Skocz do zawartości


Le Tour de France 2010


310 odpowiedzi w tym temacie

#241 LaMoon

LaMoon
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • SkądPoznań

Napisano 21 lipiec 2010 - 12:06

Ja myślę że Lance już dawno powinien przestać jeździć w wyścigach. Dla mnie pomimo że jest naprawdę świetnym zawodnikiem to można powiedzieć że jest to taki Schumacher F1.

#242 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 21 lipiec 2010 - 12:18

Sewi, to jest forum dyskusyjne - wyraziłem swoją opinię o Armstrongu bo po to takie forum jest. Jego start w TDF też pewnie służy działaności fundacji i walce z rakiem.

#243 sewi

sewi
  • Użytkownik
  • 236 postów
  • SkądOpole

Napisano 21 lipiec 2010 - 13:40

Ok, ja tylko wyrazilem swoj sprzeciw przeciwko przypisywaniu Lance'owi glownie negatywnych intencji. Badzmy troche bardziej krytyczni wobec siebie, a mniej wobec innych. A my Polacy niestety lubimy narzekac bardzo, widziec wiele rzeczy w czarnych kolorach i przypisywac zle intencje ludziom, ktorzy osiagneli sukces.

#244 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 21 lipiec 2010 - 13:46

Lance moim zdaniem po prostu nie trafił z formą na TdF, a jego możliwości są sporo większe niż to teraz widzimy. Już w tym roku pokazywał, że może się liczyć w poważnych wyścigach - Tour de Suisse, gdzie był drugi, F. Schleck wygrał, Andy był 14, a dla przykładu inni kolarze, którzy jadą w TdF w tym roku i są od niego lepsi, jak np. Leipheimer, byli daleko za nim. W klasykach też się pokazywał, często atakując i jadąc w czołówce. Co więcej, w zeszłym roku był przecież trzeci, po kilkuletniej przerwie. Może przetrenował się po tak długich przygotowaniach? Kiedyś, gdy wygrywał, nie zaczynał się ścigać zimą, jak w tym roku, a jest przecież zdecydowanie starszy.

#245 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 21 lipiec 2010 - 13:50

Ok, ja tylko wyrazilem swoj sprzeciw przeciwko przypisywaniu Lance'owi glownie negatywnych intencji. Badzmy troche bardziej krytyczni wobec siebie, a mniej wobec innych. A my Polacy niestety lubimy narzekac bardzo, widziec wiele rzeczy w czarnych kolorach i przypisywac zle intencje ludziom, ktorzy osiagneli sukces.


A znasz jakies powody dla których winno się mu przypisywać głównie pozytywne przymioty? Bo poza jego działalnoscią dobroczynną to widzę ich bardzo niewiele. i mam ostatnimi czasy wrażenie, że tych osób myślacych inaczej niż zdeklarowani fanboye którzy też pewnie idola znają lepiej niż on sa siebie, przybywa. i co to ma wspólnego z Polakami? Na zachodnich forach raczej wiecej jest ostatnio negatywnych watków o nim niż pozytywnych wiec udowodnij - co to ma wspólnego z polskim piekiełkiem które istnieje - nie zaprzeczam - ale czy akurat w tym wypadku?

#246 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 21 lipiec 2010 - 14:09

Przy tej całej dyskusji chciałem tylko dodac, ze akurat jestem fanem Armstronga, a jego występy na TDF zainteresowały mnie kolarstwem. Nie jestem jednak fanem bezkrytycznym. Myślę, że on miał różne powody by powrócic do ścigania się - i te przyziemne, i te bardziej szlachetne. Też mam niadzieję, że się tylko przetrenował, a jeszcze kiedyś ( gdzieś - może już na Tour de Pologne ? :-D ) pokaże na co go stac.

#247 Freeq

Freeq
  • Użytkownik
  • 400 postów
  • SkądZ żyta

Napisano 21 lipiec 2010 - 14:13

Tak w ogóle to Lance chyba nigdy nie zawitał w naszym kraju na Tourze ?
Pytam bo moja wiedza jest znikoma.

#248 wjagus

wjagus
  • Użytkownik
  • 195 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 21 lipiec 2010 - 14:19

Do Armstronga nic nie mam. Zdecydowanie wolę oglądać zwycięstwa Armstronga niż np. Cavendisha. Też mam wrażenie, że zupełnie nie trafił z formą. Zobaczymy jak na czasówce sobie poradzi ;-)
Liczę na to, że w końcu Lance pokaże się na TdP.

Pamiętajcie, że fundacja charytatywna to najzwyklejszy biznes. Gdyby nikomu się nie opłacało prowadzić fundacji, to fundacji po prostu by nie było. Nie liczcie nie wielkie serca dyrektorów fundacji.

#249 sewi

sewi
  • Użytkownik
  • 236 postów
  • SkądOpole

Napisano 21 lipiec 2010 - 14:22

A znasz jakies powody dla których winno się mu przypisywać głównie pozytywne przymioty? Bo poza jego działalnoscią dobroczynną to widzę ich bardzo niewiele.


Widze co najmniej jeden zasadniczy powod - przyzwoitosc ludzka - czlowiek jest niewinny dopoki nie udowodni mu sie ze jest inaczej.

Jesli widzisz tylko jeden pozytyw w Lance'u to gratuluje. W obecnym peletonie TDF nikt nie ma wiekszych sukcesow niz Lance i pod wzgledem sportowym dla wielu mlodych kolarzy i nie tylko moze byc niedoscignionym wzorem. Nastepny taki kolarz jak Lance nie pojawi sie szybko...

#250 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 21 lipiec 2010 - 14:34

Broń nas panie Boze przed autorytetami w kolarstwie które prześladują kolarzy mówiących niewygodną prawdę. a skad taka pewność że nikt lepszy nie pojawi się szybko?
obok przyzwoitości jest też coś takiego jak zdrowy rozsądek. Czy ja napisałem gdzieś że jest winny? Mam swoją opinię co do czystości jego osiągnięć tak samo jak wielu ludzi na całym świecie i dla mnie wybacz ale zachowam daleko idący sceptycyzm w ocenie jego "sukcesow".
Tak samo jak jak mam sceptycyzm do tego jak ktoś mi mówi że nigdy nie rpzekroczył predkości tylko dlatego że nie złapała go policja i nie zaplacił za to mandatu

#251 sewi

sewi
  • Użytkownik
  • 236 postów
  • SkądOpole

Napisano 21 lipiec 2010 - 15:03

Broń nas panie Boze przed autorytetami w kolarstwie które prześladują kolarzy mówiących niewygodną prawdę.


Chcesz powiedziec, ze Lance przesladuje Floyda Landisa, ktory mowi niewygodna prawde? A moze jednak jest na odwrot?

a skad taka pewność że nikt lepszy nie pojawi się szybko?

zdrowy rozsadek, o ktorym piszesz nizej


obok przyzwoitości jest też coś takiego jak zdrowy rozsądek. Czy ja napisałem gdzieś że jest winny? Mam swoją opinię co do czystości jego osiągnięć tak samo jak wielu ludzi na całym świecie i dla mnie wybacz ale zachowam daleko idący sceptycyzm w ocenie jego "sukcesow" ...

ok, masz prawo do swojej opinii, tylko w ten sposob mozna wszystko negowac i sceptycznie przyjac, ze kazdy bierze (Cadel Evans, Fabian Cancellara) ... Po co w ogole pasjonowac sie kolarstwem skoro wszyscy sa nieuczciwi?

#252 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 21 lipiec 2010 - 15:09

Z racji zablokowania konta za nic i niemożności pisania postów, napisałem posta, którego nie mogłem zapodać, więc zapodaje go z nowego konta, by się nie zmarnowało moje klepanie w klawisze.

Ja myślę że Lance już dawno powinien przestać jeździć w wyścigach. Dla mnie pomimo że jest naprawdę świetnym zawodnikiem to można powiedzieć że jest to taki Schumacher F1.


Trafne porównanie. Ale ja na obu tych Panów patrzę trochę inaczej niż większość opini czy nawet sami dziennikarze. Od razu na wstępie mówi, że z obydwóch Panów wielbie tylko tego co jeździ na czterech kółkach, natomiast ten na dwóch jest tylko dla mnie ikoną bez względu na czystość jego sukcesów. I owszem byłem bardzo happy kiedy dowiedziałem się o powrocie Michała do F1. Zaskoczyła mnie jeszcze bardziej wieść, że Michał wystartuje spod znaku Mercedesa. Przyjąłem to bardzo chłodno i optymisycznie, natomiast podchodzę do tego bardzo z dystansem. Dziś jest połowa sezonu, Michał jedzie jak lebioda, wszyscy wrzeszczą, że Michał się zbłaźnił, natomiast nieliczni rozumieją, że jemu chodzi o coś więcej niż tylko o samo zwyciężstwo. Chodzi o pasję, której brakuje dużej częśći zawodnikom, gdyż Ci traktująto jak pracę, a nie jak pasję.

Przekładając to na "Lansa" wydaje mi się, że jest podobna sytuacja. Owszem oboje chcą wygrać, ale nie o to im chodzi. W przypadku Lanca chodzi o fundację i o pasję, która nie pozwala mu wysiedzieć na fotelu i patrzeć jak inni śmigają na TdF. Oboje mają także swój wiek, który skutecznie uniemożliwa bycie na takim pozimie na jakim byli jeszcze 5 lat temu, plus przerwa, która spowodowała przerwanie czynnego uprawiania sportu, co z kolei dziś także ma istotny wpływ na osiągane wyniki.

Uważam, że trzeba być ignorantem by dziś naśmiewać czy wyśmiewać poczynania jednego czy drugiego. To, że pare lat temu odeszli w chwale, nie oznacza, że dziś w przypadku porażki są nieudacznikami. To są symbole swoich dyscyplin, które należy szanować niezależnie od swoich przekonań czy preferencji.

#253 LaMoon

LaMoon
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • SkądPoznań

Napisano 21 lipiec 2010 - 15:26

DeadHorse2. Nie wiem dlaczego zbanowali Tobie Twoje poprzednie konto ale wydajesz się spoko kolesiem i Twoje myślenie jest wprost proporcjonalne do bogactwa treści jaką zawarłeś w odpowiedzi.

Tym bardziej zwracam się z apelem do adminów forum o odbananowanie ów.

#254 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 21 lipiec 2010 - 21:08

Chcesz powiedziec, ze Lance przesladuje Floyda Landisa, ktory mowi niewygodna prawde? A moze jednak jest na odwrot?


wyobrź sobie że nie mam na myśłi Floyda landisa

ok, masz prawo do swojej opinii, tylko w ten sposob mozna wszystko negowac i sceptycznie przyjac, ze kazdy bierze (Cadel Evans, Fabian Cancellara)


możesz podac przykład oskarżen wobec Evansa? Bo jako żywo akurat jemu zarzucić niczego nie można. Mimo ze to mistrz Świata i coś tam wygrał w życiu to nikt mu nie zarzuca i nie zarzucał nigdy nieuczciwych praktyk. wręcz przeciwnie - Evans jest stawiany jako wzór pod tym względem.
Co do Cancellary to juz oskarżenia były - zgoda, ale mógłbym Ci wymienić tuzin kolarzy wobec których opinie środowiska sa co najmniej pozytywne. To żadna gwarancja czystości ale o czyms to mówi. W peletonie nie jeżdżą sami doperzy i to jest fakt

#255 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 21 lipiec 2010 - 21:20

DeadHorse2. Nie wiem dlaczego zbanowali Tobie Twoje poprzednie konto ale wydajesz się spoko kolesiem i Twoje myślenie jest wprost proporcjonalne do bogactwa treści jaką zawarłeś w odpowiedzi.


....i tylko wydajesz się. W tym wypadku pozory mocno mylą.

#256 miszleu

miszleu
  • Użytkownik
  • 96 postów
  • SkądWarszawa/Piaseczno

Napisano 22 lipiec 2010 - 04:55

. W peletonie nie jeżdżą sami doperzy i to jest fakt


Poza Evansem. No i Szmydem ;). A tak na serio - sportowcy wyczynowi w dzisiejszych czasach to jeżdżące apteki z równowagą organizmu ustawioną farmakologicznie w bardzo wąskim zakresie (stąd częste infekcje, zatrucia etc.) Różnica polega na tym, że szprycują ich specyfikami z jednej listy (z tej drugiej ew. w okresie przygotowawczym).Mam jednak wrażenie, obserwując chociażby ostatnie wielkie toury, że paszport biologiczny oraz zdecydowanie najsurowsze procedury kontrolne w sporcie wyczynowym (np. możliwość kontroli w domu zawodnika bezpośrednio przed ważnymi zawodami), mocno oczyściła sytuację. I o ile w poprzednich latach czarną sławę kolarstwu przyniósł przede wszystkim doping zorganizowany (operacja Puerto, potencjalnie afera z Teamem LA), to obecnie doping w kolarstwie o tyle wraca do normy, że staje się kwestia indywidualnego "zbłądzenia" zawodnika - czyli bez szczególnych różnic wobec innych dyscyplin. Przynajmniej mam taką nadzieję i abstrahuje tu od silników w rurze podsiodłowej ;) Jest też własnie paru kolarzy, którzy w żadną aferę jak dotąd się nie zaplątali- jest to chociażby Evans, nasz Sylwek i są to postacie bardzo pozytywne. Większość czołówki, włączając Contadora (choć jemu szczęśliwie koniec końców nic nie udowodniono), łączona była z różnymi aferami.

#257 kuba259

kuba259
  • Użytkownik
  • 495 postów
  • Skądelbląg

Napisano 22 lipiec 2010 - 07:12

A jak myślicie, byli tacy kolarze, którzy naprawdę nie wiedzieli, że mają podwyższone jakieś parametry i przez to dostali dyskwalifikacje? Bo tak się czasami zastanawiam, jak niektórzy mówią, że oni o tym nie wiedzieli, ale i tak im nikt nie wierzy... a może jednak nie wiedzieli i ktoś ich np. wkręcił?

#258 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 22 lipiec 2010 - 10:22

A jak myślicie, byli tacy kolarze, którzy naprawdę nie wiedzieli, że mają podwyższone jakieś parametry i przez to dostali dyskwalifikacje? Bo tak się czasami zastanawiam, jak niektórzy mówią, że oni o tym nie wiedzieli, ale i tak im nikt nie wierzy... a może jednak nie wiedzieli i ktoś ich np. wkręcił?


nikogo nie dyskwalifikuje się za podwyższone parametry. za podwyższone parametry można zawodnika wycofać z wyscigu ale nie można nałożyc kary regulaminowej. Przyklad: podwyższony hematokryt w żaden sposób nie jest równoznaczny ze stosowaniem dopingu. jest jednak przesłanką do twierdzenia ze zawodnik mający takowy mógł go stosować więc dziś drużyna zawiesza takiego kolarza do czasu wyjaśnienia i badań na stosowanie nielegalnego wspomagania. I dopiero po badaniach jest decyzja - karamy-nie karamy. A o tym ze nieświadomie możesz miec podniesiony taki hematokryt to chyba jasne bo wystarczy solidnie sie odwodnić . Po porządnym piciu alkoholu też bedziesz miał wysoki hematokryt na przykład
natomiast pewnie ci chodzi o to czy zdyskwalifikowano kolarzy którzy nie wiedzieli czy są na dopingu? nie wiem.. wydaje mi sie ze nie bo tam jest też jakas etyka i interesy które mówią że nie warto szprycować nieświadomego kolarza bo w razie wpadki nikt takiego masażysty czy lekarza nigdzie już wiecej nie zatrudni

#259 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 22 lipiec 2010 - 12:16

Zdjęcia, zdjęcia:
Dzien odpoczynku - http://www.cyclingfans.com/node/1156
16 Etap - http://www.cyclingfans.com/node/1128

#260 LaMoon

LaMoon
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • SkądPoznań

Napisano 22 lipiec 2010 - 15:12

To drugie konto DeadHorsowi też usunięto? Nie rozumiem dlaczegóż to? Przecież koleś wysmyczył bardzo fajnego, konstruktywnego posta. Nie można generalizować ludzi i szufladkować po jakiś tam wcześniejszych wpadkach. Wygląda na to że usunięto mu konto za "nicka".



Dodaj odpowiedź