
Konserwacja napędu
#181
Posted 20 August 2009 - 08:58
#182
Gosc_Anonymous_*
Posted 20 August 2009 - 09:15
Quote
Bo ja wiem... przecież tam na dyszy sprayu jest taka rurka i nie dopatrzyłem się w tym jakiegoś braku precyzji w nanoszeniu na elementy napedu zarówno pod względem kierunku jak i ilości. Ale to tylko skromne zdanie Arnoldzika. ;-)sposob aplikacji - malo precyzyjny, zarowno w ilosci jak i kierunku.
#183
Posted 19 September 2009 - 18:46
#184
Posted 19 September 2009 - 19:46
Quote
SPIKE ten smar shimano jest w czarnej butelce jak by co :-> http://www.bike-cent...mar-do-lancucha tu masz i zobacz ja wyczyściłem dzisiaj napęd i łańcuch i nasmarowałem i powiem że z pierwszej jazdy 56km jestem zadowolony z tego smaru zobaczymy jak szybko się wytrze ale myślę że warto go kupić a tak na marginesie to każdy ma swoje wypróbowane i sprawdzone smary do napędów, jeden powie że ten jaest lepszy a drugi że tamten smar i tak wkółko. Każdy musi sobie sam dobrać smar i przetestować. Pozdrawiam i życzę miłego smarowania ;-)
Mysle ze masz racje co smar zawsze inna opinia ale kazdy dzieli sie doswiadczeniem i praktyka czego uzywa ,ten smar co podales w linku czyli shimano nie jest zly sa 2 na mokre warunki i suche cena troche tam wysoka bo sam uzywam smarow shimano i jestem zadowolony jak narazie tylko 1 minus ze smar brudzi lanuch ale to chyba normlane w Shimano ;-)
#185
Posted 19 September 2009 - 22:27
#186
Posted 19 September 2009 - 22:32
Quote
Też mnie to ciekawi. Jak coś nie łapie pyłu, to znaczy że jest suche. A jak jest suche to raz wyciśnięte ze styku sworznia z tulejką już się tam nie przemieści.Jak smar może nie brudzić łańcucha? Są takowe, mniej chwytające brud?
#187
Posted 20 September 2009 - 05:48
#188
Posted 03 October 2009 - 19:07
Też Wam się robi po 60-100 km taki szary nalot na łańcuchu i kasecie?
Mam też obawy o to, że brud mieli się w łańcuchu. Zawsze jak go zginam po czyszczeniu to aż trzeszczy, natomiast po 50 km już jest cicho.
#189
Posted 03 October 2009 - 20:44
Kiedys praktykowałem dwa smary, do ogniwek wpuszczałem FL zielony na mokre, a po wytarciu, kładłem teflonowy, i na szose sie to nadawało i mniej pokazywało brud.
Nie ma co sie strzykać tylko smarowac łańcuchy.
Nie patrzcie na zawodników że mają czyste łańcuchy, one są konserwowane co jazde, a w trasie nawet dosmarowywane przez wóz techniczny jak jest długi etap i na dodatek warunki kiepskie, tego sie nie pokazuje , przynajmniej raz widziałem.
Aby olej nie brudził , to musiałby być dobry gesty olej teflonowy, albo takie lepidło jak Shimano dawało oryginalnie na łańcuchy nowe kiedyś.
Po nasmarowaniu łańcuchy trzeszczą, bo chocbyś nie wiem co robił to olej namacza brud w ogniwkach i to szeleści jak diabli i w ogóle łańcuch przez chwile robi sie jakby lużniejszy.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, velotech@vp.pl
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#190
Posted 03 October 2009 - 23:29
Chyba się zastanowię nad fabrycznym shimanowskim smarowidłem, ale to dopiero jak kupię sobie nowy łańcuch.
#191
Posted 04 October 2009 - 08:42
Dla mnie każdy gęsty olej zaaplikowany prawidłowo jest ok(co potwierdzają Twoje doświadczenia z przekładniowym, ile on ma, z 80W pewnie?), a 'specjalne' oleje to dorabianie ideologii. Aplikuj nie na rolkę, tylko na szczelinę między rolką a blaszkami, z jednej strony. A jak czyścisz łańcuch, szejkujesz?
#192
Posted 04 October 2009 - 11:30
http://www.allegro.p..._najtaniej.html
http://www.allegro.p...00ml_motip.html
http://www.allegro.p...mar_presto.html
http://www.allegro.p..._smar_lodz.html
http://www.allegro.p...kosc_spray.html
http://www.allegro.p...o_lancucha.html
najbradziej sklanialbym sie do ostatniego
szukam czegos na teflonie, zeby jak najmniejsze opory byly, czy to dobra opcja?
co wybrac? czym sie kierowac?
czy ktos moze uzywa cos podobnego?
Pozdrawiam
#193
Posted 04 October 2009 - 14:30
Do czyszczenia sucha szmata, do smarowania rohloff. Nie ma lepszej opcji (z ogólnodostępnego badziewia jakie jest na rynku).
Smarowidła w sprayu to największy szajs jaki został wymyślony (w przypadku środków do smarowania łańcucha). Tak samo jak wynalazki typu olej przekładniowy. Dziwicie się czemu wszystko jest zarzygane? No a czego innego można się spodziewać po takim oleju jak nie upieprzonego łańcucha i reszty napędu?
#194
Posted 04 October 2009 - 15:02
Napisz lepiej jak tą suchą szmatą wydostajesz brud ze środka łańcucha, to jest dopiero ciekawe.
#195
Posted 04 October 2009 - 15:14
Quote
Można się po nim spodziewać dobrego smarowania przez dłuższy czas, tak jak po każdym gęstym oleju.
Dobre smarowanie i przy okazji uwalone pół roweru. Znam te wszystkie wynalazki do pił łańcuchowych, przekładni, skrzyń biegów itd itp.
Quote
Napisz lepiej jak tą suchą szmatą wydostajesz brud ze środka łańcucha, to jest dopiero ciekawe.
Jak się łańcucha nie smaruje jakimś badziewiem to nie trzeba go co którąś tam jazdę traktować benzyną itp. Wystarczy częściej wycierać szmatą.
Częste moczenie łańcucha w benzynie nie wpływa na niego zbyt korzystnie.
#196
Posted 04 October 2009 - 15:23
Na czym polega niekorzystny wpływ benzyny?
#197
Posted 04 October 2009 - 15:36
Łańcuch po szejkowaniu w benzynie w środku jest praktycznie suchy, więc zanim zostanie ponownie w pełni nasmarowany trochę czasu upłynie. W tym czasie łańcuch sobie pozgrzyta, pojęczy itd.
Benzynę ekstrakcyjną stosuję tylko i wyłącznie w góralu i to dopiero po tym jak łańcuch zostanie konkretnie uwalony w jakiejś brei.
#198
Posted 04 October 2009 - 17:38
Quote
Jak się łańcucha nie smaruje jakimś badziewiem to nie trzeba go co którąś tam jazdę traktować benzyną itp. Wystarczy częściej wycierać szmatą.
Częste moczenie łańcucha w benzynie nie wpływa na niego zbyt korzystnie.
W 101% zgodze sie z Malikiem. Stosuje Rohloff'a i przez 400km przecieram lancuch szmata (zbiera nadmiar oleju oraz syf), potem nie jest to juz konieczne. To, ze pyl dostanie sie troche miedzy blaszki lanucha. Co z tego, 4 obroty i wyladuje na zebatakch, skal latwo go usunac szmata.
Ponowne smarowanie (bez czyszczenia benzyna) po okolo 1200-1500 km. Ostatnio wracalem po mokrym i Rohloff tez nie wyplynal, zebatki o dziwo czyste.
Benzyna ma silne wlasciwosci wymywajace i odtluszczajace i wyciagniety z niej lanuch po nasmarowaniu jeszcze jakis chodzi na sucho, zanim olej dostanie sie do ogniw. Ja zostawiam po smarowaniu i czyszczeniu w benzynie lancuch na 3 dni aby dobrze sie olejem opil.
Sadze, ze najpierw trzeba przestac uzywac dziwnych gowienek do smarowania i potem dawac rady i chodzic z nosem do gory - bedac ekspertem od utrzymania napedu w czystosci.
#199
Gosc_Stas_*
Posted 04 October 2009 - 20:17
Po zaaplikowaniu Rohloffa na każde ogniwo, trzeba po każdej jeździe przez tydzień wycierac łańcuch suchą szmatą.
Stas
#200
Posted 05 October 2009 - 18:30
W każdym bądź razie olej do skrzyń biegów, który posiadam to jakiś naprawdę gęsty specyfik. Prawdopodobnie W80, nie brudzi roweru. Drażni mnie tylko to brudzenie się łańcucha, kasety i koronek. Łańcucha nie szejkuję - po co go ściągać co 400 km? Zresztą i tak, jak pisałem już 2 razy, kwalifikuje się on do wymiany.
Reply to this topic
