Skocz do zawartości


Zdjęcie

Treningowe dylematy amatora i nie tylko


2741 odpowiedzi w tym temacie

#2661 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 06 listopad 2021 - 09:27

Siłowym ze sztangą. Cel rozgrzewki to poprawić ukrwienie i rozgrzać mięśnie więc 5 minut dość solidnej jazdy przed ćwiczeniami na swoim rowerze to świetna sprawa.
Następnie przechodzę do przysiadów. Na koniec treningu rozjazd też 5-10 minut w moim przypadku poprawia regenerację.


5 minut spoko, pisałeś coś o 25 minutach stąd moje zdziwienie. Generalnie taka rozgrzewka typu rower/bieganie/orbitrek itp nie jest potrzebna w treningu siłowym, ale jak ktoś lubi to w niczym nie zaszkodzi.

Kiedy nie miałem w domu sztangi to jeździłem na siłkę rowerem tylko po to, żeby po ćwiczeniach nakierować organizm po co mu ta siła potrzebna czyli luźna noga, komfortowa ale wysoka kadencja.


WTF? xD To jakieś bro science?
  • Bzyk i hi_im_krzysiu lubią to

#2662 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1383 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 06 listopad 2021 - 10:23

Normalna praktyka luźno popedałować po treningu.
25 minut rozgrzewki na trenażerze robiłem po przerwie, kiedy siłownia była 3* w tygodniu a rower tylko w weekendy. Obciążenia żeliwne małe, powtórzeń dużo a cel był taki, żeby cały trening trwał dwie godziny.
Teraz mam w planie już nie robić adaptacji. Wcześniej siłownia była tylko zimą więc pierwszy miesiąc robiłem adaptację. Teraz mam w planie dźwigać cały rok więc miesiąc na technikę trzeba było naprawdę się przyłożyć. Teraz stopniowo rosną obciążenia. Ważna sprawa to nigdzie się nie spieszyć. Od razu nie będziemy dźwigać po 100 kilo w przysiadzie i prawdę mówiąc mało kto ma taką potrzebę.
Na siłowni o kontuzje bardzo łatwo.
Dla tego większość trenerów zaleca mniej skuteczny ale bardziej bezpieczny trening z obciążeniem własnego ciała. Ciężko sobie zrobić krzywdę ale i korzyść niewielka.
Największe korzyści są przeważnie obarczone dużym ryzykiem ale podchodząc na spokojnie i powoli podnosząc poprzeczkę można bezpiecznie progresować przez lata mając nawet 40-ke na karku.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

#2663 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 05 grudzień 2021 - 17:10

W poprzednim sezonie moją piętą achillesową była spadająca wydajność przy wyższych temperaturach. Jadąc długie podjazdy w temperaturach 20+ i słońcu męczyłem się niemiłosiernie. Ten sam podjazd w temperaturze koło 15 pokonywałem na luziku. Zastanawiam się czy da się to jakoś wytrenować nie mieszkając na co dzień w górach.

 

Oczywistym wydaje mi się trenażer, tyle że u mnie ląduje on w szafie w kwietniu. Do lata od kwietnia kupa czasu. Druga możliwość która przychodzi mi do głowy to siedzenie na saunie, ale nie wiem czy to może cokolwiek pomóc przy wysiłku.



#2664 4gotten

4gotten
  • Użytkownik
  • 1033 postów
  • SkądStargard

Napisano 05 grudzień 2021 - 17:16

Może pomóc pod warunkiem, że w saunie będziesz kręcił na trenażerze😉

#2665 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1383 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 05 grudzień 2021 - 17:26

Żeby zaadaptować się do warunków potrzeba warunków i treningu w danych warunkach. Adaptacja może trwać od tygodnia do kilku więc teraz nie zawracał bym sobie tym głowy a łupał waty w komforcie psychicznym.
Dobrze o adaptacji do wysokich temperatur przeczytasz tutaj:
https://velonews.pl/...ej-temperaturze

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

#2666 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 05 grudzień 2021 - 17:46



Żeby zaadaptować się do warunków potrzeba warunków i treningu w danych warunkach.

Gorzej jak się nie warunków i to jest właśnie problem. Wg Garmina miałem już jakiś % adaptacji do ciepła po treningach w Trójmieście. Tylko kompletnie nie przełożyło się to na warunki w górach z podjazdami o długości 0,5 - 2h. Na miejscu mam podjazdy 2-3 minutowe, taka drobna różnica. :)

Może pomóc pod warunkiem, że w saunie będziesz kręcił na trenażerze😉


Bodajże Kwiato wspominał, że przed Tokio kręcił na trenażerze w łazience z grzejnikami na full. :) To już wolę zdychać na podjazdach, niż katować się trenażerem w środku lata.

#2667 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 05 grudzień 2021 - 17:56

2.5 wkg to według leciwej już tabeli Coggana górny poziom widełek dla niewytrenowanej osoby. Czego byś nie zrobił to zanim się wypalisz to tylko będzie progress.
4 wkg to poziom regularnie trenującego ambitnego amatora. Teoretycznie osiągalne dla każdego.
Żeby nie było - nie krytykuje, tylko komentuję. Życzę dalszych wzrostów. :)
Sam na sobie zrobiłem 3 wkg -> 4.1 wkg w mniej niż pół roku. Nie mam ani talentu ani predyspozycji, jedynie upór.

Dokładnie. 4w/kg to bary mleczne nawet wśród amatorów. Kolarz amator zaczyna się od poziomu 5w/kg, bo najlepsi amatorzy dobijają do 5,5w/kg (VO2max +75) i wtedy opierniczają na solo Tatre i inne rodzime etapówki, a TT w Poznaniu jadą ze średnią 51km/h przez 17 minut. 4w to tylko poziom regularnie trenujących, osiągalny dla każdego z nas.



#2668 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 06 grudzień 2021 - 07:58

Dodaj poprawkę na wiek pisząc o 4w/kg dla amatora. Dla mnie te 5w/kg (345W) to na ebike i owszem jest możliwe, właściwie nawet bym się za bardzo nie zmęczył :P


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#2669 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1383 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 06 grudzień 2021 - 08:18

Pytanie 5 watów/kg FTP? CP? CP 20? 60?
Da się wytrenować bez polaryzacji, klasycznej periodyzacji itp. a np. trenując na tempach.
Ostatnio słucham sporo podcastów o bieganiu.
Jakoś o rowerach tego za dużo nie ma a o biegach jest multum.
Im więcej tego słucham, tym bardziej odnoszę wrażenie, że trening kolarski zaczyna być komplikowany na siłę.
Systemy, szkoły, definicje.
A do jednego celu może prowadzić wiele dróg. Dla każdego jest inna a my, jako amatorzy mamy prawo i przywilej tracić swój czas na poznawanie siebie bo nie musimy wynikami zarabiać na życie.
Trenując na tempach można wytrenować 450W na 5 minut czy 360 na 20.
Nie trzeba przejmować się strefami. Można zacząć uczyć nogi odpowiedniej prędkości/mocy. Wykorzystać pamięć mięśniową i zacząć planować od końca. Rozbić sobie 5-ke czy 20-ke na drobne i nie oczekując cudów a patrząc realnie skupić się na celu treningowym.
Tak trenują średniodystansowcy na torze, czasowcy czy biegacze w biegach średnich.
Potrzeba tylko trochę cierpliwości, konsekwencji i czasu. Tego jedni będą potrzebować mniej a inni nawet kilku lat. Ale dla większości jest to poprzeczka do przeskoczenia.


Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
  • Prozor lubi to

#2670 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 06 grudzień 2021 - 08:31

Te tempówki to właściwie odpowiednik treningu spolaryzowanego i chyba właśnie od treningów tych co wymieniłeś powstały założenia tego typu treningu. 


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#2671 alterego

alterego
  • Użytkownik
  • 1224 postów

Napisano 06 grudzień 2021 - 08:32

Te 5wkg to raczej dla takiego statystycznego kolarza w okolicach 70kg.
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić siebie z 425-450W. Ostatnio Ganna pojechał 497W (o ile dobrze pamiętam) przez 20 min.

Mnogość systemów i komplikacji powstała głównie dlatego, że dla kogoś kto szuka trenera, a nie ma pojęcia o sporcie, ani nie chce wnikać mając wybór:

A. Interwały 5x 3 minuty X watt, 2 minuty X watt, 30s X watt na kadencji X, 1 minuta X watt
B. Interwały 5x 3 minuty w strefie 5-6

Wysoce prawdopodobnie wybierze trenera A, bo będzie miał wrażenie, że płaci za więcej.
  • Prozor lubi to

#2672 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 06 grudzień 2021 - 08:56

Sięgnąłem poziomu 5 w/kg przy wadze 64 kg na przełomie zimy/wiosny 2021. W sezonie może to było ciut mniej, bo później przybrałem jakieś 1 - 1,5 kg. Tak naprawdę przy tych watach nie byłbym w stanie urwać się z peletonu na płaskim wyścigu. Dzisiaj na amatorskim wyścigu to jest wciąż niestety za mało. Można się trzymać czuba, ale jak koledzy nie pozwolą, to nigdzie się nie pojedzie. 

 

Ale już na górskiej czasówce taki parametr pozwala wygrać. 

 

Też dodam, że te 5 w/kg zrobiłem w zasadzie bez żadnych usystematyzowanych treningów w terenie - nie posiadałem pomiaru mocy, a na tętnie nigdy nie trenowałem. Głównie jeździłem po prostu mocno, w tempie. Interwały tylko zimą na trenażerze - trainerroad oraz własne interwały na zwifcie układane "na pałę" wzorując się na tych z trainerroad). Sporo jeździłem w górach i tam zawsze z wysoką intensywnością na podjazdach.


  • artho lubi to

#2673 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1383 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 06 grudzień 2021 - 09:08

Te tempówki to właściwie odpowiednik treningu spolaryzowanego i chyba właśnie od treningów tych co wymieniłeś powstały założenia tego typu treningu.

Bo jest najskuteczniejszy.
Bardzo dobry sezon na szosie miałem nie czytając nic o treningu. Byłem zielony.
Przygotowywałem sie tylko do jednego wyścigu. Kryterium.
Udało się przy wadze 78 kg zrobić moc maksymalną ponad 1400 watów. Z 30 sekund ponad 800 i dość dużą powtarzalność maksymalnych przyspieszeń. Dużo sprintów z zatrzymania. Nie wiele czytałem o treningu ale wydawało mi sie, że fajnie w nogi wchodzi i że jestem coraz szybszy na segmentach o ile nogi są świeże jak idę na trening. Więc decyzja padła, że dwa dni sprintów w tygodniu wystarczy a reszta to przejażdżki na ploty.
Robiłem sobie bloki sprintów z zatrzymania wiedząc, że na wyścigu będzie premia górska, lotna, dwa nawroty czyli 4 sprinty na okrążenie. Więc dodałem sobie jeden jak by ktoś zaatakował i pomnożyłem razy 6 bo tyle kółek miało być.
Zacząłem od 3 serii po 5 sprintów z zatrzymania na przerwie i dodawałem serii a aż doszedłem do 6 serii.
Przed wyścigiem tydzień zwężenia czyli lekkie przejażdżki z akcentem "na koma".
Eliminacje wygrałem, w finale zabrakło doświadczenia, poszedł mocny odjazd ia ja przyprowadziłem peleton. Miernik mocy kupiłem po kampanii wiosennej (kilka miejsc w czołówce, dwa ogóry ogolone na finiszu). Żałuję. Fajne dane były by do analizy. Dobra krzywa mocy powstała na segmentach i KOMach. Bez trenera, książek, you tube. Po prostu tak mi się wydawało, że będzie dobrze i tak podpowiadała logika.
Z perspektywy czasu dla sprintera miernik mocy do treningu zbyt potrzebny nie jest. Dla czasowca jest niezbędne. Dla ultrasa - niepotrzebny.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
  • Prozor i 4gotten lubią to

#2674 Nuomi

Nuomi
  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 10 grudzień 2021 - 11:23

Cześć, mam pytanie korzystał ktoś z Was z AiTRAINER (https://www.aitrainer.eu/).Warto spróbować ich rozwiązań?



#2675 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2204 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 12 maj 2022 - 12:37

To się nazywa dbanie o swojego „diesela”. Pidcock pojechał rowerem z Albstadt do Nove Mesto - kolejna miejscówka pucharu świata MTB.

https://cyclingmagaz...adt-nove-mesto/

W końcu jest rowerowy maj ;)
  • sirkozi i artho lubią to

#2676 LuckyLuk

LuckyLuk
  • Użytkownik
  • 647 postów

Napisano 12 maj 2022 - 13:51

Ale coś nie dojechał - do Nového Města zostało mu jeszcze drugie tyle :) 



#2677 LuckyLuk

LuckyLuk
  • Użytkownik
  • 647 postów

Napisano 12 maj 2022 - 13:51

double



#2678 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2204 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 14 czerwiec 2022 - 18:41

Dziś robiłem test FTP, jest nieźle bo przebiłem max-y na 20 i 30 minut odkąd mam pomiar mocy :)

Intervals.icu wypłuło cyferkę, wbiłem jako moje FTP dla przejazdu testowego, ale nadal widzę że W’ zjechało poniżej zera. Nigdy specjalnie tego nie mierzyłem, mam ustawione 22.5kJ, w teście delta wyszła 25kJ.

Czyli co, ustawić moje W’ na 25kJ?

#2679 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 15 czerwiec 2022 - 07:20

Nie, masz niedoszacowaną moc jesli pojechałeś tylko 20 i 30 minut (to dwa osobne przrjazdy czy w ramach jednego? Jakie moce uzyskałeś i ile tego ftp przyjęto?)

Wartość 22,5kJ jest już bardzo wysoka, to już asfalt zwija, a +25 jest ponadprzeciętne.

#2680 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2204 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 czerwiec 2022 - 11:24

Nie, masz niedoszacowaną moc jesli pojechałeś tylko 20 i 30 minut (to dwa osobne przrjazdy czy w ramach jednego? Jakie moce uzyskałeś i ile tego ftp przyjęto?)

Wartość 22,5kJ jest już bardzo wysoka, to już asfalt zwija, a +25 jest ponadprzeciętne.


To była jazda 30 minut z takim rozkładem:

30 min - 280W
25 min - 282W
20 min - 283W
15 min - 287W
10 min (końcówkę mocniej pojechałem) - 294W

Na końcu nie rzygałem i nie spadłem z roweru ;)

Estymowane FTP w/g intervals.icu: 274W from 30min at 280W.



Dodaj odpowiedź