Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mój Dzisiejszy Trening


15534 odpowiedzi w tym temacie

#5021 mapmen

mapmen
  • Użytkownik
  • 50 postów
  • SkądToruń

Napisano 01 styczeń 2015 - 21:25

Na trekkingu

DST 81,26 km

AVS 17,8 km/h

HR 146

HRmax 174

CAL 3327



#5022 czarusblitz

czarusblitz
  • Użytkownik
  • 644 postów

Napisano 02 styczeń 2015 - 18:36

Nieprzyjemne warunki jak na nowy rok... deszcz, wiatr i wilgoc.

Traning Peaks:
See my 43,7 tTSS run workout. I did 11,1 km in 0:52:23.
Using Tapatalk

#5023 Koniunl

Koniunl
  • Użytkownik
  • 685 postów
  • SkądHolandia

Napisano 02 styczeń 2015 - 19:15

A u mnie z kolei piękna słoneczna pogoda, tylko zimny wiatr dawał się czasami we znaki. Przy jednym podmuchu mało nie wylądowałem w rowie. 

 

Miało być krótko i spokojnie, ale zbyt ładnie było by po dwóch godzinach wracać do domu, zrobiłem więc 82,9 km w 2:52

 

 

http://www.strava.co...ities/235691082



#5024 łukasz80

łukasz80
  • Użytkownik
  • 1006 postów

Napisano 03 styczeń 2015 - 16:31

https://picasaweb.go...134970019092738

#5025 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 03 styczeń 2015 - 16:50

Pierwszy noworoczny trening w bólach - przeziębienie, ból zębów... katastrofa :x

 

http://kris91.bikest...ie-stracil.html

 

Ale do tego zrobiłem małe odświeżenie bloga - nowy wygląd, lepsza funkcjonalność, ładniej i schludniej :)



#5026 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 03 styczeń 2015 - 17:12

Jeżdżenie przy takim przeziębieniu i zapaleniu, prawdopodobnie od wyżynających się zębów jest bez sensu. Nie poprawisz tym stanu zdrowia, wręcz możesz go pogorszyć. Daj ciału czas na regenerację.

 

W zeszłym roku chorowałem co 2 tygodnie, zjadłem chyba z 10 opakowań antybiotyku (zatoki, zapalenia ucha, zapalenia układu moczowego + nadciśnienie 160/100). Głownie zarażała mnie córka, która przynosiła dziwne mikroby z przedszkola ;-)

 

W tym roku organizm się pięknie uodpornił, bo od września zero. Zero kataru, kaszlu, bólu głowy, zatok, nawet po przejażdżkach w temp. -5 st. C.

 

 



#5027 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 03 styczeń 2015 - 18:13

http://www.strava.co...ities/236117837

Asfalt ale na góralu.

Nie za ciepło,dość silny wiatr  ale to i tak lepsze niż leżenie przed TV.

 

Łysa Góra i  narty w pobliżu

http://i58.tinypic.com/23vx6bo.jpg



#5028 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1367 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 03 styczeń 2015 - 19:21

A mi się udało dziś wsiąść na trekkinga i zrobić pierwsze 20 km w tym roku (ze średnią 13.5 km/h) ;)

www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#5029 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 03 styczeń 2015 - 20:13

Pierwszy noworoczny trening w bólach - przeziębienie, ból zębów... katastrofa :x

 

http://kris91.bikest...ie-stracil.html

 

Ale do tego zrobiłem małe odświeżenie bloga - nowy wygląd, lepsza funkcjonalność, ładniej i schludniej :)

Szczerze współczuję. Też mam problem z ósemkami, które nie mają miejsca (zwłaszcza górne, bo na dole nawet mi się jeszcze nie pokazały i siedzą sobie spokojnie) i wiem co to za ból. Przy każdym przeziębieniu lub nawet lekkim przewianiu boli cała szczęka. A na chirurgiczne usuwanie jakoś nie mogę się jeszcze zebrać. Tak przy okazji, ktoś w komentarzach na Twoim blogu chyba pomylił eutanazję z anestezją ;-) .

 

Ja obecnie już trzeci tydzień choruję - katar, zatoki i kaszel prawie tak męczący jak przy kokluszu. Przez pierwszy tydzień próbowałem jeździć, ale w trakcje jazdy myślałem, że płuca wypluję. Wprawdzie już coraz lepiej (dopiero po antybiotykach), ale jeszcze jestem na zwolnieniu lekarskim, więc teraz na rower nie wsiadam (w końcu mam zaznaczone: "pacjent musi leżeć"). Pogoda obecnie podła, ale już czuję głód roweru. 



#5030 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 03 styczeń 2015 - 20:40

Miałem dłutowaną ósemkę. Sam zabieg totalnie bezbolesny, jazda się zaczyna kilka godzin po jak puszcza znieczulenie. Masakrą jest też jedzenie "na jedną stronę", nie mówiąc o tym, że rana się paprze i długo goi. Ale ja akurat wyjścia nie miałem, bo przez ósemkę, która nie wyrosła, zaczęła psuć się siódemka i bez usunięcia ósemki, siódemki nie dało by się wyleczyć.

 

Ja zaliczam drugą infekcję w ciągu dwóch miesięcy, poprzednia jak marvelo zatoki, gardło i kaszel, teraz odpuściły mi zatoki, ale ból gardła był nieznośny. Też za pierwszym razem tydzień zwolnienia z wpisaną "1". teraz trwa to już drugi tydzień, ale jestem na końcówce. Zjadłem tonę czosnku, nabrałem się mnóstwo leków przeciwbólowych i mam dość chorowania :( . Nie mówiąć o porankach gdzie odpluwam tonę flegmy! O tym, żeby pobiegać czy wsiąść na rower nawet nie myślę. Chcę zakończyć wreszcie tą chorobę.



#5031 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 03 styczeń 2015 - 21:49

Dzisiaj 54 km na szosie, średnia prędkość 25 km/h. Wiało tak, że bańka mało nie spadła z patyka ale za to sucho.

#5032 szamanviking

szamanviking
  • Użytkownik
  • 1199 postów
  • SkądWadowice

Napisano 03 styczeń 2015 - 22:01

A ja trenażer, nudnawe 2h ze zmianami kadencji. Te nudne też potrzebne, małymi krokami do celu. Jednak rzadko narzekam, plan ternejra nie pozwala zbyt często na nudę.Tylko chwalić :)



#5033 Tornadotwister

Tornadotwister
  • Użytkownik
  • 596 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 04 styczeń 2015 - 10:56

Bieganie po górach , ciemno i ponuro dzisiaj na szlaku górskim, szlak nie przetarty rano przez nikogo jeszcze... w wielu miejscach śnieg po kostki a pod nim tafla lodu, pod górę ok ale w dół była jazda 8-)

Znowu kilka kolców zostawione na trasie....

Dystans: 11,2 km
Czas: 1:20:25
Tempo 7:11 min/km
Temperatura -2'C
Up : 326m


BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava


#5034 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 04 styczeń 2015 - 12:38

Ja dzisiaj krótki ogólnorozwojowy trening - trzeba się nieco odprężyć, bo jestem z lekka obolały po ostatnich pierwszych kontaktach z MTB :D

 

 

Miałem dłutowaną ósemkę. Sam zabieg totalnie bezbolesny, jazda się zaczyna kilka godzin po jak puszcza znieczulenie. Masakrą jest też jedzenie "na jedną stronę", nie mówiąc o tym, że rana się paprze i długo goi. Ale ja akurat wyjścia nie miałem, bo przez ósemkę, która nie wyrosła, zaczęła psuć się siódemka i bez usunięcia ósemki, siódemki nie dało by się wyleczyć.

 

 

Nie pisz tak, bo jeszcze kogoś zbytnio przestraszysz. To jest kwestia indywidualnego odczuwania bólu i odporności na niego. Niestety 'siedzę' w tym temacie głęboko, bo miałem usuwane wszystkie cztery ósemki, rosnące w poziomie zamiast do góry. I generalnie 3 oczywiście nieco bolały, ale bez jakichś sensacji - na pewno nie można tego nazwać 'jazdą'. Problemy z jedzeniem oczywiście były. Jedynie tragedia była przy jednej, bo chirurg musiał przy zabiegu rozwalić połowę dziąsła, potem przez tydzień miałem połowę twarzy dwa razy większą od drugiej :P

Ale z pewnością nie można stwierdzić, że jest to taka wielka masakra ;) Oczywiście zależy od konkretnej osoby, ale przy tych trzech wyrywanych w miarę normalnie nie miałem problemu z treningiem następnego dnia :)


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#5035 łukasz80

łukasz80
  • Użytkownik
  • 1006 postów

Napisano 04 styczeń 2015 - 15:16

https://picasaweb.go...482458633234322

#5036 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 04 styczeń 2015 - 16:31

Ta sama trasa co wczoraj, 54 km w tym przejazd przez tamę na zalewie Domaniowskim gdzie należało zachować czujność przed zdmuchnięciem z drogi. Było troszkę słońca, więc nastrój lepszy. Wyciągnąłem średnio 26,5 km/h.

#5037 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 04 styczeń 2015 - 18:57

Ze zdrowiem ciut lepiej więc dzisiaj pierwszy wyścig w roku 2015 :D

 

http://kris91.bikest...f-Bagatela.html

 

Tour of Bagatela "Wyścig Trzech Króli" k. Ostrowa Wlkp. :)



#5038 sts

sts
  • Użytkownik
  • 290 postów
  • SkądMazowsze

Napisano 04 styczeń 2015 - 22:37

  • DYSTANS64.58 km
  • CZAS TRWANIA4g:02m:57s
  • ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ15.9 km/h
  • MAX PRĘDKOŚĆ31.5 km/h
  • KALORIE3436 kcal
  • NAWODNIENIE1.62L
  • ŚREDNIE TĘTNO146
  • MAX TĘTNO199
  • MIN WYSOKOŚĆ133 m
  • MAX WYSOKOŚĆ222 m
  • ŁĄCZNIE W GÓRĘ575 m
  • ŁĄCZNIE W DÓŁ588 m
  • WIATR24.0 km/h →
  • TEMPERATURA-1°C
  • WILGOTNOŚĆ92%

 

Dziś słońce, wiatr, snieg i MTB 


Nie liczy się sprzęt tylko serce.


#5039 spi630

spi630
  • Użytkownik
  • 189 postów
  • SkądWrocław

Napisano 05 styczeń 2015 - 09:07

jadę wczoraj na Kubalonkę na biegówki a tu goście z dsr author na przełajach dają pod górę w chlapie i śniegu po kostki i -1st, na głównej drodze wśród dziesiątek samochodów, no szacun pełen ale to jednak trochę niebezpieczne moim zdaniem. Uważajcie na siebie

#5040 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 05 styczeń 2015 - 09:40

W grupie, odrobinę bezpieczniej, bo kierowcy jednak trzymają dystans i nie wyprzedzają "na żyletkę". Gorzej, gdy się jedzie samemu. A już najgorzej, gdy się trzyma krawędzi jezdni. Lepiej nie zostawiać kierowcom miejsca do wyprzedzania na tym samym pasie.


  • B25CX lubi to



Dodaj odpowiedź