Dedi startuj na maratonach o płaskim profilu i się wyrobisz. I przede wszystkim jeździj dużo.
TDP 2010 - etap dla amatorów
#302
Napisano 07 sierpień 2010 - 17:10
ja tak szybko odnosnie samej trasy - wiecie, to sa gory, wykres byl na stronie, czego sie mozna bylo spodziewac ? no przeciez jasne ze podjazdow. faktycznie gliczarow to kiler jakich malo, ale to moze nawet lepiej, na dluzej zostanie w pamieci, rajt ?
jako ciekawostke napisze ze jechalem na goralu, i nawet opony nie byly slicki tylko semislicki, ale miny ludzi i co jakis czas rzucane przez nich hasla kiedy mialem 'natchnienie' i deptalem (na 1 podjezdzie na sierockie cos mnie tknelo i z przejazdowej cos kolo 12kmh wypalilem na chyba 18 i w chwile lyknalem z 15-20 osob) to tez osobliwe przezycie. zjazdy byly na tyle krete ze na szczescie nie tracilem duzo (vmax 74kmh). najbardziej wymeczyl mnie poczatek gdzie na moim klocku naprawde musialem sie napocic zeby za duzo nie stracic do pierwszych podjazdow.
w sumie start spontaniczny, mialem nie jechac, zdecydowalem sie rano. pierwszy raz bralem udzial w tzw wyscigu szosowym. 44 open, 9 w kategorii... i az mnie naszla ochota zeby zakupic rower szosowy
#303
Napisano 07 sierpień 2010 - 17:54
Do rzeźnika14: Życzę wszystkim organizatorom jakichkolwiek imprez, żebyś nie był ich uczestnikiem.
hmm mysle ze jakbys sie wywrocil lub widzial to co ja na tej trasie przeklinal bys ja dwa razy bardziej ,nie wiem co chciales osiagnac, pierwsza dziesiatke czy setke ale jesli chciales byc w czele musiales ryzykowac a napewno dobrze wiesz ze baaardzo latwo jest nie zmiescic sie w zakrecie i nawet przy 40km/h sie wypieprzyc
dedi, ja mialem max 88km/h ale bardzo duzo ryzykowalem, chcialem dogonic grupe przede mna.to ze jestes slaby w gorach to raz,ale to ze pod 23% ktos 'niewyjezdzony' poprostu za ch*j nie wyjedzie to drugie.dla mnie trasa bylaby ok jesli zwrocono by wiecej uwagi na bezpieczenstwo a poziom trudno oceniam na wysoki
#304
Napisano 07 sierpień 2010 - 18:08
W ogóle to było to tylko 45 km i jak ktoś jeździ to Gliczarów podjechał.
Nie wyobrażam sobie nawet co byś napisał jakbyś wystartował na Pętli Beskidzkiej albo lepiej na petli Karkonosko-Izerskiej. Tam wyścig to wyścig i nie ma dystansu typu 20 lub 45 km, a scianki są gorsze i dluższe.
Tak więc nie pisz, że trasa była za trudna tylko po prostu duzo trenuj i startuj na maratonach nizinnych, a dopiero po jakims czasie uderzaj w góry.
Wujek nie chce być złosliwy, ale pamietasz jak pisałeś, że srednie które naszym zdaniem zrobia mocni mastersi sa nieosiągalne i jak ktoś zrobi 30 km/h to wygra wszystko ?
Jak widzisz trochę się na amatorskich wyścigach znamy i czasem warto posłuchac niz od razu sie kłócić.
Gratuluję wszystkim, który ukończyli. Ja niestety dzień wczesniej musialem wracac do Poznania, ale Gliczarów podjeżdżalem na treningu i wiem co czuliście
pzdr
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#305
Napisano 07 sierpień 2010 - 18:21
jaki poziom w porównaniu do tatry tour ?
ten co wygrał czyli Artur Kozak na tatrach tour był w pierwszej grupce która dojechała na metę
http://www.championc...
a była to grupa piekielnie mocna, która jak odjechała na podjeździe w Zębie, to dziękowałem Bogu że już sobie pojechali, tempo naprawdę bardzo bardzo solidne :-)
#307
Napisano 07 sierpień 2010 - 18:28
#308
Napisano 07 sierpień 2010 - 18:33
a była to grupa piekielnie mocna, która jak odjechała na podjeździe w Zębie, to dziękowałem Bogu że już sobie pojechali, tempo naprawdę bardzo bardzo solidne :-)
tak calkiem OT, Ty jechales w drugiej grupie ww wyscigu ? ja wlasnie wtedy kiedy wyscig mijal lysa polane (pierwsza grupka przejechala taka z 6-8 osob afair) wyjezdzalem z doliny bialej wody i chwile z ta 2-ga grupka jechalem (a jakze, na goralu
#309
Napisano 07 sierpień 2010 - 18:35
Wujek nie chce być złosliwy, ale pamietasz jak pisałeś, że srednie które naszym zdaniem zrobia mocni mastersi sa nieosiągalne i jak ktoś zrobi 30 km/h to wygra wszystko ?
Jak widzisz trochę się na amatorskich wyścigach znamy i czasem warto posłuchac niz od razu sie kłócić.
Zwracam honor :mrgreen: Jestem w szoku, co do wyników czołówki! Aczkolwiek nie wydaje mi się, żebym mógł nazwać zwycięzców Amatorami.
Wyniki są jak dla mnie astronomiczne. Pamiętajmy jednak o tym, co wspomniałem wcześniej o wyliczaniu średniej. Jest ona zawyżona, co najmniej o ok 2km/h.
zapraszam na moją stronę w całości poświęconą górskim fotorelacjom --> www.fotografie.nowytarg.pl
#313
Napisano 07 sierpień 2010 - 18:45
tak, jechałem w drugiej grupce w której było pewnie z 10-15 osób, w zależności od miejsca, bo raz się to rozpadało raz łączyło więc trudno wyczuć ilu nas było w tamtej okolicytak calkiem OT, Ty jechales w drugiej grupie ww wyscigu ? ja wlasnie wtedy kiedy wyscig mijal lysa polane (pierwsza grupka przejechala taka z 6-8 osob afair) wyjezdzalem z doliny bialej wody i chwile z ta 2-ga grupka jechalem (a jakze, na goralu
), to juz byl wasz prawie pod 200 kilometr pewno, a i tak tempo mieliscie niekiepskie
nie zauważyłem Ciebie :-) nie widziałem nikogo na mtb, jechałeś z nami ten pierwszy podjazd za Łysą Polaną ?
#315
Napisano 07 sierpień 2010 - 18:48
tak, jechałem w drugiej grupce w której było pewnie z 10-15 osób, w zależności od miejsca, bo raz się to rozpadało raz łączyło więc trudno wyczuć ilu nas było w tamtej okolicy nie zauważyłem Ciebie :-) nie widziałem nikogo na mtb, jechałeś z nami ten pierwszy podjazd za Łysą Polaną ?
na pierwszym podjezdzie za lysa jechal 1 gosc samotnie miedzy 1 a druga grupka, wy doszliscie go na zjezdzie zaraz za javorina, ja wtedy jechalem z nim, moze nie zwrociles uwagi ze nie naleze do wyscigu
#316
Napisano 07 sierpień 2010 - 19:07
Poza tym zwiększ wytrzymałość, nie traski 40-60 km tylko zacznij od 100 km wzwyż, wystarczy do 150., nie musisz na czas jechać, tylko w równym tempie.
Kup Garmina , np 302 treningową i można robic na nim trening po tej samej trasie z wirtualnym partnerem ( czyli z wcześniejszym czasem )
zwiększysz wytrzymałosć, będziesz rozkręcony to i siła też sie znajdzie .
Poświęć spokojnie rok na przygotowania, np od teraz, to gwarantuje ze w przyszłym roku podjedziesz wszystko.
Poza tym góry - wiesz na ile Cie teraz stać.
Poza tym zadyszke mogłeś mieć z nerwów i jedzenia za blisko startu i za mocnym startem, wydawało Ci sie że jechałeś lekko na poczatku a jak zwykle bywa wszyscy gonili choć właśnie tego nie widać.
Dobry trening - podjazd na Krowiarki.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#317
Napisano 07 sierpień 2010 - 19:22
saint, napisz jak było bo widzę że dojechałeś w czołówce !
jaki poziom w porównaniu do tatry tour ?
ten co wygrał czyli Artur Kozak na tatrach tour był w pierwszej grupce która dojechała na metę
łatwo nie było... poziomu nie ma co porównywać, bo tu było bardzo krótko i można było pojechać praktycznie na maxa od początku. dla mnie najgorsze było to, że jechaliśmy praktycznie bez rozgrzewki po pół godzinie stania w sektorach.
napisze więcej później, czekam na fotki
#318
Napisano 07 sierpień 2010 - 19:54
Jesli idzie o mnie: nie tłumacze się niczym, nie jestem w sezonie, jestem cieńki bolek, nie ukrywam tego, więc nie ma o czym mówić. Jedno jest pewne: zdobyłem doświadczenie, które jest dla mnie bezcenne, które mi wiele da w przyszłych treningach i startach. Za rok na pewno będzie lepiej! :-)
Mogłem iść na fitnes - pierwsza dziesiątka pewna na 100% a może i triumf :mrgreen:
#320
Napisano 07 sierpień 2010 - 20:36
W tym sezonie jeszcze jest http://www.rajczatour.pl/trasa.htm to przejedź, bedziesz miał dobry trening ;-)Deadhorse, Daj spokój sobie z takim wyścigiem jak już to trenuj do Pętli Beskidzkiej.





