286 odpowiedzi w tym temacie

[robo]

Co tak wszyscy zamilkli ?

 

https://sportowefakt...londynka-u-boku

 

Ciekawe czy ktoś bierze niedozwolone wspomaganie tylko po to, żeby zgarniać KOM-y na Stravie - słyszeliście o takich przypadkach ? Chociaż, pewnie to się i tak odbywa niejako "przy okazji".

 

Można by wydzielić temat "Doping w kolarstwie amatorskim/masters".

[czach]

Hej,
generalnie to nic innego nie robię. Biorę leki na astmę (od 1980 roku - nawet nie wiedziałem, co to jest rower), czasami wejście na 3. piętro bez zadyszki jest problemem, nocne ataki to w sumie norma, moja średnia to 23 km/h (wg Garmina).
Tak. Jestem KOM hunterem. :-)

Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka.



--
Marcin Trzaska /czach/

[czach]

Ot, doświadczenie czerpie z Internetu.
Dzięki wsparciu leków mam tylko zadyszkę. Nie chcesz wiedzieć jakie są skutki tej choroby.
Ja zdycham po kilku kilometrach normalnej (dla zdrowych) jazdy. Ot, taki „bonus“ z bycia chorym. ;-)
Heh, u mnie średnie tętno 130 to sukces czasami.
A, moje osiągnięcia (astmatyka): https://www.strava.c...thletes/3483150



--
Marcin Trzaska /czach/

[czach]

O właśnie. Zapomniałem.
Bez leków 70 kg. Z lekami 85 kg. ;-)
Albo mniej kg pod górę z objawami karpia po wyciągnięciu z wanny ;-) albo mniejsze problemy z oddychaniem z wanną z karpiem ;-) na plecach. ;-)


--
Marcin Trzaska /czach/

[robo]

Ja na szczęście się nie leczę. Tak mi wpadło na myśl po tych artykułach o mastersach, czy czasem nie ma takich, którzy biorą środki uznane za dopingujące, żeby móc się dowartościować zgarniając KOM-y na Stravie. Ja mam konto właściwie w celu archiwowania swoich treningów (segmenty mnie nie rajcują), ale jak czasem np. patrzę na pierwsze miejsca na segmentach, szczególnie te na podjazdach, to czasem takie prędkości średnie, jaki mają ci goście, to ja osiągam jadąc w drugą stronę   .

 

I wtedy się zastanawiam - co oni biorą ?

[Arni]

Niekiedy nie muszą, wystarczy im ważyć 60kg i wyciskać 300W, a górki 10% połyka się z blatu trzydziestką.

[Chikushou]

Wystarczy przejechać jakąś górkę, po której przejeźdzają zawodowcy w czasie wyścigu (salmopol, zameczek, gliczarów etc). Potem wejść na strave i zobaczysz dopiero, jaka jest przepaść xD, nawet najlepsi amatorzy maja jeszcze daleko do tego.

[big75]

Ale ta ,,przepaść'' robi się coraz mniejsza 

 

Taki segment https://www.strava.c...gments/10252367 co prawda nie z TDP ale z Bałtyk-Karkonosze więc obsada dużo słabsza  , końcowe 5 km czasówki na Okraj.

 

Lider segmentu Manakov- avg 24,3km/h , czas 11,10 a   np. w czasie 12,17 co daje średnią 22,1 km/h przejechał 4 ty zawodnik tegorocznej czasówki na Okraj ale ''amatorów'' . 

 

 

Manokov zajął w tej czasówce 11 miejsce tracąc na całym dystansie 11,6 km ponad 1 minute do tego co wygrał Taciaka ,czyli można powiedzieć jakaś tam szeroka czołówka .http://balkartour.pl...ełęcz-Okraj.pdf

 

( Całość trasy ciężko porównać bo Pro 1-wszą część jechali skrótem a amatorzy główną drogą )

 

 

[sirkozi]

VAM 1300 na 11 minutowym podjeździe to bez szaleństwa. Czołowi górale takie coś jadą na 1500+, więc wcale mnie nie dziwi, że amatorzy zbliżają się do zawodowców na tym podjeździe. Przykład z odrobinę dłuższym segmentem: https://www.strava.c...gments/15812499

[robo]

O porównaniu segmentów, które pokrywają się z trasa wyścigu nie mówię, bo raptem jeden wyścig mam w okolicy po której jeżdżę i wiem którzy to zawodnicy są na tych segmentach w czubie (zazwyczaj jedna data, zbieżna z datą wyścigu   ). 

[robo]

Jestem mięsożerny (a właściwie wszystkożerny) i czasem jego propagowanie wegetarianizmu/weganizmu wydaje mi się zbyt nachalne, to niektóre filmy oglądam i uważam, że są ciekawe. 

 

 

Jeszcze raz - można by wydzielić temat o dopingu wśród amatorów, bo te posty ze sprawą Froome-a nie mają wiele wspólnego.

[cauchy]

https://naszosie.pl/...o-sezonie-2019/

[Siara_iwj]

No to sobie nie podopinguje już w tym sezonie, bo połamał się na jakimś lekkim treningu. Thomas przejmuje pałeczkę lidera na Toury.

[nick]

Nie na lekkim tylko na trasie czasówki. Miał pecha, bo kiedy sięgnął po salbutamol, żeby sobie wziewnąć, akurat dostał podmuch wiatru i wylądował na murze pozdr

[Kamil444]

Pokemony z was i tyle szkoda chłopa

[beskidbike]

Ja tam się cieszę, ale nie z jego wypadku, bo nikomu źle nie życzę, tylko nie będę musiał patrzeć na tego nomen-omen "połamańca". 

Jego styl jazdy, patykowata sylwetka, pozycja, powodowała u mnie objawy alergiczne

[nick]

Pewnie kazdy z nas ma swoje sympatie i anty. Nikt się chyba nie cieszy , że się połamał, chociaż mnie jego styl też nie przypadł do gustu. Fakt, jest efektywny, ale to nie wszystko.  pozdr

[sirkozi]

Pokemony z was i tyle szkoda chłopa

 

Ciężko się nie zgodzić. Swoją drogą, obrażenia ma bardzo poważne, ale przy uderzeniu w mur z prędkością 54 km/h mogło się skończyć tragicznie.