122 odpowiedzi w tym temacie

[macior]

Jeśli coś jest dokręcone z odpowiednim momentem, a mimo wszystko wymaga poprawek to po co była ta procedura?

Jak kupisz nowy samochód to raczej masz nadzieję, że do najbliższego przeglądu nie powinieneś robić nic poza tankowaniem benzyny i płynu do spryskiwaczy, a nie nasłuchiwać co się akurat odkręca.

Z ciekawości , po wymianie kół w samochodzie też ich nie sprawdzasz po 50-100km od przełożenia  ? bo teoretycznie jak raz dokręciłeś prawidłowo to nie powinieneś, jednak czy to Continental czy Barum czy Pirelli zalecają po takim dystansie dokonać kontroli.

Bo wg mnie jest to to podobna sytuacja do skręconego nowego roweru który podczas normalnej eksploatacji mógł się gdzieś poluzować.

[Bzyk]

Szczerze to ja nigdy nie sprawdziłem, a robię 50 kkm rocznie i nic się nie stało od XX lat.

[macior]

W takim razie oby tak zostało ;-)

 

Edit : i mam na myśli dokręcanie kluczem dynamometrycznym , bo jak się dokręca nogą, to pewnie nie trzeba poprawiać bo zamiast okolic 110-140Nm robi się ponad 200 ;-)

 

Sam od czasu gdy w Insigni na autostradzie coś zaczęło mi hałasować przy kołach i okazało się że trzeba dociągnąć śruby , to sprawdzam zawsze po pewnym dystansie od przełożenia.

[artho]

Z ciekawości , po wymianie kół w samochodzie też ich nie sprawdzasz po 50-100km od przełożenia  ? bo teoretycznie jak raz dokręciłeś prawidłowo to nie powinieneś, jednak czy to Continental czy Barum czy Pirelli zalecają po takim dystansie dokonać kontroli.

Bo wg mnie jest to to podobna sytuacja do skręconego nowego roweru który podczas normalnej eksploatacji mógł się gdzieś poluzować.

Ja nie sprawdzam, bo każdy współczesny samochód poinformuje mnie jeżeli mamy braki w ciśnieniu opon. Oczywiście ciężko o perfekcyjny pomiar (zwłaszcza metodą pomiarową wykorzystywaną w samochodach ), ale gdy jest mało z pewnością prędzej czy później da znać.

 

I o ile w sumie zgodzę się, że w przypadku rowerów nieraz jeden będzie trochę lepiej inny trochę gorzej poskładany, tak trochę mnie przeraża porównywanie tematu do samochodów - bo faktycznie, od prawie 60kkm od zakupu nie dokręcałem samodzielnie wahacza i przyznam, że wolałbym aby był dobrze dokręcony. W rowerze tak samo.

[Czarny8]

Ale tutaj nikt nie mówi o ciśnieniu w kołach tylko o śrubach. Czujniki nie dadzą znać, a w pewnym momencie możesz zostać bez jednego koła

Wysłane z mojego ONEPLUS A6013 przy użyciu Tapatalka

[artho]

W rowerze szosowym kontroluję ciśnienie przed każdą jazdą - może przesada. Na mechanice samochodowej natomiast się nie znam i przyznam, że chciałbym aby taki stan rzeczy pozostał . Natomiast flaka mimo wszystko czuć i widać.

 

W związku z czym jeżeli z serwisu (jeszcze dodatkowo "zerowego"), serwisant może wypuścić niepodokręcany rower.. to ja podziękuję takiemu serwisowi ale jednak skorzystam z innego.

[alterego]

Z ciekawości , po wymianie kół w samochodzie też ich nie sprawdzasz po 50-100km od przełożenia ? bo teoretycznie jak raz dokręciłeś prawidłowo to nie powinieneś, jednak czy to Continental czy Barum czy Pirelli zalecają po takim dystansie dokonać kontroli.

Bo wg mnie jest to to podobna sytuacja do skręconego nowego roweru który podczas normalnej eksploatacji mógł się gdzieś poluzować.

Jeśli widzę, że dokręcane było kluczem dynamometrycznym to nie sprawdzam.
Może kiedyś przez to zginę, a wraz ze mną jakieś 99% osob, które zmieniają koła w serwisie. Jednak idąc tym tokiem rozumowania to odbierając samochód z przeglądu powinienem po nich sprawdzić, czy czegoś czasem nie zapomnieli dokręcić.

[Argi]

Sorry, ale sprawdzanie dokręcania "po pierwszej jeździe" jest najbardziej bezsensowne, jak tylko może być. Albo ufamy serwisowi/składaczowi, że poskręcał to wszystko momentem, albo sprawdzamy kluczem dynamo przed pierwszą jazdą.

W przedmiotowej Emondzie, jeśli np. siodło zostało przykręcone zbyt słabo to zjedzie w dół po rurze  i zaj...ście ją przerysuje. Temat nieodwracalny. Jeżeli niedokręcony mostek spowoduje, że na zjeździe kierownica zanurkuje w dół, to możesz już nie mieć okazji do złożenia reklamacji. Widziałem taką akcje w rowerze Scott Foil.

U mnie wyglądało to tak. W oczekiwaniu na rower zakupiłem klucz dynamo i zaraz po zakupie sprawdziłem sobie wszystkie śruby.

Inna sprawa, że w poprzednim rowerze Alu, w ciągu roku od zakupu jedyne co dokręciłem to baryłkę od tylnej przerzutki. O ćwierć obrotu po 6 miesiącach. Można? Można.

[artho]

I jak dużo było przykręcone niepoprawnie? Za słabo bądź za mocno?

[Argi]

Generalnie wszystko było OK z wyjątkiem mostka, który wymieniali mi "na szybko" przy odbiorze i przykręcili byle jak.

 

P.S. W przypadku mojej Emondy uspokajająco działa na mnie napis "Assembled in Germany" 

[manfred]

uspokajająco działa na mnie napis "Assembled in Germany" 

Przecież Niemiec w ogóle nie dotykał  Twojego roweru albo Ukrainieć albo Polak a z tym bywa różnie :-)

[g88]

Nie wiem, po co ta dyskusja  
Jeden pisze o dokręcaniu kół, a drugi o czujniku ciśnienia kół w samochodzie  

Prawda jest taka, że większość śrub wymagała dokręcenia, dokręciłem i po temacie.

[g88]

Dostałem informacje z serwisu Treka, że wszystkie ramy nowej Emondy są przygotowane do montażu Ultegry Di2. Dostałem nawet schemat prowadzenia przewodów. Wezmę się za to w Październiku  

Pomiar mocy Inpeak zamontowany, działa bez zarzutu. Dorzuciłem jeszcze pomiar prędkości Bontragera Duo Trap S, bo Garmin nie chciał działać na odcinkach zalesionych i pokazywał jakieś dziwne wskazania. 

Obniżyłem mostek (2 cm) i prawie godzinę mocowałem się z górnym łożyskiem sterów, które nie chciało wrócić na swoje miejsce. Jednak poprzednie ustawienie było bardziej komfortowe, na razie tak zostawię a na bikefittnigu najwyżej poprawią. 

Teraz czekam na koła, za jakieś 2 tygodnie powinny do mnie dotrzeć

[manfred]

Zdrowemu pomogą mi niestety BF nie pomógł. Dalej mam ból w plecach czyli co składać reklamację? ;-) A tak serio ciekaw jestem Twojej opinii po BF.

[Bzyk]

Zdrowemu pomogą mi niestety BF nie pomógł. Dalej mam ból w plecach czyli co składać reklamację? ;-) A tak serio ciekaw jestem Twojej opinii po BF.

 

To znaczy, że masz źle ustawioną dalej pozycję. Po mniej więcej 2 tygodniach powinieneś jechać na korektę. 

[g88]

Też mam problem z plecami, powiedziałem przez telefon co mi dolega i stwierdzili, że znają temat. Za tydzień dam znać jak to wyglądało  

[dmxzor]

Dorzuciłem jeszcze pomiar prędkości Bontragera Duo Trap S.

 

Dla mnie to mega słabo wyglądające rozwiązanie jednak, ale to chyba tylko kwestia gustu.

 

Osobiście wolę Magene zarzucony na przednią piastę i wszystko ładnie śmiga.

[artho]

Też polecam opcję napędzaną akcelerometrem, u mnie akurat Garmin Speed Sensor 2 na tylnej piaście spisuje się świetnie.

 

DuoTrap niby fajnie schowany ale te magnesy.. (znowu ktoś mnie skrzyczy, że coś nazywam średniowieczem no ale ja taki magnesik pamiętam z lat 90tych i licznika na kabelku).

[Yudo]

Też polecam opcję napędzaną akcelerometrem, u mnie akurat Garmin Speed Sensor 2 na tylnej piaście spisuje się świetnie.

 

DuoTrap niby fajnie schowany ale te magnesy.. (znowu ktoś mnie skrzyczy, że coś nazywam średniowieczem no ale ja taki magnesik pamiętam z lat 90tych i licznika na kabelku).

 

Taaa. Bo żaba na piaście to nowoczesność....

Przypomina żabę z footpodów do biegania z pierwszej dekady wieku.

Jak srm przestanie wymagać magnesów do kadencji znaczy, że rozwiązanie z akcelerometrami dojrzało.

Akurat z pół roku temu robiłem testy duotrapa (chyba pierwszej wersji w tylnych widełkach) vs czujniki z akcelerometrami (magene s3+, garmin v1, xoss).

Manges bił szybkością zmian o około 0,5 sec. (a wbrew pozorom to widać jak cholera przy przyśpieszeniach).

Akcelerometr jest wolniejszy.

By nie było różowo akcelerometr wygrywa, gdy wozi się rower w środku samochodu. Bo magnes potrafi przy majstrowaniu rowerem się poruszyć do stopnia nieużywalności.

[g88]

Szczerze to samego Duo Trapa prawie nie widać. Połowa wchodzi w ramę a magnes jest widoczny tylko na postoju. Mi to ogólnie nie przeszkadza, aż takim estetą nie jestem