Stosunek wzrostu do wagi
Started By
krzysztof1985
, 28 Sep 2008 15:36
396 replies to this topic
#309
Gosc_cookie_*
Posted 02 October 2010 - 16:53
Jak byłem w Twoim wieku to przy 184cm ważyłem 63-64kg. Urywanie znajomych pod górke to był mój ulubiony psikus. No ale parę, a nawet naście lat mineło w tym 10 lat praktycznie bez roweru,a do tego regularny- biurowo-samochodowo-domowy tryb zycia i mam przy wzroscie 184cm 96kg. Plan na najblizszy rok to urwać 15kg. odkurzam swoje 2 szosy i górala od 3 miesięcy.to ja tam sobie ważę 68 kg przy 187cm :mrgreen:udało się zejść z 75kg do 69kg przy 179cm wzrostu
i cały czas praktycznie to samo : 68-70 kgprzez cały sezon..
#310
Posted 02 October 2010 - 19:09
Odkurzanie roweru to 15 minut , no powiedzmy pół godziny , potem wrzuca się dupę na siodełko i jeżdzi. Proste do bólu i mało odkrywcze a sporo osób ma kłopoty . Kogo obchodzi i komu ma pomóc informacja, że Icek , czy Romek ma 185 cm . i 68 czy 98 kg. ? Czy trend redukcji masy ma służyć hodowli anorektyków , czy tez być informacją o idealnej sylwetce kolarza . Są różne specjalizacje kolarskie i w związku z tym kolarze różnej budowy mogą odnosić sukcesy . Anorektyczny zdechlak może mieć za dużo tkanki tłuszczowej i zanik mięśni i będzie dostawał regularne baty od prawie ciężarowca np . w rodzaju Sapy , który w laickim rozumieniu ma potężną jak na kolarza wagę , ale nie ma ani zbędnego tłuszczu , ani wody . Ale to tylko smęcenie starego zgreda.
#311
Gosc_cookie_*
Posted 02 October 2010 - 20:38
To "odkurzam" miało być w cudzysłowie bo stosuję metode odkurzania polegająca głównie na wożeniu dupy na siodełku, a ostatnio wożeniu towarzyszy tez niestety dośc regularne namaczanie deszczem;-)Odkurzanie roweru to 15 minut , no powiedzmy pół godziny , potem wrzuca się dupę na siodełko i jeżdzi. Proste do bólu i mało odkrywcze a sporo osób ma kłopoty .
#312
Posted 02 October 2010 - 21:36
Rebe, świeta racja. Jak już się wazyć aby się chwalić, to ważyć się na wadze z elektrodami która ustala również poziom tkanki tłuszczowej.
Ja jestem zwolennikiem silnej i mocarnej nogi więc wg mnie wieksza waga absolutnie nie oznacza gorszego zawodnika. Dodać warto że sam wolę lecieć szybko po płaskim niż wspinać się po wzniesieniach. :->
Ja jestem zwolennikiem silnej i mocarnej nogi więc wg mnie wieksza waga absolutnie nie oznacza gorszego zawodnika. Dodać warto że sam wolę lecieć szybko po płaskim niż wspinać się po wzniesieniach. :->
#313
Posted 02 October 2010 - 23:04
Ogólnie można powiedzieć, że im sportowiec lżejszy tym lepiej i jednocześnie im większą moc może wygenerować tym też lepiej. Tzn. tak jak w samochodach - liczy się stosunek moc/masa. U ludzi zazwyczaj jest tak, że jak waga leci w dół, to i moc spada, a jak waga spada szybko, to jeszcze szybciej moc. Wiec jak ktoś chce schudnąć bo ma z czego, to z głową i powoli. Wtedy jest szansa, że jednocześnie formy nie zgubi. I efekty odchudzania będą trwalsze.
Tak więc licytowanie się kto ma mniejszy BMI jest bez sensu, bo nic nie mówi o wydolności, a w kolarstwie to się liczy.
Ogólnie sama koncepcja BMI jest bez sensu - tzn. ma sens dla statystycznego Kowalskiego i to dla niećwiczącego Kowalskiego.
Bezsensowność tego indeksu w przypadku sportowców obrazuje sylwetka tego gościa:
http://www.google.pl...ved=0CBsQ9QEwAA , który wg BMI musiałby schudnąć jakieś 30-40 kg, bo ma niecałe 1,80m wzrostu, a ważył ok. 105 kg. Policzcie mu BMI. Czy widzicie gdzieś ten tłuszcz, który zagraża jego zdrowiu ? :mrgreen:
Tak więc licytowanie się kto ma mniejszy BMI jest bez sensu, bo nic nie mówi o wydolności, a w kolarstwie to się liczy.
Ogólnie sama koncepcja BMI jest bez sensu - tzn. ma sens dla statystycznego Kowalskiego i to dla niećwiczącego Kowalskiego.
Bezsensowność tego indeksu w przypadku sportowców obrazuje sylwetka tego gościa:
http://www.google.pl...ved=0CBsQ9QEwAA , który wg BMI musiałby schudnąć jakieś 30-40 kg, bo ma niecałe 1,80m wzrostu, a ważył ok. 105 kg. Policzcie mu BMI. Czy widzicie gdzieś ten tłuszcz, który zagraża jego zdrowiu ? :mrgreen:
#314
Posted 02 October 2010 - 23:12
Czy widzicie gdzieś ten tłuszcz, który zagraża jego zdrowiu ?
W porównaniu z tym gościem :
http://2.bp.blogspot...FLX-Lund709.jpg
To mógłby jeszcze nieco sadła zgubić :mrgreen: :mrgreen:
U sportowców liczenie BMI nie ma najmniejszego sensu. Masa ciała w stos. do wzrostu siega nawet 1.80 cm do 140 kg tak jak wczesniej pisał robo,
#317
Posted 03 October 2010 - 16:52
W moim przypadku utrata wagi to spadek ilości tkanki tłuszczowej, przy 170cm wzrostu moje aktualne 76kg to i tak za dużo. Nie jestem umięśniony, taki przeciętny Kowalski. Także zrzucenie 9 kg bez zmiany sposobu żywienia jest dla mnie sukcesem. Próbowałem jeść nieco mniej, próbowałem jeść mniejsze porcje a częściej. W końcu pozostałem przy tym co było kiedyś. Spadek wagi to tylko zasługa roweru. Co do porównywania wagi i wzrostu, to jak już wspomniałem kiedyś w innym temacie, dodatkowo przydałby się % tkanki tł. i moc generowana.
#319
Posted 31 October 2010 - 14:55
to zależy, można mierzyć grubość fald skórnych na biodrze, brzuchu, ręce nogach i na podstawie tego obliczyć. tu macielink do obliczenia BMI http://plany.sfd.pl/...nowanie&act=bmi




