Oczywiście, tutaj pełna zgoda - warunki decydują.
Smar do Łańcucha
#782
Posted 08 May 2016 - 07:37
To i ja się wypowiem w końcu forum. Używam Rohloffa od 2 lat i jak bym nie smarował zawsze mam łańcuch brudny, dzisiaj jestem właśnie po czyszczeniu i wybrałem z napędu pełno syfu. Jak na mnie to to się musi brudzić.
Jest jeszcze taka opcja że ja nie potrafię łańcucha nasmarować, jednak próbowałem już różnych metod i sposobów zawszę napęd czarny.
#783
Posted 08 May 2016 - 10:17
Jeszcze raz powtórzę - smar to nie bród.
Obecnie łańcuchy smaruję Rohloffem, ale .... czytając kilka wcześniejszych wypowiedzi postanowiłem wypróbować coś innego i kupiłem olej przekładniowy GL-5 o lepkości 85W-140, ale nie polecany K-2, tylko HIPOL - producent: OPLEN.
Po prostu nie chciało mi się kupować przez internet, tylko poszedłem do drugiego sklepu motoryzacyjnego (w pierwszym nie mieli ) i poprosiłem olej o tych parametrach.
Teraz pozostaje zaopatrzyć się w dozownik do zakraplania - pewnie jakaś buteleczka po dedykowanym smarowidle rowerowym się znajdzie.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#784
Posted 08 May 2016 - 12:21
Teraz pozostaje zaopatrzyć się w dozownik do zakraplania - pewnie jakaś buteleczka po dedykowanym smarowidle rowerowym się znajdzie.
Zamiast zakraplania znacznie lepszym rozwiązaniem jest mały pędzelek, jak do malowania farbami.plakatowymi. O wiele większa precyzja i wygoda, dzięki czemu nie ma ryzyka, że coś skapnie/spłynie tam gdzie nie trzeba.
#786
Posted 09 May 2016 - 11:30
Rolka kupiłem niedawno i rzeczywiście jest wydajny w stosunku do np. finish line, ale to co się dzieje z łańcuchem to masakra. Nie chodzi mi o czarny kolor tylko o to, że na ogniwach mam jakiś brud, coś w stylu piachu i to samo na kasecie między koronkami oraz mam to badziewie na kółkach przerzutki. Też tak macie po tym "cudzie" o nazwie rohloff?
#787
Posted 09 May 2016 - 11:59
Ja nie mam niczego takiego , używam rohloffa ale głównie do MTB i morgan blue do szosy. Uważam, że jeżeli macie takie problemy to źle czyścicie/smarujecie bo nie ma innej opcji. Widziałem filmiki o czyszczeniu rowerów jak ludzie to robią to niektórzy tylko szczotką/szmatką przecierają blaty przednie albo pomijają kółeczka.
Jeżeli wyczyścimy cały napęd czyli kółeczka, blaty, kasetę i łańcuch ale naprawdę porządnie i dokładnie (wystarczy np. że zosawimy w jednym fragmencie kółeczka trochę brudu/jakąś czarną grudkę albo wyczyścimy zeby blatów ale pominiemy łączenia blatów gdzie często też jest brud pomiędzy i z boku ładnie nam chwyci łańcuch to cały napęd będzie czarny bardzo szybko), a następnie posmarujemy łańcuch kropląc na ogniwo i potem zbierając nadmiar to nie ma opcji żeby były jakieś grudy czy inny syf (chyba, że jedziemy w blocie/ulewie w terenie). Ewentualnie dużo jest oleju i nie wytarte wtedy też syf złapie.
Reasumując tak jak pisali inni - dokładnie wyczyścić całość, nasmarować, przetrzeć przed i po pierwszej jeździe jeśli widać, że jest taka potrzeba i napęd jest srebrny i wytrzyma w takim stanie prawie do następnego smarowania jeśli ktoś jak np. ja jeździ tylko w suchych warunkach (mówię o szosie) i nie smaruje w odstępach 1000km.
I nie trzeba kombinować z olejami przekładniowymi czy castrolami samochodowymi - sorry ale olej "rowerowy" jest tak tani, dziwię się że komuś się chce w takie coś w ogóle bawić.
- superfrog likes this
#790
Posted 11 May 2016 - 08:21
A co to za różnica, jak go wytworzono? To nie alchemia ani homeopatia - jeżeli olej ma te same substancje w składzie, to będzie smarował tak samo
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#792
Posted 11 May 2016 - 09:43
Jest specjalnie zaprojektowany dla bardzo obciążonych przekładni samochodów sportowych i samochodów z napędem na 4 koła, różnica w cenie 5zł od mineralnych, ale za to prawie bezwonny, niektóre przekładniowe mają strasznie intensywny zapach, jak ktoś trzyma rower w domu to ma to znaczenie.
#794
Posted 11 May 2016 - 11:18
różnica w cenie 5zł od mineralnych, ale za to prawie bezwonny
To wyłącznie kwestia filtrowania. Dobrze odfiltrowany mineralny może mieć dokładnie taki sam skład jak syntetyk.
To nie metoda produkcji decyduje o właściwościach, a składniki w ostatecznej mieszance (po oczyszczeniu).
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#796
#797
Posted 14 May 2016 - 21:09
Muszę zakupić tego k2, na razie zakupiłem shimano PTFE. Niestety rolhoff to klęska na całej linii. Może i by zdał egzamin jeżdżąc po 10km dziennie i za każdym razem go przecierać szmatą, a dziś pyknąłem 150km za jednym razem i zgroza wizualnie i do tego doszło jakieś trzeszczenie łańcucha jadąc bardzo powoli, czyli mała kadencja. Napęd specjalnie wyczyściłem bardzo dokładnie przed nasmarowaniem i niestety to nic nie dało :-(
#798
Posted 16 May 2016 - 09:27
Jak to już ktos ujął temat wicznie żywy. Przejechałem już jakieś 800km na K2 przekładniowym. Bardzo lepki. Dobrze siedzi w łańcuchu. Zbiera pyłu i piasku tyle co inne oleje. Brudzi podobnie, może trochę mocniej. Po każdej jeździe trochę przecieram szmatą lekko tłustą i szczoteczką na szybko wymiatam widoczne grudki. Kiedyś używałem FL zielony i PTFE, oba mocno płynne. Łańcuch mokry. Przecierałem, kilka km i znów mokry. Przecieram, kilka km,...i w końcu suchy i nienasmarowany.
Podsumowując swoje 3gr. Nie ma złotego środka. Przy każdym smarowaniu trzeba regularnie czyścić i dosmarowywać. Ot co.
Aha, no i te oleje nierowerowe jednak dużo taniej wychodzą.
- sts likes this
#799
Posted 16 May 2016 - 12:47