Hej! Miał ktoś do czynienia z pomiarem w pedałach powertap p1? Nabyłem drogą kupna obustronny pomiar mocy dość tanio. Wizualnie trochę styrane (jakiś szlif), technicznie miały być tip top. No i właśnie nie są, w obu wyczuwalny luz. Moje szimanochy PD r540 po 15 tysiącach nie wykazują żadnego zmęczenia (a kupiłem je używane). Martwi mnie ten luz, bo o ile w favero kupuje się oś, łożyska, tak przy powertapach trzeba odesłać sprzęt do serwisu (nie ma zamienników). Koszt serwisu przewyższy koszt zakupu tych pedałów. Jeździł ktoś na takim sprzęcie? Szanse że się rozsypią są - pytanie tylko ile wytrzymają I teoretycznie jak jeden padnie, to czy można używać jednego (aktywny chyba jest lewy) Dzięki Panie i Panowie za odpowiedzi !