1491 odpowiedzi w tym temacie

[TomeK.]

W niedługim czasie dojdziesz do wniosku, że 50%-60% to nie regeneracja, tylko strata czasu na rowerze, bo lepiej w tym czasie poleżeć, albo iść na spacer.
Trudno mi nawet sobie wyobrazić jazdę rowerem z tętnem 50% hrmax.

Każdy organizm jest inny i nie można tak jednoznacznie stwierdzić, że jazda na 50-60% HRmax to strata czasu. Gdy byłem w formie z odpoczynkowych przejażdżek wracałem ze średnimi w okolicach 29-30km/h przy tętnie 95-105uderz/min. Znalazłem wpis w dzienniczku: dst. 50km, średnia prędkość 30.3km/h, średnie tętno 94uderz/min, przewyższenie 200m (HRmax w tamtym czasie 196-197uderz/min). Tak więc nawet 50% nie było. A chyba nie chcesz powiedzieć, że jazdę ze średnią w okolicach 35km/h można nazwać odpoczynkową? (przy czym ja jestem 'typem', któremu ciężko wchodzi się na wysokie tętna)

[p.o.s.t]

Dokładnie . Rozumiem naprawdę wszystko. Również to, że jestem wysokotętnowcem, ale ja mam 50% Hrmax jak się w przerwie w treningu odlewam przy rowie. Możesz mieć 3-5-8% mniej ode mnie, ale na pewno nie poniżej 50% własnego Hrmax przy takiej prędkości. Chyba, że z górki z wiatrem.

[xubix]

To ja chyba muszę zainwestować w lepszy pulsometr [mój to 40zł z allegro].. Może to przez to takie dziwne wychodzą "wyniki"..

Co polecacie ? do 100-150zł max... bo np. też się kompletnie zmęczony prawie nie czułem.. no i bardzo długo mimo wilgotności łapie sygnał.. baterie nowe.. często gubi..

edit: dobra.. widzę jest specjalny temat nt. pulsometra.. poszperam..

[xubix]

Jutro chcę zamówić [licznik z pulsometrem w jednym] http://www.cyklotur....T=T&PD=&WSZDZ=T :roll: powinno być lepiej..

[wiki]

Na tym pulsometrze/liczniku Twoja średnia HRmax z treningu (na którym uzyskasz Avg 30km/h), będzie nie mniejsza niż 75%hrmax, a nie 49%.

kot szosowiec nie do końca...a warunki podczas jazdy (z wiatrem/pod wiatr), a nachylenie (w dół/w górę) ??? Czysto teoretycznie teraz: odcinek z a do b, droga jak stół, z wiatrem i nachylenie minimalnie w dół (-1% wystarczy, jest to odczuwalne wyraźnie na dłuższych odcinkach) i taką trasę można przejechać minimalnym kosztem, dodatkowo jeżeli poziom wytrenowania jest odpowiedni...

Podam na swoim przykładzie. Odcinek z Zakopanego do Szaflar, jakieś 16 km cały czas delikatnie w dół (dwa krótkie, po około 200 m podjazdy), ta trasa tak się składa to 30 na 31 dni w miesiącu z wiatrem, na góralu, średnia 30 km/h i nie pójdzie mi wyżej niż 150 bpm, co w moim przypadku to da mniej więcej przedział 60-70%.

[TomeK.]

Chyba wkradł Ci się błąd we wskazaniu pulsometru, bo nie jest możliwe, abyś przy średniej prędkości 30km/h, miał średnie tętno <50%hrmax.

Możesz mieć 3-5-8% mniej ode mnie, ale na pewno nie poniżej 50% własnego Hrmax przy takiej prędkości. Chyba, że z górki z wiatrem.

No cóż, Wasze "nie jest możliwe" kontra moje prawidłowe parametry z treningów - można i tak. Nie o tym jest ten temat, ale dokończe co zacząłem. Przede wszystkim (o czym wspomniałem wcześniej) są to dane z czasów kiedy byłem w formie, tzn. środek sezonu, a nie luty. Bywało, że przed treningiem, schodząc z trzeciego piętra zatrzymywałem się na chwile przed blokiem ze znajomymi i tętno potrafiło spadać poniżej 40uderz/min (stojąc przy rowerze). I nie był to błąd pomiaru - ikona na monitorku 'pykała' równo z rzeczywistymi uderzeniami serca. Co do zjazdów - gdy w czasie przejażdżek przerywałem kręcenie na zjazdach to przy dobrych dniach tętno potrafiło spaść do 40-45uderz/min. Chwilowe tętno spoczynkowe (ale nie mierzone rano) 30-32uderz/min pewnie też "nie jest możliwe", lub wkradł się błąd. Jednak przy pomiarze ręcznym (w innym czasie) trwającym minute, gdzie jedna dłoń na serduchu, a w drugiej trzymany stoper, nie można już mówić o zakłóceniach czy źle działającym pulsometrze, a bywało 33-35uderz/min. A życiówka 100km (płasko z nawrotem w połowie) niemal 40km/h przy tętnie poniżej 150uderz/min (solo) świadczy pewnie raz o źle działającym pulsometrze, a dwa o źle ustawionym liczniku W tej chwili gdy patrze na dane z treningów z tamtego okresu, jak np. 150km (solo), 36km/h, 140uderz/min, 1400m przewyższenia, też mi ciężko w to uwierzyć, ale tak było - o tamtym okresie mogę powiedzieć, że miałem nogę (jak na moje możliwości). Koniec gadania nie na temat.
Zapomniałem wcześniej dodać - nie ważne kto z jakim tętnem i pod co podjeżdża. Ważne kto zrobi to najszybciej. Ktoś ma takie i takie spoczynkowe, takie i takie maksymalne - znaczy to tylko tyle, że takie ma, nic więcej.

[xubix]

Na tym pulsometrze/liczniku Twoja średnia HRmax z treningu (na którym uzyskasz Avg 30km/h), będzie nie mniejsza niż 75%hrmax, a nie 49%.

nie rozumiem ?!

[wiki]

i nie pójdzie mi wyżej niż 150 bpm, co w moim przypadku to da mniej więcej przedział 60-70%.

no wiki - jaki ty masz hr max że 150bpm w wieku 31 lat to 60-70% ??

214.

I od razu (zanim pojawią się być może jakieś złośliwe komentarze) chcę napisać, że przykład tego odcinka z a do b udowadnia tylko, że można - bo żaden ze mnie kozak itd, jeżdżę na tej trasie bardzo często, odcinek bardzo specyficzny i można go naprawdę bardzo szybko pokonać małym nakładem sił.

[xubix]

kot szosowiec, możesz mi wytłumaczyć poprzednią kwestie ? tzn. będzie dobrze mierzył czy nie ? bo się zgubiłem już w pewnym momencie..

[wiki]

wicklowman - przeczytaj uważnie jego wypowiedź.
Mowa jest o dystansie 50 km, więc nadal uważam, że nie jest możliwe 49%.

Czytałem, czytałem. Generalnie chodziło mi nie o odległość a oto, że droga i warunki i takie tam. W moich rejonach takiego długiego odcinka (jak opisywany przeze mnie 16 kilometrowy) nie ma i chyba nie tylko u mnie. Powiem Ci, że jakby był to bym to sprawdził z czystej ciekawości

[mariusz k]

Chyba wkradł Ci się błąd we wskazaniu pulsometru, bo nie jest możliwe, abyś przy średniej prędkości 30km/h, miał średnie tętno <50%hrmax.

Dlaczego, jest to jak najbardziej możliwe. Zależy jaki kto ma organizm i na ile jest wytrenowany, a akurat TomeK prezentuje naprawdę wysoki poziom. Druga sprawa to okres w którym robimy dany trening, czy jesteśmy w ciężkim treningu, czy w okresie regeneracji. Zdarzało mi się wielokrotnie robić przejażdżki regeneracyjne na pulsie 110-120 ze śr ok 28-29km/h a na światłach puls spadał nawet do 50ud/min.

A odnośnie treningu to u mnie niestety znów śnieg (na szczęście niezbyt dużo) i zimówka poszła w ruch trochę ponad 130km. Tak po z tym nie lepiej zamiast trenażera sprawić sobie zimówkę za grosze i trenować na dworze, w większości przypadków wyjdzie to na plus w porównaniu z trenażerem.