213 odpowiedzi w tym temacie

[er_te]

Chciałem do Maresa kupić drugą parę kół, żeby mieć w sezonie letnim komplet na przełaj i na szosę. Nie znalazłem takowych kół pod piastę ze sztywną osią (planet-x mają koła dedykowane do cx'a, ale na qr). Nie chciałem też takich kół składać, bo nie. Wyszło, że po prostu złożyłem sobie szosę

[iddski]

Co myślicie o nowej ofercie Focusa http://meesterknecht...n-wheels-focus/ interesujący jest Mares Ax Ultegra Di2 Ltd 10-Speed tylko czy rzeczywiście nie jest on bardziej na miasto? W detalu chcą za niego 5290zł

[er_te]

Jeżdżę na tej ramie i nie, nie jest bardziej na miasto, choć i w takiej jeździe sprawdza się dobrze.

[andrzejmakal]

Witam. Pytanie w dwóch wątkach, mam nadzieje ze to nie problem. Co Koledzy sądzą na temat Giant'ów Anyroad? Generalnie słabo do mnie przemawia w w/w zastosowaniach użycie szosowych klamek i manetek i baranka ale dodatkowe hamulce w tych Giantach to chyba nawet troche ułatwiają życie? Z góry dzięki.

[er_te]

Anyroad to typowy gravel bike, przez geometrię daleko temu do przełajówki. Dzięki bardzo wyprostowanej sylwetce nadaje się na ubite dukty polne i leśne, ale też dzięki temu wjeżdżając w bardziej wymagający teren zaczyna walić po kręgosłupie. Dodatkowe klamki na górnym chwycie, to sprawdzony patent z przełajówek. Podczas jazdy w terenie wygodniej i bezpieczniej jest trzymać ręce na górnym chwycie, a dodatkowe klamki pozwalają na szybszą reakcję.

[Holden Caulfield]

Mi w przełaju dodatkowe, górne klamki nie są w ogóle potrzebne. Górnego chwytu używam wyłącznie podczas podjazdów. W terenie, szczególnie przy energicznej jeździe to ostatni z chwytów, który bym wybrał - rower jest zbyt nerwowy. Najlepiej w terenie czuję się w dolnym chwycie baranka.

[Prz]

Ja w terenie najczęściej chwytam za klamki, nie wiem dlaczego, ale zauważyłem, że gdy przełożeniu ręce z klamek na górny chwyt to od razu zwalniam (asfaltowy podjazd). Nie wiem, może to przez za mocne odciążenie przedniego koła?

[andrzejmakal]

Dzięki za odpowiedzi.
Jesli chodzi o "opłacalność" inwestycji...?
http://www.giant-bic....1/18842/76311/

Przy tej mniej wiecej cenie ma to sens przy innych ofertach Waszym zdaniem?

[er_te]

3,5 tys. zł to maks za ten rower, w tej cenie wyrwiesz przełaja na nowej 105tce.

[andrzejmakal]

Mowisz...
A moze jakas hybrydę ktos zaproponuje?

[andrzejmakal]

No cos na kształt przelajki z prosta kierownica? Bywają takie? Na miasto, lekki teren. Pytam tylko....

[andrzejmakal]

Crossa mam. 17 kilo. Chce cos nowego i lżejszego.

[Prz]

Interesuje Cię coś typowo na asfalt (czyli jakby szosa z prostą kierownicą), czy coś bardziej na oponach 32-35C, nadające się na polne drogi, ale lżejsze od zwykłych crossów?

 

Proponowałbym założyć nowy temat, żeby nie zaśmiecać wątku przełajowego.

[andrzejmakal]

Przepraszam Dao ze sie tak podłączyłem, ale w moim wątku z jesieni nikt ze mna nie gada. Nowy zakładać nie wiem czy jest sens, zaraz się dowiem ze po co skoro juz jeden mam... A interesuje mnie nie szosa (mam), tylko dokładnie druga z w/w opcji. Lekki nowy cross na miasto i lekki teren. Badz jakas naprawdę wygodna przelajka. Pozdrawiam

[er_te]

Luzik Andrzej, to wątek ogólny, nie tylko mój. Popatrz na Planet-X i model London, jest w opcji z barankiem i prostą kierownicą. Szukaj gravelbike'ów, Kona, Fuji, GT - na pewno te firmy mają takie modele, innych nie pamiętam

[andrzejmakal]

Dzięki, juz nie mieszam.

[flp]

Hej,

poszukuję cyclocrossa dla siebie, ma to być jedyny rower do wszystkiego.

Nie chcę szosy bo mam swoje przyzwyczajenia z mtb i połamałem już dwa widelce w moich miejskich vintage kolarkach (fakt że to już wiekowy sprzęt był). No i brakuje mi jednak możliwości wjechania w jakiś terem.

Mieszkam we Wrocławiu i właściwie głównie w tych okolicach jeżdżę + sudety. Do tego zależy mi by móc założyć bagażnik i pojechać w jakąś dłuższą trasę. W tym roku chciałbym np. objechać Holandię i Belgię.

 

Waham się pomiędzy rowerami stricte przełajowymi ridle x-bow / focus mares / fuji cross 1.5 / kona jake a maszynami bardziej "cywilnymi" jaki planet-x kaffenback / london road. Za typowym przełajem przemawia to że głównie będę jeździł w okolicach gdzie mieszkam, czyli wypady do lasu po pracy, pojechać gdzieś dalej w weekend. Na korzyść tych drugich przemawia większy konfort w czasie dłuższych wypraw. Jednak na takie atrakcje to jakies 2 tygodnie w roku. Poza tym bardziej sportowa pozycja wydaje się bardziej kusząca na weekendowe wypady za miasto.

 

Co do samego roweru zalezy mi na fajnej ramie, widelcu, mocnych kołach. Tarczówki czy wysoka grupa osprzętu już niekoniecznie.
Miałem sorę z manetkami alivio w mtb, miałem też xt shadow. W swojej miejskiej kolarce mam 40 letnie shimano crane i w zasadzie największą różnicę czuję w precyzji pracy manetek. Jeżeli nie ścigam się to chyba nie ma sensu inwestować w wyższe grupy? Jeżeli błądzę proszę mnie uświadomić .

Najbardziej kuszący wydaje się mares, jednak wersje poniżej 4,5 tyś maja aluminiowe widelce co uważam za istotna wadę.

Ridlex x-bow ma bardziej sportową geometrię i troszke słabszy osprzęt. Fuji wydaje się najbardziej sprtowy, natomiast kona pomimo ślicznej ramy z polerowanymi spawami ma koła na piastach joytecha co wydaje się śmieszne w rowerze za 4 tyś.

 

Planet-X'y trochę przekraczają maksymalny budżet jaki chciałbym na to przeznaczyć (4,5 tyś), za to na korzyść kaffenbacka przemawia stalowa rama. Natomiast za london roadem chyba najbardziej uniwersalna geomietra, która z kolei może chyba trochę ograniczać zabawę  w górach i pobliskich lasach.

 

Nie wiem w sumie czy coś nowego wnoszę do tematu co nie znostało tu jeszcze napisane, ale też nie jestem pewien czy moje oczekiwania nie są zbyt szerokie.

 

pozdrawiam

 

[Coriner]

Mamy podobne podejście do tematu, więc ja wybrałem X-bow, choć nie ciągnie mnie do lasu tylko na asfalt. Dlatego też zmieniłem opony z fabrycznych, klasycznych crossów 700x32 na uniwersalne 700x28. Kilka fotek umieściłem na forum.