172 odpowiedzi w tym temacie

[adamoz]

gruber, dnia 30 Gru 2014 - 20:12, napisał:

To raczej dotyczy sztycy w wersjach karbonowych.

 

No a Canyon endurace ma właśnie sztycę karbonową, nawet ten z aluminiową ramą.

[stigzak]

Im węższa opona tym większe musi być w niej ciśnienie w porównaniu do szerszej opony, aby opory toczenia były takie same.

[mikroos]

robo, dnia 30 Gru 2014 - 18:57, napisał:

Gratulacje, jeśli ktoś bez pudła "wyczuwa" kolosalną poprawę komfortu na rowerze karbonowym w stosunku do aluminiowego.

Heh. Daleko mi do sprzętowego pozera, ale różnica w komforcie jest moim zdaniem szokująca. Oczywiście nie w każdym przypadku, ale jestem absolutnie pewny, że w typowym przypadku karbon będzie dawał znacznie lepszy komfort. Co oczywiście nie oznacza, że alu będzie nie do zaakceptowania - po prostu każdy ma inne potrzeby, a najwięcej i tak zależy ostatecznie od owijki, wkładki w spodenkach i siodełka.

@adamoz - pierwsze słyszę o górnym limicie wsunięcia sztycy do ramy. Czy mogę prosić o jakieś konkretne źródło tej informacji? Serio jestem ciekawy.


@!Gunner! - na moje oko idealna byłaby długość ramy ok. 575-580 mm. 550 to moim zdaniem nieco zbyt mało (przynajmniej przy założeniu, że celujemy w pozycję sportową) - potrzebowałbyś bardzo długiego mostka (120? 130 mm?), a to by już wpłynęło dość niekorzystnie na zwrotność. Poza tym byłoby ryzyko, że mógłbyś haczyć butami o koło.

[adamoz]

mikroos, dnia 30 Gru 2014 - 20:32, napisał:

@adamoz - pierwsze słyszę o górnym limicie wsunięcia sztycy do ramy. Czy mogę prosić o jakieś konkretne źródło tej informacji? Serio jestem ciekawy.


 

 

Konkretnego źródła nie mam. Gdybym miał to bym nie dopytywał o to.

Czytałem na innym forum wypowiedzi właścicieli canyonów endurace, że na sztycy jest namalowana podziałka określająca jak głęboko można ją wsunąć w rurę podsiodłową i że jakaś długość, o ile dobrze pamiętam 160 mm, musi z rury podsiodłowej wystawać. Dodając do tego grubość siodełka 50 mm, wychodzi 210 mm ponad rurę podsiodłową. Kilka osób pisało, że np. rozmiar M byłby dla nich ok, ale musieliby wsunąć sztycę z przekroczeniem tej granicy. Też mnie to dziwi, ale skoro jest taka granica, to zapewne długość wysunięcia sztycy ma na coś wpływ, np. na właściwości amortyzacyjne sztycy. 

Poza tym Canyon stosuje kilka sztyc i nie wiem, czy to ograniczenie dotyczy wszystkich sztyc, stąd moje pytanie do 4gotten, bo on ma akurat sztycę jaką i ja być może będę miał.

[mikroos]

Hm, ciekawe. Oczywiście nie będę zaprzeczał, choć pierwsze słyszę o czymś takim. Jeszcze dla zaspokojenia ciekawości: chodzi o wszystkie sztyce karbonowe czy tylko o tę dwuczęściową VCLS?

[adamoz]

Właśnie nie jestem pewien, o którą dokładnie chodziło. Był to wątek o endurace cf, więc możliwe, że o tę dwuczęściową. Ta jednoczęściowa też ma VCLS.

[stigzak]

qrczakzul, dnia 30 Gru 2014 - 20:32, napisał:

Ale wtedy w węższej tworzy się mniejsza powierzchnia styku z podłożem. Czy podane przez ciebie ciśnienie nie powinno być na odwrót?

 

http://www.schwalbe....widerstand.html

[adamoz]

adamoz, dnia 30 Gru 2014 - 20:54, napisał:

Właśnie nie jestem pewien, o którą dokładnie chodziło. Był to wątek o endurace cf, więc możliwe, że o tę dwuczęściową. Ta jednoczęściowa też ma VCLS.

 

Jak tak teraz patrze na te sztyce, to tej dwuczęściowej na pewno nie można całej wsunąć, bo wtedy rozdzielenie jej na te 2 części traciłoby zupełnie sens, skoro byłaby schowana w rurze.

[4gotten]

mikroos, dnia 30 Gru 2014 - 20:32, napisał:

@adamoz - pierwsze słyszę o górnym limicie wsunięcia sztycy do ramy. Czy mogę prosić o jakieś konkretne źródło tej informacji? Serio jestem ciekawy.
 

 

Może być coś na rzeczy z tym ograniczeniem wsuwania sztycy. Przyczyną jest pewnie zwężenie poprzeczne rury podsiodłowej (Maximus tube wg. Canyona) w dolnej części. Na bank sztyca nie wejdzie w te zwężenie rury.

Raz nawet widziałem na Allegro rower innego producenta z rurą podsiodłową uszkodzoną właśnie przez zbyt głębokie wsunięcie (pewnie z jeźdźcem w trakcie jazdy) sztycy. Akurat rama była karbonowa, ale przy wycieniowanej aluminiowej efekt mógłby być podobny.

[stigzak]

qrczakzul, dnia 30 Gru 2014 - 21:08, napisał:

Wiem już, której strony mam nie czytać, dzięki.

 

To w co byś uwierzył? Cała tajemnica oporów toczenia szeroka vs wąska opona sprowadza się do sformułowania "przy tym samym ciśnieniu".

[adamoz]

4gotten, dnia 30 Gru 2014 - 21:11, napisał:

Może być coś na rzeczy z tym ograniczeniem wsuwania sztycy. Przyczyną jest pewnie zwężenie poprzeczne rury podsiodłowej (Maximus tube wg. Canyona) w dolnej części. Na bank sztyca nie wejdzie w te zwężenie rury.

Raz nawet widziałem na Allegro rower innego producenta z rurą podsiodłową uszkodzoną właśnie przez zbyt głębokie wsunięcie (pewnie z jeźdźcem w trakcie jazdy) sztycy. Akurat rama była karbonowa, ale przy wycieniowanej aluminiowej efekt mógłby być podobny.

A dasz radę sprawdzić, jak u Ciebie można maksymalnie wsunąć sztycę? I jaka będzie wtedy odległość od końca rury podsiodłowej do wierzchu siodełka?

[adamoz]

http://www.bikeradar...72441&start=140 :

The VCLS2 seatpost has both a minimum and maximum insertion scale and between these two lines there is a slightly abrasive texture to one part of the post presumably designed to help the post bite when clamped. At the height I have my saddle, the post goes beyond the maximum insertion so the post is smooth which didn't help, but I have found that I can get it to clamp OK. I wasn't offered the option of the VCLS1 post, but it's the design of the VCLS2 post that helps with the smooth ride so i don't know what I would have done. If the problem persists then I may just fit a 3T carbon post instead. It would be useful if Canyon pointed this out on the website, they don't but i'm not sure I would have changed my decision as a result anyway. 

 

Więc sprawa górnego i dolnego limitu wsunięcia sztycy dotyczy tej dwuczęściowej. 

 

[mikroos]

O, i wszystko jasne. Dzięki za rzetelną analizę!

[4gotten]

adamoz, dnia 30 Gru 2014 - 21:16, napisał:

A dasz radę sprawdzić, jak u Ciebie można maksymalnie wsunąć sztycę? I jaka będzie wtedy odległość od końca rury podsiodłowej do wierzchu siodełka?

 Jutro będę jechał rowerem do pracy to sprawdzę i pomierzę.

[adamoz]

Ekstra, dzięki!

[!Gunner!]

mikroos, dnia 30 Gru 2014 - 20:32, napisał:

@!Gunner! - na moje oko idealna byłaby długość ramy ok. 575-580 mm. 550 to moim zdaniem nieco zbyt mało (przynajmniej przy założeniu, że celujemy w pozycję sportową) - potrzebowałbyś bardzo długiego mostka (120? 130 mm?), a to by już wpłynęło dość niekorzystnie na zwrotność. Poza tym byłoby ryzyko, że mógłbyś haczyć butami o koło.

Dzieki za odpowiedź.
Celuje głownie w jazdę długodystansową, wiec komfort jest wskazany a jesli dobrze rozumiem to komfort mozemy zwiekszyć przez wyprostowanie sylwetki. W tej chwili jest mostek 110 i rozważałem wymianę na 120mm. Naprawde nie wiem co ma wiekszy sens, zostać z obecnym rozmiarem i pokombinować z mostkiem, czy wymienić na rozmiar XL..?? Ten dylemat doprowadza mnie do szału konsultant canyona upierał sie ze obecny rozmiar jest jak najbardziej odpowiedni. Poza tym gdzies słyszałem że będąc na granicy rozmiarów lepiej wziac mniejszy. Czy tak rzeczywiscie jest?

Jesli chodzi o zwrotność roweru, to wydawało mi sie ze z krótszym mostkiem rower staje sie bardziej nadsterowny.
Co do haczenia, przy obecnym rozmiarze czubki butów delikatnie dotykają koła. Ale ponoc w szosowkach to normalka. Dla mnie to na razie zupelna nowość bo w poprzednim rowerze takiego zjawiska nie było.
Dzieki raz jeszcze za wszystkie komentarze.
Pozdrawiam.

[mikroos]

Będąc na granicy rozmiarów faktycznie lepiej wziąć mniejszy. Tyle, że wg klasycznych obliczeń wcale nie jesteś na granicy - chyba, że naprawdę mocno zależy Ci na komforcie, wówczas faktycznie możesz rozważyć długość 550 mm. Z tym, że tutaj nie ma jednej dobrej odpowiedzi, bo dobry komfort jazdy to jedno, ale też wg mnie nie powinno się siedzieć w zbyt mocno wyprostowanej pozycji na szosówce, bo to wpływa na cały balans roweru, nie wspominając o komforcie siedzenia na wąskim siodełku szosowym.

Tak naprawdę jedyne, co mogę Ci w tej sytuacji doradzić, to wypróbowanie rowerów w obu rozmiarach (oczywiście nie musi to być Canyon - inna marka w podobnym rozmiarze też będzie dobra) i porównanie.

Aha, w razie czego podstawowy mostek to wydatek rzędu 50 zł. Chyba warto poczynić tę inwestycję i wypróbować inny rozmiar, zanim rzucisz się na zakup roweru za stukrotność tej kwoty

Co do zwrotności: jak najbardziej jest tak jak piszesz. Wspomniałem o dokładnie tym samym: dłuższy mostek powoduje niską sterowność, a krótki - nerwowe prowadzenie (które raczej nie sprzyja komfortowi jazdy, bo wymaga nieco większego skupienia, trudniej jest też np. położyć się na kierownicy). Dlatego jeszcze raz: testuj, sprawdzaj i kombinuj - nie ma lepszej metody, choć mimo wszystko, gdybym nie mógł przetestować różnych ustawień, na Twoim miejscu postawiłbym na coś w okolicach 570 mm


Pozdrawiam!