Do pokonania mieli taką samą trasę. Aż o 13 minut rowerzysta wyprzedził auto i wygrał.
Jakbym nie jezdzil po Szczecinie to moze i bym w to uwierzyl. Niestety ale nawet w szczycie samochod jest szybszy (jadac zgodnie z przepisami i nie swirujac pawiana) w scislej zabudowie, zeby rowerem wyprzedzic samochod w centrum trzeba isc po bandzie lacznie z czerownymi swiatlami, wciskaniem sie, jazda pod prad i innymi atrakcjami. Oczywiscie nie wspomne o trasach centrum -> prawobrzeze, gdzie samochod bedzie szybszy nawet na wstecznym, czy centrum -> reda lub centrum -> osowo, warszewo, szosa polska, golecin, zalom, skolwin i wszystkie inne dzielnica dalej polozen niz 5 km od centrum.
Jak ktos nie wierzy to proponuje test moja uczelnia --> moj dom (6.5km) gdzie 5km to droga przez wszystkie najbardziej zatloczone skrzyzowania i ronda (kosciuszki, sprzymierzonych, grunwaldzki, matejki, komuny paryskiej), na 100% beda szybciej samochodem i moge wzi±æ pasazera ktory bedzie kontrowal czy jade zgodnie z przepisami. Jezdzilem tez ta trase rowerem i zeby zrobic zblizony czas co samochod trzeba lamac wszystkie przepisy i ryzykowac dosyc znacznie. Ten test w moim miescie jest naciagany, bo akurat zaparkowac na wyszynskiego to hardcore (chociaz znam patent gdzie mozna to zrobic spokojnie w minute tylko trzeba wjechac w kapitanska i okolice), tak samo jak na pilsudzkiego.