
V max
Started By
Gosc_felipe_*
, 10 mar 2007 22:08
434 odpowiedzi w tym temacie
#24
Napisano 25 marzec 2007 - 07:40
Cytat
Kilka lat temu byłem na turystycznej wyprawie rowerowej na Słowacji. Oczywiście jazda po górskich, słowackich szosach to sama przyjemność. Zjeżdżam sobie rowerem obładowanym sakwami, a że masa całego zestawu (rower, bagaże i ja) na pewno w okolicach 150kg, nie zauważyłem kiedy, momentalnie wzrosła prędkość (hamowanie takiej masy nie jest zbyt skuteczne). Na którymś, kolejnym zakręcie górskiej sertpentyny duża prędkość i trochę piasku na asfalcie sprawiło, że na moment ujrzałem kostuchę :shock: Dosłownie otarłem się o przydrożną barierkę, a tylne koło przez chwilę zachowywało się jak na lodowisku. Zdarzenie to znacznie ostudziło moje zapędy do dużych prędkości, szczególnie na nieznanych drogach....dookoła tatr wysokich ... zdałem sobie sprawę że mogłem zakończyć swój żywot przez własną głupotę
pozdro horny
#25
Napisano 25 marzec 2007 - 18:28
mój rekord to 98,5 km/h za renault kangoo na płaskim. pękłoby 100 ale koleżanka musiała troszkę przyhamowaći i już nie dałem rady podkręcić tych kilku km więcej...zabrakło mocy :mrgreen:
natomiast na wyścigu w górach zanotowałem 92,2 km/h na zjezdzie z "kapeli" koło złotoryi.przeżycia niesamowite :-P
natomiast na wyścigu w górach zanotowałem 92,2 km/h na zjezdzie z "kapeli" koło złotoryi.przeżycia niesamowite :-P
#26
Napisano 26 marzec 2007 - 08:34
Tak czytam wasze prędkości i zastanawiam się co jest u mnie nie tak ,kiedyś było lekko z górki i przycisnąłem na liczniku 55 km/h cisnąłem ile można ale nie umiałem przekroczyć więcej :-P ,może było jeszcze za płasko nie mam za bardzo górek na swoim terenie żeby sprawdzić V-max :-(
#27
Napisano 26 marzec 2007 - 10:30
Głównym ograniczeniem naszej Vmax jest opór aerodynamiczny. Duże znaczenie ma tutaj przybrana pozycja. Na youtube można znaleźć filmiki na których kolarze przybierają bardzo niskie i opływowe pozycje podczas zjazdów. U mnie na pagórkach można wycisnąć do 70 km samemu i to jak dobrze pójdzie. Do 60 jakoś idzie ale żeby dodać te zaledwie 10km/h więcej trzeba nieźle deptać.
Pamiętajcie , że opór aerodynamiczny rośnie do kwadratu prędkości.
Na welkiej pętli lub innym wyścigu kolarze rozpędają się do 90-100 km ale tam ruch uliczny jest zamknięty. Moje zdanie jest takie , że do 60km/h rower jeszcze prowadzi się w miarę dobrze ale powyżej tej prędkości. Wiem , że fajnie jest pędzić z góry ale jeszcze fajniej gdy osiąga się duże Vśr.
Pamiętajcie , że opór aerodynamiczny rośnie do kwadratu prędkości.
Na welkiej pętli lub innym wyścigu kolarze rozpędają się do 90-100 km ale tam ruch uliczny jest zamknięty. Moje zdanie jest takie , że do 60km/h rower jeszcze prowadzi się w miarę dobrze ale powyżej tej prędkości. Wiem , że fajnie jest pędzić z góry ale jeszcze fajniej gdy osiąga się duże Vśr.
#28
Napisano 26 marzec 2007 - 17:55
W mojej okolicy jest taki prosty odcinek drogi z nową asfaltową nawierzchnią, na kierunku wschód - zachód. W profilu jest to takie siodło (zjazd i podjazd). Przy odpowiednio wietrznych warunkach można osiągać spore predkości, ale bardzo ważny jest wiatr i opór powietrza, o którym mówi Dadi. W sobotę wykręciłem tam ponad 76km/h, a już w niedzielę, przy mniejszym wietrze w plecy zdołałem rozpędzić rower tylko do 69,66km.h :-/
pozdro horny
[ Dodano: 2007-03-27, 18:59 ]
... a dzisiaj w tym samym miejscu Vmax=71,64km/h :-P
pozdro horny
pozdro horny
[ Dodano: 2007-03-27, 18:59 ]
... a dzisiaj w tym samym miejscu Vmax=71,64km/h :-P
pozdro horny
#37
Napisano 06 czerwiec 2007 - 21:48
nie rozumiem... ja na krosie hexagonie robie ponad 60 km/h po prawie prostej jezdni, na szosie wycisnąłem ostatnio (jak jeszcze miałem złożony rower) 86,4 km/h z górki, rower owszem był niestabilny ale tragedii nie było, marzy mi się przekroczenie magicznej bariery 100 km/h ale muszę jeszcze dużo poćwiczyć
#40
Gosc_noerror_*
Napisano 07 czerwiec 2007 - 16:32
ja na góralu albo jak inni mówią mtb jechałem na dużej górce koło Lwówka Sl 58km/h i jakoś nie wydawało mi się żeby rower jakoś tak specjalnie szalał. Szose mam dopiero od tygodnia i jakoś specjalnie nie starałem się pobijać jakieś rekordy ale bez problemu wczoraj jechałem nią ok. 60km/h (było wyjątkowo stabilnie). Jutro wybieram się do Jeleniej Góry a tam już są fajne górki więc się zaobaczy
Dodaj odpowiedź
