Troszkę z innej beczki, kupię gdzieś w okolicy Katowice koszyki marki Elite?
Przepraszam, że tutaj ale nie widzę tematu: Gdzie Kupię..
Katowice lub okolice początkujący ! Ktos powalczy wspólnie ?
#705
Napisano 14 listopad 2014 - 19:31
Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły...
#707
Napisano 14 listopad 2014 - 21:12
W Rudzie Slaskiej jest dobry sklep http://rower.com.pl/...page=contact_us
#709
Napisano 18 listopad 2014 - 17:21
Dzięki za odpowiedzi
chyba jednak przez internet bo chciałbym cały czarny
Zamówiłem na rowertour ale szczerze nie polecam tego sklepu bo po zamówieniu i zapłaceniu okazało się, że już nie mają..Okej już nie odbiegam od tematu forum!
bierz różowy jest czaderski ![]()
w niedzielę 23.11. chcę pyknąć ze 100km w wolnym tempie maks średnia 28km macie jakieś fajne propozycje trasy ? i zapraszam wszystkich serdecznie !
#711
Napisano 27 listopad 2014 - 10:31
W sobotę, bardzo chętnie, byle objechać przed zmierzchem. Nie mam świateł, więc jazda po zmroku odpada. Koniec etapu najpóźniej o 15.30, żebym zdążył wrócić do domu. Proponuję przejechać pagórki w Mikołowie i Łaziskach Górnych, żeby rozruszać trochę nogi.
#713
Napisano 28 listopad 2014 - 10:09
Autor pomysłu nie zagląda, nie pisze, nie oznajmia, więc ja coś zaproponuję. Sobota, godzina 12.30, skrzyżowanie obok jadłodajni McDonald, na Mąkołowcu. Będzie git?
A w niedzielę, przyjedź o 11.00 pod piramidę, na Paprocanach. Co tydzień zbieramy się w grupie od kilku do kilkunastu osób i kręcimy ok. 80 km.
#716
Napisano 29 listopad 2014 - 09:06
Trudno, będę musiał wymyśleć coś innego na dziś.
Trasy mamy różne i na zbiórce ustalamy, gdzie pojedziemy. Przeważnie wybieramy się pod Osiek, lub Kobiernice, czasem Suszec, Trzebinia, Bukowno, a nieraz krócej, do Wilamowic. Niekiedy kręcimy po górkach w Mikołowie, Łaziskach i Orzeszu, ale też jeździmy na Żar i w Beskidy. Tylko, że latem, bo dystans dłuższy.
#718
Napisano 30 listopad 2014 - 17:13
Teraz jest zima, więc nie ma szaleństw. Średnia, z rozjazdem, ok. 27 km/h. W sezonie trudno określić. Na dystansie ok. 80 km, w granicach 30 – 33 km/h, ale to jest mylące, bo na początku rozkręcamy się i jedziemy wolniej. Dopiero po kilkunastu km nabieramy tempa. Tak więc, w czasie maksymalnego wysiłku, ta średnia może być o 1-2 km/h wyższa. Jeżdżą z nami ludzie w różnym wieku, od 30 – 70 lat i bywa, że dla niektórych jest za ostro, więc zostają, tworząc mniejsze grupki.
Dzisiaj właśnie ja stworzyłem takie jednoosobowe grupetto. Przybył nowy kolarz i chciał pokazać „nogę”. No i pokazał, że umie jeździć. Chłopaki wytrzymali, tylko ja, pod koniec, blisko domu, powiedziałem sobie – a wali mnie to, kurde mole, i skróciłem se trasę
.
Przybywaj, Mac! Wypucuj rowera i kręć z nami, bo to lepsze niż sex! Dasz radę! ![]()


