Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chamstwo Na Drodze


317 odpowiedzi w tym temacie

#141 bans

bans
  • Użytkownik
  • 464 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 24 lipiec 2014 - 07:29

marvelo, dnia 23 Lip 2014 - 11:20, napisał:

Gdy widzę starsze osoby na rowerach, takie, które mogą już mieć osłabiony wzrok i słuch, lub zaburzoną koordynację, to zawsze stosuję zasadę ograniczonego zaufania, ale jak widać nigdy nie można zakładać, że rowerzysta zna przepisy choćby w stopniu podstawowym.

 

Ba, w drugą strone tez to działa... sytuacja z niedzieli: stara droga Bielsko-Biała - Cieszyn, skrzyżowanie w Świętoszówce (o ile się nie mylę) jadę prosto, samochód z naprzeciwka sygnalizuje zamiar skrętu w lewo, na szczęście zauważyłem siwy łeb za kierownicą i zwolniłem. Bo co szanowny dziadziuś zrobił? Zwolnił, zatrzymał się i gdy byłem już zupełnie blisko - ruszył. Gdybym wcześniej nie zwolnił wpakowałby się we mnie (lub ja w jego bok) - ale przecież nie jest moim obowiązkiem obserwowanie, kto prowadzi? :/ Często obserwuję, jak kierowcy (najczęściej dziadki lub kobiety) kręcą głową jak kury, patrzą po 5 razy w każda stronę i ruszają NIE WIDZĄC MNIE?

 

To nie jest chamstwo, to jest zwyczajna głupota, nierozgarnięcie, coś co dyskwalifikuje ich jako kierowców.

 

W ogóle to jakieś pechowe to skrzyżowanie - gdy kilka godzin później tam wracałem to wyprzedzało mnie dwóch szosowców (koszulki z napisem "Skoczów cośtam cośtam", pozdrawiam ;) - w momencie wykonywania manewru wyprzedzania ten z tyłu zaczepił kołem o tylną oponę pierwszego i łubudu! Leży... Znów - ledwo wyhamowałem i ominąłem gościa...



#142 Koniunl

Koniunl
  • Użytkownik
  • 685 postów
  • SkądHolandia

Napisano 24 lipiec 2014 - 16:47

http://wiadomosci.ga...html#BoxWiadTxt

 

Ciekawa historia...



#143 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 24 lipiec 2014 - 17:53

Pokazujące głupotę obydwu stron, jeżeli to prawda, co mówi sprawca kolizji.



#144 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8663 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 24 lipiec 2014 - 18:11

O ile zgadzam się co do kwalifikacji czynu jako zbiorowej głupoty, o tyle należałoby zapytać, co sprowokowało rowerzystę do urwania tego lusterka. Podejrzewam i zgaduję, że nie zrobił tego bez powodu, tylko kierowca nie chce o tym mówić.
  • bans lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#145 Pierzak

Pierzak
  • Użytkownik
  • 66 postów

Napisano 25 lipiec 2014 - 09:09

Kilka dni temu miałem 2 x pod rząd w odstępie ok 20 minut z przeciwka szansę "czołówki" z wyprzedzającym auto. Trasa pusta, długa, prosta, idealna widoczność, wystarczyło poczekać 5 sekund, ale po co, odbicie do prawej strony plus pozdrowienie środkowym palcem obu szanownych kierowców, tyle mogłem zrobić, a lusterko auta było bardzo blisko.



#146 zeropoint

zeropoint
  • Użytkownik
  • 34 postów
  • SkądLublin

Napisano 25 lipiec 2014 - 13:32

;oooo



#147 BUBUs

BUBUs
  • Użytkownik
  • 335 postów
  • SkądPabianice

Napisano 25 lipiec 2014 - 18:11

Miesiąc, może trochę więcej temu miałem bardzo podobną sytuację jak na powyższym filmie. Jechałem z prędkością 35-40 km/h, jakieś 300m-400 dalej przystanek autobusowy. Nagle usłyszałem jak kierowca jadący za mną wcisnął klakson i trzyma go chwilę. Odwróciłem się - autobus miejski. Kierowca zrównał się ze mną, popatrzył, po czym zaczął spychać mnie do krawężnika. Nie wiem czy zostało mi 5 cm między mną i autobusem oraz kołem a krawężnikiem. Zatrzymał się 100 m dalej na przystanku, podjechałem do szyby, a kierowca od razu zaczął się na mnie wydzierać: "co to za uprawianie sportów po miastach", że nie mam prawa tu być oraz że ma gdzieś 1 m od wyprzedzanego pojazdu. Trochę mnie nerwy poniosły, więc zacząłem się z nim kłócić i na tym się skończyło.

Po powrocie do domu zadzwoniłem na dyspozytornię w celu złożenia skargi na tego kierowcę. Dyspozytor zapytał się, czy zostałem potrącony, kiedy odpowiedziałem, że nie, zaczął się śmiać i powiedział, że w takim razie nic się nie stało, nie ma problemu. Poprosiłem go, aby upomniał kierowcę, to śmiejąc się, powiedział ok i się rozłączył. 

Żałowałem później, że nie zadzwoniłem do razu na policję w celu kontroli trzeźwości kierowcy. Nawet jeżeli byłby trzeźwy, to kurs by się opóźnił o jakieś 15-30 min, może kierowca dostałby naganę albo jakąś karę...



#148 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 25 lipiec 2014 - 20:11

Ja miałem zabawną sytuację w tamtym roku. Jechałem przez jakieś miasteczko po ulicy, choć na chodniku był pas dla rowerów i co któryś samochód trąbił na mnie, co w końcu jest normalne u głupków, którzy myślą, że jak zatrąbi, to nagle się zdematerializuję, albo co. Wyprzedzali mnie, trąbili i tak sobie jechałem, aż do najbliższych świateł, gdzie wyprzedzanci stali na czerwonym. Więc omijałem ich i przebijałem się do przodu. Nagle jeden z furgonetki ruszył i spychał mnie na lewy pas, gdzie ruch był płynny. Przywaliłem kilka razy pięścią w jego budę i minąłem idiotę. Światła się zmieniły, samochody ruszyły i cała kawalkada dogoniła mnie i wyprzedziła. Po kilku kilometrach był zamknięty przejazd kolejowy i znów omijając nieruchome pojazdy, jechałem na czoło szpaleru. Nagle, przede mną, wyskoczył facet z samochodu i zaczął machać rękami, jakby chciał mnie zatrzymać. Poznałem, że był to kierowca-morderca z furgonu i nagle, diabeł wstąpił we mnie :D Nie myślałem co się stanie, chciałem tylko, żeby mi nie uskoczył na bok. Z całym impetem wjechałem w niego, aż poleciał kilka metrów. Mnie też zmiotło z roweru, ale byłem przygotowany na to i się asekurowałem. Jak żeśmy się podnieśli z ulicy, facet ledwo stał na nogach. Jechałem około 30km/h, góral ważył z 15 kilo, ja 75. Widać było po nim co przeszedł. Myślałem, że będziemy się zwyczajowo okładać pięściami i kopniakami, ale niezbyt się stawiał, więc rzuciłem mu kilka ch, sk i takich tam, on mi odpowiedział coś tam, coś tam i na pyskówce się skończyło. Musiało to z boku nieźle wyglądać. Stojący w korku kierowcy mieli kino za darmo. :D



#149 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3241 postów
  • SkądPoznań

Napisano 25 lipiec 2014 - 21:52

BUBUs  trzeba wozić ze sobą kluczyk do wentyli samochodowych, ale w przypadku autobusu bym tego nie stosował, raczej prywatne osoby. Kierowce autobusu zadzwoń na policję i powiedz, że kolesia nosi od prawej do lewej po drodze moze jest pijany i o mało Cię nie potrącił, kontrole ma murowaną, i może w głowie mu się poukłada.

Aczkolwiek ja przepuszczam jak tylko mogę autobusy i staram się im nie utrudniać życia.


Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.logo_phpBB.gif<p>

#150 BUBUs

BUBUs
  • Użytkownik
  • 335 postów
  • SkądPabianice

Napisano 25 lipiec 2014 - 22:27

Ja także często przepuszczam auta, ciężarówki czy autobusy, jeżeli tylko mam do tego możliwość. W tym wypadku jednak, to było zwykłe chamstwo ze strony kierowcy - miejsca na tej drodze jest wystarczająco dużo i wyprzedzić mnie mógł bez problemu, szczególnie, że jechałem dość blisko krawędzi jezdni.

Inną sprawą jest w ogóle sens takiego wyprzedzania, skoro 200-300 metrów dalej jest przystanek i będzie się on musiał zatrzymać na nim.



#151 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8663 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 26 lipiec 2014 - 07:58

O, i to jest cholernie ważne zdanie:

BUBUs, dnia 25 Lip 2014 - 21:27, napisał:

Inną sprawą jest w ogóle sens takiego wyprzedzania, skoro 200-300 metrów dalej jest przystanek i będzie się on musiał zatrzymać na nim.

Powód jest bardzo prosty: chodzi o ego. Psychika ludzka niestety działa w ten sposób, że nawet takie małe cele są postrzegane jako obiekt rywalizacji. Jeżeli człowiek nie wyłączy w sobie tego instynktu, będzie się ścigał nawet do przystanku, bo będzie mógł poczuć się jak zwycięzca.

BTW nie wiem jak to jest u Was w miastach, ale w Poznaniu zauważyłem, że kierowcy autobusów zawsze podziękują, kiedy ułatwi im się wyjazd z zatoki (a osobiście robię to zawsze, w dodatku świadomie blokuję wówczas cały pas, chyba że w danej chwili miałoby to być szczególnie niebezpieczne dla mnie) albo ułatwi skręcenie w lewo. Dobre jest to, że ci kierowcy zawsze dziękują, a mnie potwornie irytuje, że "ten zły rowerzysta" jest tym, który musi wymuszać na innych przestrzeganie przepisów...

Naprawdę, przepuszczajmy autobusy. Kilkudziesięciu ludzi chce szybciej dojechać do pracy albo domu, nie bądźmy świniami.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#152 Gosc_rowerowyninja_*

Gosc_rowerowyninja_*
  • Gość

Napisano 26 lipiec 2014 - 08:26

Zdaje mi się, chociaż nie będę się upierał, że autobus włączający się do ruchu z przystanku ma w mieście pierwszeństwo.

W każdym razie, słusznie czy nie, ja zachowuję się tak, jakby miał.

#153 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8663 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 26 lipiec 2014 - 08:28

Oczywiście, ma - tylko w praktyce sam wiesz chyba, jak to wygląda. Właśnie dlatego napisałem, że aż mi głupio, że jako rowerzysta muszę wymuszać przestrzeganie przepisów na innych.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#154 Gosc_rowerowyninja_*

Gosc_rowerowyninja_*
  • Gość

Napisano 26 lipiec 2014 - 08:33

Tak to wygląda, jak wszystko w Polsce. Każdy patrzy na czubek swojego nosa.

Na szczęście częściej jeżdżę po Niemczech niż po Polsce.

#155 lubelaczek

lubelaczek
  • Użytkownik
  • 481 postów

Napisano 26 lipiec 2014 - 21:34

Autobus nie ma pierwszeństwa wyjeżdżając z zatoczki wedlug aktualnego prawa.



#156 Gosc_rowerowyninja_*

Gosc_rowerowyninja_*
  • Gość

Napisano 26 lipiec 2014 - 21:49

Dobrze wiedzieć. Ale i tak będę im ustępował miejsca, bo mnie nic nie kosztuje zwolnić i wpuścić busa albo zatrzymać się i puścić pieszych.



#157 lubelaczek

lubelaczek
  • Użytkownik
  • 481 postów

Napisano 26 lipiec 2014 - 22:10

Oczywiście co do tego puszczania autobusu nie mam żadnych zastrzeżeń - zachowanie jak najbardziej godne naśladowania.
Tak tylko "prostuję" Twoją wypowiedź.

Cytat

1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
2. Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.


  • bans lubi to

#158 bans

bans
  • Użytkownik
  • 464 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 28 lipiec 2014 - 14:06

lubelaczek: dobrze, że to przytoczyłeś, ludzie często mylą sprawę "udzielania pierwszeństwa przejazdu" a "umożliwiania włączenia się do ruchu"



#159 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8663 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 28 lipiec 2014 - 16:39

lubelaczek, dnia 26 Lip 2014 - 20:34, napisał:

Autobus nie ma pierwszeństwa wyjeżdżając z zatoczki wedlug aktualnego prawa.

Nie jest ono zapisane wprost, ale skoro w taryfikatorze jest kara za nieumożliwienie wyjazdu, to w praktyce (pomijając prawniczą terminologię) jest to równoznaczne z pierwszeństwem.

Swoją drogą, ten przepis tylko potwierdza, jak patologicznie prosamochodowe mamy społeczeństwo i prawo - niby masz zapisaną możliwość bezpiecznego wyjazdu, ale możesz zostać ukarany(!), jeżeli z niej skorzystasz.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#160 lubelaczek

lubelaczek
  • Użytkownik
  • 481 postów

Napisano 28 lipiec 2014 - 18:08

Skoro jest napisane "Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego."
To znaczy, że pierwszeństwa nie ma. A przynajmniej, to "pierwszeństwo" nie może być to rozumiane w ten sposób jak rozumie się, że samochód jadący droga główną ma pierwszeństwo przed tym, który chce się włączyć do ruchu z drogi podporządkowanej.
Podobnie samochodom uprzywilejowanym (np. ambulans na sygnale) też powinno się ułatwić jazdę. Jeśli ambulans ma czerwone światło, może się włączyć do ruchu jeśli upewni się, że nie stwarza to zagrożenia, bo w razie gdyby doszło do kolizji, to winny będzie kierowca ambulansu.



Dodaj odpowiedź


Zaawansowany edytor tekstowy