Lance Armstrong - historia subiektywna
#141
Napisano 16 styczeń 2013 - 22:15
Nie dość że sam brał (to byłoby jeszcze do wybaczenia gdyby nie robił z siebie świętoszka), na chama namawiał kumpli żeby też brali; a gdy ci się przyznali i opowiedzieli prawdę o Armstrongu, to w zaparte do niczego się nie przyznawał, a tym samym oskarżył swoich kolegów o kłamstwa i krzywoprzysięstwo. Dorobił się milionów i nikt mu już tego nie zabierze i pewnie dorobi się kolejnych milionów na książkach typu "spowiedź byłego dopera".
Może przez swoje doperstwo i doperstwo swoich kumpli zniszczył karierę wielu uczciwym kolarzom. Chociaż tutaj zapewne odpowiedzialność ponosi większość światowej czołówki kolarzy tamtych czasów.
Dał przykład, że w ostatecznym rozrachunku cwaniactwo się opłaca. Wprawdzie zostanie trochę smrodu, ale co zarobił to jego. Zburzył wielu ludziom wiarę w ideał uczciwych bohaterów sportowych.
Nie wiem jak się odnosić do jego fundacji - czy faktycznie robi to z potrzeby serca, czy jest to wentyl dla jego brudnego sumienia, czy może jest to kolejne źródło dochodów (zupełnie nie znam finansów jego fundacji). Ale skoro człowiek sponsorował organizacje antydopingowe, to trudno wierzyć w szlachetne przesłanki jego postępowania.
Dla mnie on jest Katarzyną W. kolarstwa.
#142
Napisano 16 styczeń 2013 - 22:26
Pojawił się nowa, ciekawa metoda badawcza, która może posłużyć do szybkiego wykrywania pojedynczych cząsteczek PED (!): http://kopalniawiedz...dopingowy,17343 . Czekam na dokładniejsze wyniki badań i pierwsze wdrożenia tej technologii, bo zapowiada się bardzo ciekawie.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#145
Napisano 17 styczeń 2013 - 13:15
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#146
Napisano 17 styczeń 2013 - 13:54
#147
Napisano 17 styczeń 2013 - 13:58

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#148
Gosc_Rzysko_*
Napisano 17 styczeń 2013 - 18:58
Jak by mi Oprah zaproponowała 10mln $ za przyznanie się do czegoś czego nie zrobiłem przyznał bym się, jednocześnie komitet olimpijski popełnia ogromny błąd ponieważ zabiera medal wyłącznie ze względów nacisku medialnego a po raz kolejny podkreślam on niema udowodnionej winy brania dopingu a jakiekolwiek tuszowanie nie jest a przynajmniej nie powinno być obarczone utratą medalu z tytułu walki z dopingiem bo ten który wygrał tak owego stwierdzonego nie miał, ba komitet twierdzi że chce wyleczyć kolarstwo a sam dopingu nie wykrył mając swoje laboratoria, dlatego aktualna spowiedź Armstronga w świetle prawa nic absolutnie nie wnosi...
Zasada jest prosta są świadkowie, jest sprawca który się przyznaje ale nie ma ciała = nie ma sprawy...
Nic mnie facet nie obchodzi ale, prawo jest prawem i nie zapominajcie o tym w ocenach, bo gdy facetowi przyjdzie udowodnić swoją niewinność, żadne z was już tak impulsywnie nie napisze przysłowiowego "przepraszam" jak "jest winny".
Dla tych co zaczną twierdzić że krzywoprzysiężono czy nie odwołał się bądź sponsorzy będą chcieli od niego zwrotu pieniędzy... -w sytuacji gdy jego osoba widniała na "reklamie" sponsorowi kilka lat po podpisaniu umowy niewolno domagać się zwrotu gaży, musieli by także wycofać reklamę -która notabene nie jest publikowana więc sprawa martwa, jedyne co mogą to wytoczyć proces cywilny o naprawę dobrego imienia ale produkty reklamowane przez Armstronga w tamtych czasach są raczej objęte przedawnieniem.
Kolejna sprawa to nie odwołanie się, spłukuję to krótko ile można walczyć w sądzie powszechnym to nie argument na przyznanie winy ale mówimy o dziadach pokroju PZKol i tu jest państwo w państwie.
Czy krzywoprzysięgał ? Hehe, nie bo sprawy w sądach powszechnych były precyzyjnie tworzone przez prawników Armstronga a sprawy w UCI to wewnętrzne sprawy i sąd nie będzie się mieszał - zgodnie z wyrokiem sądu w sprawie Armstrong / USADA -to samo nastąpi UCI / Armstrong
Poczekajmy co powie, co zrobi komitet olimpijski i nie bulwersujmy się nadto bo niema czym puki co sprawy są otwarte jedynie Armstrong się cieszy bo zgodnie z nową zasadą -
;DHonor jeść mi nie da Oprah już tak
#150
Gosc_Rzysko_*
Napisano 17 styczeń 2013 - 19:13
Mam sercową nadzieję że mój autorytet -Cancellara nie bierze :-/
#151
Napisano 17 styczeń 2013 - 20:14
#152
Napisano 17 styczeń 2013 - 21:59
Dla mnie zawsze będzie to wielki sportowiec, choć przyznaję, że cała afera jest mocno niesmaczna.
Przykro tylko, że pośród dziesiątek kolarzy i setek innych sportowców jakich złapano na dopingu za kozła ofiarnego robi jeden jedyny Armstrong.
#153
Napisano 17 styczeń 2013 - 22:02
System był zły, to prawda. Ale tylko Armstrong rozkręcił osobiście wokół siebie tak wielką maszynę dopingową, przez wiele lat oskarżał, kłamał i oszukiwał na każdym kroku. Nie można jego przypadku traktować jak każdego innego przypadku dopingu ani tym bardziej twierdzić, że jest czyjąkolwiek ofiarą czy kozłem ofiarnym.
Pamiętajmy, że Armstrong nie tylko wpadł w problem, ale też bardzo aktywnie przyczynił się do jego rozrostu.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#154
Napisano 17 styczeń 2013 - 22:16
Osobiście nie wierzę w to, że w dobie galopującego postępu naukowego (w tym farmakologii, medycyny...) nagle sport zawodowy (nie tylko kolarstwo) zrezygnuje z dopingu.
Bądźmy realistami: za duża kasa, za duża kasa, za duża kasa a poza tym presja na wyniki, lud rząda igrzysk na najwyższym poziomie i łamania kolejnych granic a to wszystko ma być na wskroś czyste? To marzenie typu zjeść ciastko i mieć ciastko.
#155
Gosc_Jelitek_*
Napisano 17 styczeń 2013 - 23:31
Według mnie to musi być chłodna kalkulacja...
#158
Napisano 18 styczeń 2013 - 08:37
krzy1976,
Przykro tylko, że pośród dziesiątek kolarzy i setek innych sportowców jakich złapano na dopingu za kozła ofiarnego robi jeden jedyny Armstrong.
Ciekawe co autor miał na myśli?
Mało to już kolarzy zostało przed nim zawieszonych, czy zdyskwalifikowanych (nawet z jego własnej drużny)?
Sprawa Armstgrona jest najgłośniejsza, bo najwięcej wygrał i najwięcej zarobił. Więc teraz najwięcej traci.
Nie brońcie człowieka, który swoją masażystkę za powiedzenie prawdy nazwał dziwką i alkoholiczką.




