Skocz do zawartości


Zdjęcie

tour de france 2012


344 odpowiedzi w tym temacie

#301 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 20 lipiec 2012 - 13:02

Cytat

Pewnie że Nibali jakby zrobił jeszcze kilka poprawek, to by Wigo tego nie wytrzymał i byłoby pięknie, tylko NIE nie chciało mu się, a po prostu nie miał czym. Zróbcie trening w górach, jedźcie długi podjazd niemal ile fabryka dała (ile fabryka dała to nie znaczy że zwalniam albo schodzę jak nóżki bolą albo w płucach piecze, tylko zap....am dalej), w 3/4 podjazdu skok na maksa, następnie drugi i trzeci skok prawie bez przerw pomiędzy interwałem, następnie sami oceńcie czy czwartego skoku nie zrobiliście bo się nie chciało, czy nie było czym.


Przecież Froome właśnie tak mógł jechac i nawet chciał jeszcze pojechać sprintem na metę po tym jak likwidował ataki Nibalego więc można chyba chyba takie cuda? Pod pewnymi warunkami pewnie ale można.
Pewnie że takich cudów jak Armstrong jadący czasówkę pod Alpe d'Huez to juz długo nie zobaczymy jeśli wcale ale dysproporcja miedzy sky a resztą jest wg mnie za duża żeby wyjaśnić j tylko treningiem. Tam muszą coś miec nowego. legalnego czy nie ale musi byc jakiś trick o którym reszta nie wie bo to niemożliwe eby takie róznice były wytłumaczalne zakładając ze wszyscy trenują majac do dyspozycji tą samą wiedze z zakresu fizjologii i metodyki treningu. To nie musi być doping ale coś czego inni nie stosują w treningu po prostu a to co Wiggins o treningu pływaków opowiada to ... wicie rozumicie. :mrgreen: Kiedyś polscy pływacy spali z tlenem pod poduszką i Jędrzejczak z każdej imprezy przywoziła medal. W kolarstwie to zabronione. Zdaje się jakiś były profi wybudował nawet w Alpach hotel tlenowy i całkiem dobrze na nim zarabiał dopóki nie zbanowali tej metody z komorami tlenowymi.
a co do zespołówości to przecież już przed 1 wś jeździły chyba zespoły

#302 jark

jark
  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Skąd:)

Napisano 20 lipiec 2012 - 13:18

Cytat

jeśli z marnym bekhendem będzie liderem rankingu ATP - będzie najlepszy i koniec

zgoda .... ale sam to wywalczył
a nie wskazano na niego
a do tego bekhend ma się u niego nie liczyć :-)

co do kasy ..... to rozumiem że, to jest praca
można tylko ubolewać że, najlepszym i najwięcej zarabiającym jest ten,
kto zostanie wybrany na lidera
a nie ten, kto wywalczy sobie to miano i zapracuje na wypłatę

na początku tdf pisałem że, jakiś dziwny ten wyścig
marazm i ogólne niedzianie się , nic .... a do tego sterowanie wszystkim ,z pokładów aut
wyścig się kończy i jakoś niczego innego, teraz bym nie napisał

.... Wam się ten wyścig podoba/podobał ???

jarek ;-)

#303 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 20 lipiec 2012 - 13:24

Cytat

.... Wam się ten wyścig podoba/podobał ???


Nie. I najlpeszy dowód to to że pierwszy raz od 10 lat nie nagrałem sobie zadnego etapu. No może widoczki z paryża sobie zarekorduję

#304 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 20 lipiec 2012 - 13:31

Dawniej nie było inaczej, też lider drużyny był ustalany wcześniej. Tyle, że nie było słuchawek i inaczej szła walka. Może pamietasz jakie były konflikty właśnie o to np. między Szurkowskim a Szozdą? pozdr

#305 kudlaty_00

kudlaty_00
  • Użytkownik
  • 329 postów

Napisano 20 lipiec 2012 - 13:36

Cytat

to tak, jakby tenisista, mający najlepszy na świecie forhend był tylko ze tego powodu,uznawany za najlepszego ..... a wszystko co mu zostanie zagrane na bekhend, który ma na poziomie 'mizerny', się nie liczyło i nie było punktowane

Roddick! :lol:

#306 wiki

wiki
  • Użytkownik
  • 2190 postów
  • SkądOzorków k/Łodzi

Napisano 20 lipiec 2012 - 13:50

Cytat

...Oszem, TdB to nie TdF, ale góry były jakby nie patrzeć i jeżeli wygrywa je sprinter to znaczy, że era górali się skończyła


Bzdura. Owszem, góry mamy ale porównując do wielkich tourów to są gówno nie góry tylko zmarszczki. A takowe są do pokonania w czubie przez średniaków z elity (przy ich stopniu wytrenowania nie mają z tym najmniejszego problemu).

#307 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 20 lipiec 2012 - 13:51

Cytat

Dawniej nie było inaczej, też lider drużyny był ustalany wcześniej. Tyle, że nie było słuchawek i inaczej szła walka. Może pamietasz jakie były konflikty właśnie o to np. między Szurkowskim a Szozdą? pozdr


Dawniej to przede wszystkim nie było tak rozwinietej telewizji a co za tym idzie było takiej bitwy o miejsca w klasyfikacji. Teraz sponsor wymaga tego i owego i tyle. Myślcie że kolarze odjeżdżaliby w te bezsensowne ucieczki, o których wiadomo że do mety nie dojadą, gdyby nie to że muszą pokazac logo sponsora na koszulce przed kamerą?
Kolarstwo się zmieniło bo pieniądze się trochę zmieniły. Kiedyś Merckx jeździł za czapkę gruszek w porównaniu z tym co zarobił Armstrong w czasie kariery. Były też transmisje radiowe i normalne było że zawodnik dajmy na to ekipy Peugeot aby mówiono o tym peżocie to musiał wyrwać do przodu, atakować bo jak będzie siedział peletonie to ani o nim nie usłyszą ani nie zobaczą.
słuchawki niszczą ten sport ale to już chyba sie tego nie zmieni. Wyscigi sa zbyt przewidywalne i zbyt kontrolowane. przeciez na dobrą sprawę już tyg temu mozna było w ciemno postawić kto wygra wykluczając przypadki losowe. Dawniej też kolarze byli bardziej inteligentni , musieli czytać wyścig, planować samemu. Była większa możliwość popełnienia błędu taktycznego. Dziś już tego nie ma. Kolarze skoncentrowani sa tylko na pedałowaniu i jedzeniu. a poza tym kolarstwo cierpi na zły wizerunek przez co rodzic ostatnią rzeczą jaką zrobi to pozwoli synowi trenować kolarstwo.

#308 krzysztof1985

krzysztof1985
  • Użytkownik
  • 1682 postów
  • SkądWLKP

Napisano 20 lipiec 2012 - 14:02

Czytajac te wszystkie posty mam wrazenie, ze nidlugo beda jezdzily zaprogramowane roboty :mrgreen:

SPT_20130518_SOT_053_27640268_I1.jpg


#309 selfu

selfu
  • Użytkownik
  • 72 postów
  • SkądTM//ŁDZ

Napisano 20 lipiec 2012 - 14:10

Cytat

a poza tym kolarstwo cierpi na zły wizerunek przez co rodzic ostatnią rzeczą jaką zrobi to pozwoli synowi trenować kolarstwo.


Czy córka, czy syn - pozwolę :) nie musi to być od razu na poważnie, ale chciałbym tym zainteresować swojego przyszłego potomka. Może to z niesmaku faktem, że mnie sam nikt nie namawiał, jak miałem te 11lat 8-)

Czy wyścig mi się podobał? Ogólnie to odnosiłem pozytywne wrażenie, może momentami bywało nudno, ale etap górski, w którym wygrał Rolland- całkiem mi się podobał. Zwłaszcza fakt, że miał kraksę, a i tak dojechał pierwszy do mety.

A odnośnie poziomu, wysiłku, etc. - nie mi się wypowiadać (patrz podpis pod nickiem :lol: ).

Pozdro.

#310 jark

jark
  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Skąd:)

Napisano 20 lipiec 2012 - 14:41

Cytat

Dawniej .... pozdr

pamiętam .... :-)
wunderfaust .... ładnie to ujął
moje ukłony

....kiedyś na trasie myślał ten co kręci
dziś, wszystkim steruje Pan z samochodu
i faktycznie , już dziś mamy początki kolarzy cyborgów
zdalnie sterowanych

czym mamy się tu zachwycać ? ....
start.... po 15-20 km "ucieczka"3-6 kolarzy .....przez następne 120 km, jednym czym
mogą się ekscytować komentatorzy to, defekty ewentualnie kraksy .... 20 km przed metą
pada hasło i ..... na ostatnich 5 km ucieczka jest likwidowana
następnego dnia
start .... po 15- 20 km ucieczka "4-5" kolarzy ....
następnego dnia
start .... po/ .... a nie , sory , tego dnia był dzień przerwy :-D

nuda, nuda i ..... mega nuda

jarek ;-)

#311 Faramir

Faramir
  • Użytkownik
  • 238 postów
  • SkądWierzbica

Napisano 20 lipiec 2012 - 15:17

Wystarczyło postawić trochę dudków na Cavendisha i miałem najbardziej emocjonujący etap touru :D

#312 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 20 lipiec 2012 - 20:14

Cytat

Czy córka, czy syn - pozwolę :) nie musi to być od razu na poważnie, ale chciałbym tym zainteresować swojego przyszłego potomka. Może to z niesmaku faktem, że mnie sam nikt nie namawiał, jak miałem te 11lat


No właśnie... na poważnie. Prawda jest niestety taka że jak ktoś się decyduje 'na poważnie' to musi się liczyc z tym że pociecha szybko zetknie się z rzeczami niekoniecznie zdrowymi dla duszy i ciała.. Tylko jednostki wybitne potrafią przejść cały proces bez sięgania po wspomagania i dostac się do elity oraz wygrywać największe wyscigi. Kolarze mniej zdolni niestety tkwią w rzeczywistości w której jest olbrzymia rywalizacja o ochłapy na pomniejszych wyscigach lub miejsce pomagiera o które bije się kilku tak samo dobrych jak on. Suma summarum pokusa do brania była jest i będzie. Są kolarze za którymi nie ciągną się ogony dopingowe. Ponoć Evans jest takim typem kolarza który nie grzebie w tego typu środkach a gdyby grzebał to zaszedłby znacznie dalej niż ta jedna wygrana w TDF

Maximum Aerobic Power Output : 455 W (7.3 W/kg)
Threshold Power Estimation : 370W (6.0 W/kg)
VO2 Max Associated With Max Power Output : 5.65 L/min or 87 ml/kg/min
To są wyniki pomiarów Evansa. jesli on takie rzeczy osiąga bez dopingu to czapki z głów nad zdrowiem tego chłopaka. On ma czy miał parametry lepsze niż Armstrong i Indurain w swoim czasie. No... Vo2 Indurain miał chyba lepsze.
A mimo wszystko przegrywa. Ten cały Froome żyrafie spod ogona w tej Kenii co prawda nie wypadł ale może kiedys będą jakies dane z pomiarów to na kartce papieru fizjolodzy będą w stanie obliczyć czy jego wyniki są wiarygodne

#313 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 20 lipiec 2012 - 20:50

Papier to papier, człowiek to kazdy inny. Inny charakter, inna psychika, inne predyspozycje. Fizjologia to nie wszystko. Pewnie na ten temat wylano już morze atramentu, i nie mnie rekreacyjnemu jezdzcowi to roztrząsać. Człek to jednak skomplikowana istota. pozdr

#314 co-driver

co-driver
  • Użytkownik
  • 98 postów
  • SkądRościszów

Napisano 21 lipiec 2012 - 09:31

I zaczyna się zabawa w "to nie ja" http://www.eurosport...912/story.shtml

#315 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 21 lipiec 2012 - 12:42

To jest tylko próba wytłumaczenia światu rzeczy niewytłumaczalnych. Wada nie bedzie się interesowała skąd to się wzięło - ważne że jest. Niemniej jednak tego typu srodki moga być obecne w odżywkach i suplementach dla ludzi którzy są w okresie przygotowawczym do zawodów i chcą trochę zrzucić z wagi. nie wyobrażam sobie jednak by tej klasy kolarz brał jakieś produkty z firmy krzak. Albo ktoś mu zrobił psikusa, albo wziął celowo albo naruszył zasady sportowego BHP - zjadł coś czego nie powinien jeść i przed czym go ostrzegano najpewniej

#316 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 21 lipiec 2012 - 16:54

Wiggins dzisiaj niezle zdemolowal konkurencje.

#317 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 21 lipiec 2012 - 16:58

Cytat

Wiggins dzisiaj niezle zdemolowal konkurencje.


Mam aby nadzieję, że Fabian porobi go na olimpiadzie... :->

#318 kudlaty_00

kudlaty_00
  • Użytkownik
  • 329 postów

Napisano 21 lipiec 2012 - 17:15

Nie wiem jak wy, ale ja rozliczam pekaesa. Wygrał dwie z trzech czasówek. Trzymał się na kole Froome'a w górach co nie było łatwe :lol:, ładnie liderował i nie opier.... Froome'a publicznie za wymachiwanie ręką, żeby mu siadł na koło :lol: . W sumie tak się czepiamy, że przejechał na kole, ale rower sam nie jedzie i w górach trzeba mieć kopyto. Chyba na to zasłużył w tym roku. Nie sądze, że Nibali mając mocniejszą ekipę mógłby z nim wygrać na takiej trasie. ;-)

#319 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 21 lipiec 2012 - 19:18

A co najciekawsze, za bardzo nie wiadomo czy Wiggins pojechal tour na 100% swoich mozliwosci, nawet dzisiaj, bo tak na prawde nikt go nie zmusil do jakiegos nadludzkiego wysilku.

#320 rafallo207

rafallo207
  • Użytkownik
  • 121 postów
  • SkądBełżyce/Lublin

Napisano 21 lipiec 2012 - 19:47

Szacun dla Wigginsa za te czasówki. Jak to powiedzieli Panowie na Eurosporcie, "mocny na czasówkach i nie zgubienia w górach" :-> Chociaż jakby Sky pozwoliło Froomowi na jazdę taką jak chciał, to było by różnie.



Dodaj odpowiedź


Zaawansowany edytor tekstowy