Jump to content


Photo

Treningowe dylematy amatora i nie tylko


2741 replies to this topic

#641 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1,982 posts
  • SkądWwa

Posted 18 January 2013 - 10:30

Takie pytanie z innej beczki troche, jak jest z zakwasami. Gdzie jest granica kiedy odpocząć? Przy jakich zakwasach. Uprzedzam tych ktorzy napisza ze to indywidualna sprawa, chodzi mi o Wasz przyklad. Z góry dzieki.


Ja widzę to tak. Zakwasy zawsze można rozjeździć (dla mnie to najlepsza metoda). Oczywiście można polewać na zmianę ciepłą zimną wodą, masować, rozciągać się po treningu i leżeć z nogami w górze. Zresztą u mnie pojawiają się z początku sezonu i później już nie mam przyjemności.

Druga kwestia to zmęczenie nóg. U mnie 2 mocne treningi po 2 godziny przez dwa dni pod rząd i czuję, że nogi chcą odpocząć. Są jak z waty. Ciężko wejść po schodach. I wtedy jak dla mnie jest jedno rozwiązanie - odpoczynek od roweru 1 dzień.

#642 Akitigra

Akitigra
  • Użytkownik
  • 175 posts
  • SkądWrocław

Posted 18 January 2013 - 11:19

BŁŚ,

Raz/dwa w tygodniu w okresie bazy wystarczy. ilość powtórzeń zależy od twojego celu w tym okresie.
Jeżeli robisz głównie wytrzymałość tlenową to te powtórzenia robisz w objętości ok 60%
Na jednym treningu sprawdź ile powtórzeń możesz zrobić bez ok. 10% spadku (mocy/prędkości itp). To będzie twój max. I rób z tego 60%

Możesz robić trening przyspieszeń i wtedy dajesz na maxa w palnik dopóki możesz przyspieszyć. Jak osiągniesz maxa to przerywasz. Czas 6-10s z pełną przerwą wypoczynkową 3-5 minut. Wtedy robisz pojemność fosfagenową.
Dłuższe powtórzenia przyspieszeń 15-30s robią moc glikolityczną. Też pełna przerwa wypoczynkowa 3-5 minut.

Możesz robić pojemność glikolityczną czyli rozpędzasz się do swojego maxa i trzymasz dopóki nie zaczniesz zwalniać. Wtedy przerywasz. Czas trwania 30-120s i tu można zrobić albo pełny wypoczynek albo krótszy jak pisali wcześniej robisz interwały z niepełną przerwą. Czas przerwy zależy od poziomu wytrenowania (1:2, 1:1, 1:1/2 itp)Lepiej zacząć od dłuższych i skracać w miarę postępów.

#643 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1,536 posts
  • SkądPoznań

Posted 18 January 2013 - 11:52

Panowie, po pierwsze to nie ma czegoś takiego jak zakwasy. Teoria o gromadzeniu kwasu mlekowego, który powoduje ból nie ma uzasadnienia w badaniach naukowych. Mięśnie nas bolą w wyniku mikrouszkodzeń tkanki mięśniowej.
Ale w głowach ludzi cały czas są mityczne zakwasy, o których uczyliśmy się od dzieciaka :)
Już wiem o czym napiszę następny artykuł :D

A co pomaga, przede wszystkim jest zależność od tego jak duże te uszkodzenia są, jak są bardzo duże to będzie ciężko. Na mnie najlepiej działa lekki rozjazd w pierwszej strefie, jakiś automasaż, gorące kąpiele i przede wszystkim wizyta w saunie po której jeszcze dokładam jacuzzi.

pzdr

#644 B25CX

B25CX
  • Użytkownik
  • 282 posts
  • SkądWLKP

Posted 18 January 2013 - 12:02

BŁŚ,

Raz/dwa w tygodniu w okresie bazy wystarczy. ilość powtórzeń zależy od twojego celu w tym okresie.
Jeżeli robisz głównie wytrzymałość tlenową to te powtórzenia robisz w objętości ok 60%
Na jednym treningu sprawdź ile powtórzeń możesz zrobić bez ok. 10% spadku (mocy/prędkości itp). To będzie twój max. I rób z tego 60%

Możesz robić trening przyspieszeń i wtedy dajesz na maxa w palnik dopóki możesz przyspieszyć. Jak osiągniesz maxa to przerywasz. Czas 6-10s z pełną przerwą wypoczynkową 3-5 minut. Wtedy robisz pojemność fosfagenową.
Dłuższe powtórzenia przyspieszeń 15-30s robią moc glikolityczną. Też pełna przerwa wypoczynkowa 3-5 minut.

Możesz robić pojemność glikolityczną czyli rozpędzasz się do swojego maxa i trzymasz dopóki nie zaczniesz zwalniać. Wtedy przerywasz. Czas trwania 30-120s i tu można zrobić albo pełny wypoczynek albo krótszy jak pisali wcześniej robisz interwały z niepełną przerwą. Czas przerwy zależy od poziomu wytrenowania (1:2, 1:1, 1:1/2 itp)Lepiej zacząć od dłuższych i skracać w miarę postępów.


Nie mam jakiegoś szczególnego celu, chcę robić postępy i iść do przodu. Dlatego będę często pytać co i jak, dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Pozdrawiam

#645 Akitigra

Akitigra
  • Użytkownik
  • 175 posts
  • SkądWrocław

Posted 18 January 2013 - 12:20

Panowie, po pierwsze to nie ma czegoś takiego jak zakwasy. Teoria o gromadzeniu kwasu mlekowego, który powoduje ból nie ma uzasadnienia w badaniach naukowych. Mięśnie nas bolą w wyniku mikrouszkodzeń tkanki mięśniowej.
Ale w głowach ludzi cały czas są mityczne zakwasy, o których uczyliśmy się od dzieciaka :)
Już wiem o czym napiszę następny artykuł :D

A co pomaga, przede wszystkim jest zależność od tego jak duże te uszkodzenia są, jak są bardzo duże to będzie ciężko. Na mnie najlepiej działa lekki rozjazd w pierwszej strefie, jakiś automasaż, gorące kąpiele i przede wszystkim wizyta w saunie po której jeszcze dokładam jacuzzi.

pzdr


Dokładnie.
Po treningu warto zjeść posiłek bogaty w białka i węglowodany aby organizm miał materiał na regenerację.

#646 B25CX

B25CX
  • Użytkownik
  • 282 posts
  • SkądWLKP

Posted 18 January 2013 - 13:31

Zrobiłem tak jak mówiłeś Akitigra,

z tym, że dałem radę zrobić tylko 4 interwały, między każdym jednak 4-5minut przerwy.

Wyglądało to tak, jazda normalna ok.28km/h później przez kilka sekund rozpędzałem się do ok.45-50km/h i teraz depnąłem na maksa, że przez te 15 sekund trzymałem prędkość między 55-65km/h ( robiąc ok. 230-250metrów ) po 45 minutowym treningu coś źle się poczułem :) ale to tylko chwilowe, nie kręciło mi się w głowie a serce też było raczej w "porządku. Może nie mam dawać 100% z siebie w czasie tych interwałów ?

Przez te rozpędzanie i interwał zrobiłem chyba z 2 elementy o których wspomniałeś w swoim poście. :lol:

#647 Akitigra

Akitigra
  • Użytkownik
  • 175 posts
  • SkądWrocław

Posted 18 January 2013 - 14:09

BŁŚ, to już wiesz że musisz nad tym pracować. Wprowadź takie treningi do planu.
Złe samopoczucie może być odpowiedzią organizmu na wzrost zakwaszenia. Musisz wprowadzić do planu treningi z pracą beztlenową aby nauczyć organizm tolerować i buforować kwas.

Na początku rób długie przerwy między powtórzeniami, nawet do 8-10 minut.

W czasie treningu robisz 2-3 powtórzenia maksymalnej pracy z przerwą wypoczynkową do 10 minut. Przerwa to luźne kręcenie.

W miarę postępów zwiększysz powtórzenia i skrócisz przerwy. Ale nie rób tego jednocześnie, czyli jak zwiększysz ilość powtórzeń to zostawiasz przerwę na starym poziomie, po adaptacji do większej ilości powtórzeń skracasz przerwę. Ponownie parę treningów na nowych parametrach i zwiększasz ilość powtórzeń, adaptacja, skracasz przerwę, adaptacja itd.
Napisz jaki masz obecnie plan treningowy, ile razy w tygodniu i ile czasu masz na trening. Wtedy będzie można zaplanować bardziej szczegółowo.

#648 B25CX

B25CX
  • Użytkownik
  • 282 posts
  • SkądWLKP

Posted 18 January 2013 - 15:28

Teraz od tego tygodnia, trenuję 5 razy w tyg. + 2 razy siłownia=siła. ( program dla trójboistów Marka Rippotoe )

wt = bieganie ok. 6,4 km w tym 2-3 "interwały"/3 okrążenia = 960m staram się pokonać w granicach 4,30,00 czyli ok. 1,5 minuty na 320 metrów okrążenia, mam nadzieję, że jestem w okolicy 3 strefy ( pulsometru nie mam ). Czyli to będzie trening pojemności jak dobrze kombinuję. Za jakiś czas chyba wrzucę rower.

śr= zacząłem kręcić bazę na rolce, 45minut co tydzień 10-15 minut progresji.
Wcześniej przez grudzień, 2 godziny nordic walking. W sezonie tutaj będę skupiać się na podjazdach pod górki. To będzie moja druga baza w ciągu "sezonu".

cz= po siłowni zaraz wskakuję na rolkę i kręcę 30minut, co tydzień będę dokładać 10-15.

pt= 45minut w tym 4 interwały, to co dzisiaj napisałem + co tydzień znowu dokładanie 10-15

nd= "właściwa baza", którą chcę utrzymywać cały sezon, zacznę od 1h i co tydzień znowu progresja 10-15minut. Wcześniej listopad-grudzień biegałem coraz dłużej chciałem dojść do 10km, ale mam złe obuwie itd. lepiej już kręcić więc wskoczyłem na rower.

Chciałem dojść do ok. 14-15 godzin pod koniec lutego (okresu przygotowawczego) i później zejść do 10-12 godzin na tydzień, ale wiem, że to nie realne. Więc systematycznie będę dochodzić w trakcie sezonu do 10-12 godzin + chcę 2 razy w tyg. odwiedzać siłkę.

#649 severall

severall
  • Użytkownik
  • 690 posts
  • SkądRzeszów

Posted 22 January 2013 - 20:57

Witam

Panowie mam do Was pytanie. Mam nadzieje że coś doradzicie.
Otóż podczas ostatnich treningów na trenażerze zauważyłem że w dolnym jeśli chce utrzymać daną prędkość przy konkretnym obciążeniu mam wyższe tętno niż przy górnym chwycie i bardziej wyprostowanej pozycji. Wydaje mi się że powinno być odwrotnie. Czym może być spowodowany ten spadek mocy ? Złą pozycją ? Czy może moim niewytrenowaniem ? (jeżdze na poważnie od sezonu 2012).

Z góry dziękuje za jakieś sugestie.

#650 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1,536 posts
  • SkądPoznań

Posted 22 January 2013 - 21:03

Przede wszystkim nie myl pojęć - spadek mocy nie oznacza wzrostu tętna i odwrotnie.
Puls na trenażerze to jedna wielka zagadka i pochodna wielu czynników.
Faktycznie powinno być tak, że puls rośnie raczej jak się wyprostujesz.
A nie kręcisz odruchowo mocniej w dolnym chwycie ?

#651 pike

pike
  • Użytkownik
  • 62 posts
  • Skądwaw

Posted 22 January 2013 - 21:05

Na trenażerze nie ma oporów powietrza, więc bardziej aerodynamiczna pozycja nie wpływa na potrzebną moc.

#652 severall

severall
  • Użytkownik
  • 690 posts
  • SkądRzeszów

Posted 22 January 2013 - 21:09

Może mnie trochę nie zrozumieliście:

Po prostu żeby jechać 20 kph przy tym samym obciążeniu i kadencji:
Chwyt na klamkach - 145 bpm
Dolny chwyt - 150 bpm.
Dane przykładowe. Zapewne w warunkach realnych w drugim przypadku jechałbym szybciej z powodu mniejszych oporów powietrza.

Edit: Tak sobie pomyślałem. Może to jest spowodowane że dolny chwyt jest bardziej "ekstremalny", powoduje większe napięcie mięśni pleców, brzucha etc, co powoduje "stratę" paru uderzeń serca? Co myślicie o tej teorii ?

#653 netta1987

netta1987
  • Użytkownik
  • 301 posts
  • SkądAugustow/ Białystok

Posted 22 January 2013 - 21:58

dolny chwyt może być może zwiększa ci temu tętno bo jest za wąska kierownica i delikatnie cię przydusza przy dolnym chwycie (tylko myślę luźno)

#654 BartekO

BartekO
  • Użytkownik
  • 90 posts
  • SkądTuchów

Posted 24 January 2013 - 20:49

Ja mam z kolei takie pytanie: trenuje teraz na trenażerze. Chodzi mi o przerwy. Staram się jeżdzić co dzień (jak narazie mi się to udaje) ok 1-1.30 h na srednim pulsie w granicach 148-154. wg moich wyliczeń to ok 75-79%. Co do organizmu, czuje trening w nogach ale tak łagodnie. Wiem, że zmeczenie nie przeszkodzi mi nastepnego dnia powtórzyć kolejny trening. Pytanie co do odpoczynku. 6dni trening - 1 odpoczynek to dobra proporcja?

#655 netta1987

netta1987
  • Użytkownik
  • 301 posts
  • SkądAugustow/ Białystok

Posted 24 January 2013 - 21:00

ale cały czas trenujesz jednostajna cad czy jakiś wstawki siły czy jeszcze inne?
Bo jeśli jednostajna baza to może i ten 1 dzień będzie ok chodź sam powinieneś czuć jak nogi czują się po 5 dniu jeśli jest ok to spoko ale jeśli z dnia na dzień jest ci ciężej i coraz słabiej wchodzisz na puls to zrób sobie 2 dni np środa i sobota wolna od jazdy

#656 BartekO

BartekO
  • Użytkownik
  • 90 posts
  • SkądTuchów

Posted 24 January 2013 - 21:12

stałe obciążenie. Właśnie teoretyczniepatrzac na puls i vaty z dnia na dzien jest lepiej, być może do czasu. Roznica po 2 tyg przykladowo jest mniej wiecej taka ze puls spadł mi o jakies 3ud/min przy ok 8-10 vatach wiecej.

#657 netta1987

netta1987
  • Użytkownik
  • 301 posts
  • SkądAugustow/ Białystok

Posted 24 January 2013 - 22:01

ciekawi mnie przy takiej intensywności na kiedy planujesz szczyt formy :)

#658 BartekO

BartekO
  • Użytkownik
  • 90 posts
  • SkądTuchów

Posted 24 January 2013 - 22:15

Podejrzewam ze w lutym, nie będę miał już takiej motywacji jak teraz i na trenażerze bedę rzadziej jezdził. Zresztą nie uważam ze jest za wczesnie, w tamtym roku zacząlem jezdzić pożnym lutym poczatek marca i Szczyt mialem w lipcu. Teraz zaczalem troche wczesniej. Zresztą właśnie dlatego pisze w tym temacie zeby się poradzić bardziej doświadczonych.

#659 netta1987

netta1987
  • Użytkownik
  • 301 posts
  • SkądAugustow/ Białystok

Posted 24 January 2013 - 22:24

każdy jest inny ja planuje szczyt na połowę czerwca a 2 na połowę września i jeszcze nie siadam na trenażer ale jak się do niego dossę to nie będzie litości :)

#660 Gosc_Bosiur_*

Gosc_Bosiur_*
  • Gość

Posted 24 January 2013 - 22:44

Bartek - w jakich zawodach startujesz, przygotujac się do nich w ten sposób? pytam czysto z ciekawości



Reply to this topic