

Mój Dzisiejszy Trening - ARCHIWUM 10/02/2012-1/12/2012
#1401
Napisano 29 lipiec 2012 - 21:04

#1402
Napisano 29 lipiec 2012 - 21:09
Cytat
Btw, co ma sięganie po bidon z jazdą w spd, koleżanka nogą go wyciąga? : D
nogą nie, ale mózg jest zajęty ogarnianiem utrzymania się w pionie i nie ma już miejsca w procesorze na sięganie po bidon :oops:

Cytat
chyba za mocno sięspinasz.
zdecydowanie za mocno, ja wiem


Cytat
w zwyklych butach normalnie siegalas??
oczywistosc

Cytat
Wiekszy problem w Twojej glowie, niz w rzeczywistosci.
jest tak jak mowisz. dlatego nie trace nadziei, ze juz niedlugo bedzie dobrze.
strasznie mi sie chce jezdzic :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jutro z samego rańca ruszamy. na razie musze zadowolic sie tymi dwiema pętlami dziennie (54-57 km, w zaleznosci od pomiaru



#1403
Napisano 29 lipiec 2012 - 21:18
Cytat
jest tak jak mowisz. dlatego nie trace nadziei, ze juz niedlugo bedzie dobrze.
jak bedziesz jechać rozjazd (po właściwym treningu) porób sobie takie ćwiczenia - wpinanie i wypinanie, dojazdy do skrzyżowań ze stawaniem i na koniec wypinaj jedną nogę opuść ją i pedałuj tylko wpiętą, to samo drugą nogą. BTW sprawdź ustawienie bloków, jeśli masz kłopoty z utrzymaniem równowagi.
Polecam Ci założyć też SPD do górala, żebyś nie miała "rozdwojenia". Jak już się przyzwyczaisz do wpinania i wypinania, to nie siadaj na zwykłe pedały.
#1404
Napisano 29 lipiec 2012 - 21:23
Cytat
jak bedziesz jechać rozjazd (po właściwym treningu) porób sobie takie ćwiczenia - wpinanie i wypinanie, dojazdy do skrzyżowań ze stawaniem i na koniec wypinaj jedną nogę opuść ją i pedałuj tylko wpiętą, to samo drugą nogą. BTW sprawdź ustawienie bloków, jeśli masz kłopoty z utrzymaniem równowagi.
tak robie


Cytat
Polecam Ci założyć też SPD do górala, żebyś nie miała "rozdwojenia". Jak już się przyzwyczaisz do wpinania i wypinania, to nie siadaj na zwykłe pedały.
na razie nie mam takiej mozliwosci, bo zbankrutowalam na wyposazeniu do Gianta


#1405
Napisano 29 lipiec 2012 - 21:24
Cytat
... wypnij but , połóż na pedale i sięgnij po bidonCytat
w zwyklych butach normalnie siegalas??
oczywistosc
oszukasz łepetynę
;-)
#1406
Napisano 29 lipiec 2012 - 21:34

nie no dobra, już się nie użalajmy nad mym sierotyzmem - to etap przejściowy! wierzę w to głęboko :mrgreen:
#1407
Napisano 29 lipiec 2012 - 21:58
Cytat
tak robie
bawie sie tez w pedalowanie jedna noga pod gorke, gdy druga zwisa wypięta
no to jak masz opanowane takie cwiczenia, a po bidon nie mozesz siegnac

Cytat
... wypnij but , połóż na pedale i sięgnij po bidon
oszukasz łepetynę
taaaa zdejmij but, pedaluj na boso

Cytat
to etap przejściowy! wierzę w to głęboko :mrgreen:
nawet sie nie zorientujesz, jak bedziesz to robic odruchowo. I nie bedziesz chciala na zwyklych pedalacj jezdzic.
ocwicz jazde "bez trzymanki".
#1408
Napisano 29 lipiec 2012 - 22:05
ja dzisiaj "przeprosiłem się" z moim góralem (Kelly). Wczoraj złapałem gumę, więc nie miałem wyjścia.
Najpierw wyniki.
Dystans: 21,44 km
Czas: 47.23 min
Śr. prędkość: 27,2 km/h
Kalorie: 512
Link do trasy:
http://www.endomondo...rkouts/76250312
Jak na jazdę bez:
- licznika
- pulsometru
- licznika kadencji
- spd
to całkiem niezły wynik. W tamtym roku na tej trasie robiłem średnią ok. 23 km/h. Widać, że regularne treningi szosą dają sporo. Myślę, że szosą byłoby ok. 2,5-3 km/h szybciej.
#1409
Napisano 29 lipiec 2012 - 22:05
#1410
Napisano 29 lipiec 2012 - 23:18
DST: 164
AVS: 31
TM: 5:17
około 1300 w pionie
http://www.bikemap.net/route/1740005
#1411
Napisano 30 lipiec 2012 - 07:38
Cytat
A my z Lovebeerem pośmigaliśmy razem po Podhalu,dość ciężkie podjazdy,kapecke wiało,ale średnią zrobiliśmy prawie 36/h. Było całkiem sympatycznie,do zabawy dołączył nawet team Bieniasza i reszta chłopaków z JMP.Udało sie tuz przed deszczyskiem skończyć ;-)
hej

#1412
Napisano 30 lipiec 2012 - 08:12

http://www.sports-tr...5nb0n8tkdl1lnt5
54 km, srednia predkosc 28.1 kmh (z domu do Powsina 23.5 kmh, pętle 28.5 kmh, powrót do domu 22 kmh), maksymalna 39 kmh.
nie wyrąbałam się ani razu, hurraaaa :mrgreen: powoli zaczynam ogarniać, że nie muszę czekać z zatrzymaniem aż rower zwolni prawie do zera i wcale nie wyglebię się przez to, że przechylę się na prawo naciskając na hamulce...






odczuwalna intensywność zupełnie konwersacyjna i wycieczkowa. jutro chyba wezmę pulsometr, bo myślę, że jadę dużo delikatniej niż na mtb




a drugi powód - mój Mężczyzna, który jest dobrym przełajowcem i demotywuje mnie kiedy przeskakuje przez korzenie, zjeżdża ze stromych gór jak dzika kozica, podczas gdy ja rozpaczliwie dociskam na klamki i zaczynam odmawiać różaniec



do końca dzisiejszego dnia jeszcze z całą pewnością dojdzie trochę kilosów, ale już na Myczce. moze nie zdazyla sie na mnie obrazić przez ten weekend, kiedy stała sama w kącie. i może ja się na nią nie obrażę, że jest taka ciężka i wielka

#1413
Napisano 30 lipiec 2012 - 08:22
Cytat
nie wyrąbałam się ani razu, hurraaaa :mrgreen: powoli zaczynam ogarniać, że nie muszę czekać z zatrzymaniem aż rower zwolni prawie do zera i wcale nie wyglebię się przez to, że przechylę się na prawo naciskając na hamulce...
![]()
![]()
nie bardzo rozumiem, ale robie to tak. Jak dojezdzam miejsca gdzie musze sie zatrzymac, jakies pare metrow wczesniej, staje na pedaly, wypinam noge i zwieszam ja, jade stojac na 1 pedale, hamuje i opieram zwieszona noge na ziemi. W zyciu nie czekam z wypieciem, az rower stanie :evil: .
#1414
Napisano 30 lipiec 2012 - 08:29

nie liczę na zrozumienie, bo jestem wyjątkowym antytalentem we wszelkich kwestiach techniczno-manualnych...

ale spoko. JEST LEPIEJ, to cieszy


#1415
Gosc_Dawidziu_*
Napisano 30 lipiec 2012 - 11:25
#1416
Napisano 30 lipiec 2012 - 13:32
#1417
Napisano 30 lipiec 2012 - 14:46
Dystans: 70.8 km
Średnia: 29.8
maxHr: 190(91%)
avgHr: 161(77%)
płasko w towarzystwie wiatru :-P
#1418
Napisano 30 lipiec 2012 - 19:10
Dystans: 61,2 km
Czas: 2:44:20
Średnia: 22,6 km/h
V-max: 54,2 km/h
Trasa: http://www.bikemap.net/route/1741858
#1419
Napisano 30 lipiec 2012 - 19:20
Cytat
no gdzieś się muszę odgryzać czasem,a czasówki piłuję od zeszłego roku,zresztą chyba widać jak leeeecę :mrgreen:Cytat
A my z Lovebeerem pośmigaliśmy razem po Podhalu,dość ciężkie podjazdy,kapecke wiało,ale średnią zrobiliśmy prawie 36/h. Było całkiem sympatycznie,do zabawy dołączył nawet team Bieniasza i reszta chłopaków z JMP.Udało sie tuz przed deszczyskiem skończyć ;-)
hejale na czasowce to sie ciebie nie da objechac, no kurde zawsze to samo :mrgreen:
#1420
Napisano 30 lipiec 2012 - 20:44
dystans : 33,60 km
czas : 1g02m
śr. prędk. : 32,5 km/h
przewyższenie : 103 m / 85 m