Dziś, tradycyjnie razem z żoną, 80 km ze średnią 29,5 km/h - ..........................
...........................
A nie przyszło ci do głowy żeby żonę przehandlować - przepraszam , - załatwić kontrakt w jakiejś grupie kolarskiej ?
Posted 13 September 2015 - 10:28
Dziś, tradycyjnie razem z żoną, 80 km ze średnią 29,5 km/h - ..........................
...........................
A nie przyszło ci do głowy żeby żonę przehandlować - przepraszam , - załatwić kontrakt w jakiejś grupie kolarskiej ?
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
Posted 13 September 2015 - 13:46
Chciałem ją namówić na jakieś starty, choćby w maratonach MTB, ale ... ona się boi, że nie da rady, że to i tamto - dziwna jest. Wszyscy znajomi ją namawiali, ale ona swoje. A jestem pewien, że nie jednego FACETA by objechała .
Wczoraj wiało, ale dziś to jakieś PRZEGIĘCIE PAŁY. Pogoda bardziej na lotnię, niż na rower. Ale 86 km, oczywiście z żoną, zrobiliśmy. Średnia gorsza, bo 28,2km/h, ale jakiś trening zrobiony.
Czas ruchu
28.2 km/h
Średnia prędkość
Maksymalny rytm
86.04 km
Dystans
Posted 13 September 2015 - 14:08
Posted 13 September 2015 - 15:00
Zaczęliśmy grupą trzynastu chłopa, po 20 km zostało pięciu. Na podjeździe w Płazie ubył jeden, a w Libiążu drugi. Kończyliśmy we trójkę.
Dojazd 13,30 km
Grupa 86,13 km
Powrót 6,57 km
Total 106 km
ODO 9244 km
Godz.9 - 13, temp. 23°C
https://www.strava.c...ties/391336131/
P.S.
Moja też została w domu. Kupiłem jej bajka – sie nie weźmie za niego. Full suspenda – ni cholery. Siodło miękkie dałem – nie rusza jej!
Antytalent, normalnie. Jak nie moja żona
Posted 13 September 2015 - 16:42
Wreszcie wpadła setka. Wpadło też 4km po kamienno-szutrowej drodze przez las. Masakra totalna, średnia z tych 4km - 8km/h
Poza tym całkiem przyjemnie, wspaniała pogoda choć mocno zawiewało. Ale ważne, że było słoneczko i ciepło.
dst: 106km
czas: 3g:52m (bez odcinka leśnego)
średnia: 27,5km/h
maks: 64km/h
pion: 1 376m
odo: 12 092km
Posted 13 September 2015 - 17:12
Posted 13 September 2015 - 18:26
Od zeszłej niedzieli zero km - konferencja, siedzenie, ciastka, kawa, wino...
Dziś na rozruszanie kości 67 km i 1015 m w pionie: www.strava.com/activities/391546916
Oczywiście ni-stąd ni-zowąd wpadły naraz dwie czy trzy pszczółki za koszulkę, jedna użądliła.
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Posted 13 September 2015 - 19:42
Dziś: 60,5 km ze średnią 28,1 km/h
Posted 13 September 2015 - 19:51
Dzisiaj w Holandii chyba jeden z ostatnich ładnych dni - zrobiłem maraton Gerrie Knetemann Classic.
Jak to zazwyczaj tutaj bywa na takich masowych imprezach startują nieziemskie tłumy, z czego większość niedzielnych szosowców. Przez to utrzymanie tempa było nieco ciężkie, ale udało się mimo wszystko w pięciu wykręcić przyzwoity czas.
Łącznie z dojazdem w obie strony:
625km w tym tygodniu - trzeba przyznać, że czuję w nogach
https://www.strava.c...ities/391327262
Posted 13 September 2015 - 20:01
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
Posted 13 September 2015 - 20:03
Sobota
dst 51 km
średnia 26,7 km/h
pion 639 m
https://www.strava.c...ities/390437971
Niedziela
dst.112 km
średnia 24,8 km/h
pion 1380 m
https://www.strava.c...ities/391363905
Posted 13 September 2015 - 20:08
Posted 13 September 2015 - 20:24
Posted 13 September 2015 - 21:36
@Koniunl, podziwiam że, czy to maraton, czy ściganko, to dojeżdżasz do miejsca docelowego na rowerze, dokładając sobie do treningu kupę dystansu (a przecież czasem człowiek tak się ujedzie, że jazda to ostatnia rzecz na którą ma ochotę!). Szacun
Posted 13 September 2015 - 21:37
Kwestia czasu i cierpliwosci.Zaczynałem od avg 20 na crossie, zaś teraz jadąc na max możliwości jestem w stanie avg 35-36 solo na szosie . Choć fakt że w sporcie już 20 lat siedzę,z czego połowa z tego na rowerze:)
Niekoniecznie. Jeszcze liczy się potencjał Żeby nie było off, dzisiaj 101 km, w tym Kocierz i Targnica, 26 km/h.
Posted 14 September 2015 - 08:40
Wczoraj duża pętla Bieszczadzka (8 raz w tym roku)razem z hqvKamilem i jeszcze trzema kolegami .
Lesko-Ustrzyki Dolne-Ustrzyki Górne-Wołosate-Cisna-Lesko.
Dst : 156 km
Czas: 5 h,40 min
Av:27,4 km/h
Wiatr tak kręcił że praktycznie 90% trasy pod wiatr ale i tak było super!
Na trasie mijaliśmy kilkunastu kolarzy,ktoś z forum wczoraj kręcił po Bieszczadach?
Posted 14 September 2015 - 15:24
DST 66,63 km
TM 2:10:54
AVG 30,54 km/h
Vmax 61,9 km/h
AVHR 133 bpm
HRmax 157 bpm
AVCAD 67 rpm
Kcal 1049
↑ 516 m
ODO 9311 km
Godz.12 - 14, temp. 26°C
https://www.strava.c...ties/392082061/