a mydło to zna? XDJa nie gole. Jeżdże zarośnięty ;-) ale pachy i na jajkach to trzeba. Latem przynajmniej nie śmierdzi.
Czy golicie nogi ?
#652
Posted 14 June 2013 - 11:13
Temat założony był już sporą chwilę temu, więc i ankieta zapewne dość nieaktualna. Ciekawi mnie jak sytuacja ma się teraz, jak bardzo się zmieniła.
Kiedyś twierdziłem, że nigdy nie ogolę nóg, ale niedawno myślałem nad ich ogoleniem lub wydepilowaniem i jestem coraz bliżej decyzji na tak. Teraz tylko trzeba będzie znaleźć dłuższą chwilę czasu, bo nogi dość kudłate.
Dodatkowo jeśli tendencja się tutaj również zmieniła bardzo na "tak", miałbym tym większą motywację, żeby to zrobić - poza aspektami, które są opisywane już na pierwszych stronach tematu.
#653
Posted 14 June 2013 - 11:40
generalnie za dużo z tym roboty, może na etapówkę się zmuszę celem uniknięcia zapalenia mieszków włosowych przy masażu ;-)
a jak ktoś chce być jeszcze bardziej aero powinien ogolić jeszcze przedramiona :->
#654
Posted 14 June 2013 - 12:51
...a myślisz że, odchyliła się w stronę NIE ?Dodatkowo jeśli tendencja się tutaj również zmieniła bardzo na "tak", ...
człowiek zanim cokolwiek zrobi , winien odpowiedzieć sobie
na proste pytanie ... po co ? ... jednocześnie pamiętać
że, do wszystkiego da się podpisać ideologię , do głupoty również
jarek
#655
Posted 14 June 2013 - 12:59
Względy estetyczne zachęcają. Brak mnóstwa much na nogach. Pamiętam też gojenie porządnego rozcięcia na udzie. Czy lepsze chłodzenie nóg na upałach jest rzeczywiście tak odczuwalne?
Z drugiej strony, jeśli tylko po to, żeby noga trochę ładniej wyglądała, bo korzyści są niewielkie, to nie chce mi się poświęcać tyle czasu na depilację nóg. Wystarczy mi wtedy golenie pach i pachwin, żeby się nie zacierać.
#658
Posted 14 June 2013 - 15:12
przede wszystkim jest ładniej, wypada w kolarstwie jak ktoś to robi na poważnie, w obcisłym stroju. Estetyka jest milion razy większa. Jak teraz patrzę na zdjęcia swoje z włosami na nogach to masakra. Od razu łyda nabiera mocy i chce się ją rozwijać bo widać pięknie mięśnie.
wcieranie maści - bajka, bez problemu, ładnie się wchłania, dobrze smaruje
w lecie trochę chłodniej i podczas wiatru uczucie jakby się tych nóg nie miało, takie aero-nogi
oczywiście kwestia jest bardzo prywatna i każdy sobie sam zadecyduje, jest trochę roboty z goleniem niestety, ale efekt wynagradza. ja polecam (trzeba się przyzwyczaić).
#659
Posted 14 June 2013 - 16:44
Jak ktoś jeździ też na górlau to włosy stanowią jako taką barierę ochronną przed kleszczami.
ciekawe że sporo osób łapie na rękach czy nawet w głowie.. włosy nie mają tu żadnego znaczenia..
Z drugiej strony, jeśli tylko po to, żeby noga trochę ładniej wyglądała, bo korzyści są niewielkie, to nie chce mi się poświęcać tyle czasu na depilację nóg. Wystarczy mi wtedy golenie pach i pachwin, żeby się nie zacierać.
Tyle ? To znaczy ile wg Ciebie ? Mi to zajmuje 10min 1/2 w tygodniu. To chyba niewiele dlużej siedzę sobie w wannie :->
dla jaj, dla siebie, dla lepszego wyglądu wg. mnie, dla miliona pytań w biurze o seksualność, dla ładniejszych zdjęć... raz spróbowałem i mi się "spodobało" - teraz nawet gdybym rzucił kolarstwo - goliłbym nadal ;-) nie wyobrażam sobie już kłaków na nogach, z resztą to stało się swoistym rytuałem..proste pytanie ... po co ?
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231








