Jump to content


Photo

Raport USADA dot. L. Armstronga


396 replies to this topic

Poll: Czy uwa¿asz, ¿e raport i zarzuty stawiane Armstrongowi s± wiarygodne? (154 member(s) have cast votes)

Czy uwa¿asz, ¿e raport i zarzuty stawiane Armstrongowi s± wiarygodne?

  1. Voted TAK (94 votes [61.04%])

    Percentage of vote: 61.04%

  2. NIE (48 votes [31.17%])

    Percentage of vote: 31.17%

  3. Nie mam zdania (12 votes [7.79%])

    Percentage of vote: 7.79%

Vote Guests cannot vote

#181 wiki

wiki
  • Użytkownik
  • 2,190 posts
  • SkądOzorków k/Łodzi

Posted 19 October 2012 - 16:05

LINK
Skutki owej afery....


Rabobank ma preteks do tego aby zaoszczędzić 15 mln euro rocznie :)
Takie moje zdanie. Afera z LA w roli głównej to idealna okazja ku temu (nie wspominając o domniemanym kryzysie w EU).

Z innej beczki. Nie od dzisiaj wiadomo, że coś negatywnego ma bardzo często ogromny wpływ na reklamę (w pozytywnym sensie).
Rabobank chce zadbać o swój wizerunek ? A co ma do tego doping ? Nie pójdę tam założyć konta bo pompują kasę w sport, gdzie królują "dopalacze" ? Bzdura...to już nie te czasy.

#182 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Posted 19 October 2012 - 17:08

Rabobank ma preteks do tego aby zaoszczędzić 15 mln euro rocznie :)
Takie moje zdanie. Afera z LA w roli głównej to idealna okazja ku temu (nie wspominając o domniemanym kryzysie w EU).


Panowie, pracuję dla banku, dużego banku, który nie robi interesów z osobami fizycznymi jak my tutaj. Jeśli ktoś ogląda F1 ten wie, o który bank mi chodzi.

Koszt sponsorstwa f1 dla mojego pracodawcy to kropla w morzu. 15mln euro dla Rabobanku to jak pstryknięcie palcem - uwierzcie mi. Roczny koszt pracy mojego 16-osobowego zespołu, o którym nie dowiecie się z gazet, mediów i nawet z nazwisk jest niewiele niższy od kosztu utrzymania drużyny Rabobank przez cały sezon UCI. Tak to prawda - też byłem zdziwiony kiedy widziałem te liczby pierwszy raz.

Sponsorując ekipy banki te nie chcą ściągnąć konkretnego klienta, nie chcą pozyskiwać klientów. Chcą zaistnieć w głowach ludzi - tak by bank czy inne przedsiębiorstwo kojarzyło się im z czymś przyjemnym, czy to z kolarstwem, czy z f1 czy z czymkolwiek innym.

Kolarstwo jest na tyle niszowe, że my sami narzekamy, że tv mówi się o naszym sporcie tylko w okolicznościach afer dopingowych - czy to dobre dla sponsora? NIE!
Ktoś kto nie zna sponsora słyszy pierwszy raz w życiu w wiadomościach następującą notę:
'Kolarz grupy zawodowej Rabobank brał doping przez 10 lat' -> nazwiska obcego nikt nie zapamięta bo po co... ale zobaczy kolor marki i gdzieś nazwa w głowie z negatywnej stornie mu się zaszyje i co? Idąc ulicą widząc placówkę banku pomyśli... 'to te złodzieje'.

Czy ktoś CocaColę uważa za zdrową? NIE
Czy ktoś kojarzy reklamę z mikołajem albo misiami CocaColi? Każdy!

Kto wie, że SaxoBank działa w polsce? Kto wie jak do nich trafić? Ja wiem - a wy?


@Deadi
Wg twojego toku rozumowania molestowanie seksualne bez świadków drugich i trzecich nie powinno być w ogóle rozpatrywane w kontekście przestępstwa wykrywalnego?

#183 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1,314 posts
  • SkądKrotoszyn

Posted 19 October 2012 - 17:15

Rabobank ma preteks do tego aby zaoszczędzić 15 mln euro rocznie :)


Cristiano Ronaldo tyle zarabia w Realu Madryt na rok... To są bardzo niewielkie pieniądze jak na sponsoring :mrgreen:


Kobrys... To ile Wy tam zarabiacie, że wydają na was na 16-17 osób wydają 15mln euro ? :mrgreen:

Ja wiem o saxo banku w Polsce przez reklamy, banery, choćby kilka razy widziałem na naszym forum :)

#184 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2,567 posts
  • SkądOpolskie

Posted 19 October 2012 - 17:29

@Deadi
Wg twojego toku rozumowania molestowanie seksualne bez świadków drugich i trzecich nie powinno być w ogóle rozpatrywane w kontekście przestępstwa wykrywalnego?


A znasz sytuację Katarzyny W? pewnie znasz i wiesz jak było na początku. Gdyby nie Rutek lub jakiś inny czynnik, o którym nikt nie wie to prawda ujawniona została taka jaka była pierwotnie, czyli porwane dziecko. Gdyby podeszła do tego bardziej PRO ( :mrgreen: ) to trzymałaby sie swoich zeznań, nie spotykała by sięz Rutkiem, opłaciła kilku pseudoświatków i za tydzien-dwa sprawa by ucichła, a dziecka by nie było.

A znasz sytuację z Anglii gdzie skazano niewinnego polaka za rzekomy gwałt?

Niestety śledztwa i oskarżenia na podstawie samych poszlakch i zeznań niekoniecznie muszą skończyć się zgodnie z prawdą jaka była.

#185 janekws

janekws
  • Użytkownik
  • 56 posts
  • Skądddz

Posted 19 October 2012 - 17:32

.
15mln euro x 4,1 = 61,5mln złoty / 16osob = średnio 3,84mln złoty rocznie na osobę :), no chyba, że tyle zarabiasz to gratuluję pracy. Kurdę wszyscy w Polsce narzekają, że kryzys a tu proszę 320 000 miesięcznie.

#186 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Posted 19 October 2012 - 17:34

Niestety śledztwa i oskarżenia na podstawie samych poszlakch i zeznań niekoniecznie muszą skończyć się zgodnie z prawdą jaka była.


W przypadku jednego oskarżyciela -> OK

W przypadku gdzie 16 osób składa przez 7 lat zeznania, które pasują do siebie jak puzzle dla 3 latka trudniej o wtopę.

Niedawno na policji zgłaszałem oszustwo - Pan policjant był niemiły, był bardzo niemiły i przez 30min sugerował mi, że to ja się pomyliłem, że ja czegoś nie dopatrzyłem, że ja coś sprowokowałem? Dlaczego? W końcu zgłoszenie przyjął.

Jak się potem dowiedziałem od znajomego z KWP to normalna procedura podczas przesłuchania. Warunki stresu + sugerowanie własnej winy podczas oskarżania kogoś by nie przekoloryzować rzeczywistości. To oni zadają pytania, a nie idziesz i czytasz z karki.

Nie wiem czy ktoś kiedyś z was przechodził przesłuchanie śledcze, prokuratorskie i po której stronie staliście, ale do tego 'zły glina' jest potrzebny, żeby to miało sens!

#187 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2,567 posts
  • SkądOpolskie

Posted 19 October 2012 - 17:37

Sądzisz, że przez tyle lat zeznań wszystko może być spójne?

#188 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Posted 19 October 2012 - 17:44

Sądzisz, że przez tyle lat zeznań wszystko może być spójne?


Raport przeczytałem w 60% - wygląda na to, że jest.

Nie przeczę, że pewna część może być zmyślona. W stylu tu Panowie podkoloryzujcie, a dostaniecie 6 miesięcy a nie dożywocie. Niemniej jednak wszystko jest bardzo zbieżne do wersji Landisa, który jako pierwszy miał jaja powiedzieć i WALCZYĆ o prawdę publicznie. Oczywiście gdyby jemu do dupy się nie dobrano w odpowiednim czasie równie dobrze dziś moglibyśmy odlewać LA posągi ze złota.

W wolnej chwili polecam obejrzeć TEN FILM
Poniżej też są linki do przesłuchań z lat 2005-2006

#189 pawelek_G

pawelek_G
  • Użytkownik
  • 177 posts
  • SkądCzęstochowa

Posted 19 October 2012 - 18:20

Nieważne czy takie informacje przyciągną czy odepchną klientów, ważne jest to, że przeciętny Kowalski przeczyta, o tym, że dany sponsor ucieka z kolarstwa, ze względu na doping i już dla niego kolarstwo będzie dyscypliną wypełniona koksami i dopperami. Ta sprawa bardzo zniszczy wizerunek kolarstwa niezależnie od tego jaki będzie jej finał. Zauważyłem już wśród znajomych takie reakcje, dopóki cały ten raport nie był upubliczniany i sępy z mediów się do sprawy nie doczepiły, to każdy znajomy wiedział o moim zainteresowaniu kolarstwem, ale o nic nikt się nie pytał, a od kiedy sprawa LA została tak nagłośniona, co jakiś czas słyszę pytania typu czy też się czymś szprycuję, pytania raczej w formie żartu, ale niemniej jednak myślenie ludzi się zmieniło ekspresowo.
Wracając do tematu, po przeczytaniu części raportu znajduję pewną analogię do sprawy smoleńska, raport jakiś tam powstał, ale mocnych dowodów nie było, są zwolennicy teorii o katastrofie są i zwolennicy teorii o zamachu, sprawa smoleńska śmierdzi na kilometr machlojami, nie mówię, że to zamach, ale ktoś powinien beknąć, za te niedopatrzenia, i tak samo ta sprawa śmierdzi i coś czuję, że szybko się nie rozwiąże, zepsuje jedynie wizerunek kolarstwa raz na zawsze.

#190 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 posts
  • SkądGOP - Będzin

Posted 19 October 2012 - 18:55

Do wszystkich którzy broną L.A. - przeczytajcie sobie cały raport, a także artykuły, które opisują tę sprawę nie tylko pod kątem dopingu, ale także przekrętów finansowych, czy kontaktów na linii władze UCI - kolarze/drużyny.

Stwierdzenie "i tak był najlepszy, bo przecież wszyscy brali' lekko mija się z prawdą, bo dla Arma zażywanie dopingu nie wiązało się praktycznie z żadnymi konsekwencjami - między innymi dzięki Nike, które zapłaciło 500 tyś. dolarów ówczesnemu prezydentowi UCI, Verbruggenowi, by przymykał oko na pozytywne próbki Amerykanina. I to nie jest moje widzi mi się, tylko zeznania pewnego świadka pod przysięgą, którą jak wykazał USADA, Armstrong złamał siedmiokrotnie.

Brał wszędzie - wynajmowano całe piętra hotelowe, by przetaczać sobie krew, zdarzało się nawet, że robił to, wraz z kolegami, w autokarze US Postal, podczas TdF..

Inni musieli się z tym ukrywać, poza tym jest koks i jest koks - Arm na EPO i transfuzjach się nie ograniczał, chociaż w przypadku T-Mobile, czy Once organizacja dopingu działała całkiem dobrze. Użycie "równie" byłoby jednak przesadą.

Na to są twarde dowody, zeznania wielu ludzi, a nawet jeśli komuś nie pasuje, to co powiedzieli byli Postalowcy (bo... nie!), to przecież głos w tej sprawie zabierały, już wcześniej, osoby niezwiązane w ten sposób z kolarstwem, jak masażystka, którą Armstrong zwyzywał i i zniszczył.

Jeśli komuś nie pasują takie dowody, to może się oprzeć na badaniach, rozprawach na temat granic ludzkiego organizmu i dojdzie do wniosku, że kiedy Lance mówiąc z jednym wywiadów, jak to zdarzało mu się osiągać 495 wattów (7 k/kg) w wysiłku trwającym ponad 30 minut, to albo pomylił liczby, albo w nieświadomy sposób sugeruje, że coś jest nie tak. Tak samo, jak sugerowały moce rozwijane na kolejnych edycjach TdF..
To po prostu niemożliwe.

Można jeszcze oprzeć się na teorii Deadiego, która zakłada rację absolutną jej autora.

I nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora.
Można być hiszpańskim kolarzem lat 90', jeżdżącym w drugiej dywizji, który albo weźmie, albo wyleci z drużyny i zacznie tyrać na plantacji oliwek, bo nie ma żadnego wykształcenia - całe życie poświęcił jednemu celowi. (Taki mój przykład :mrgreen: , chociaż lepszym jest Ch. Bassons)
I można być oszustem, który staje się legendą, cycka ludzi na ogromne sumy, i nie chodzi mi o fundację, ale o kontrakty reklamowe, książki itp i ma ich gdzieś, nawet nie powie przepraszam.

Nawet jeśli kogoś nie obchodzi przeszłość dopingowa Armstronga, to niech spojrzy na to, że oprócz fundacji, będącej z założenia szlachetną inicjatywą, groził, obrzucał błotem ludzi mówiących prawdę, przekupywał, współpracował z kryminalistami, jak Michele Ferrari, który oprócz bycia guru dopingu, prał brudne pieniądze, dokładnie 30 mln euro. O, kłamał pod przysięgą, jak wcześniej wspominałem.
Mówiąc delikatnie, to nie jest dobry przykład, szczególnie, jeśli trafi do więzienia.

A z promowaniem USADA, to też jest jakiś żart, taki polski zarzut. Nie mam co powiedzieć, ale coś tam powiem!

Jeśli ktoś ma wątpliwości do któregoś ze zdań, które napisałem, to proszę dać znać. Podam źródło, bo w przeciwieństwie do niektórych, opieram się na faktach.

I żeby nie było, odkąd się interesuję tym sportem, zawsze kibicowałem Armstrongowi, szczególnie w 2003 roku, kiedy pokazał jakąś tam słabość.

#191 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Posted 19 October 2012 - 19:06

Powiem Ci, kugel, dlaczego to jest ujawniane po tylu latach. Wszystko zaczęło się od listu Landisa do USAC w 2010 roku, który jako pierwszy zaczął mówić. Wcześniej nikt nie miał odwagi ryzykować, patrząc na pozwy kierowane przez ekipę Armstronga w kierunku każdego kto coś zasugerował, plus inne metody.

Landis nie miał nic do stracenia, (...). Niewiele informacji nt tego śledztwa dostało się do mediów. Jedyne co wiemy, to że w 2011 roku zostało zaniechane bez podania przyczyn.


Ale dowody są weryfikowalne, i są bezpośrednie o tyle, że pochodzą od osób które te rzeczy bezpośrednio widziały. Jeżeli masz jakieś wątpliwości co do raportu to wyszczególnij, chętnie podyskutuję. Również zastanawia mnie parę aspektów tej sprawy, jednak nie dotyczą one kwestii koksu u Armstronga.


bradi wiesz, co do motywacji Landisa, biorąc pod uwagę, jak negatywnie wypowiadał o Armstrongu, nie stroniąc nawet od wyzwisk ( typu dupek itp. ), to ja mam pewne obiekcje. Dlatego Landis nie jest dla mnie jakimś specjalnie wiarygodnym źródłem informacji. Można się zapytac, czemu Landis zaczął mówic dopiero w 2010 r. - cokolwiek do stracenia przestał miec jak pamiętam dużo wcześniej. Czemu zatem dopiero ile - 3 - 4 lata po dyskwalifikacji w TDF?

Dowody są weryfikowalne, pod warunkiem, że masz odpowiednią wiedzę, żeby je sprawdzic. My zaś, kibice kolarstwa takich możliwości nie mamy. Powiem szczerze - na szczegółowe analizowanie raportu nie mam ani czasu, ani chęci. Nie wierzę w jego rzetelnośc i nie lubię byc przedmiotem manipulacji. Dlaczego został upubliczniony, skoro dowody oskarżenia nie zostały jeszcze zweryfikowane prawnie ? Skoro dowody są takie mocne, raport powinien ekspresowo trafic do sądu. Sprawdzac powinien najpierw sąd, a potem publicznośc. Czemu tu jest odwrotnie ? Raport trafił jednak najpierw do sieci i błyskawicznie został przetłumaczony na różne języki.

Jestem przekonany - co jeszcze raz powtórzę, że sprawa cuchnie na kilometr. Nie wiadomo o co chodzi, ale pewnie chodzi o pieniądze i to duże, byc może przejęcie reklamodawców LA i jego fundacji? Może o zniszczenie niektórych jego sponsorów? Może jakaś osobista, czyjaś biznesowa zemsta na Armstrongu?

Dowiemy się niebawem....

#192 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2,567 posts
  • SkądOpolskie

Posted 19 October 2012 - 19:13

Jakie grożą konsekwencje z tytułu składania USADA fałszych weznań pod przysięgą?

kugel widzę, że mamy dokładnie ten sam pubnkt widzenia ;-)

w końcu ujeżdżamy ten sam rower ;)

#193 Gosc_kluseczka85_*

Gosc_kluseczka85_*
  • Gość

Posted 19 October 2012 - 19:46

Powiem Ci, kugel, dlaczego to jest ujawniane po tylu latach. Wszystko zaczęło się od listu Landisa do USAC w 2010 roku, który jako pierwszy zaczął mówić. Wcześniej nikt nie miał odwagi ryzykować, patrząc na pozwy kierowane przez ekipę Armstronga w kierunku każdego kto coś zasugerował, plus inne metody.

Landis nie miał nic do stracenia, (...). Niewiele informacji nt tego śledztwa dostało się do mediów. Jedyne co wiemy, to że w 2011 roku zostało zaniechane bez podania przyczyn.


Ale dowody są weryfikowalne, i są bezpośrednie o tyle, że pochodzą od osób które te rzeczy bezpośrednio widziały. Jeżeli masz jakieś wątpliwości co do raportu to wyszczególnij, chętnie podyskutuję. Również zastanawia mnie parę aspektów tej sprawy, jednak nie dotyczą one kwestii koksu u Armstronga.


bradi wiesz, co do motywacji Landisa, biorąc pod uwagę, jak negatywnie wypowiadał o Armstrongu, nie stroniąc nawet od wyzwisk ( typu dupek itp. ), to ja mam pewne obiekcje. Dlatego Landis nie jest dla mnie jakimś specjalnie wiarygodnym źródłem informacji. Można się zapytac, czemu Landis zaczął mówic dopiero w 2010 r. - cokolwiek do stracenia przestał miec jak pamiętam dużo wcześniej. Czemu zatem dopiero ile - 3 - 4 lata po dyskwalifikacji w TDF?

Dowody są weryfikowalne, pod warunkiem, że masz odpowiednią wiedzę, żeby je sprawdzic. My zaś, kibice kolarstwa takich możliwości nie mamy. Powiem szczerze - na szczegółowe analizowanie raportu nie mam ani czasu, ani chęci. Nie wierzę w jego rzetelnośc i nie lubię byc przedmiotem manipulacji. Dlaczego został upubliczniony, skoro dowody oskarżenia nie zostały jeszcze zweryfikowane prawnie ? Skoro dowody są takie mocne, raport powinien ekspresowo trafic do sądu. Sprawdzac powinien najpierw sąd, a potem publicznośc. Czemu tu jest odwrotnie ? Raport trafił jednak najpierw do sieci i błyskawicznie został przetłumaczony na różne języki.

Jestem przekonany - co jeszcze raz powtórzę, że sprawa cuchnie na kilometr. Nie wiadomo o co chodzi, ale pewnie chodzi o pieniądze i to duże, byc może przejęcie reklamodawców LA i jego fundacji? Może o zniszczenie niektórych jego sponsorów? Może jakaś osobista, czyjaś biznesowa zemsta na Armstrongu?

Dowiemy się niebawem....



To na jakiej podstawie chcesz dyskutować i bronić Armstronga,jak nawet nie miałeś ochoty zapoznać się z raportem?
Nie wiem czy w tej sprawie chodzi o pieniądze..ale jedyną osobą która może z tytułu tego stracić jest sam lance, wątpie by ktoś wzbogacił się w jakikolwiek sposób po tej aferze.

Nike od Lance się odwrócił,ale od samej fundacji nie.
Lance nie odrzuca oskarżeń, nie przypominam sobie by publicznie bronił swojego nazwiska wizerunku poza umieszczeniem na stronie stosownego pisma.
Zeznania świadków da się ułożyć w LOGICZNĄ całość,pamiętaj żę to nie tylko koledzy z ekipy się wypowiedzieli pod przysięgą w tej sprawie,ale również grono jego najbliższych przyjaciół a nawet była żona.Myślisz żę ktoś był by wstanie tych wszystkich ludzi kupić,zmanipulować w jakimś celu>?
A może byliśmy manipulowani przez te całe lata.Nie wiem jakich dowodów oczekują obrońcy armstronga, jedyne co by was przekonało to publiczne powiedzienie:TAK BRAŁEM NIEDOZWOLONE ŚRODKI..

#194 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Posted 19 October 2012 - 20:01

To na jakiej podstawie chcesz dyskutować i bronić Armstronga,jak nawet nie miałeś ochoty zapoznać się z raportem?

Zeznania świadków da się ułożyć w LOGICZNĄ całość,pamiętaj żę to nie tylko koledzy z ekipy się wypowiedzieli pod przysięgą w tej sprawie,ale również grono jego najbliższych przyjaciół a nawet była żona.


Ogólnie przejrzałem ten raport, ale nie będę jak niektórzy tu analizował go sobie szczegółowo, bo wychodzę z założenia, że jego celem zasadniczym nie jest wyjaśnienie afery dopingowej. Nie po tylu latach, i nie w taki sposób. Nie twierdzę, że Armtsrong nie brał, tylko nie wierzę, że ten raport jest przygotowany w dobrej wierze - żeby walczyc z dopingiem.

Jacy to dobrzy przyjaciele, co plują na swojego kumpla i w pewnym sensie mentora, który złożył z nich w kupę świetne, zawodowe grupy. Tak,wiem to tylko koksiarze. Ale np. perfekcyjnej techniki jazdy na czas nie da się się zrobic tylko wspomagaczami.

A co do żony...Sam wiesz - LA miał kilka żon. Porzucona żona gorsza od faszysty :lol:


Deadhorse
Zgadza się, Trek 1.9 2008 - dobra, niedroga, lekka, wygodna i estetyczna ramka.
W wielu kwestiach dotyczących Armstronga zgadzam się z Tobą.

#195 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 19 October 2012 - 20:20

Aha, czyli wcielasz się w rolę obrońcy nie poznawszy wcześniej szczegółów sprawy.

Następny proszę :)

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#196 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Posted 19 October 2012 - 20:39

Nie jestem żadnym obrońcą - napisałem wielokrotnie, że doping Armstronga jest bardzo prawdopodobny. Chcę tylko zwrócic - także Twoją uwagę, żeby nie łykac wszystkiego co jest publikowane w sieci, bo to może byc manipulacja.

Poza tym przy udowadnianiu prawdy w sensie prawnym obowiązują pewne reguły, a tu ich elementarz jest łamany. Są okresy przedawnienia, zasada, że sprawy już raz osądzonej nie sądzi się po raz drugi - a tutaj wszczyna się postępowanie, umarza, znowu się wszczyna. Przecież zapadały też orzeczenia sądowe w sprawach o pomówienia, w których sądy stawały po stronie LA - one też nie mają znaczenia ?


Głównymi świadkami są swoiści świadkowie koronni, prawdopodobnie byli koksiarze, którzy zeznają,bo się boją własne tyłki. To nie jest dobra motywacja do bycia prawdomównym. Zeznania byłej żony, z którą LA się rozwiódł... To nie są ,,twarde dowody''. Przynajmniej w Polsce trzeba oprócz nich znaleźc inne dowody - inaczej - tak jak w przypadku Pruszkowa ostatnio sąd uniewinnia oskarżonych...

#197 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 19 October 2012 - 20:45

Są okresy przedawnienia

Dla dopingu w sporcie być może tak, ale czy na pewno dla nielegalnego obrotu środkami farmaceutycznymi i korupcji? Poza tym od ostatniego zwycięstwa LA w TdF minęło 7 lat - w takim razie przedawniają się co najwyżej mandaty za jazdę bez biletu.

zasada, że sprawy już raz osądzonej nie sądzi się po raz drugi

chyba, że pojawią się poważne przesłanki, że prawdy dochodzono z pogwałceniem podstawowych zasad

Głównymi świadkami są swoiści świadkowie koronni, prawdopodobnie byli koksiarze, którzy zeznają,bo się boją o własne tyłki.

Jasne, i ot tak sobie nadstawili własne tyłki i narazili się na pół roku dyskwalifikacji, żeby tylko dokopać LA? No błagam...

To nie są ,,twarde dowody''.

A przelewy na łączną kwotę miliona dolarów na konto dr. Ferrariego oczywiście były za masaż i podawanie czopków na zatwardzenie?

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#198 Gosc_kluseczka85_*

Gosc_kluseczka85_*
  • Gość

Posted 19 October 2012 - 20:54

Nie jestem żadnym obrońcą - napisałem wielokrotnie, że doping Armstronga jest bardzo prawdopodobny. Chcę tylko zwrócic - także Twoją uwagę, żeby nie łykac wszystkiego co jest publikowane w sieci, bo to może byc manipulacja.

Poza tym przy udowadnianiu prawdy w sensie prawnym obowiązują pewne reguły, a tu ich elementarz jest łamany. Są okresy przedawnienia, zasada, że sprawy już raz osądzonej nie sądzi się po raz drugi - a tutaj wszczyna się postępowanie, umarza, znowu się wszczyna. Przecież zapadały też orzeczenia sądowe w sprawach o pomówienia, w których sądy stawały po stronie LA - one też nie mają znaczenia ?


Głównymi świadkami są swoiści świadkowie koronni, prawdopodobnie byli koksiarze, którzy zeznają,bo się boją własne tyłki. To nie jest dobra motywacja do bycia prawdomównym. Zeznania byłej żony, z którą LA się rozwiódł... To nie są ,,twarde dowody''. Przynajmniej w Polsce trzeba oprócz nich znaleźc inne dowody - inaczej - tak jak w przypadku Pruszkowa ostatnio sąd uniewinnia oskarżonych...


Okres przedawnienia w dopingu>? heh
Lance wpadł kilka razy np 1999 i w Szwajcari , miał bardzo mocne plecy w UCI(przelewy na konto w celu walki z dopingiem to dopiero akt dobroci)

Zeznania świadków to nie wszystko przecież nikt poważny na tej podstawie nie wysnuwa oskarżeń

jakbyś dobrze przejrzał raport to są jeszcze np wykazy przelewów udostępnionych przez
włoską policje na kwotę ponad 1mln dolarów na konto ferrariego.
są maile, i analizy ekspertów że lance koksował się nawet gdy wrócił po przerwie do ścigania.

Lance tylko mówi że nigdy żadna kontrola antydopingowa nie wykryła w jego organizmie niedozwolonych środków(co nie jest prawdą) i to ma być argument? hamilton, hincapie też ich przeszli setki i co>?

#199 Jedi23

Jedi23
  • Użytkownik
  • 166 posts
  • SkądŻarki Letnisko

Posted 19 October 2012 - 20:56

także przyglądam się dyskusji z boku, bo w sumie to nie zajmuje konkretnie żadnego stanowiska czy to w obronie Armstronga czy przeciwko niemu. Sprawa jest głośna i ciekawe jakie jeszcze rewelacje/dowody będą wychodzić na jaw, jednak cała ta afera też jest dla mnie trochę dziwna i mam wrażenie, że może chodzić o coś więcej niż ujawnienie dopingu Armstronga tylko w imię jakieś szlachetnej idei.
Dziwi mnie jednak, że tak wiele osób ślepo wierzy w to co zawiera ten raport, wiadomo, że opiniami/raportami i innymi tego typu rzeczami można bardzo łatwo manipulować i pisać pod konkretne potrzeby danej instytucji typu sąd, prokuratura czy po prostu dla opinii publicznej itd, myślę, że za daleko jesteśmy od całej sprawy, aby z góry zajmować jakieś stanowisko, jednak oczywiście podyskutować można.

Wg. mnie nieźle całą sprawę podsumował Adam Probosz, przeczytajcie - http://sportowewywia...zcy-nie-bedzie/

#200 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 19 October 2012 - 21:08

miał bardzo mocne plecy w UCI(przelewy na konto w celu walki z dopingiem to dopiero akt dobroci)

To był przelew w celu walki z wynikiem pozytywnym :) Dobry Lance po prostu nie chciał psuć atmosfery wokół kolarstwa :lol:

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?




Reply to this topic