
Lance Armstrong - historia subiektywna
#102
Napisano 26 sierpień 2012 - 21:25
Cytat
To może podaj źródło swoich informacji. Generalnie cieszą mnie ludzie, sprowadzający wszystko do stwierdzenia "wszyscy biorą". Masz jakieś wtyki w ekipach World Touru, a może Twoim lekarzem rodzinnym jest np. Fuentes :mrgreen: Ja uważam, że doping jest dość powszechny w profesjonalnym sporcie (nie tylko w kolarstwie), ale mówić że wszyscy biorą, to trochę dziecinne....bo wszyscy się wspomagają.
Nie wiem czy to tylko moje odczucie, że kolarstwo, to takie oczko w głowie WADY. Wszystkie przypadki złapania na dopingu albo nawet same podejrzenia, są hucznie nagłaśniane przez co później mamy efekty w postaci ludzi mówiących "wszyscy kolarze biorą"
#103
#104
Napisano 26 sierpień 2012 - 21:55


A tak całkowicie poważnie. Nie myl informacji/faktów z opinią. To moja opinia, że wszyscy się wspomagają i nie muszę mieć na nią dowodów. Po prostu słucham fachowców od kolarstwa (choćby Jaroński), którzy zjedli na tym sporcie zęby i nawet nie próbują ściemniać, że jest inaczej. Bo nie jest.
#105
Napisano 26 sierpień 2012 - 23:22
Głównym celem śledztwa federalnego było ustalenie czy doszło do defraudacji państwowych pieniędzy (udowodnienie dopingu miało być tylko środkiem do tego celu). Armstrong nie został uniewinniony - nie postawiono mu nawet zarzutów. Śledztwo zostało umorzone zanim się na dobre rozkręciło, bez podania przyczyn. USADA twierdzi że nie miało dostępu do materiału dowodowego z tamtego śledztwa, i w tym wypadku używa dowodów z własnych źródeł.
Chodzi głównie o zeznania świadków, których nazwisk nie chcą podać w obawie przed ich zastraszaniem (vide sprawa Simeoniego).
Teraz kiedy Armstrong wreszcie mógł stanąć i odeprzeć konkretne zarzuty, nagle stwierdził "nie mam do tego siły, to jak walka z wiatrakami". Tyle że USADA, o czym niektórzy zdają się zapominać, to nie jest jakiś tam były kolega który może sobie zmyślić co chce, tylko Ameryskańska Agencja Antydopingowa, która nie rozpoczynałaby tego całego procesu gdyby nie była pewna że ma wystarczające dowody. Oni po prostu wykonują swoje zadania. Cała ta osobista nagonka na szefa USADA Tygarta bierze się z oświadczeń Armstronga w których go atakuje.
To prawda, że ścigają Armstronga ze względu na jego status, a nie przypadkowo. Skoro już jednak to zaczęli, niech skończą - mają do tego pełne prawo, z czym zgodził się sam Armstrong wnioskując o licencję UCI. I zgodził się też teksański sędzia w wyroku sprzed kilku dni.
I tu nie chodzi tylko o zwyczajne oskarżenie o doping. W liście wysłanym do wszystkich pięciu oskarżonych w tej sprawie jest mowa także o przemycie i rozpowszechnianiu substancji, wywieraniu presji na innych zawodników żeby również brali i ukrywali ten proceder. Oskarżony jest nie tylko Armstrong, ale również Bruyneel i trzech współpracujących z nimi w przeszłości lekarzy. USADA twierdzi, że ma dowody na zmowę ('conspiracy') w całej drużynie. To może tłumaczyć dlaczego "uwzięli się" właśnie na Armstronga.
Ponieważ Armstrong nie zgodził się na przesłuchanie, nie dowiemy się jakimi dowodami dysponowała USADA. (Dziwny moment na poddanie się - właśnie teraz kiedy grozi mu odebranie tytułów, wcześniej zaniechanie obrony przyniosłoby mu najwyżej trochę straty PR'owej). Jednak np. Bruyneel zgodził się na przesłuchanie, i możliwe że zostaną ujawnione dowody przeciwko niemu (a pośrednio też przeciw Armstrongowi).
Jeśli zaś UCI odmówi uznania sankcji USADA, będą mogli skierować sprawę do CAS, gdzie również powinno dojść do otwartego procesu.
#107
Gosc_marvelo_*
Napisano 27 sierpień 2012 - 00:18
http://www.maratonyk....php?page=rules
#108
Napisano 27 sierpień 2012 - 05:34
Cytat
Robi to oczywiście na wniosek UCI.
Jeśłi dobrze pamietam to tdf, giro i vuelta sa obecnie organizowane poza ramami uci, lub organizatorzy grozili że tak zrobią. Tyle że sprawa dotyczy okresu gdzie UCI była patronem tego wyścigu więc będzie miała coś do powiedzenia, ale gdy dowody bedą ewidentne nie będzie miała wyjscia.
Nie wiem czemu wszyscy skupiają się na testach antydopingowych. przecież tam jest i sprawa paszportu z 2009 i handlowanie środkami dopingowymi. Paragonu na EPO chyba nie znajdzie sie w próbkach :roll: ? A moze się mylę? Moze więc zejdźmy z tematu samych wpadek armstronga bo i Ullrich nigdy bezposrednio na dopingu nie wpadł a już jest amatorem.
#109
Napisano 27 sierpień 2012 - 07:32
jeśli brał - był i tak największy wśród doperów, ale póki co nie znaleźli nawet śladu w żadnej z 500 próbek , dla mnie ta cała afera z dyskwalifikacją to żenada .. albo próba podgrzania temperatury wokół Fundacji ;-P
#110
Napisano 27 sierpień 2012 - 10:54
Cytat
,
wszyscy się wspomagają. W mojej wypowiedzi nie chodziło mi o to, że tylko Lance jest umoczony. Wszyscy są.
To po ile teraz jest EPO? Jeżdżę kolarzówką, mam obcisłe ciuszki, kask, espedy, rękawiczki, bidony, i trochę innego szpeju. Wiedziałem, że czegoś mi brakuje, że to jeszcze nie jest to. Myślałem, że chodzi wyścig, emocje, itd., ale nie, wziąłem udział i nic się nie zmieniło, pustka i poczucie niepełności pozostało. Jeszcze nie pełne sznyty, czegoś brak... 8-)
Dla mnie sprawa jest mega naciągana, jeśli w ten sposób ma to wszystko wyglądać to dekoracja powinna być dokonywana po 10-15 latach, a wyniki do tego czasu pozostawać tymczasowe.
Nie ma ścisłego związku logicznego - związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy tym, że skoro inni w tym okresie brali, to on wygrywając z nafaszerowanymi broilerami też brał. To że inni, z którymi rywalizował brali lub byli podejrzani w żaden sposób nie wskazuje na jego winę. To są jedynie domysły. Mogą się budzić takie wątpliwości.
Argumentacją są zeznania ludzi, których wiarygodność jest wątpliwa, którzy publicznie kłamali i którym zmniejsza się kary za zeznania obciążające innych - jest to słabe (w telemarketingu chcieli by mieć takie bodźce do promowania swoich produktów).
Nie wiem czy brał czy nie. Na razie USADA robi jedynie skandal i zamieszanie. To mnie nie przekonuje, jest oparte na glinianych nogach, a nie na solidnej argumentacji.
Duże pieniądze fakt, ale nie tylko kolarze, USADA też musi dać dowód swojego istnienia, a jej władze zaistnieć w mediach. Mam nadzieję, że mają dowody, bo jeśli nie, to będzie to kolejny skandal - sposób działania organizacji antydopingowych i związków sportowych. Choć Polaków tym akurat trudno zaskoczyć...
To nie jest tak, że Armstrong musi się bronić przed zarzutami o doping od 2009 roku, lecz dużo wcześniej w okresie gdy jeździł i wygrywał.
Nie chciał bym stracić prawa jazdy dlatego, że byłem zatrzymany do kontroli jako piąty, dla mnie co prawda zabrakło balonika, ale czterech typów przede mną było po spożyciu, a ja jechałem z tego samego kierunku. Dwóch z nich, w zamian za to, że dostanie wyrok w nawiasach zeznało, iż widziało jak spożywałem ze szklanki bezbarwny trunek. Dla mnie tak mniej więcej wygląda sprawa Armstronga.
Jeśli go złapią - będzie to smutny dzień dla sportu, ale jeśli okaże się, że USADA manipulowała to będzie niestety jeszcze gorszy bo wynikający z dysfunkcji systemu.
#111
Napisano 27 sierpień 2012 - 15:02
#112
Napisano 27 sierpień 2012 - 15:16

Inna sprawa - a słyszeliście, że Arm miał tak dobre układy w komisjach antydopingowych (na których działanie łożył z własnej kieszeni), że był ostrzegany przed niezapowiedzianymi kontrolami, toteż zawsze się mógł do nich przygotować?
http://www.cyclingne...doping-controls
#113
Napisano 27 sierpień 2012 - 16:23
#114
Napisano 27 sierpień 2012 - 21:54
Cytat
Ja na pewno nie wierze ze na polskich maratonach mtb czy szosowych , czy też pomniejszych zawodach , ludzie jeżdżą na czysto .
Podejrzewam, że w czasie kontroli antydopingowej u większości z nas wykryliby jakieś zakazane świństwa, mimo że większość z nas nie ma bladego pojęcia o dopingu. Ale jemy kurczaczki, świnki i inne mięska, które były futrowane super paszami.
Czy naprawdę są tacy co się dopingują świadomie na amatorskich imprezach szosowych, gdzie zazwyczaj jedzie się o honor i pietruszkę?
#115
Napisano 27 sierpień 2012 - 22:06
Z nim np. można było rywalizować na Pętli Beskidzkiej 2011:
http://www.czasnarower.pl/artykul/4917
Ale o dopingu w kolarstwie mamy osobny temat, więc ogólnie o tym można tam porozmawiać. Tu trzymajmy się tematu o Armstrongu...
pzdr
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne

#116
Napisano 28 sierpień 2012 - 08:34
Moje spostrzeżenia:
1. Obecnie mamy rok 2012, mówimy o latach 1998 i potem. Pytanie brzmi - co zrobiono przez 14 lat w celu zebrania twardych dowodów w celu udowodnienia oszustwa Lanca?
2. Dlaczego kolarz ma dochodzić swej niewinności w sądach? dlaczego osądza się wielkiego kolarza na podstawie poszlak i gówno wartych zeznań? dlaczego stawia się zarzuty nie mając twardych dowodów?
3. Dlaczego ktoś próbuje wydymać największego kolarza TDF? dlaczego ktoś próbuje zniszczyć kolarstwo? Komu zależy by zniszyć Armstronga?
Uważam, że Lance powinien zrobić taki myk: teraz poddać walkę, a następnie założyć sprawę sądową instytucji antydopingowej pod tytułem: oskarżam ową instytucję o zniesławienie za branie dopingu oraz bezprawne odebranie tego co moje i wygrane uczciwie. Domagam się zadośćuczynienia i odszkodowania w wysokości siedmiokrotnej wartości wygranego TDF (np 10mln euro za wyścig - czyli 70mln euro). Jestem ciekaw co w takiej sytuacji zrobiłaby owa instytucja i jakie dowody by przedstawiła udowadniając słuszność postawianych zarzutów pod adresem Lanca.
Nie chce nic sugerować i siać politycznej wojny na forum, ale takie działanie przypomina IV RP, ziobre i jego metody zamykania niewinnych ludzi. Czyli my cie zamykamy, stawiamy ci zarzut a ty sie broń biedny obywatelu. Jeśli tak ma wyglądać prawo i sprawiedliwość to ja już chyba wolę anarchie.
Dla mnie sprawa jest czarno-biała. Albo wziął i mu to udowodniono (czarna) albo wziął/nie wziął u mu nie udowodniono (biała), a szarej i niejasnej być nie może.
#117
Napisano 28 sierpień 2012 - 09:44
Na temat zasadność decyzji USADA o dożywotniej dyskwalifikacji Armstronga można będzie więcej podyskutować dopiero, jak zostanie przedstawione uzasadnienie decyzji (jeśli zostanie przedstawione publicznie). Na razie nie wiemy, jakie były motywy tej decyzji, nie znamy nawet wszystkich faktów. Nie sugeruj więc, że istnieją tylko poszlaki i że zeznania są nic nie warte, i że to kolarz musi dochodzić swej niewinności w sądach.
I a propos zamykania niewinnych ludzi, to wskaż mi chociaż dwóch (bo piszesz, że ludzi) zamkniętych niewinnych ludzi. Pamiętaj też, że tymczasowy areszt stosuje sąd, a sędziami są cały czas ci sami ludzie (sędziowie nie są wybierani w wyborach). A jeśli chodzi o zatrzymania (tu ma kompetencje policja i podobne służby), to nic się nie zmieniło - dalej zatrzymuje się ludzi, są naloty o 6 rano, itp. (no może teraz to jest więcej "pomyłek" oraz jest więcej ludzi, którzy nie muszą się bać tych nalotów, a powinni).
#119
Napisano 15 styczeń 2013 - 09:20
I to jest człowiek, który walczył z dopingiem przez sponsorowanie organizacji antydopingowych? Raczej je kupował, żeby były mu przychylne.
Zwykła zakłamana łajza i cwaniaczek.
Dodaj odpowiedź
