
Trening zimowy - trenażer
#121
Gosc_kot szosowiec_*
Napisano 01 listopad 2009 - 20:54
Uwaga ogólna :
zakłada się, że żaden człowiek nie jest w stanie osiągnąć swojego Hrmax, więc trzeba przyjąć, że do zanotowanego, najwyższego wyniku powinno się dodać jeszcze kilka ... do nawet 10 punktów procentowych. Dopiero taki wynik wyznacza nasze Hrmax.
#122
Napisano 01 listopad 2009 - 21:02
Co do supermana , to mieszkalem obok goscia (ok 50 lat , 190 cm i wyglad amanta z Hollywood ) ktory nawet w zimie ( jakichs strasznycjh mrozow u nas nie ma , ale wilgotno i zawsze wieje ) biega w koszulce z krotkim rekawem i w krotkich spodenkach !
A po biegu zawsze sie jeszce 10 min rozciagal pod drzwiami . Mysle jednak ,ze gosciu do konca normalny nie byl.
#123
Gosc_Tompoz_*
Napisano 01 listopad 2009 - 21:53
Cytat
dedzior21 podoba mi się Twoje nastawienie - tak trzymaj.
Uwaga ogólna :
zakłada się, że żaden człowiek nie jest w stanie osiągnąć swojego Hrmax, więc trzeba przyjąć, że do zanotowanego, najwyższego wyniku powinno się dodać jeszcze kilka ... do nawet 10 punktów procentowych. Dopiero taki wynik wyznacza nasze Hrmax.
Przykro mi kolego ale opowiadasz bzdury. Tetno max. jest max. tętnem jakie człowiekm jest w stanie osiągnąc i tyle.
Tompoz
#124
Gosc_kot szosowiec_*
Napisano 01 listopad 2009 - 22:16
Wygląda to tak, jakbyśmy dyskutowali tu np. o kolorach, ich odcieniach i barwach, a Ty wyskakujesz ze swoim komentarzem, że to wszystko bzdury, bo kolorów nie ma, jest tylko widzialne pasmo fal elektromagnetycznych.
Użyłeś aksjomatu że "Tetno max. jest max. tętnem jakie człowiekm jest w stanie osiągnąc i tyle" , ale nie o tym tu mówimy. Mowa jest tutaj o sposobie wyznaczania Hrmax, a nie czym jest Hrmax. Czy widzisz różnicę między tymi pojęciami ?
#125
Gosc_Tompoz_*
Napisano 02 listopad 2009 - 05:33
Tompoz
#126
Napisano 02 listopad 2009 - 06:25
Cytat
Postaw sobie pytanie poco komu hr max, a tylko po to że przy pomocy hr max. gdy ktoś nie ma dostępu do badań wydolnościowych oraz prób terenowych to przy [pmocy hr max wyznacza pierw hr max.
Tompoz
Kolego Tompoz ... Jesli juz kogos "atakujesz", powiniennes zadbac o poprawna skladnie, by nikt nie mogl odbic pilki ale rowniez lub przede wszystkim bys zostal dobrze zrozumiany. Troche mnie w kraju nie bylo ale cytowane zdanie wyraznie chyba odbiega od zasad gramatyki naszego jezyka.
#127
Napisano 02 listopad 2009 - 06:43
Jesli ktos decyduje sie na trening w oparciu o swoje "HR max" zmierzone podczas testu wydolnosciowego czy proby terenowej, musi liczyc sie, iz wszelkie strefy wyliczone na podstawie powyzszego parametru moga byc opatrzone sporym bledem. To wszystko dlatego ze na podstawie usrednionych badan u sporej liczby zawodnikow wyznaczono procent HRmax przy ktorym wystepuje prog mleczanowy i wlasnie on decyduje o wyznaczeniu stref. Niemniej ow procent to srednia z wielu wynikow i moze byc rozny dla kazdego z nas. Dotakowo nie jest to wartosc stala ale zmienia sie w zaleznosci od stosowanego treningu.
Zamiast wyznaczac swoje HRmax lepiej przjechac godzine na maxa i od sredniego tetna z takiej czasowki wyznaczac strefy wysilkowe. Sam parametr HRmax tak naprawde do niczego nie jest nam potrzebny.
#128
Napisano 02 listopad 2009 - 07:14
Po drugie -RADNY - owy test 220 - wiek + 5 zastosujmy na Tobie!!!!
Napisz prawdziwe wyniki i podziel sie nimi .
Przypomnę , że ten wzór zastosowany na TOMPOZ'ie wielkim teoretyku, sprawdził sie w 99,99% , błąd wynosił 1 uderzenie.
Oczywiście zakwaszenie powiedzmy koło 4 może być nieco w innym miejscu procentowego maxa ale bez badań wydolnościowych lub próbki krwi nie widzę lepszej alternatywy na wyznaczenie bardzo przybliżone czegokolwiek......
Po trzecie.
Są tu chłopaki którzy nie potrafią z siebie wykręcić nawet 10s.--rh MAXA a Wy wymagacie od nich zrobienia czasówki godzinnej na maxa i wyznaczenie progów!!!!!!!!!!
Nie sądzicie , że mija się to z celem......oni po prostu jeszcze nie dadza rady a gdyby to zrobili to dopiero wyszłyby cuda .
Jarek-LT
LUXTECH ;-)
#129
Gosc_Tompoz_*
Napisano 02 listopad 2009 - 07:51
A teraz do drugiego kolegi jak jesteś w Polsce i czujesz sie Polakiem..................... to napisz miejsce swego zamieszkania wniku po Polsku.
Tompoz
#130
Napisano 02 listopad 2009 - 09:00
Poziom gramatyczny/składniowy postów Tompoza uległ znacznemu poprawieniu.
Np. mój hr max to 204 w sezonie 2008, oraz 205 w sezonie 2009.
Jest to hr max, który został wskazany przez mój pulsometr na kilku ciężkich treningach. Przed największym wysiłkiem następował trening właściwy, który trwał nie mniej jak 2h.
Na koniec wchodziłem na najwyższe obroty. W moim przypadku wzór 220-21+5 dopuszcza różnice jednego uderzenia.
Zgadzam się też z Jarek-LT, nie każdy kto zaczyna na szosie jest w stanie wykręcić hr max ze względu na brak wytrenowania lub brak kondycji.
#131
Gosc_Tompoz_*
Napisano 02 listopad 2009 - 09:13
Cytat
Poloniści się znaleźli. Wiele osób stuka w klawiaturę szybko, czasami z błędami, przypuszczam że z braku czasu.
Poziom gramatyczny/składniowy postów Tompoza uległ znacznemu poprawieniu.
Np. mój hr max to 204 w sezonie 2008, oraz 205 w sezonie 2009.
Jest to hr max, który został wskazany przez mój pulsometr na kilku ciężkich treningach. Przed największym wysiłkiem następował trening właściwy, który trwał nie mniej jak 2h.
Na koniec wchodziłem na najwyższe obroty. W moim przypadku wzór 220-21+5 dopuszcza różnice jednego uderzenia.
Zgadzam się też z Jarek-LT, nie każdy kto zaczyna na szosie jest w stanie wykręcić hr max ze względu na brak wytrenowania lub brak kondycji.
dziekuje za zrozumienie...................... brak czasu więc piszę szybko i tyle
Tompoz
#132
Gosc_kot szosowiec_*
Napisano 02 listopad 2009 - 09:20
mimo wszystko będę się upierał, że nie jesteśmy w stanie osiągnąć swojego Hrmax, a jedynie zbliżyć się do niego. Zwróćmi uwagę, że natura stosuje różnego rodzaju "zabezpieczenia" przed autodestrukcją organizmu, np. nie jesteśmy w stanie sami, własnymi rękami udusić się, ponieważ wcześniej stracimy przytomność. Tak też dzieje się w przypadku Hrmax. W relacjach ludzi zauważyć można opisy negatywnych efektów dochodzenia do Hrmax np. zawroty głowy, omdlenia, skrajna zadyszka, utrata poczucia równowagi itp. To IMO jest dowód, że osiągnięcie Hrmax prawdopodobnie byłoby śmiertelne, więc kilka uderzeń serca wcześniej włącza się zabezpieczenie, abyśmy po prostu nie doprowadzili do własnego zgonu. Dlatego też, jak wcześniej pisałem, do osiągniętego, maksymalnego wyniku - wskazanego przez np. pulsometr, powinniśmy dodać jeszcze kilka punktów procentowych i wtedy to dopiero będzie nasz Hrmax ...
... i tej wersji będę się trzymał :-D , tylko jakie to w ogóle ma znaczenie

ps.
... i bez pseudo patriotycznych uwag, proszę.
#133
Napisano 02 listopad 2009 - 11:19
#134
Gosc_Tompoz_*
Napisano 02 listopad 2009 - 12:48
Cytat
Friel w swojej Bibli podaje, że np: w przypadku 10 km czasówki, osiągamy 105% HRmax. Czasówka nie może być elementem treningu, tylko prawdziwym wyścigiem z rywalizacją, żeby był dodatkowy efekt mobilizujący. Jednak do wyznaczania progów nie przyjmuje, że te uzyskane 105% to jest nasze 100% HRmax. Nadwyżka 5% nie jest brana pod uwagę.
kolego a pokaz mi gdzie niby tak pisze Friel.......................... to co na pisałes jest kompletną bzdurą. Podaj na której stronie niby tak jest napisane
Tompoz
#137
Napisano 02 listopad 2009 - 13:27
Dodaj odpowiedź
