Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chamstwo Na Drodze


317 odpowiedzi w tym temacie

#81 Rider

Rider
  • Użytkownik
  • 113 postów

Napisano 17 lipiec 2014 - 18:02

Ja miałem 2 dni temu nieciekawą sytuacje . Jade jak Pan Bóg przykazał. Z naprzeciwka 2 rowerzystów obok siebie i kobieta w insigni która zaczyna ich wyprzedzac . W taki sposób ze jedzie ze mna na czołówke. Po prawej stronie miałem chodnik wiec nie było gdzie uciekac, zjechałem tylko maksymalnie do prawej i wyciagam lewa reke gestykulujac do kobiety i w myslach mówiac gdzie k**** jedziesz . Pani sie prawie zmiesciła , poniewaz była na tyle blisko mnie , że urwałem jej moja lewą reka prawe lusterko.  Po zatrzymaniu jeszcze z morda do mnie po co reke wyciagałem , ona by sie zmiesciła. A ja jej mówie ze ja nie bede sie domyslał czy sie zmiesci czy nie , nie trzebabyło wyprzedzac tamtych rowerzystów. masakra :/ 



#82 lubelaczek

lubelaczek
  • Użytkownik
  • 481 postów

Napisano 17 lipiec 2014 - 19:09

Jak to możliwe, żebyś ręką uperdzielił lusterko ? Teraz z tektury lusterka robią ?

#83 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 17 lipiec 2014 - 20:26

W dodatku prawe?

 

Ciesz się, że lusterko nie urwało Ci ręki.



#84 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 17 lipiec 2014 - 20:43

Rider, prawą rękę też masz taką długą, czy tylko lewą? :D


  • buzulux lubi to

#85 Gosc_kulesa_*

Gosc_kulesa_*
  • Gość

Napisano 18 lipiec 2014 - 03:15

Dzisiaj to normalnie mnie kierowca fiata pandy tak podniósł ciśnienie, że masakra jakaś. Jadę sobie spokojnie po ulicy, a ten mi trąbi cały czas, bo nie może mnie wyprzedzić, bo z drugiej strony jedzie mnóstwo samochodów, ale co ja mam zrobić, jakbym zjechała to przecież rów murowany. Najlepsze było to, że otworzył okno i zaczął się drzeć na mnie. Po prostu chamstwo w biały dzień.



#86 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 18 lipiec 2014 - 06:50

To ma jakieś odniesienie psychologiczne. Kierowcy w gorszych autach dowartościowują się, traktując z góry innych, którzy mają jeszcze gorsze pojazdy. Tylko takiemu cymbałowi nie przyjdzie na myśl, że rower może być dwa, trzy, lub nawet wielokrotnie droższy od jego pierdzikółka.

Było się obrócić do głupka i obdarzyć go najsłodszym uśmiechem na twarzy. Zrobiłoby mu się głupio, gryzłoby go sumienie i w końcu sam wjechałby do rowu, odbierając sobie życie, bo ciężko żyć z takim brzemieniem. :D



#87 mad

mad
  • Użytkownik
  • 181 postów
  • SkądSompolno

Napisano 18 lipiec 2014 - 10:28

Na chamstwo proponuję odpowiadać wysłaniem buziaka, drogie kobiety.



#88 Gosc_Stig_*

Gosc_Stig_*
  • Gość

Napisano 18 lipiec 2014 - 15:37

A co powiecie na panią na ścieżce rowerowej, która wali tekstem - niech pan patrzy jak jedzie.Pani była z dzieciakiem, może ze 3 lata miał.



#89 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 18 lipiec 2014 - 19:56

Matka z dzieckiem, to odrębny temat. Jest jak samica z młodymi. Będzie ich bronić jak lwica. Nie mają znaczenia wtedy żadne argumenty i racje. Najlepiej, ustąpić. :D



#90 qzn

qzn
  • Użytkownik
  • 534 postów
  • SkądWrocław

Napisano 19 lipiec 2014 - 11:13

Pewnie nie jestem tu jedyny, ale mam drobną awersję do dróg rowerowych, dróg dla pieszych i rowerów zwłaszcza. Wczoraj żeby ominąć korek na moście Szczytnickim (Wrocław) i nie lawirować między autami zechciałem przejechać ścieżką rowerową. Najpierw spotkałem na niej skuter :) Potem ścieżka zamienia się w mix pieszo rowerowy, gdzie radosna gromadka gimbusów wepchnęła mi jakiegoś Sebę pod koła. Za to jak jakoś w tygodniu wracałem z leśnicy to jakiś gość w Q7 wstępnie trąbił, potem darł ryja że jest "ścieżka". Co z tego, że idzie w 2 stronę i z powodu remontu jest ciężko przejezdna szosą. Sorry za #gorzekiezale , ale musiałem się wygadać :)



#91 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 19 lipiec 2014 - 15:48

Pewnie nie jestem tu jedyny, ale mam drobną awersję do dróg rowerowych, dróg dla pieszych i rowerów zwłaszcza. Wczoraj żeby ominąć korek na moście Szczytnickim (Wrocław) i nie lawirować między autami zechciałem przejechać ścieżką rowerową. Najpierw spotkałem na niej skuter :) Potem ścieżka zamienia się w mix pieszo rowerowy, gdzie radosna gromadka gimbusów wepchnęła mi jakiegoś Sebę pod koła. Za to jak jakoś w tygodniu wracałem z leśnicy to jakiś gość w Q7 wstępnie trąbił, potem darł ryja że jest "ścieżka". Co z tego, że idzie w 2 stronę i z powodu remontu jest ciężko przejezdna szosą. Sorry za #gorzekiezale , ale musiałem się wygadać :)

 

Prawda jest taka, że dla szosowca ZAWSZE bezpieczniej będzie gdziekolwiek indziej niż na DDR. I nie wolno dać się skusić, że korek, czy remont, bo potem jest plucie w brodę :) 


  • qzn lubi to

"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#92 Rider

Rider
  • Użytkownik
  • 113 postów

Napisano 20 lipiec 2014 - 17:46

Nie wyciagałem jej na maksa zeby siegnac specjalnie lusterka i  specjalnie urwać. To ona poprostu była 30 cm ode mnie . 



#93 Hubson

Hubson
  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 20 lipiec 2014 - 18:35

Witam szanowne grono, mój pierwszy post :) I od razu podepnę się pod temat, bo miałem dzisiaj nieprzyjemną sytuację z osobówką. Dwóch młodych chłopaków wymusiło mi pierszeństwo skrącając w lewo na parking. Zrobili tak nagle, że nawet nie zdążyłem mocniej zahamować, a ponieważ latam również motocyklami, to po jednym palcu na każdej manetce w mieście zawsze trzymam. Spisaliśmy oświadczenie, że wina jest po stronie auta, zrobiłem zdjęcia, wymieniliśmy się danymi i planuję oddać rower do serwisu na kosztorys. Mam jednak kilka wątpliwości. To co wiem na bank, to pęknięta kierownica, skrzywione przednie koło, lewa manetka 105 złamana. Rower to 2Danger carbon i raczej wątpię, aby w serwisie znaleźli taką samą kierownicę. Co w takiej sytuacji? rozumiem, że będę musiał wybrać zamiennik? Jak będę miał kosztorys to rozumiem, że kasa będzie mogła być ściągnieta z OC sprawcy. jestem z Włocławka, wolałbym oddać rower gdzieś do Torunia, Bydgoszczy, Płocka. Możecie polecić jakiś serwis?



#94 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 20 lipiec 2014 - 19:12

W razie braku możliwości sprowadzenia takiego samego elementu zawsze masz prawo żądać wydania zamiennika o podobnej wartości i porównywalnych właściwościach.

Pamiętaj też, że producent prawie każdej części w rowerze pisze wyraźnie, że sprzętu po wypadku nie należy używać. Moim zdaniem w szczególności możesz (a może wręcz powinieneś? nie lubię tego słowa, ale tutaj chyba pasuje) domagać się wymiany ramy i widelca - i nie uważam tego za naciągactwo, tylko za roszczenie w pełni uzasadnione z punktu widzenia bezpieczeństwa. Nigdy nie wiesz, w jakim stanie jest kompozyt, a uszkodzenia niewidoczne gołym okiem mogą spowodować rozpadnięcie się ramy czy widelca na części.

Nikt nie broni Tobie także pójść do 2-3 serwisów i wybrania tej ekspertyzy, która będzie dla Ciebie najkorzystniejsza. Wprawdzie za same dodatkowe ekspertyzy zapłacisz Ty, ale bardzo możliwe, że pojedynczy serwisant przeoczy jakieś uszkodzenie, dlatego dodatkowy wydatek zwróci Ci się z nawiązką.
  • bans lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#95 Hubson

Hubson
  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 20 lipiec 2014 - 19:41

W razie braku możliwości sprowadzenia takiego samego elementu zawsze masz prawo żądać wydania zamiennika o podobnej wartości i porównywalnych właściwościach.

Pamiętaj też, że producent prawie każdej części w rowerze pisze wyraźnie, że sprzętu po wypadku nie należy używać. Moim zdaniem w szczególności możesz (a może wręcz powinieneś? nie lubię tego słowa, ale tutaj chyba pasuje) domagać się wymiany ramy i widelca - i nie uważam tego za naciągactwo, tylko za roszczenie w pełni uzasadnione z punktu widzenia bezpieczeństwa. Nigdy nie wiesz, w jakim stanie jest kompozyt, a uszkodzenia niewidoczne gołym okiem mogą spowodować rozpadnięcie się ramy czy widelca na części.

Nikt nie broni Tobie także pójść do 2-3 serwisów i wybrania tej ekspertyzy, która będzie dla Ciebie najkorzystniejsza. Wprawdzie za same dodatkowe ekspertyzy zapłacisz Ty, ale bardzo możliwe, że pojedynczy serwisant przeoczy jakieś uszkodzenie, dlatego dodatkowy wydatek zwróci Ci się z nawiązką.

 

 

Dzięki za szybką reakcję. Oddam rower do serwisu i poczekam jak to będzie wyglądać. A teraz jadę na rentgen bo prawa ręka rośnie mi w oczach :/ pięknie mi się urlop zaczął.



#96 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1989 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 20 lipiec 2014 - 20:25

Wczoraj mnie spotkało bezczelne chamstwo. Jadę główną drogą, z prawej strony widzę jak drogą z posesji jedzie samochód. Standardowo w takich sytuacjach wzmagam czujność bo różnie jest. I było. Pani - jak się okazało - dojechała do głównej i zaczyna wyjeżdżać w prawo. Ja w tym momencie 15-20m od niej. Błyskawiczna reakcja z mojej strony, zjazd na przeciwny pas, dzięki Bogu nic nie jechało z na przeciwka. Dojechaliśmy do ronda, podjeżdżam od lewej, pukam w szybę, następnie w czoło i pytam czy mnie widziała. Zero reakcji. Podjeżdża kilka metrów do przodu. Nie daje za wygraną, znów do niej dojeżdżam i pytam po raz drugi. Zero. Nie wytrzymuje i walę z impetem ręką w jej maskę. Nic. Wjeżdża na rondo i jak już widzi, że ma wolne, zaczyna trąbić :D Tępa strzała. Zagotowała mnie ta sytuacja okrutnie. Wymuszenie pierwszeństwa totalne, żebym miał kamerę od razu bym policję wzywał. Jeszcze żeby przeprosiła, powiedziała, że nie widziała, odpuścił bym, ale jędza mnie kompletnie zignorowała. Zero szacunku do takich ludzi. 



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png


#97 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 20 lipiec 2014 - 21:19

Hubson, przede wszystkim zdrowia życzę, ale świat nie jest tak różowy, jak się niektórym wydaje. W sprawach odszkodowań, ubezpieczalnie polegają na zdaniu własnych rzeczoznawców i tabel, jakie sami opracowali. Możesz oczywiście nie zgodzić się z ich oceną, mieć własną ekspertyzę i orzeczenie producenta, ale żeby wyegzekwować swoje stanowisko, musiałbyś założyć sprawę w sądzie. Jakie jest nasze sądownictwo, każdy wie. Procesu trwają latami, a wynik sprawy to loteria.  Ubezpieczyciele mają swoich prawników, kutych na cztery nogi, a Ty będziesz zdany na siebie, chyba, że wynajmiesz własnego. Pewnie dlatego nie słychać o wygranych procesach ludzi podwójnie poszkodowanych - pierwszy raz w wypadkach drogowych i po raz drugi, w ubezpieczalni. Desperaci piszą nawet do różnych telewizji i od czasu do czasu, ogląda się jakąś interwencję, ale gdyby prawo chroniło u nas obywatela, takie widowiska byłoby niepotrzebne. To o czymś świadczy. Twoja szkoda jest relatywnie mała, bo koszt kierownicy ze szpejami i kółko, to kilkaset złotych najwyżej. Jeśli uznasz, że warto, walcz.

Nie piszę, żeby Cię zniechęcać, ale żeby przedstawić szerzej rzeczywistość, jaką niektórzy nieco idealizują. W moim wypadku sprawa wyglądała tak, że dostałem telefon z PZU, w którym zaproponowano mi ugodę i wypłatę odszkodowania w kwocie, którą uznałem za obraźliwą. Po kilku dniach dostałem orzeczenie, na podstawie ich wyliczeń i przelew na konto. Kwota odszkodowania była o dwadzieścia złotych wyższa od ich pierwszej propozycji.



#98 kaloo

kaloo
  • Użytkownik
  • 614 postów

Napisano 21 lipiec 2014 - 10:23

Jeśli chodzi o ubezpieczycieli to brak słów. Jesteś zainteresowany polisą, są tacy mili, gdy przyjdzie do płacenia, gdyby mogli nic by nie dali. Żenujące.

co do chamstwa na drodze,
z moich obserwacji wynika, że kobiety nie mają pojęcia jak się zachować, gdy jedzie przed nimi rowerzysta, a jak już to robią to na milimetry. Inna sprawa, że kierowcy w ogóle nie ogarniają tego co się dzieje wokół tylko są skupieni na własnej masce, oczywiście nie wszyscy.

#99 bans

bans
  • Użytkownik
  • 464 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 21 lipiec 2014 - 10:55

Jakie jest nasze sądownictwo, każdy wie. Procesu trwają latami, a wynik sprawy to loteria. 

 

Nie opieraj się na tym, co ci media mówią. Niewiele to kosztuje, potrzeba trochę czasu, ale po założeniu sprawy pozwany często odpuszcza, a jeśli nie i próbuje ignorować to często dostaje wyrok w trybie zaocznym.

 

Naprawdę nie ma się co bać sprawy sądowej.



#100 Koniunl

Koniunl
  • Użytkownik
  • 685 postów
  • SkądHolandia

Napisano 21 lipiec 2014 - 11:00

Nie zawsze jest to oznaką chamstwa, wydaje mi się, że sporo ludzi nie jest przygotowana na prędkości z którymi można poruszać się na szosówkach. Ja jeżdżę w kraju, w którym orzeka się niemal zawsze na korzyść słabszego użytkownika drogi i gdzie rowerzystów jest mnóstwo, a i tak na skrzyżowaniach i rondach znacząco zwalniam i odpuszczam samochodom. Wystarczy trochę wiatru w plecy i można spokojnie 40-45 km/h się kulać, 80% kierowców w takich sytuacjach wymusi pierwszeństwo bo widzą rower 50 m od nich i myślą, że mają jeszcze 5-10 sekund na manewr, a w rzeczywistości czasu mają o połowę mniej.





Dodaj odpowiedź