187 cm wrostu i od wczoraj jestem posiadaczem T500 w rozmiarze 57, którego kupiłem "na pałę" przymierzając się jedynie do T300 i sugerując się danymi z internetu. Wydaje mi się, że jest OK, z naciskiem na wydaje mi się. Po wyjęciu roweru z kartonu, skręceniu i pobieżnej kontroli zrobiłem nim wczoraj tylko 30 km kręcąc się wokoło domu (na wypadek, gdbym musiał wracać na piechotę) z multitoolem w kieszeni na bierząco dokonując korekt w ustawieniach. Poprawny rozmiar będę w stanie potwierdzić dopiero jak zrobię nim trasę przynajmniej 80-100 km, ale to raczej nie będzie dzisiaj, bo mam straszne opory, żeby wyciągnąć nowy rower na taką pogodę, szczególnie bez błotników. :roll:
Niestety, całą przyjemność z wczorajszej jazdy zepsuły mi noski, które były strasznie niewygodne, a nie miałem ich jak odkręcić na trasie i mało brakowało, a wyłamałbym je i wypierniczył. Tak to jest, jak człowiek napalony chce jak najszybciej wsiąść na nowy nabytek i szkoda mu czasu na zmianę pedałów. :-)
Z informacji, które mogą się przydać innym kupującym: rower przyjechał w stanie gotowym do użycia, tzn wyregulowany i poskręcany, a do roweru były już zamocowane dzwonek i bardzo podstawowy zestaw lampek przód/tył, które nie były wymienione w dokumentacji na www.