Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trening zimowy - trenażer


354 odpowiedzi w tym temacie

#241 tomiek

tomiek
  • Użytkownik
  • 270 postów
  • SkądMałopolska ok.Gorlic

Napisano 28 luty 2010 - 11:59

Od półtora miesiąca przed każdym treningiem i po smaruje łokieć maścią końską i dolegliwość ustała.

Dostane taką w aptece, czy gdzieś indziej?
Niby juz mnie troche mniej bolą ale wciąż czuje.

#242 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 28 luty 2010 - 16:14

Dostane taką w aptece, czy gdzieś indziej?

Dostaniesz. Za ok 20zł/500ml. Tylko uważaj, bo są maści końskie rogrzewające i wychładzające. Kup rozgrzewającą. Po wsmarowaniu poczujesz ostre palenie :D
Wychładzająca jest dobra po treningu na obolałe nogi.

#243 meka

meka
  • Użytkownik
  • 55 postów
  • SkądKościan/Szczytno

Napisano 28 luty 2010 - 16:19

Ja natomiast nie polecam końskiej, bo na mnie działała gorzej niż żel Ketonal gdy miałem kontuzje.
Ale wiadomo, każdy jest inny i różnie reaguje na medykamenty.

#244 tcp

tcp
  • Użytkownik
  • 501 postów
  • SkądZ nienacka

Napisano 28 luty 2010 - 18:13

Są są bo pod przednim mam książke i jest nawet ciutke wyżej od tylniego,
pomyslałe że to moze byc normalne w koncu nie mamy oporu powietrza i ciągniecia rąk do siebie w przypadku jazdy pod góre wiec duży ciężar ciała spoczywa na rekach, i wstaniu z siodełka też nie ma opcji zeby krecic na stojaco brak mozliwosci gibania sie na boki.

Może rozwiązaniem będzie lemondka. Przynajmniej na trenażerze i dopóki łokiec nie przestanie boleć. Maści nie pomogą jeżeli nie wyeliminujesz przyczyny. Mi też na trenażerze jeżdzi się troche dziwnie. Przez długi czas miałem problemy z kolanami ale pokombinowałem z ustawieniem roweru i się poprawiło. Teraz zmieniam ustawienia w zależności od tego czy trenuję w domu czy na szosie.

#245 tomiek

tomiek
  • Użytkownik
  • 270 postów
  • SkądMałopolska ok.Gorlic

Napisano 04 marzec 2010 - 17:59

Dzieki koledzy, okazuje sie pomalutku tak że żadne masci etc nie bedą potrzebne łokcie zaczynają sie przyzwyczajac i coraz mniej bolą, jedynie podczas krecenia wiecej odczówam ale to i tak juz o niebo lepiej jak bylo w poczatkach mojej przygody na terenażerku. w ogóle to jestem zdania jak cos boli musi samo przejsc wspomagacze typu masci,proszki to ostatnia ostateczność u mnie.

#246 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Napisano 04 marzec 2010 - 18:23

w ogóle to jestem zdania jak cos boli musi samo przejsc wspomagacze typu masci,proszki to ostatnia ostateczność u mnie.

a ja jestem zdania, że jeśli coś boli to znaczy, że było lub jest coś nie tak i trzeba szukać przyczyny, a nie czekać aż samo przejdzie

#247 mjdunker

mjdunker
  • Użytkownik
  • 123 postów
  • SkądPolska

Napisano 18 marzec 2010 - 11:20

Tak sobie czytam wypowiedzi jak to się trenuje na rolce w zimie. Miałem okazje rozmawiać ostatnio z jednym z naszych kolarzy szosowych z Pro Touru. Powiedział mi cos takiego, że jazda na trenażerze w zimie to głupota, oczywiście można z 2 razy w tyg coś tam pokręcić ale nie więcej niż 45 min. Lepsze jest bieganie, narty, łyżwy, jakieś mtb, hala czy siłownia. Argumentował to tak, że jazda w miejscu wypłukuje z organizmu za dużo soli mineralnych i innych substancji i pozniej organizm potrzebuje dużo czasu aby to wszystko odbudować. Więc lepiej wyjść pobiegać niż patrzeć się w pokoju w ściane czy w monitor:)

#248 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 18 marzec 2010 - 12:14

mjdunker, ciekawe. Przecież podczas biegania, siłowni czy jazdy na biegówkach, człowiek też się poci a z potem wypłukuje cenne pierwiastki, sole itd. itp. ...
Bez obaw - jeśli prawidłowo się nawadniasz i odżywiasz, to nie masz o co się martwić. A korzysci z jazdy w Wyścigu (w) Pokoju przekładają się w sposób oczywisty na pierwsze jazdy w terenie po okresie ziomowym. Sprawdzone organoleptycznie ;-)

#249 kolen

kolen
  • Użytkownik
  • 59 postów
  • SkądŻORY

Napisano 18 marzec 2010 - 13:05

mjudker, ciekawe kto ci powiedział pan Sz. czy pan S.. A mi jeden z zawodników polskiej elity powiedział, że trening z pomiarem mocy "nic nie daje".

I jedno i drugie stwierdzenie jest błędne.

Ja trenuję więcej niż 45 minut na maszynie i "nic mi nie wypłukało".

"lepiej wyjść pobiegać niż patrzeć się w pokoju w ściane czy w monitor:)" - i tu jest problem. TO JEST STRASZNY TRENING PSYCHICZNY, który nie wszyscy zniosą.

Jeden przejedzie 3 godziny w deszczu lub w -15 stopniowym mrozie, a jeden przekręci 3 godziny na trenażerze.

Mam doświadczenie jazdy na trenażerze, mogę coś na ten temat powiedzieć.

#250 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 18 marzec 2010 - 14:37

Nie korzystałem nigdy z trenażera ...ale na stacjonarnym 1 godzina to dla mnie katorga i to właśnie psychiczna. Nie bardzo wyobrażam sobie symulację jazdę pod górkę na takim sprzęcie;) dlatego wole śnieg i mróz. Używam sporadycznie stacjonarnego ale 10-15 min do rozgrzewki na siłowni;)

#251 Gosc_MusicMan_*

Gosc_MusicMan_*
  • Gość

Napisano 18 marzec 2010 - 14:38

Tak sobie czytam wypowiedzi jak to się trenuje na rolce w zimie. Miałem okazje rozmawiać ostatnio z jednym z naszych kolarzy szosowych z Pro Touru. Powiedział mi cos takiego, że jazda na trenażerze w zimie to głupota, oczywiście można z 2 razy w tyg coś tam pokręcić ale nie więcej niż 45 min. Lepsze jest bieganie, narty, łyżwy, jakieś mtb, hala czy siłownia. Argumentował to tak, że jazda w miejscu wypłukuje z organizmu za dużo soli mineralnych i innych substancji i pozniej organizm potrzebuje dużo czasu aby to wszystko odbudować. Więc lepiej wyjść pobiegać niż patrzeć się w pokoju w ściane czy w monitor:)


Na czym polega roznica wyplukiwaniu sie soli itp w jezdzie na trenazeze a jezdzie na rowerze czy innym sporcie?
Rozumiem, że grając na hali wyplukuje sie tak samo jak w domu - tez obiekt zamkniety.

Wysilek to wysilek, trzeba pic przy kazdym, czy to rower, czy machanie lopata czy dziewczyna nimfomanka.

#252 mjdunker

mjdunker
  • Użytkownik
  • 123 postów
  • SkądPolska

Napisano 18 marzec 2010 - 15:25

Powiem tak jak mówi to zawodowiec, który coś w kolarstwie osiągnął to musi coś w tym być. A po polskiej elicie widać jak jeździ jak jada na zagraniczne wyścigi.

#253 Gosc_MusicMan_*

Gosc_MusicMan_*
  • Gość

Napisano 18 marzec 2010 - 17:03

Powiem tak jak mówi to zawodowiec, który coś w kolarstwie osiągnął to musi coś w tym być. A po polskiej elicie widać jak jeździ jak jada na zagraniczne wyścigi.


Z tego właśnie względu robiłbym dokładnie na odwrót :).

#254 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 27 marzec 2010 - 20:34

to jak my mamy polski pro tour z takimi przekonaniami, to ja się nie dziwię, że jeżdżą... jak jeżdżą... :-P

#255 Gosc_jarus_*

Gosc_jarus_*
  • Gość

Napisano 08 kwiecień 2010 - 20:32

Mogę coś dodać od siebie, może kogoś zainteresuję.

W tym roku nie miałem wyjścia i zostałem skazany aby przygotowywać się tylko i wyłącznie na trenażerze. Miałem nieszczęśliwy wypadek w listopadzie (otwarte złamanie prawej ręki). Przekręciłem na trenażerze ponad 4 miesiące. Trenowałem więcej niż w tamtym sezonie (chodzi o przygotowania w zimie). W tygodniu wychodziło około 12h na trenażerze (z podziałem na okresy: 3 tygodnie ciężkiego treningu + 1 tydzień na regeneracje - mniejsze obciążenie czasowe i siłowe). Efekt: od kwietnia wróciłem w końcu na dwór (hura), wytrzymałość i siła znacznie większa niż w okresie zaraz po zimie rok temu. Jestem strasznie zadowolony, że nie poddałem się w trakcie przygotowań, kosztowało mnie to sporo wyrzeczeń, wysiłku, wylanego potu - ale było warto, teraz "robię co chce na rowerze" :-D

Dodam, iż w trakcie przygotowań 2 razy wykonywałem badania wydolnościowe, korygowałem wyznaczone przeze mnie strefy pulsu i każdy trening wykonywałem z pulsometrem.

pozdrawiam

#256 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 08 kwiecień 2010 - 21:05

No to sie ziomal ( ja tez pochodze z ZG ) namordowales... A gdzie raczke "otworzyles" jak wolno spytac ??

#257 Gosc_jarus_*

Gosc_jarus_*
  • Gość

Napisano 08 kwiecień 2010 - 21:19

No a gdzież mógłbym to zrobić? Trening, właśnie zaczynałem przygotowania do sezonu.
Doszło do zderzenia z psem. Wbiegł mi nagle przed przednie koło, nie miałem żadnych szans na reakcje. Lot przez kierownicę i niekontrolowany upadek.

#258 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 08 kwiecień 2010 - 21:34

Dalej nie opisuj , bo juz zaczyna bolec .... U nas w Szwecji psa na wolnosci mie uswiadczysz. Jezdzisz z grupa w ZG ???

#259 Gosc_jarus_*

Gosc_jarus_*
  • Gość

Napisano 08 kwiecień 2010 - 21:48

Na weekend, jeśli nie ma zawodów, to niedziela 11:00 amfiteatr i ściganie (mówi się że to trening :mrgreen: ) w grupie to już standard. Natomiast w tygodniu unikam jazdy w grupie, trening w pojedynkę jest o wiele bardziej efektywny.

#260 Gosc_krakus_*

Gosc_krakus_*
  • Gość

Napisano 23 kwiecień 2010 - 14:24

dobry na rozgrzewkę, moja dziewczyna chce to kupić, ale mam pytanie.
czy taki najtańszy nie rozpadnie mi się po miesiącu?
http://www.sport-sho...ker-p-4203.html



Dodaj odpowiedź