
Chamstwo Na Drodze
#101
Napisano 21 lipiec 2014 - 12:06
To samo dotyczy traktowania pieszych na przejsciach. Niewielu kierowcow zatrzymuje sie przed przejsciem widzac zblizajacego sie pieszego. Widok to powszechny w "cywilizowanych" krajach, lecz w Polsce nadal jest prawo silniejszego (wiekszego chama) .
#102
Napisano 21 lipiec 2014 - 13:39
To i ja tym razem wtrącę swoje trzy grosze. O ile jazda nawet po ścieżkach rowerowych i pieszo-rowerowych w mojej okolicy jest nazwijmy to przyzwoita, to to, z czym spotkałem się nad morzem woła o pomstę do nieba. Ludzie będący na wakacjach zachowują się jak święte krowy. O ile sam poradziłem sobie z jazdą "w tłumie" i zawsze udawało się znaleźć jakąś rozsądną wersję trasy, to po wycieczce z moją dziewczyną przeraziłem się. Na rowerze jeździ ona raz na jakiś czas, więc brakuje jej "cwaniactwa", co zakończyło się potrąceniem dwóch osób, które właziły pod same koła. W drodze powrotnej z wycieczki już siadła mi na koło, bym ja torował jej trasę i to było jedyne słuszne rozwiązanie, choć i tak spotkaliśmy szkolną wycieczkę, której wychowawczyni postanowiła zabrać swoich uczniów na ścieżkę rowerową na wydmy, by połazili po nich!!! Z racji tego, że staram się być kulturalny nie raz padało z moich słów słowo: "Przepraszam", by ktoś łaskawie zszedł ze ścieżki, choć wraz z powtarzaniem tych słów poziom irytacji był jeszcze większy to na końcu oberwało się rodzinie, która całą szerokością lazła ścieżką rowerową mimo, że obok mieli do dyspozycji chodnik szeroki na 2,5-3 metry...
#104
Napisano 21 lipiec 2014 - 14:57
...i dlatego jedyna słuszna rzecz, to ścieżki asfaltowe, choć i to nie daje gwarancji "niewłaziejstwa" . Na szczęście w Łodzi już doszło do quasi-para-mózgów włodarzy z czego ścieżkę należy wykonywać, w małych gminach niestety jeszcze nie. Wkurza mnie strasznie chwalenie się wójtów ścieżkami rowerowymi w swojej wiosce, które są tak naprawdę nie wiadomo po co, bo na pewno nie dla rowerzystów, a dla kolarzy to już na 100% nie. A co do chamstwa... dopóki piesi i kierowcy nie zostaną przymuszeni do jazdy na rowerach, to nie zakumają "z czym to się je", "co w trawie piszczy" i "dokąd tupta nocą jeż". Ja wczoraj też miałem Mądralę w pierdziautku pytającego niezbyt miło czemu nie jadę po ścieżce rowerowej...szosówką z kołami 700x23C. Ścieżka z polbruku, powybijana, z parkującymi autami i co najważniejsze wjazdami do posesji wysokości 5 cm. Może na BMX taka ścieżka, jest OK. Oj chyba za mało o chamstwie, za dużo o ścieżkach . Mówcie wszędzie gdzie się da o bezsensie ścieżek z kostki z krawężnikami na wjazdach, może to coś da i nie będę musiał się na forach uzewnętrzniać. Ale to można nazwać CHAMSTWEM NA ŚCIEŻKACH ROWEROWYCH, chamstwo pieszych, włodarzy i temu podobnych. W końcu z polbruku można podwórko komuś zrobić, z asfaltu to chyba nie ma chętnych wśród wójtów, burmistrzów i innych mających wpływ na wybór firmy mającej wykonać ścieżkę.
#105
Napisano 21 lipiec 2014 - 16:34
O tym, co wyczyniają rowerzyści w niewymuszony sposób, też można by książkę napisać.
- severall lubi to
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#106
Napisano 21 lipiec 2014 - 22:08
Dlatego jestem za wprowadzeniem obowiązkowej karty rowerowej, bez względu na wiek (wymagane tak jak prawko). Czy nie uważacie, że jest to troszkę dziwne, że rowerem może jeździć każdy, a ilu jest takich co nawet przepisów nie zna. Idąc śladem rowerzystów to po co prawko na samochód, motocykl itd?
Mój rower: Trek Madone 2.1 2014
#107
Napisano 22 lipiec 2014 - 06:13
Natomiast przydałoby się, żeby w szkołach odbywało się REALNE nauczanie komunikacyjne, bo z tego co słucham, te zajęcia to obecnie w wielu szkołach zupełna fikcja. Gdyby ten przedmiot był realizowany jak należy, problemu by nie było, bo każdy maturzysta miałby po prostu solidne przygotowanie z podstawowych zasad poruszania się po drogach.
Inna rzecz, że rowerzystów bardzo często gubi ewidentna bezmyślność, np. nie widzą niczego złego w przejeżdżaniu na czerwonym świetle. Przecież chyba każdy wie, że na czerwonym nie wolno przejeżdżać, prawda? W takich sytuacjach pomóc może tylko bezwzględne karanie, bo to naprawdę nie jest kwestia niedouczenia.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#108
Napisano 22 lipiec 2014 - 07:29
#110
Napisano 22 lipiec 2014 - 08:29
Kresowiak, dnia 22 Lip 2014 - 06:29, napisał:
OK, ale PO CO? Żeby dla zasady zgnoić wszystkich? To chyba nie o to chodzi.Skoro kierowcy, aby poruszać się po drogach publicznych potrzebują prawa jazdy, podobny dokument przydałby się dla niedzielnych rowerzystów/kolarzy.
Licencje przyznaje się na urządzenia, które realnie mogą narobić dużo szkód: broń, dźwigi, samoloty, duże maszyny. Rower absolutnie nie zalicza się do tej grupy, choćbyś nie wiem jak starał się udowodnić, że jest inaczej.
Cytat
Tak samo jak prawo jazdy skutecznie eliminuje nierozsądnych kierowców? HeheNa rowerach porusza się niestety odsetek niereformowalnych debili; dokument taki skutecznie by ich wyeliminował.

Cytat
Jeszcze raz pytam: po co? Żeby gnoić? To by było nic innego jak podatek prewencyjny, czyli (wybacz) najbardziej idiotyczna forma obciążenia fiskalnego: karze każdego, niezależnie od postępowania, zatem podwójnie dawałaby motywację do przekraczania prawa - bo skoro i tak już płacisz, to co za różnica?Opłata np. 50zł/rok też byłaby dość dobra.
BTW zgodnie z tą logiką można by każdego skazać za gwałt, bo przecież sprzęt do gwałtu ma i może w każdej chwili go użyć

A tak bardziej na poważnie: całe założenie ruchu rowerowego jest takie, że na rowerze może jeździć każdy, bez skomplikowanych procedur - po prostu wsiadasz i jedziesz. Tworzenie niepotrzebnych obostrzeń tylko niepotrzebnie to komplikuje, a człowiek, który i tak, i tak nie przestrzega prawa, na pewno nie przejmie się tym, że nie ma jakiejś tam licencji.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#111
Napisano 22 lipiec 2014 - 09:22
mikroos, dnia 22 Lip 2014 - 07:29, napisał:
OK, ale PO CO? Żeby dla zasady zgnoić wszystkich? To chyba nie o to chodzi.
Licencje przyznaje się na urządzenia, które realnie mogą narobić dużo szkód: broń, dźwigi, samoloty, duże maszyny. Rower absolutnie nie zalicza się do tej grupy, choćbyś nie wiem jak starał się udowodnić, że jest inaczej.
Tak samo jak prawo jazdy skutecznie eliminuje nierozsądnych kierowców? Hehe
Jeszcze raz pytam: po co? Żeby gnoić? To by było nic innego jak podatek prewencyjny, czyli (wybacz) najbardziej idiotyczna forma obciążenia fiskalnego: karze każdego, niezależnie od postępowania, zatem podwójnie dawałaby motywację do przekraczania prawa - bo skoro i tak już płacisz, to co za różnica?
BTW zgodnie z tą logiką można by każdego skazać za gwałt, bo przecież sprzęt do gwałtu ma i może w każdej chwili go użyć
A tak bardziej na poważnie: całe założenie ruchu rowerowego jest takie, że na rowerze może jeździć każdy, bez skomplikowanych procedur - po prostu wsiadasz i jedziesz. Tworzenie niepotrzebnych obostrzeń tylko niepotrzebnie to komplikuje, a człowiek, który i tak, i tak nie przestrzega prawa, na pewno nie przejmie się tym, że nie ma jakiejś tam licencji.
To w takim razie zlikwidować prawko, skoro nic to nie daję, wszyscy będą szczęśliwi. Tu gdzie mieszkam 90% osób jeździ chodnikiem, a nie asfaltem, ponieważ ścieżek tu jak na lekarstwo, a z tego co wiem to muszą być spełnione pewne warunki aby po chodniku jeździć, dlatego wychodzi na jaw brak wiedzy na temat przepisów.
Mój rower: Trek Madone 2.1 2014
#112
Napisano 22 lipiec 2014 - 09:53
A w kwestii sensowności licencjonowania dostępu do pojazdów: jeszcze raz odsyłam do akapitu o stwarzaniu niebezpieczeństwa przez różne pojazdy. A co do kierowców jeżdżących bez prawka - gdyby tylko prawo pozwalało na REALNE karanie tego wykroczenia, problemu by nie było. Żarcik polega jednak na tym, że kara jest śmiesznie mała (o ile pamiętam, jest to mandat 500 zł, nawet dla recydywistów), więc nikt się tego prawa nie boi.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#114
Napisano 22 lipiec 2014 - 10:07
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#115
Napisano 22 lipiec 2014 - 11:11
Kiedys wspominalem w innym watku, ze sa miejsca, gdzie wszyscy (piesi, rolkarze, rowerzysci i skuterowcy) potrafia koegzystowac i wspolnie uzywac tych samych (oznaczonych odpowiednio) sciezek. Do tego nie kloca sie ani nie trabia na siebie.
Poza tym, ze sciezki maja ze 3m szerokosci i sa asfaltowe, roznica mam wrazenie, polega m.in. tez na tym ze ludziom "chce sie umiec" z nich korzystac. W sumie wiele nie trzeba - poruszac sie prawa strona.
#116
Napisano 22 lipiec 2014 - 11:40
No sory, jak ktoś nie widzi różnicy między rowerem a skuterem, to tak jakby nie widział różnicy między drabiną a wozem drabiniastym. Teraz już rozumiem czemu kierowcy pierdziautek, nie czują różnicy między "kolarką" na kołach 23C, a "góralem" na oponach 2" z klockami, amortyzatorami i innymi duperelami, a przede wszystkim mocniejszą ramą. I czego oczekiwać od kierowców, jak na rowerzystów nie można liczyć
#118
Napisano 22 lipiec 2014 - 11:46
MiroPL, dnia 22 Lip 2014 - 10:43, napisał:
Wzór na energię kinetyczną określa jednoznacznie, że nie masz racji.jedno i drugie stwarza takie same zagrożenia
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#119
Napisano 22 lipiec 2014 - 12:13
Uparty jesteś. Śmiem twierdzić, że w niektórych przypadkach wróbel może stanowić większe zagrożenie niż stado kondorów, czy coś z tego wynika? Dla kogoś nie widzącego różnic między skuterem, a rowerem chyba nie wynika nic. Co za różnica, ja bym przyznawał uprawnienia do otwierania okien powyżej 2 piętra, W końcu czasem też ktoś wypada przez okno. Tak przynajmniej będzie wiadomo, że wypadł bez uprawnień.
#120
Napisano 22 lipiec 2014 - 12:28
Możemy szukać na siłę analogii i dziwnych porównań, ale liczby mówią same za siebie - rowerzysta po prostu nie jest tak groźny dla otoczenia jak skuterzysta czy tym bardziej kierowca.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Dodaj odpowiedź
