
Trening zimowy - trenażer
#101
Gosc_kot szosowiec_*
Posted 01 November 2009 - 15:10
To nie trening, tylko wyścig.
#102
Posted 01 November 2009 - 15:30
moj max to wg prostego wyliczenia to 198, a czasem wracajac z plaskiej trasy, mam 197 jako max. dochodzenie do 92%
to że masz 198 to wcale nie oznacza ze masz 92% wszystko zależy od twojego tętna, ja np. mam prawie 90 spoczynkowe lekki trucht to 160 szybszy bieg to pod 200 a max sprint to i 230 przekroczę. Jak milem test wingate na rowerze stacjonarnym to jak dobiłem do 250 to przerwali mi test a babka za głowę się łapała a to było po 15 sek czyli bylem dopiero w połowie
#103
Gosc_kot szosowiec_*
#104
Posted 01 November 2009 - 15:53
moj max to wg prostego wyliczenia to 198, a czasem wracajac z plaskiej trasy, mam 197 jako max. dochodzenie do 92%
to że masz 198 to wcale nie oznacza ze masz 92% wszystko zależy od twojego tętna, ja np. mam prawie 90 spoczynkowe lekki trucht to 160 szybszy bieg to pod 200 a max sprint to i 230 przekroczę. Jak milem test wingate na rowerze stacjonarnym to jak dobiłem do 250 to przerwali mi test a babka za głowę się łapała a to było po 15 sek czyli bylem dopiero w połowie[/quote]
nie zrozumiales mnie dobrze, chyba, ze ja nie wiem o co ci teraz chodzilo

zastanawiam sie tylko, czy nie jest to szkodliwe dla organizmu - utrzymywanie takiego tetna przez taki czas.
nie potrafie jechac spokojnie z wysoka kadencja - paradoksalnie szybciej sie mecze, jesli wchodze na kadencje >90, wole wrzucic mniejsza zebatke, i mocniej cisnac, nizeli robic juz lekki mlynek - z reszta od razu leci mi predkosc w dol przy mlynku, nizeli mialbym wrzucic nizej.
aha, co wazne - przed jazda rozgrzewam sie ok. 10 minut, czyli powoli przyzwyczajam organizm do zwiekszonego wysilku, ale cholera, zaraz jak wsiade na rower to tetno skacze bardzo szybko wysoko, az do czasu kiedy nie zejde. poza tym, stosunkowo szybko sie pozniej unormowuje (po jezdzie), ale zostaje na tym poziomie przez dosc dlugi czas, np. schodzac z roweru dosc szybko schodzi mi do 100, ale ponizej 80 to po dlugim czasie dopiero zaczyna sie utrzymywac.
jestem slaby wydolnosciowo czy przecietny?
(ziele477 --> robiles sobie podstawowe badania wysilkowe na biezni w szpitalu, i ekg i echo serca? wyszly jakies nieprawidlowosci? 240... moze masz skurcze dodatkowe? boli cie serce, ew. masz dusznosci? niesamowite...)
#105
Gosc_kot szosowiec_*
Posted 01 November 2009 - 15:59
#106
Posted 01 November 2009 - 16:05
#107
Posted 01 November 2009 - 16:07
Quote
Panowie, łatwiej się porozumiemy, jak będziemy używać jednostek % Hrmax. Procenty są porównywalne, a Hrmax każdy ma inne.
ok, 197/198 to daje prawie 99,5% HRmax (takie na plaskiej trasie 1,5 godz osiagnalem). oddycham 'w miare' spokojnie, tzn nie lapie powietrza jak karp wyciagniety z wody ;-), czuje sie na prawde dobrze (wiadomo, bez przesady), a patrze na pulsometr a tam 185-190 i jade tak dosc dlugo. hmm...
-----------ta badania mam średnio co 6 miesięcy, a hr takie wysokie ponieważ mam trochę zbyt małe serducho w porównaniu do wzrostu i aby utrzymać odpowiednie ciśnienie musi pompować szybciej. W niczym mi to nie przeszkadza, no może tyle że zawsze zimno mi w dłonie i stopy, no i zawsze jestem głodny ;p----------
--> to, ze ci zimno w dlonie i stopy to zrozumiale --> organizm oszczedza, i puszcza krew tam gdzie jest potrzebna, i utrzymuje w ten sposob cisnienie na odpowiednim poziomie. kórki do krazenia powierzchniowego sa zamkniete, bo to zadna strata dla organizmu. jestes glodny, bo moze tez tak ja jestes sympatykopata, tzn. masa hormonow tzw. 'ucieczki' (adrenalina,noradrenalina) we krwi, ciagle napiecie miesni i dlatego potrzebujesz tyle paliwa

#108
Gosc_kot szosowiec_*
Posted 01 November 2009 - 16:13
#109
Posted 01 November 2009 - 16:22
Quote
Nie studiowałem medycyny i kardiologiem nie jestem, ale utrzymywać 99,5% przez 1,5h - to niemożliwe (chyba).
stary, to byl MAX zapisany na pulsometrze (juz to 3ci raz pisze), ktory trwal moze dwie, lub trzy sekundy. mowiles, zeby podawac w %, wiec tak podalem.
#110
Gosc_kot szosowiec_*
Posted 01 November 2009 - 16:28
Quote
ok, 197/198 to daje prawie 99,5% HRmax (takie na plaskiej trasie 1,5 godz osiagnalem)
#111
Posted 01 November 2009 - 17:13
Zreszta co bys nie napisal to jestes i tak niesamowity !!!
#112
Posted 01 November 2009 - 18:14
Quote
dedzior21, troche mieszasz , to fakt...... Napisz NA JAKIM tetnie jechales te godzine . Poprostu na JAKIM srednim tetnie ( Twoj MAX juz znamy , sami wyliczymy % )...
Zreszta co bys nie napisal to jestes i tak niesamowity !!!
ok, moze troche to bylo chaotyczne, takze jeszcze raz. pulsometr po 1,5 godzinnej jezdzie pokazal sredni puls 181. a maksymalny puls jaki byl zapisany to 197. mam 22 lata, czyli najprostsza metoda jaka moglem wyliczyc swojego maksa to 220-22=198 (co wydaje mi sie byc troche niemarodajne --> czlowiek 40 letni, ktory cale zycie spedza przed kompem ma taki sam max jak troche wiecej jak amator jazdy na rowerze?)
jarek --> nie jestem niesamowity. jestem albo glupi (ze sie wkrecam na takie poziomy), albo mam poprostu znacznie wyzszego maxa (np.220), i automatycznie jezdze na nizszym srednim HR.
co rozumiesz pod pojeciem niesamowity?
#113
Gosc_kot szosowiec_*
Posted 01 November 2009 - 18:22
Powtórzę, że nie jestem kardiologiem, ale moim zdaniem masz rzeczywiście błędnie ustawiony Hrmax w pulsometrze. Fizjologicznie, człowiek nie jest w stanie bezkarnie przebywać z tak wysokim tętnem przez tak długi czas.
#114
Posted 01 November 2009 - 18:49
Quote
No nareszcie porządek :-)
Powtórzę, że nie jestem kardiologiem, ale moim zdaniem masz rzeczywiście błędnie ustawiony Hrmax w pulsometrze. Fizjologicznie, człowiek nie jest w stanie bezkarnie przebywać z tak wysokim tętnem przez tak długi czas.
ciesze sie, ze w koncu sie rozumiemy ;-). no wlasnie, tez dochodze do wniosku, ze moze max mam o pare % wyzszy, i stad troche tego niezrozumienia. tylko, skad pewnosc, ze 90% z was tez nie ma wyzszego pulsu niz wyliczenia z tej prostej formulki.
dodam tylko, ze przebywania w gornych granicach swoich mozliwosci przez tak dlugi czas, nie mozna przyrownac do jakiekkolwiek innego odczucia ludzkiego, jakiego zdazylo mi sie przez cale zycie doswiadczac... dlatego tak kocham jezdzic na rowerze, jak z reszta wszyscy z nas tutaj ;-).
#115
Gosc_kot szosowiec_*
Posted 01 November 2009 - 18:57
Quote
... ponieważ ta formułka jest statystyczna i większość "pasuje" do niej, a Ty, jak sam zauważyłeś - odbiegasz od statystyki.tylko, skad pewnosc, ze 90% z was tez nie ma wyzszego pulsu niz wyliczenia z tej prostej formulki.
#116
Posted 01 November 2009 - 19:32
A niesamowity dlatego , ze jak mozesz sie godzine palowac na takim pulsie to jestes chyba SUPERMANEM !
#117
Posted 01 November 2009 - 20:08
Quote
Quote
dedzior21, troche mieszasz , to fakt...... Napisz NA JAKIM tetnie jechales te godzine . Poprostu na JAKIM srednim tetnie ( Twoj MAX juz znamy , sami wyliczymy % )...
Zreszta co bys nie napisal to jestes i tak niesamowity !!!
ok, moze troche to bylo chaotyczne, takze jeszcze raz. pulsometr po 1,5 godzinnej jezdzie pokazal sredni puls 181. a maksymalny puls jaki byl zapisany to 197. mam 22 lata, czyli najprostsza metoda jaka moglem wyliczyc swojego maksa to 220-22=198 (co wydaje mi sie byc troche niemarodajne --> czlowiek 40 letni, ktory cale zycie spedza przed kompem ma taki sam max jak troche wiecej jak amator jazdy na rowerze?)
jarek --> nie jestem niesamowity. jestem albo glupi (ze sie wkrecam na takie poziomy), albo mam poprostu znacznie wyzszego maxa (np.220), i automatycznie jezdze na nizszym srednim HR.
co rozumiesz pod pojeciem niesamowity?
Słuchaj ja mam tyle lat co Ty a wedle pulsometru potrafiłem nie raz się wkręcić powyżej 200, mój maks to 203, ale gdy go osiągnąłem to musiałem zejść z roweru bo nie dałem rady już na nim usiedzieć, ciemno przed oczami paliły nogi rzygać mi się chciało, miałem uczucie że umieram. Podobnie u każdego wygląda osiągnięcię tętna maksymalnego??
#118
Posted 01 November 2009 - 20:12
#119
Posted 01 November 2009 - 20:19
#120
Posted 01 November 2009 - 20:38
Quote
dedzior21, pojedz sobie raz na "zacierke" i sprawdzisz MAXa....
A niesamowity dlatego , ze jak mozesz sie godzine palowac na takim pulsie to jestes chyba SUPERMANEM !
wiesz kto jest supermanem??? facet z mojej klatki, gdzie mieszkalem 3 lata. ma na oko okolo 50 lat, jest CALKOWICIE NIEWIDOMY, A JEZDZI NA ROWERZE!!! bardzo czesto widze jak przyjezdza paru kolarzy do niego, i jeden jezdzi z nim na tandemie (ze zrozumialego powodu), czesto jade z nim winda, i on co chwile cos rowerego ma w reku.
pozdrawiam pana z jana sawy 5 z lublina.
co do mnie... zwyczajnie uwielbiam to uczucie jak jade na wysokich obrotach, poza tym to, co mnie determinuje do takiej jazdy to chec udowodnienia sobie, ze moge tyle, ile chce (do pewnego stopnia oczywiscie). jak bedzie troche cieplej, to sprawdze swojego maxa (na tyle, na ile to mozliwe) na szosie, bo na trenazerze niechcialbym.
Reply to this topic
