161 odpowiedzi w tym temacie

[HarveyDent]

Halo, psychiatryk ? Przyjedźcie na forum szosowe

[Prozor]

Psychiatryk przyjechał. Grzegorz się doczekał. Dwa tygodnie urlopu. 

Poprawka: użytkownik jest zawieszony do 12 grudzień 2019 - 22:37

Powód: odzywka na @, że pozostawione mu prawo do napisania skargi do admina na decyzję oraz pozostawioną możliwość przeglądania forum mogę sobie wsadzić (i mam wiedzieć gdzie).

Co za dużo, to nie zdrowo. Po powrocie będzie na cenzurowanym.

 

Co więcej mam problem - wlazł mi na Strava, najpierw wpisał komentarz:

Niezła kurwa z Ciebie

 

 

Póżniej przerobił na:

grzesiek maluszczak

Panie Prozorowicz, chyba faktycznie jest coś z Panem nie deseń .Tworzysz tematy przystosowane , a jak ktoś tam pisze to blokujasz, a w dodatku jakaś gimbaza rządzi i robi z Ciebie bałwana. Pozdrawiam. Chłop 50 lat ale z daleka coś widzę że nieźle pszteykniety. . Usuń moje konto na szosa org bo takich jak ty to ja widziałem miliony koksiku

 

No i zgryz. Dać mu ochłonąć, czy faktycznie spełnić życzenie...

 

[d.m.]

Usuń na wieczność. Nawet się nie zastanawiaj. Co on tu wnosi?

[mess]

Serio?

Czyli dla mężczyzny 70 kg jadącego 40 km/h po płaskim na przeciętnym rowerze szosowym to około 360W.

To teraz proszę o informację ile watów jest niezbędne dla utrzymania prędkości 4:30 dla takiego samego mężczyzny biegnącego po tartanie (lub innej idealnej powierzchni) i ewentualnie dla 45 kg kobiety i 100kg mężczyzny? No co Ty powiesz? Widzisz jakąś różnicę?

 

to tak tylko jako ciekawostke, po płaskiej pętli przy 84kg średnia równe 40kmh z godziny jazdy wymagała równiutkie 300W

 

a co do tematu ->

 

w zimie precyzyjny i mocny trening - trenażer, za to treningi o niskiej intensywnosci staram sie na zewnatrz ile sie da.

Z trenażerem jest taki problem, ze jak tylko w domu sie smiga to na wiosne nima odpornosci i mozna wiele stracic, dlatego i sam i zalecam wszystkim podopiecznym przynajmniej 1-2 treningi/tydz na zewnątrz

Natomiast niektore treningi to tylko trenażer, nie ważne czy lato czy zima, jak ma być precyzyjnie to wchodzi trenażer :S

[Pedroza]

Co do trenażara . Można na nim zrobić bardzo precyzyjny trening co do wata co do joty . Wiec to jest jego sporo plus . Co do Pana GM . Ten typ kocha swoje komy sprawdza każdego dnia czy jakiegoś nie stracił . Udaje ze na nie nie jeździ a taka prawda się na nie napala .... Robi segmenty by mieć więcej komów . Jeśli na jakimś segmencie jest 2 czy 3 robi kolejny segment dłuższy czy krótszy by tylko mieć koma .... Nie szanuje nikogo wiec ten ban jest pogratulowania 

[Prozor]

Muszę tych nowych użytkowników sprawdzić. Pierwsze posty i to w tym temacie. Coś mi to podejrzanie wygląda. Do regulaminu dorzucę obowiązek przywitania się. 

 

Sprawdzone, Warszawa i Lublin (kolejność losowa), czyli nikt z obecnych ani ze zbanowanych - tak dla informacji nadgorliwców, którzy zaraz wyskoczyliby, że ktoś tu robi sobie dodatkowe konta. Z drugiej strony nie wykluczam możliwości łączenia przez proxy... 

[Pedroza]

Obserwuje forum od długiego czasu i to dzięki Adamowi K . Który mnie informuje o poczynaniach Pana GM . To nie tylko zdobywca komów ale też wielki podrywacz ze stravy XD . Przepraszam ze to nie w temacie ale jakoś mnie tak naszło 

[Prozor]

Mniejsza o to, jednak upraszałbym o uaktywnienie się nie tyle w wątkach o popierdółkach, co raczej w wątkach dotyczących stricte kolarstwa szosowego .

 

Kolejne wpisy nie dotyczące tematu wątku będą kasowane bez ostrzeżeń, a użytkownicy nagradzani punktem karnym.

[Pedroza]

Ostatnio testowałem trening w ciemności z lampkami i sam nie wiem czy nie lepiej o tej porze roku na krótki trening wybrać interwały na trenagerze . Szybko krótko i na temat . Chris Bordman praktycznie cała karierę trenował stacjonarnie 

[Arked]

Nie mam nic do jazdy po zmroku jednak co to za trening? U mnie lasów i bezdroży nie ma. Przy wszystkich drogach są domy (rozproszone osadnictwo). Do tych domów dojeżdżają samochodami ludzie, którzy nie chcą cię widzieć na drodze. Do tego dochodzą pospuszczane psy dla których jesteś jedyną rozrywką i atrakcją dnia oraz dym z kominów z całą tablicą Mendelejewa. Przygoda? Tak. Tragikomedia? Tak. Trening? Nie.

[sthEn]

Osobiście nie trenuję, tylko "jeżdżę na pałę cały rok", ale takich farmazonów to po grzegorzu się naprawdę nie spodziewałem. Mam wrażenie, że to bardzo wyszukany trolling, na który wszyscy się łapiemy. 

[sthEn]

Jako że temat jest o treningach na trenażerze, a nie o Grzegorzu - co prawda nie jeżdżę na Zwift, bo posiadam najtańszy na świecie trenażer z Decathlonu, ale każdą zimową "sesję" wspominam tak samo - szukanie żyletki albo potłuczonej butelki do rozcięcia żył w połowie monotonnej i CHOLERNIE MĘCZĄCEJ jazdy. Mam nadzieję, że na przyszły rok znajdę fundusz na porządny sprzęt.

[sthEn]

Ja wiem, jestem mistrzem teorii

 

Problem w tym, że bez pomiaru mocy i na trenażerze za 399zł nie jestem w stanie pilnować sensownie żadnych liczb. Wystarczy inne docisnięcie rolki, i kompletnie inna jazda. Tak samo z prawdziwą jazdą - trasa 100km z avg 30+ nie mówi mi kompletnie nic, oprócz tego, że prawdopodobnie miałem fajny wiatr w plecy Dlatego napisałem, że "jeżdżę na pałę cały rok", a nie trenuję, co i tak jest lepsze, niż siedzenie na kanapie. 

 

W przyszłym roku zainwestuję pewnie w pomiar mocy i porządny smart trenażer na zimę, i mam nadzieję, że zacznę w końcu uskuteczniać coś sensowniejszego. Na razie gravelowa zima przede mną, oczywiście "na pałę" 

[sthEn]

Ja wiem, ANT+ i jechana. Ale to nie to samo jednak