Co zabieracie do kieszonek?
Started By
Greg_Veinard
, 19 mar 2007 21:47
156 odpowiedzi w tym temacie
#42
Napisano 10 kwiecień 2007 - 12:36
wikiyu, jeżeli polujesz na torebkę podsiodlową, to polecam takie malutkie mocowane na wsuwkę (szybkozamykacz). Kilka gramów więcej na treningu nie odgrywa żadnej roli, a dzięki temu masz więcej miejsca w kieszonkach koszulki. W przypadku wyścigu, maratonu, rajdu, jednym ruchem odpinasz torebkę, nie zabierasz jej i masz rower odchudzony, że ho ho,... miejsce na pudle zapewnione :-P
W torebce podsiodłowej wożę oprócz dętki i 2 imbusów, 20zł na czarną godzinę (czyt. browarka po treningu), gdybym przypadkowo zapomniał wziąć do kieszonki. Ponadto taśma odblaskowa, którą wykończona jest torebka podsiodłowa bilansuje moje bezpieczeństwo, obniżone nieco poprzez mp3 ;-)
pozdro horny
W torebce podsiodłowej wożę oprócz dętki i 2 imbusów, 20zł na czarną godzinę (czyt. browarka po treningu), gdybym przypadkowo zapomniał wziąć do kieszonki. Ponadto taśma odblaskowa, którą wykończona jest torebka podsiodłowa bilansuje moje bezpieczeństwo, obniżone nieco poprzez mp3 ;-)
pozdro horny
#43
Napisano 10 kwiecień 2007 - 18:28
@Jelitek - waga nie robi mi takiej różnicy, i tak mam starą stalową ramę, ze stalowym widelcem i parę gram torebki to nie problem. Gdybym liczył gramy to nie brałbym np aparatu 
@Horny - właśnie o jakiejś malutkiej myślę, w przeciwieństwie o wyścigach czy maratonach na szosie, jakby nie patrzeć dopiero zaczynam swoją przygodę z szosą [znaczy dziś dopiero skończyłem ją składać] i póki co muszę się z nią zaprzyjaźnić
@Horny - właśnie o jakiejś malutkiej myślę, w przeciwieństwie o wyścigach czy maratonach na szosie, jakby nie patrzeć dopiero zaczynam swoją przygodę z szosą [znaczy dziś dopiero skończyłem ją składać] i póki co muszę się z nią zaprzyjaźnić
#45
Gosc_Urban_*
Napisano 10 kwiecień 2007 - 20:29
Ostatnio widziałem maleńką torebkę na allegro.
Dętka Continentala + 2 łyżki do opon w komplecie.Cena 30 zł...
Przez ostatni rok jeździłem z torebką.Fajna rzecz jednak trochę "szpeci" rower i oczywiście przez to jest cięższy.Mimo wszystko jednak można tam wpakować najpotrzebniejsze rzeczy do naprawy+ np komórkę, klucze do chaty,portfel.
W kieszonkach kolarskich wole woźić jedzenie.
Dętka Continentala + 2 łyżki do opon w komplecie.Cena 30 zł...
Przez ostatni rok jeździłem z torebką.Fajna rzecz jednak trochę "szpeci" rower i oczywiście przez to jest cięższy.Mimo wszystko jednak można tam wpakować najpotrzebniejsze rzeczy do naprawy+ np komórkę, klucze do chaty,portfel.
W kieszonkach kolarskich wole woźić jedzenie.
#52
Napisano 02 maj 2007 - 21:54
Jakoś plecaka nie lubię.
Ale zawsze zabieram mini torebkę podsiodłową a w niej:
1 dętka,
2 łyżki do opon,
zestaw imbusy i wyciskacz do łańcucha w formie scyzoryka,
20,00 zyli
w kieszonkach:
1 batonik muesli lub 2 jeżeli myslę o jeździe pow. 80-90 km. i ewentualnie banan,
komórka,
klucz od garażu,
mp3,
a i przy ramie pod koszykiem na rurze podsiodłowej mini pompka
Ale zawsze zabieram mini torebkę podsiodłową a w niej:
1 dętka,
2 łyżki do opon,
zestaw imbusy i wyciskacz do łańcucha w formie scyzoryka,
20,00 zyli
w kieszonkach:
1 batonik muesli lub 2 jeżeli myslę o jeździe pow. 80-90 km. i ewentualnie banan,
komórka,
klucz od garażu,
mp3,
a i przy ramie pod koszykiem na rurze podsiodłowej mini pompka
#53
Gosc_KubaWinter_*
Napisano 03 maj 2007 - 12:35
Ja zabieram:
-jak jadę dalej i intensywniej, to krajzerkę pokrojoną na małe kawałeczki z polendwicą.
-bandamę/czapeczkę, co by głowy nie schłodzić za bardzo (gdyby coś ;-) )
-komórkę z przejściówką do presty na sznureczku od smyczy (ten taki dzyndzel co się odpina - mój własny patent na wykorzystanie tego 8-) )
-pod siodełkiem mam dentkę, łyżki i pompeczkę (przejściówka jest jakby co...)
No i w zależności od pogody, to może rękawki włożę :-) Czasem Lumixa ze sobą wożę.
-jak jadę dalej i intensywniej, to krajzerkę pokrojoną na małe kawałeczki z polendwicą.
-bandamę/czapeczkę, co by głowy nie schłodzić za bardzo (gdyby coś ;-) )
-komórkę z przejściówką do presty na sznureczku od smyczy (ten taki dzyndzel co się odpina - mój własny patent na wykorzystanie tego 8-) )
-pod siodełkiem mam dentkę, łyżki i pompeczkę (przejściówka jest jakby co...)
No i w zależności od pogody, to może rękawki włożę :-) Czasem Lumixa ze sobą wożę.
#54
Napisano 18 maj 2007 - 15:05
podczas treningow zabieram ze soba do tylnej kieszonki:
-malutka pompke(z reguly jak mam w planie dalszy trening)
-oczywiscie jak pompka to detka jak tez lyzki
-2 batoniki
-klucze od chaty
-czasami mp3
-komplet imbusow
-komora(juz kikla razy mnie uwartowala na trasie podczas "defektow")
-no i troche kasy nigdy niewiadomo czy moze sie przydac
to chyba na tyle :-)
-malutka pompke(z reguly jak mam w planie dalszy trening)
-oczywiscie jak pompka to detka jak tez lyzki
-2 batoniki
-klucze od chaty
-czasami mp3
-komplet imbusow
-komora(juz kikla razy mnie uwartowala na trasie podczas "defektow")
-no i troche kasy nigdy niewiadomo czy moze sie przydac
to chyba na tyle :-)
#55
Napisano 29 maj 2007 - 07:35
szczerze mówiac to ze sobą zabieram tylko: dętkę, łatkę+klej na godzine czarniejsza od asfaltu, kanapkę z twarogiem i dżemem (dla mnie bomba żarcie na zmeczone ciało), bidon, klucze do domu (też służą zamiast łyżek), pompeczka przy ramie i komórkę. imbusów nie biorę bo siodło i kierownicę mam juz ustawione a korby raczej mi się nie odkręcają.Też jestem zdania ze dobrze złozony rower nie ma prawa się jakos dramatycznie popsuć. Mi sen z oczu spedza mozliwość zgubienia spinki do łańcucha i w konsekwencji marsz z laczka. Juz kilka razy spacerowałem bo wyjechałem bez dętek - raz 18km a drugi 21... ale byłem w normalnych butach.
I cały czas sie uczę. w weekend odkręcił mi sie koszyk na bidon. głupia sprawa ale okazało się że dośc kłopotliwa. moze doradzicie która torba podsiodłowa jest ok? Bo ta co mam obciera mi spodenki
I cały czas sie uczę. w weekend odkręcił mi sie koszyk na bidon. głupia sprawa ale okazało się że dośc kłopotliwa. moze doradzicie która torba podsiodłowa jest ok? Bo ta co mam obciera mi spodenki
#58
Gosc_noerror_*
Napisano 07 czerwiec 2007 - 13:56
jak jeżdziłem na góralu to brałem plecak a w nim: kanapki, 1,5 litra napoju, pompkę, Dętki, łatki, klucze rowerowe, klucze do haty, aparat, telefon, lornetkę i ogólnie full niepotrzebnych rzeczy. A od kiedy mam szosówke to biorę tylko telefon i batonika (czasami mapę)


