Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wasze najgorsze chwile


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
694 odpowiedzi w tym temacie

#521 Piotrek_wawa

Piotrek_wawa
  • Użytkownik
  • 47 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 16 wrzesień 2009 - 19:45

Dzisiaj robiłem mały kursik ok 3km z kolegą zeby pokazac mu potęge szosy nad wypasionym mtb. Jechalismy drogą rowerową...on pozycja areodynamiczna, ja po prostu jade. Odwrócił sie, zeby zobaczyc gdzie jestem...walnał w krawęznik. Miło było patrzec jak katapultuje go rower na metr w góre i 5 do przodu prosto do rowu na butelke. Jemu nic sie nie stało, rower cały, ale powiedział ze nastepnym razem bierze z domu kask. To jest pech.

#522 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 16 wrzesień 2009 - 20:00

Miło było patrzec jak katapultuje go rower na metr w góre i 5 do przodu prosto do rowu na butelke.

Fajny z Ciebie kumpel widać... :-/

#523 JOKER

JOKER
  • Użytkownik
  • 79 postów
  • SkądKraków

Napisano 16 wrzesień 2009 - 20:50

1.
Jadę sobie szosą Włodawa - Chełm. Oczywiście brak asfaltowego pobocza, jadę przy krawędzi jezdni (jakieś 40-50cm). Samochody mnie mijają, często na trzeciego - norma. Jakoś się mieścimy, choć nie pochwalam takiego zachowania. Za którymś razem mija mnie bus. Myślę ok, następny... w tym momencie katem oka widzę, że bus ciągnie lawetę szerszą od niego o dobre pół tora metra, więc wystającą z każdej strony. Bus tuż przy mnie, na trzeciego, a laweta tuż za mną! On 90km/h, ja 35... W ostatniej chwili uciekłem do rowu, na szczęscie bez szkód własnych.
Kierowca najwyraźniej zapomniał, ze ma przyczepę! Szkoda, ze nie zapamiętałem numeru, bo bym gnojka z chęcią podkablował.

2.
Baba wyprzedza mnie seicento i... od razu skręca w prawo! Ja "po heblach" rower staje dęba, kumpel z tyłu wpada na mnie. Jakimś cudem nikt nie wpada pod auto ani nie wywraca się żaden z nas. Baba znika w osiedlu.

3. Tir wyprzedza mnie i kierowca zz jakiegoś powodu prowadzi tak, jakby miał samochód o długości 5 a nie kilkunastu metrów. W praktyce zjeżdża prosto na mnie. Gdyby nie ucieczka do rowu - skończyłbym pod kołami naczepy.

PEŁNO IDIOTÓW NA DROGACH!

#524 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 17 wrzesień 2009 - 10:27

Kierowca najwyraźniej zapomniał, ze ma przyczepę! Szkoda, ze nie zapamiętałem numeru, bo bym gnojka z chęcią podkablował.

No ale co byś powiedział policji ? Że co ? Żeby sprawdzili czy kierowca ma dobrą pamieć ? :mrgreen:
Pozostałe dwa przypadki to kolego już norma, choć niebezpieczne i wkur...ją to poprostu coraz częściej staram się to przewidzieć i zwracam szczególną uwagę na palantów, którzy w chwilę po nanewrze wyprzedzania skręcają w prawo. Przyznam również, że widok zbliżających się wielkich trzech kółeczek naczepy wyprzedzającego nas tira nie zachęca do udowadniania sobie kto ma rację. Poprostu hamuję, szkoda by mi było roweru na który ciężko pracowałem. ;-)

#525 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 wrzesień 2009 - 14:24

Dlatego często jestem 1m od krawężnika/krawędzi jezdni, aby mieć w razie czego gdzie zjechać/nie dawać okazji wyprzedzania na trzeciego, ale to też nie daję 100% zabezpieczenia.

#526 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 17 wrzesień 2009 - 16:32

Dlatego często jestem 1m od krawężnika/krawędzi jezdni, aby mieć w razie czego gdzie zjechać/nie dawać okazji wyprzedzania na trzeciego, ale to też nie daję 100% zabezpieczenia.

Jasne, też tak kiedyś myślałem i kilka razy bym a raz dosłownie oberwałem lusterkiem. Rower to nie cieżarówka i jadąc metr od krawężnika nie zmusisz debila aby Cię nie wyprzedził. Bynajmniej ja mam takie doświadczenia z wszelkiego rodzaju palantami i pedałami za kółkiem.

#527 Piotrek_wawa

Piotrek_wawa
  • Użytkownik
  • 47 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 wrzesień 2009 - 16:41

Zdarzają sie sytuacje w któych tir wyprzeda rowerzystę bez zmuszania go do zjazdu a za nim jedzie osobówka, która trąbi cały czas bo sie boi ze nie przejedzie. Mnie to osoboscie denerwuje. Jade skupiony a Tu kretym mając 2.5m metry boi sie przejechac obok samocgodem szerokości 1.60m

#528 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 17 wrzesień 2009 - 16:48

kr1zje ma rację bo wtedy nikt nie próbuje z naprzeciwka wyprzedzać na trzeciego. Ci co nas wyprzedają nie robią tego na centymetry bo widzą że muszą wjechać na lewy pas który nie koniecznie jest pusty i wtedy albo trąbią (najczęściej te cwaniaki z merolów) albo grzecznie jadą za nami. No i jeszcze można odbić trochę w prawo jak mamy te 80-90cm do krawężnika.
Co prawda nie mam takich przebiegów rocznych jak Wy ale mi się nie zdarzyło żeby mnie ktoś do rowu zepchnął tirem.

#529 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 17 wrzesień 2009 - 17:17

Nie rozsądzę w 100% kto ma rację, ale kierowcy wyczuwają kto jedzie jak ciapa. Należy kręcić zdecydowanie z dużym zapasem mocy, jechać równo jak po sznurku, w pewnym oddaleniem od pobocza, ale bez przesadyzmu. Pełna hegemonia i rozpoznanie - wiem co jedzie za mną nim zobaczy mnie kierowca i wiem jaki manewr wykonać.

Jestem tak dobry, że niejednokrotnie ciężarowiec dziękował bądź przepraszał, że zmusił mnie do zjechania do skraju jezdni podczas wyprzedzania.

Po prostu napiszę jeszcze raz - kierowca musi czuć, że jedzie facet z jajami, a nie kompletna nic nie kumająca ciamajda.

#530 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 17 wrzesień 2009 - 19:17

kr1zje ma rację bo wtedy nikt nie próbuje z naprzeciwka wyprzedzać na trzeciego. Ci co nas wyprzedają nie robią tego na centymetry bo widzą że muszą wjechać na lewy pas który nie koniecznie jest pusty i wtedy albo trąbią (najczęściej te cwaniaki z merolów) albo grzecznie jadą za nami. No i jeszcze można odbić trochę w prawo jak mamy te 80-90cm do krawężnika.
Co prawda nie mam takich przebiegów rocznych jak Wy ale mi się nie zdarzyło żeby mnie ktoś do rowu zepchnął tirem.



Jako kierowca również samochodu trochę się z tym nie zgodzę, w 5% przypadków zabierając się do wyprzedzania kierowca nie widzi rowerzysty jadącego z naprzeciwka!!! Szczególnie w terenie zalesionym, nawet w dzień... A co do samochodów nas wyprzedzających, to wedle przepisów powinny zachować 1,5m odstępu, rzadko się zdarza aby kierowcy taki odstęp zachowywali. Sam staram się być przestrzegać przepisów ruchu drogowego, ostatnio nawet zacząłem się zatrzymywać na "zielonej strzałce"... efekt idioci co jadą za mną trąbią.... a ja chciałem tylko przepisów przestrzegać... może Polska jest takim krajem, że wszystko trzeba robić na opak... idąc tym tropem zastanawiam się kiedy zaczniemy jeździć pod prąd... albo może do tyłu???? Albo może to ja jestem ten ZŁY... już całkiem tego nie rozumiem...


#531 mlodyellow

mlodyellow
  • Użytkownik
  • 35 postów
  • SkądŁódź

Napisano 19 wrzesień 2009 - 07:06

Piotrek_wawa, mam takie same sytuacje codziennie gdy jadę do szkoły. Chyba ani razu od 2 września nie zdarzyło mi się żeby ktoś nie zatrąbił. Często jadę lewym pasem bo potem jak to w mieście będę próbował zmienić pas to z 3 skrzyżowania mi to zajmie. Jadę jak po sznurku po liniach a oni trąbią i wyją przez szybę...

#532 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 19 wrzesień 2009 - 19:15

maciej1986, Jeśli mogę spytać po co czekać na zielonej strzałce przecież ona jest po to żeby się ruch szybciej rozładował?. Jak bym miał prawko też bym Cię ztrąbił!. Przecież można jechać ale musisz ustąpić wpierw pierszeństwa.

#533 Adonis

Adonis
  • Użytkownik
  • 63 postów

Napisano 19 wrzesień 2009 - 19:38

No napisał, że jechał zgodnie z przepisami, a przepisy właśnie nakazują zatrzymać się bezwarunkowo na czerwonym świetle, niezależnie od strzałki. Jak będziesz robił prawko to się tego dowiesz.

btw. jeżdząc na rowerze obowiązują te same przepisy.

#534 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 19 wrzesień 2009 - 19:53

Adonis, http://www.grupaimag...o drogowe&id=13

#535 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 19 wrzesień 2009 - 20:02

Kubano, ale plama, właśnie sam sobie zaprzeczyłeś :mrgreen:
Tak, jak będziesz robił prawo jazdy to wszystko Ci wyjaśnią i wytłumaczą. ;-)

#536 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 19 wrzesień 2009 - 20:07

Mi to loto jak nic jedzie to po co się zatrzymywać :?:

#537 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 19 wrzesień 2009 - 20:25

Jak masz znak "STOP" i jak nic nie jedzie to sie nie zatrzymujesz ? Młody jesteś i może nie bardzo rozumiesz po co są przepisy. Napewno nie po to aby je łamać.
Więcej młodych kierowców z takim rozumowaniem i... mniejsza o to. :-/

#538 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 19 wrzesień 2009 - 20:58

Nie wiem tylko jaka jest różnica miedzy zatrzymanie się a załóżmy przejechaniem z szybkością 5-10km. Że niby nie wyhamuje ktoś przy tej szybkości :?:
I nic już nie piszę.

#539 Adonis

Adonis
  • Użytkownik
  • 63 postów

Napisano 19 wrzesień 2009 - 21:01

Mi to loto jak nic jedzie to po co się zatrzymywać :?:


mam nadzieje, że nigdy na drodze się nie spotkamy.

#540 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 wrzesień 2009 - 21:07

dobre :D