się średnią, oczywiście można to nadrobić drobnym zjazdem albo jakąś prostą. Sam wiem z "doświadczenia" że nawet najmniejsze pagórki mogą zepsuć średnią. W moim wypadku do samego domu muszę kręcić jak głupi bo mam pod górkę. Zgodzę się z Rebe, co do rekordów na stałych ustalonych trasach to faktycznie ma to sens bo zawsze mamy do przejechania bardzo zbliżoną do siebie odległość i na tej podstawie możemy porównywać wyniki.
#147
Napisano 05 październik 2010 - 17:33
Tak właśnie robię kontrolując swoją formę. Jadę na taki długi podjazd i patrzę co się dzieje, - tzn. na którym trybiku mogę się wciągnąć i jaką prędkość mogę utrzymać. Dawniej jak nie miałem licznika, to tylko czarne plamy przed oczami liczyłem :mrgreen:eśli robisz sobie sprawdzian na tej samej trasie i porównywalnych warunkach
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#148
Napisano 05 październik 2010 - 18:07
Licznik pokazał mi 99km i czas 2h 15min, średnią możecie policzyć. I co wam powiem, średnia o niczym nie świadczy, wyścigu nie ukończył tylko 1 zawodnik który zresztą przez kilkadziesiąt kilometrów jechał w ucieczce. Tu są wyniki: http://www.memorialj...sledky-2010.pdf . I niech mi nikt nie mówi że kolarze koksują bo przecież nie da się robić średnich 45km/h, przecież to absurd.
#149
Gosc_Arek_*
Napisano 05 październik 2010 - 21:52
#151
Napisano 13 listopad 2010 - 16:05
OK Mariusz, ale sam dobrze wiesz, że TdF liczy sobie ok. 3500km i 30-35 tys. metrów przewyższeń, podzielonych na 21 dni. W takich warunkach średnia 40km/h nie jest do zrobienia bez farmakologicznego wspomagania bez uszczerbku na zdrowiu. Czy ktoś potrafi temu zaprzeczyć?
Nie da się przejechać trzech największych tour-ów bez "wspomagaczy". Publicznie się wypowiadali ludzie co mają z tym bezpośrednią styczność.
#153
Gosc_tozik_*
Napisano 13 listopad 2010 - 22:06
mój dziennik przejazdów właśnie mi wyliczył, że w sezonie 2010 osiągnąłem na wszystkich przejazdach na kolarzówce zawrotną średnią... 20,94km/h!!! Jeżeli wyniki ograniczę od przejazdów na trasach o nawierzchni utwardzonej średnia rośnie do niebywałego poziomu... 21,65km/h (na nawierzchniach mieszanych - a kilka takich przejazdów mam: 16,37km/h).
Na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie powiedzieć, że 100% przejazdów jest w górach - trasy trudne i bardzo trudne, a spora część z nich to na dodatek lajtowe przejażdżki z żoną.
I co, wycinaki :mrgreen: łyso wam? Kto da mniej, no kto? :-D
#154
Napisano 13 listopad 2010 - 22:13
A tak na poważnie. ŚREDNIA NA TRENINGU TO JEDNO, RZECZYWISTOŚĆ TO DRUGIE.
Nie określa się poziomu kolarskiego na podstawie średnich.
Historia nie tylko kolarstwa zna przypadki (wiele przypadków): na treningach jest bardzo dobrze, na zawodach już znacznie gorzej.
Nie piję tutaj oczywiście do tych co osiągają wysokie średnie na treningach, bo nie jest to reguła.
#156
Gosc_Anonymous_*
Napisano 13 listopad 2010 - 22:27
Jaka tam średnia komu wychodzi,
I jak komuś się znów wydaje,
I na pedałach raźno staje,
By być najlepszym w swoim dążeniu,
Każdy powinien dosięgnąć celu,
I czy to będzie dwadzieścia marne,
Czy ktoś na podium złoto wnet zgarnie,
To co warte w życiu jest zatem,
Zawrzeć z rowerem pakt jak z kamratem,
Co nas poniesie przez pola lasy,
Tak było będzie aż po wsze czasy...
#157
Gosc_tozik_*
Napisano 13 listopad 2010 - 22:53
Jeszcze sobie sprawdziłem i wyszło mi:
2004 - 25,36
2005 - 26,02
2006 - 24,09
2007 - 21,95
2008 - 23,92
2009 - 22,84
2010 - 20,94
Wnioski są dwa:
a) w 2007 przeprowadziłem się w góry :-P
#159
Napisano 14 listopad 2010 - 12:48
#160
Napisano 14 listopad 2010 - 19:48
Nie określa się poziomu kolarskiego na podstawie średnich.
a ja dodam, jak też paru innych tutaj, że średnia o niczym nie świadczy; zbyt wiele czynników składa się na średnią aby traktować ją jak jakieś odniesienie.
pozdr
O! Widzę, że wykasowano moją sygnaturę. To znaczy, że jej treść dotarła. Bardzo mnie to cieszy.



